|
|
|
Autor |
Wiadomość |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-02-2023 - 14:56
|
|
Dołączył: 01-06-2009
Posty: 1592
Skąd: Mazowsze Północne (Ziemia Zawkrzeńska)
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-02-2023 - 21:24
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33564
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
15 lutego 1979 roku wybuch w warszawskiej "Rotundzie"
Prawdopodobnie mieszanina gazu (z pobliskiej instalacji) z powietrzem przez pomieszczenia magazynu archiwalnego w piwnicy /no gdzieżby indziej mogło być 'archiwum' jak nie w piwnicy/. Prawdopodobnie 49 ofiar śmiertelnych, dziesiątki rannych.
urodziny najstarszego żyjącego Polaka, 109.
Kazimierza Klimczaka urodzonego 15 lutego 1914 roku w Ciepłowie |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 19-02-2023 - 18:38
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33564
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 03-03-2023 - 13:31
|
|
Dołączył: 01-06-2009
Posty: 1592
Skąd: Mazowsze Północne (Ziemia Zawkrzeńska)
|
|
2 marca 1921 r. we Lwowie przyszedł na świat chłopiec, który później został piłkarzem (ps. Sarenka) i trenerem piłkarskim.
Zmarł w 2006. |
_________________ Beata
mapki parafii warszawskich w latach 1826-1939: link
|
|
|
|
|
MonikaNJ |
|
Temat postu:
Wysłany: 03-03-2023 - 15:21
|
|
Dołączył: 03-02-2013
Posty: 1575
Status: Offline
|
|
Bea napisał:
2 marca 1921 r. we Lwowie przyszedł na świat chłopiec, który później został piłkarzem (ps. Sarenka) i trenerem piłkarskim.
Zmarł w 2006.
https://youtu.be/hbMt3ye-8aI |
_________________ pozdrawiam monika
>Wanda>Feliksa>Anna>Józefa>Franciszka>Agnieszka>Helena>Agnieszka
|
|
|
|
|
MonikaNJ |
|
Temat postu:
Wysłany: 07-03-2023 - 20:49
|
|
Dołączył: 03-02-2013
Posty: 1575
Status: Offline
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 03-05-2023 - 09:32
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33564
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
W cieniu rocznicy, często zapominana i pomijana
USTAWA O MIASTACH KRÓLEWSKICH z 18 kwietnia 1791
Artykuł I. O miastach
1-mo Miasta wszystkie królewskie w krajach Rzeczypospolitej za wolne uznajemy.
2-do Obywatelów takowych miast jako ludzi wolnych, ziemię w miastach przez nich osiadłą, ich domy, wsie i territoria, gdzie jakie do których miast prawnie teraz należą, własnościąich dziedziczną być przyznajemy, co nie ma przeszkadzać zaczętym a nie dokończonym sprawom.
3-tio Którym miastom przywileje lokacyjne zaginęły, za dowiedzeniem ich bytności, my król diplomata renovationis z nadaniem ziemi, jaką teraz niewątpliwie posiadają, wydamy.
4-to W których miastach królewskich sejmiki ziemskie są oznaczone, tym przywileje lokacyjne, jeżeliby ich jeszcze nie miały, my król wydamy.
5-to Gdyby dla szczęśliwego w którym miejscu położenia na gruntach królewskich osada ludzi wolnych dała siedlisku swemu przystojną postać miasta, w takowym zdarzeniu my król tej osadzie diploma erectionis miasta nowego z nadaniem ziemi wydamy.
6-to Wolno też będzie dziedzicom na swoich gruntach miasta z ludzi wolnych zakładać, albo i rolników wolnością nadać, jako też miasta swe dziedziczne lokalnymi zrobić; takowe jednak osady nie będą mogły wchodzić w poczet miast wolnych, tylko gdy dziedzic instrumentem lokacyjnym nada im ziemię dziedziczną, a natenczas my król diploma confirmationise wydamy i instrument lokacyjny dziedzica wpisać w też diploma rozkażemy.
7-mo Jako dla wszystkich miast jedno jest prawo, tak mieszczanin któregokolwiek miasta równych przywilejów z
prawa teraźniejszego używać będzie.
