|
|
|
Autor |
Wiadomość |
radicalman |
|
Temat postu: Szukam rodziców babci, okolice Radzymina
Wysłany: 31-01-2016 - 18:08
|
|
Dołączył: 09-10-2007
Posty: 354
Skąd: Legnica
Status: Offline
|
|
Mam pewną zagwozdkę, której nie mogę rozwikłać od lat.
Próbuję ustalić dane biologicznych rodziców mojej babci ze strony mamy.
Mam o niej następujące informacje:
Kserokopia aktu urodzenia:
Warszawa, Parafia św. Jana, 7.01.1921
Ojciec Antoni Pacanowski, technik telegrafu, lat 33, zam. w Wa-wie, Marjensztadt 2624,
... okazał dziecię płci żeńskiej, urodzone w Wa-wie w mieszkaniu jego, dnia 21.08.1916 z jego małżonki, Teodory Józefy z Sadoczyńskich.
Dziewczynce tej na chrzcie świętym w dniu dzisiejszym odbytym nadano imię Halina.
Opóźnienia nastąpiło z powodu nieobecności ojca w kraju.
Dane z Księgi małżeństw (Dobieszczyzna): Nr.12/1946
Halina Pacanowska, zaw urzędniczka. Dobieszczyzna przedtem Warszawa l.30, rodzice: Antoni Pacanowski i Teodora Sadoczyńska
Informacja z nagrobka, cmentarz parafialny w Radzyminie k. Warszawy:
HALINA AUGUSTYNIAK z domu Szczypiorska
Żyła lat 35 zmarła dn. 3.I.1954
Akt zgonu USC Szczecin 64/1954
Halina Augustyniak z domu Pacanowska, ur. 01.08.1913 Warszawa, rodzice: Antoni Pacanowski i Teodora
Wieść rodzinna niesie, że babcia była adoptowana, najprawdopodobniej jej rodzice zginęli tragicznie.
Podobno jakiś czas przebywała w „domu dziecka” prowadzonym przez siostry zakonne w Warszawie lub okolicach.
Podobno Antoni Pacanowski i Teodora Sadoczyńska nie mogli mieć dzieci, stąd adopcja. Księga hipoteczna potwierdza, że nie mieli innych dzieci.
Jakoś nie przemawia do mnie wytłumaczenie podane w akcie urodzenia, że ojciec spóźnił się ze zgłoszeniem urodzenia córki aż 4 i pół roku, bo przebywał za granicą (technik telegrafu).
Nazwisko z nagrobka - Szczypiorska - najprawdopodobniej jest prawdziwym nazwiskiem po rodzicach biologicznych.
Babcia zmarła w Szczecinie, tam została pochowana, a potem ekshumowana i w podwójnej trumnie przewieziona do Radzymina. Wnioskuję, że ostatecznie spoczęła w grobie z bliskimi osobami. Ktoś widocznie bardzo chciał, aby tam spoczęła i podejrzewam, że mógł znać faktyczne nazwisko panieńskie babci.
Halina podobno miała siostrę Zofię, która po śmierci rodziców, w przeciwieństwie do Haliny, pozostała z rodziną. Po Zofii ślad zaginął w trakcie XX wojny światowej została wywieziona na roboty.
Z ustaleń ustnych u rodziny z Radzymina wnioskuję, że najprawdopodobniej matka mojej babci była siostrą Tekli Seremak, żony Wacława Tokarskiego z Radzymina... Rodzinę Tokarskich można znaleźć na w genetece (np. Wacław, akt ur 30/1881).
Mogę więc założyć, że rodzice mojej babci nazywali się ..... Szczypiorski i ...... Seremak.
Gdzie jednak wzięli ślub? Gdzie mieszkali? Gdzie zmarli?
Nie mam żadnej pewności, czy mieli związek z Radzyminem.
Księgi meldunkowe w AP Grodzisk nie były pomocne.
Jakiekolwiek pomysły?
