forma "goździkowa" też była i jest stosowana
czołgi były DWA
a kobieta, która rozdawała - chyba (to nie ironiczne - w końcu "historii" wojskowych lewackich przewrotów i relacji o nich skrajnie się różniących - multum) wie w co wtykali:)
https://dzieje.pl/aktualnosci/40-lat-te ... -gozdzikow
czy był biały?
"Według jej relacji dla katalońskiego dziennika "La Vanguardia", 25 kwietnia rano stała ona przed barem, w którym pracowała, z małym bukietem czerwonych i białych goździków, które stamtąd zabrała, aby nie zwiędły; właściciel baru postanowił bowiem ze względu na napiętą sytuację w mieście nie otwierać tego dnia swego lokalu.
Podszedł do niej żołnierz z karabinem, prosząc o papierosa.
- Odpowiedziałam, że papierosa nie mam, mam tylko kwiaty i dałam mu czerwony goździk, który on zatknął w lufę swego karabinu. Jego koledzy wzięli pozostałe* goździki i zrobili z nimi to samo - opowiadała Celeste."
* pozostałe: to znaczy wszystkie, które pozostały, więc i białe?
nie dawała jako symbol komunizmu czy socjalizmu
a że białe z plakatów zniknęły po latach..jakoś mnie to nie dziwi
niby w wyborach przegrali, ale znów zamach i..dobrze, że świadek (inicjatorka rozdawania goździków?) przeżyła, nie dostała amnezji i ma odwagę pamiętać
P.S. w dwie lufy karabinków - dwa goździki, po jednym; to "goździki w lufach" jak najbardziej - to tak jak stopy w butach - dwie w jeden but trudno, ale nie znaczy, że stopy koniecznie w kajakach zawsze: w butach też bywają
PPS z innej beczki: kto z innej przyczyny niż pamiętna/rocznicowa pił kiedykolwiek "płyn Beli Lugosi"?