8-vo Wszyscy obywatele miasta bądź szlacheckiego, bądź miejskiego, urodzenia ludzie, którzy chcą prowadzić handle, na funty, łokcie etc., mający posesję w miastach, albo gdy jej nabędą, jakiekolwiek są dostojeństwa profesji i kunsztu, prawo miejskie przyjmować i pod nim zostawać będą obowiązani. Innym zaś szlachcie przyjmować [prawo] miejskie wolno będzie.
9-no Przyjęcie prawa miejskiego czynić się ma w następujący sposób; każdy przyjmujący [prawo] miejskie, stanąwszy przed magistratem obecnie lub przez plenipotenta, uczyni oświadczenie w słowach następujących: „Ja, NN, najaśniejszemu królowi i Rzeczypospolitej wiernym będę, posłuszeństwo prawom i ustawom sejmowym za najściślejszy biorąc obowiązek, zwierzchność miasta N., w którym do obywatelstwa przyłączony jestem, podległym być chcę i obowiązki wszelkie zachowam, co wszystko zaręczam tak za siebie, jako i następców moich". Po dopełnionym takowym oświadczeniu ma być zapisany w księgę obywatelów miasta.
10-mo Miasta odmawiać nie powinny przyjęcia do obywatelstwa i w księgę miejską obywatelstwa i w księgę miejską zapisywania wszystkich uczciwych cudzoziemców, tudzież rzemieślników, wszelkich ludzi wolnych i z prawa nikomu nie podległych chrześcijan, a to bez żadnej opłaty.
11-mo Tak z urodzenia szlachcie, jako i obywatelom stanu miejskiego tym, którzy potem do zaszczytu szlachectwa przypuszczeni zostaną, przyjęcie obywatelstwa miejskiego, w nim znajdowanie się, sprawowanie urzędów, prowadzenie wszelkiego handlu, utrzymywanie jakichkolwiek rękodzieł, nic bynajmniej odtąd szkodzić ani uwłaczać nie będzie im samym ani ich następcom w tymże zaszczycie szlachectwa i prerogatyw do niego przywiązanych.
12-mo Obieranie przez obywatelów miast własnego magistratu, mianowicie burmistrzów, wójtów i wszelkich
urzędników, jako jest cechą wolności, tak przy tejże wolności miasta zostawują się. Niemniej będzie wolno tymże miastom czynić rozporządzenia co do wewnętrznych porządków i uskutecznienia dozierać, o czym Komisję Policji uwiadomiać mają przez raporta.
13-mo Wszyscy zatem obywatele miasta, którzy są zapisani w księgę miejską, a mają dziedziczną posesję, mogą obierać i być obranymi do wszelkich urzędów miejskich większością zdań. Nikt jednak urzędu egzekucyjnego i funkcji ziemiańskiej z urzędem i funkcją plenipotenta miejskiego łączyć nie będzie mógł pod nieważnością obydwóch, ani w randze wojskowej w służbie aktualnej będący urzędnikiem miejskim być nie może.
Artykuł II. O prerogatywach mieszczan
1-mo Prawo kardynalne neminem captivabimus -nisi iure victum: na osoby w miastach osiadłe rozciągamy, wyjąwszy podstępnych bankrutów, kaucji dostatecznej za sobą u sądu nie stawiających i na gorącym uczynku złapanych,
2-do Miasta, w których oznaczone są sądy apelacyjne, przed każdym sejmem ordynaryjnym jednego plenipotenta większością głosów wybierać będą z obywatelów posesje dziedziczne w miastach mających, zdatnych do posługi publicznej, crimine non notatos,: pod procesem nie będących i urzędowaniem miejskim odbytym zaszczyconych, z wolnością wybierania tychże plenipotentów i z innych miast. Ci plenipotenci na dzień sejmu rozpoczynającego się do miasta sejmom przeznaczonego zjechać się mają i dzieło elekcji swojej marszałkowi sejmowemu oddadzą. Na sesjach prowincjonalnych wybierani będą z plenipotentów miast do Komisjów Policji, Skarbowej i Asesorii:, i na tychże sesjach wyznaczeni będą, którzy do której komisji i asesorii należeć mają. A lubo ci wszyscy podług oznaczenia w rzeczonych komisjach i asesorii zasiadać będą mogli, jednak nie więcej w Komisji Skarbowej i Policji jak po dwóch, a w Asesorii po trzech z każdej prowincji zasiadać będzie. Ci komisarze i asesorowie w tychże komisjach i asesorii w obiektach tyczących się miast i handlowych vocem activam: mieć mają. Jeżeli na dalej który z tych plenipotentów, albo i wszyscy od miast, które obierać plenipotentów prawo mają, potwierdzeni zostaną, mogą na drugie lat dwie zostać; a dla tych komisarzów i asesorów pensje przy urządzaniu tabeli ekspensy postanowimy, dla takiej jednak liczby, jaka do zasiadania w komisjach i asesorii jest oznaczona.