Radek |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu: Szukam rodziców babci, okolice Radzymina
Wysłany: 31-01-2016 - 18:18
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31716
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
a. dlaczego nie przemawia, że nie było w kraju? wywieźli "wyewakuowali" i wrócił gdy mógł ..samo w sobie interesujące, warte badań bieżeństwa (tfu nie lubię nazwy)
b. spisany AU raczej nie przemawia za adopcją
c. możesz próbować np na Nowogrodzkiej, ale zawracać głowę jak nic nie przemawia za hipotezą... |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
radicalman |
|
Temat postu: Szukam rodziców babci, okolice Radzymina
Wysłany: 31-01-2016 - 18:30
|
|
Dołączył: 09-10-2007
Posty: 354
Skąd: Legnica
Status: Offline
|
|
Nazwisko panieńskie na nagrobku jest Szczypiorska, we wszystkich pozostałych dokumentach jest Pacanowska.
Nie mam pod ręką tego zdjęcia, ale spoczęła w grobie Tokarskich. Jest prawdopodobne, że żyła jeszcze wtedy jej ciotka, Tekla Tokarska/Seremak. Jeśli chowała ją ciotka, to jestem przekonany, że podała do wykucia na nagrobku prawdziwe nazwisko.
Poza tym, nawet jeśli opowieści rodziny są przesiane przez grube sito i jest tam sporo niedokładności, to coś musi w nich być. Nikt od tak, dla kawału, nie osieracałby w opowieściach dziecka.
Zastanawiam się czy parafia w Radzyminie ma ewidencję grobów z lat 50.
Gdybym miał coś więcej niż przypuszczenia i hipotetyczne ustalenia, to bym słał pisma do urzędów, ale... z posiadanych dokumentów nijak nie jestem w stanie udowodnić pokrewieństwa mojej babki ze Szczypiorskimi/Seremakami.
Radek |
Ostatnio zmieniony przez radicalman dnia 31-01-2016 - 18:37, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu: Szukam rodziców babci, okolice Radzymina
Wysłany: 31-01-2016 - 18:36
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31716
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
"pozostałych dokumentach".. nagrobek to nagrobek, IMO - największa szansa, że odbiega od prawdy. Sam "mam" kilka pozmienianych i do dziś nie wiem z jakiego powodu zlecający z prawdziwych danych po 40 latach zlecił wykucie fałszywych (data zgonu) zupełnie od czapy, a różnica olbrzymia czy VIII 1944 czy "1945"
ale może i tak..sierot wojennych mnóstwo, tyle że bywało ot zgłoszenie urodzenia 0 jako swoje bez adopcji
1915 już zaraza dostęny, 1916 niedługo..może poczekac i przejrzez U "na okoliczność" imię + podejrzewane "pierwotne" nazwisko |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
radicalman |
|
Temat postu: Szukam rodziców babci, okolice Radzymina
Wysłany: 31-01-2016 - 18:43
|
|
Dołączył: 09-10-2007
Posty: 354
Skąd: Legnica
Status: Offline
|
|
Oczywiście, że nagrobek to ostatnie źródło, którego bym używał do poważnych ustaleń genealogicznych, ale w tym przypadku to jedyne źródło, które potwierdza hipotezę o adopcji. Chyba pozostaje poczekać parę lat, aż księgi do roku 1921 znajdą się w archiwach i na spokojnie je przejrzeć.
Faktem jest, że Halina umierając w 1954 nie miała lat 35, co jest podane na nagrobku.
Radek |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu: Szukam rodziców babci, okolice Radzymina
Wysłany: 31-01-2016 - 18:57
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31716
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
piotr_nojszewski |
|
Temat postu: Szukam rodziców babci, okolice Radzymina
Wysłany: 31-01-2016 - 19:01
|
|
Dołączył: 21-04-2013
Posty: 1582
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Umówmy się, że kiedys dzieci nie rodziły sie w szpitalach. Nie było całej obecnej papierkologii etc.
Stąd nieoficjalne adopcje były zwyczajnie najwygodniejsze chyba, ze w gre wchodził jakis poważny majątek.
Stąd scenariusz nie wydaje sie nieprawdopodobny.
Musisz zweryfikować tezę, że nazywała się Szczypiorska z matki z domu Seremet.
Biorąc pod uwage okoliczności dziecko mogło byc zgłoszone wcześniej jako Halina Szczypiorska ale nie koniecznie.