3-tio Aby zaś opieka rządowa i dla wszystkich miast wymierzała w żądaniach ich sprawiedliwość przyzwoitą, dozwalamy miastom naszym przez asesorów, czyli komisarzów miejskich w asesoriach, Komisjach Skarbowych i Policji zasiadających, desideria,: miast w sejmie donosić; a ci gdy tego potrzeba będzie i gdy zechcą, będą u marszałka sejmowego o głos prosić, i ten im zabroniony być nie może, i ci tłumaczyć się będą zwyczajem dziś praktykowanym zabierania głosu przez delegowanych od komisjów.
4-to Po odbytej dwuletniej wysłudze publicznej wzwyż wyrażonych komisjach lub asesorii, ciż wybrani od miast plenipotenci na następnym sejmie zaraz nobilitowani być powinni bez opłaty dyplomatu nobilitatis, jeżeli jeszcze szlachtą nie będą.
5-to Wolno odtąd jest i będzie każdemu mieszczaninowi dóbr ziemskich, jako i innej natury, dziedzicznym prawem nabywać, z zupełnym własności prawem posiadać i następcom swoim jako prawym dziedzicom one po sobie zostawiać, dobra sposobem sukcesji albo iure potioritatis: posiadać, z których dóbr, lubo by byli mieszczanami, w sądzie dobrom przyzwoitym odpowiadać są obowiązani.
6-to Który z mieszczan kupi całkowitą wieś lub miasteczko prawem dziedzicznym, opłacające podatku dziesiątego grosza złotych 200 najmniej, na najpierwszym sejmie, jeżeli o to poda na piśmie prośbę swoją marszałkowi sejmowemu do Stanów, mocą teraźniejszego prawa nobilitowany zostanie.
7-mo Prócz tego na każdym sejmie trzydzieści osób z mieszczan posesje dziedziczne w miastach mających do zaszczytu szlacheckiego przypuszczonych być ma; w czym najpierwszy wzgląd zachowany zostanie na dystyngwujących się w wojsku, na zasiadających w komisjach porządkowych cywilno-wojskowych, na zakładających rękodzieła, na prowadzących handel z produktów krajowych, a w tym na rekomendacje posłów ziemskich i na rekomendacje miast.
8-vo W całym wojsku {prócz kawalerii narodowej) w każdym korpusie, regimencie i pułku dla obywatelów kondycji miejskiej będzie odtąd wolny wstęp do dosługiwania się rang oficerskich stopniami. A który dosłuży się rangi sztabskapitana lub kapitana chorągwi u piechoty, a rotmistrza w pułku, mocą teraźniejszego prawa szlachcicem z potomkami swymi w wszelkich do niego przywiązanych prerogatywach zostanie; i my król diplomata nobilitatis: takowym, za okazaniem patentu, wydawać będziemy, od którego opłata stempla następować nie ma.
9-no Wolno będzie odtąd obywatelom kondycji miejskiej w kancelariach i palestrach wszelkich komisjów rządowych, dykasteriów trybunalskich: i innych mniejszych sądów znajdować się, patronizować i inne posługi czynić, i na stopnie w tychże kancelariach znajdujące się podług zasług i zdatności postępować; a który z tych dosłuży się stopnia regenta kancelarii w dykasteriach rządowych, na najpierwszym zarazem sejmie nobilitowanym być ma i takowe diploma nobilitatis bez opłaty my król wydawać będziemy.