Tak czy inaczej powinieneś szukać małżeństwa Szczypiorski Seremet.
Nazwiska nosi w Polsce po około 500 osób wiec są szczęśliwie stosunkowo mało popularne.
Z praktycznego punktu widzenia strałbym się dotrzec do żyjącej rodziny babci z Radzymina.
I kwitów kto ja sprowadził ze Szczecina.
W bie straty jest jedna Zofia Szczypiorska
nazwisko SZCZYPIORSKA
imię ZOFIA
imie ojca FRANCISZEK
imie matki ZOFIA
data urodzenia 1912-04-17
miejsce urodzenia STRUGA-WARSZAWA
data śmierci 2002-02-02
Ale wojnę przezyła |
_________________ pozdrawiam
Piotr
Ostatnio zmieniony przez piotr_nojszewski dnia 31-01-2016 - 19:14, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
radicalman |
|
Temat postu: Szukam rodziców babci, okolice Radzymina
Wysłany: 31-01-2016 - 19:02
|
|
Dołączył: 09-10-2007
Posty: 354
Skąd: Legnica
Status: Offline
|
|
No własnie o tym mówię Wiek z nagrobka zawsze może być przekręcony. Z nazwiskiem już gorzej.
A jak w tamtych czasach dokonywano adopcji?
Czyż nie najprościej było pójść do bidula, a potem do parafii, przyprowadzić dziecko i spisać nowy akt?
A że dziecko odrosło już od piersi to trzebaby podać powód - nieobecność ojca w kraju.
piotr_nojszewski napisał:
Z praktycznego punktu widzenia strałbym się dotrzec do żyjącej rodziny babci z Radzymina.
Rodzinę z Radzymina przemieliłem kilka lat temu, gdy jeszcze żyła nestorka rodu. Według jej słów jej matka i matka mojej babci były siostrami. |
|
|
|
|
|
radicalman |
|
Temat postu: Szukam rodziców babci, okolice Radzymina
Wysłany: 30-06-2017 - 10:50
|
|
Dołączył: 09-10-2007
Posty: 354
Skąd: Legnica
Status: Offline
|
|
Wracam do sprawy, bo mi nie daje spokoju...
Chyba zupełnie zignorowałem wskazówkę udzieloną przez Piotra.
Ta Zofia z bazy Straty może być starszą siostrą mojej babki!
Jak mogę rozumieć zapis o miejscu urodzenia Zofii - Struga-Warszawa? raczej nie ulica Struga tylko, i tu dopasowuję sobie historię, Struga pomiędzy Markami a Radzyminem... Toż to ta sama parafia - Radzymin pow. wołomiński.
Jeśli trop jest słuszny to w księdze z roku 1912 powinienem znaleźć Zofię, a a następnych latach Halinę, jakkolwiek miała na imię przed adopcją. Mało tego - najprawdopodobniej przed rokiem 1921 powinienem znaleźć zgony ich biologicznych rodziców. Podobno zginęli tragicznie (ale czy w obrębie parafii?).
Wieść rodzinna głosi, że Zofia, ponieważ była starsza, została zatrzymana przez ciotkę, a Halina oddana do sierocińca prowadzonego przez siostry. Chronologicznie wszystko się zgadza, Nawet to pięcioletnie spóźnienie w zgłoszeniu urodzenia ma sens.
Jeśli zaś chodzi o Zofię... Fakt - została wywieziona na roboty, ale to wcale nie oznacza, że zginęła. Mogła przeżyć wojnę i z nieznanych mi powodów nieskontaktować się z rodziną... Podobno w 1945 r. byłą widziana przez kogoś z rodziny w Gdańsku. Takie sobie gdybanie...
Nawet sam akt urodzenia Zofii z 1912 r. powinien rozwiązać zagadkę, jeśli rodzicami byli Szczypiorski/Seremak... Chyba czeka mnie wyprawa do Otwocka, o ile urodzenia 1916 i zgony z lat późniejszych już przekazane do AP w Otwocku...