10-mo W duchownym stanie osoby kondycji miejskiej będą mogły posiadać w kolegiatach prelatury i kanonie, w katedrach zaś kanonie doktoralne, także wszelkie beneficia saecularia et regularia:, wyłączając te fundusze, które szczególnie dla osób urodzenia szlacheckiego są poczynione.
11-mo Do komisjów porządkowych cywilno-wojskowych, województw, ziem i powiatów dozwala się obierać komisarzów z miast w obrębie komisjów leżących, po trzech do każdej komisji, bądź z urodzenia szlacheckiego, albo kondycji miejskiej, byle w mieście posesje dziedziczne mających.
12-mo A miasta nasze Gdańsk i Toruń, gdy mieć będą prośby swe do Stanów, przez sekretarza swego do laski sejmowej one podawać będą, albo sami przez delegowanych, jeżeli zechcą, za danym od laski głosem, który nie ma im być odmówiony.
13-mo Kara na zmyślających posesję będzie następująca: ktokolwiek za rewersem dałby komu ziemską dziedziczną posesję, tracić ją wieczyście będzie i sąd temu przyzna własność zarewersowanej posesji, kto dowiedzie rewersu. Nawet choćby ten sam, kto za rewersem ma posesję, dowiódł jej zarewersowania, jemu wieczyście przyznana będzie. A takie sprawy sąd ziemski praecisa appellatione: sądzić będzie.
14-mo Wszelkie dawniejsze prawa i ustawy teraźniejszemu prawu o miastach przeciwne uchylamy, a teraźniejsze ustanowienie o miastach za prawo konstytucyjne stanowimy.
Artykuł III. O sprawiedliwości dla mieszczan.
1-mo Zostawując miasta przy właściwych sobie granicach miast jurysdykcjach, też miasta z przedmieściami spod innych wszystkich jurysdykcji, jakie są: trybunalskie, ziemiańskie, wojewodzińskie, starościńskie, zamkowe, prócz spraw nie dokończonych podkomisyjnych, do trybunałów odesłanych, wyjmujemy i wyłączamy. Jurysdykcja marszałkowska, jako tylko miasta rezydencjonalnego nas króla tycząca się, do opisów władzy tejże jurysdykcji właściwej odsyłamy.
2-do Jurydyki świeckie i duchowne, tudzież drobne miasteczka w obrębie lokalnym gruntów początkowie miastom nadanych potworzone, jak są dotąd w posesji, co do samej tylko sądowności i policji znosimy; owszem, też jurydyki pod jurysdykcje magistratów miejskich poddajemy, wszelkie zaś czynsze i dochody jakiejkolwiek natury dla właścicielów tychże gruntów jurydyk ostrzegamy.
3-tio Gdzie jednak miasta mają wsie dziedziczne ziemskie, w sprawach tychże wsiów w jurysdykcjach właściwych posesji odpowiadać mają.
4-to Wszyscy obywatele w mieście posesje mający i jakimkolwiek handlem, rzemiosłem bawiący się, jurysdykcji miejskiej ulegać mają i podatki równie znosić, nie uważając na jakiekolwiek libertacje.
5-to W każdym mieście magistrat obrany jurysdykcję sądową składać będzie. W tych magistratach wszelkiego rodzaju sprawy, jako in prima instantia: sądzić się mają; sprawy nie przynoszące złotych trzysta lub w sprawie uczynkowej, w której trzy dni więzienia kara nastąpi, w tychże magistratach bez apelacji dopuszczenia kończone być mają ostatecznie. W większych zaś sprawach apelacja do sądów wyższych apelacyjnych dopuszczona być powinna.