R. |
|
|
|
|
|
Arek_Bereza |
|
Temat postu: Szukam rodziców babci, okolice Radzymina
Wysłany: 30-06-2017 - 12:04
|
|
Dołączył: 26-06-2015
Posty: 5780
Status: Offline
|
|
A mnie po 20 latach życia na Pradze Struga kojarzy się z Czarną Strugą (pewnie myślimy o tym samym, bo rzeczywiście między markami i radzyminem) ale podobna odległość jak do Radzymina jest do Kobyłki (a tam też była parafia). Poddaję pod rozwagę, bo akta też w Otwocku więc można sprawdzić i Kobyłkę i Radzymin |
|
|
|
|
|
radicalman |
|
Temat postu:
Wysłany: 30-06-2017 - 12:37
|
|
Dołączył: 09-10-2007
Posty: 354
Skąd: Legnica
Status: Offline
|
|
Strugę lokalizowałem na podstawie Skorowidza Bystrzyckiego - przynależność do parafii w Radzyminie.
Tak czy inaczej - dziękuję za radę.
Dzwoniąc do AP w Otwocku dowiedziałem się, że Pradziad dla Radzymina jest aktualny, więc raczej czeka mnie wizyta w USC w Radzyminie.
Radek |
|
|
|
|
|
Krystyna.waw |
|
Temat postu:
Wysłany: 30-06-2017 - 15:44
|
|
Dołączył: 28-04-2016
Posty: 4210
Status: Offline
|
|
O tę ekshumację ktoś się starał, jakiś sąd (urząd?) wyraził zgodę.
Może tędy droga? |
_________________ Krystyna
*** Szarlip, Zakępscy, Kowszewicz, Broczkowscy - tych nazwisk szukam.
|
|
|
|
|
radicalman |
|
Temat postu:
Wysłany: 18-05-2018 - 10:51
|
|
Dołączył: 09-10-2007
Posty: 354
Skąd: Legnica
Status: Offline
|
|
Zajęło mi to prawie 15 lat, ale rozgryzłem już sporą cześć tej zagadki.
W Księgach z Radzymina znalazłem akt małżeństwa 10/1907 Franciszka Szczypiorskiego i Zofii Seremak. To bez wątpienia są pradziadkowie - rodzice biologiczni mojej babci Heleny!
Zofia zmarła w Wiosce Radzymińskiej par Radzymin 18 marca 1919 roku. Miała 32 i byłą wdową. Tak więc Franciszek Szczypiorski musiał umrzeć trochę wcześniej, ale na pewno nie w Radzyminie. W Wiosce Radzymińskiej mieszkał ojciec Zofii- Jan Seremak (zm 1920), siostra Tekla Tokarska z domu Seremak i Szwagier Wacław Tokarski, więc dlatego przeniosła się tam po śmierci męża.
Akt urodzenia mojej babci Heleny, ten adopcyjny, był spisany w Warszawie w styczniu 1920 roku, gdy miała 4 lata (9 miesięcy po osieroceniu przez matkę)... Tak więc gdyby nie to nazwisko z nagrobka (z domu Szczypiorska) i odbyta kilka lat temu rozmowa z nestorką rodu (już zmarłą niestety), której matka byłą siostrą mojej prababki, to nigdy bym tej sprawy nie rozwikłał...
W każdym razie sporo jeszcze do odkrycia...
Gdzie ochrzczona została Zofia Szczypiorska (siostra babci)? - według bazy straty.pl urodzona 1912-04-17 w Strudze (dzisiejsza część Marek). Tylko parafia w Markach powstała bodajże w 1917. Gdzie ten chrzest mógł mieć miejsce? Gdzieś mi się obiło o uszy, że mógł być to Grodzisk... ale czy są stamtąd księgi metrykalne?
Gdzie zmarł Franciszek Szczypiorski zakładam, że około roku 1917-1918, być może w Strudze, być może we wsi Dobre. (Jedna z córek, która zmarłą w roku 1919 i została pochowana w Radzyminie, urodziła się we wsi Dobre ok roku 1917).
No i gdzieś pomiędzy tymi wydarzeniami urodziła się moja babcia - Helena. Czy takie miała imię przy pierwszym chrzcie? Czy urodziła się w Strudze, czy we wsi Dobre? Mam nadzieję, że uda mi się to wyjaśnić.
Czy Struga mogła należeć do parafii Praga?
Pozdrawiam,
Radek |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|