6-to Na takowe sądy apelacyjne następujące miasta wyznaczarny, mianowicie w prowincji małopolskiej miasta: Kraków, Lublin, Łuck, Żytomierz, Winnica, Kamieniec Podolski, Drohiczyn; w prowincji wielkopolskiej miasta: Poznań, Kalisz, Gniezno, Łęczyca, Warszawa, Płock; w prowincji litewskiej miasta: Wilno, Grodno, Kowno, Nowogródek, Mińsk, Brześć Litewski, Pińsk. Do sądu apelacyjnego w Krakowie oznaczonego należeć będą miasta w województwie krakowskim, powiatach sandomierskim, wiślickim i chęcińskim leżące. Do sądu apelacyjnego w Lublinie oznaczonego należeć będą miasta w województwie lubelskim, ziemi stężyckiej, w powiatach radomskim, opoczyńskim i ziemi chełmskiej leżące. Do sądu apelacyjnego w Łucku oznaczonego należeć będą miasta województwa wołyńskiego i bełskiego. Do sądu apelacyjnego w Żytomierzu oznaczonego należeć będą miasta województwa kijowskiego. Do sądu apelacyjnego w Kamieńcu Podolskim oznaczonego należeć będą miasta województwa podolskiego. Do sądu apelacyjnego w Winnicy oznaczonego należeć będą miasta województwa bracławskiego. Do sądu apelacyjnego w Drohiczynie oznaczonego należeć będą miasta województwa podlaskiego. Do sądu apelacyjnego w Poznaniu oznaczonego należeć będą miasta województwa poznańskiego i ziemi wschowskiej. Do sądu apelacyjnego w Kaliszu oznaczonego należeć będą miasta województwa kaliskiego i powiatu konińskiego, a powiatu pyzdrskiego miasta tej części, która jest z tej strony rzeki Warty, do Kalisza należeć mają. Do sądu apelacyjnego w Gnieźnie oznaczonego należeć będą miasta województwa gnieźnieńskiego, powiatu kejnskiego [konińskiego], i powiatu pyzdrskiego, ta część, która jest z tej strony Warty, od Gniezna. Do sądu apelacyjnego w Sieradzu oznaczonego należeć będą miasta województwa sieradzkiego, ziemi wieluńskiej. Do sądu apelacyjnego w Warszawie oznaczonego należeć będą miasta Księstwa Mazowieckiego i województwa rawskiego. Do sądu apelacyjnego w Łęczycy oznaczonego należeć będą miasta województwa łęczyckiego, brzeskiego, kujawskiego i inowrocławskiego. Do sądu apelacyjnego w Płocku oznaczonego należeć będą miasta województwa płockiego, ziemi zawskrzyńskiej i ziemi dobrzyńskiej. Do sądów apelacyjnych w miastach prowincji Wielkiego Księstwa Litewskiego oznaczonych, jako to: do sądu apelacyjnego w mieście Wilnie należeć będą miasta województwa wileńskiego, powiatów oszmiańskiego, lidzkiego, wiłkomirskiego, brasławskiego, województwa trockiego i powiatu trockiego. Do sądu apelacyjnego w mieście Grodnie należeć będą miasta powiatów grodzieńskiego, wołkowyskiego i mereckiego. Do sądu apelacyjnego w mieście Kownie należeć będą miasta Księstwa Żmudzkiego, powiatów kowieńskiego, preńskiego i upickiego. Do sądu apelacyjnego w mieście Nowogródku należeć będą miasta województwa nowogrodzkiego i powiatów słonimskiego i słuczowskiego. Do sądu apelacyjnego w mieście Brześciu Litewskim należeć będą miasta województwa brzeskiego litewskiego i powiatu kobryńskiego. Do sądu apelacyjnego w mieście Pińsku należeć będą miasta powiatów pińskiego, pińsko-zarzecznego, mozyrskiego i rzeczyckiego. Do sądu apelacyjnego w mieście Mińsku należeć będą miasta województwa mińskiego, połockiego, witebskiego i powiatu orszańskiego.
7-mo W tych miastach apelacyjnych obierani będą co lat dwie po osób pięć z szlachty i nieszlachty mieszczan posesje mających, nawet osób magistratowych z miast tychże albo z miast innych tego wydziału, które do których sądów apelacyjnych są oznaczone; a te osoby wybrane składać będą sąd apelacyjny z tym warunkiem, iż osoby magistratowe i ławnicze, do sądu apelacyjnego wybrane, póki sprawować będą urząd apelacyjny, nie mają zasiadać i sądzić w sądach primae instantiae magistratów, z których są obrani.
8-vo Te sądy sądzić będą sprawy z apelacji magistratów, których walor przychodzi trzysta złotych lub kara trzy dni więzienia, a to ostatecznie bez dopuszczenia apelacji. We wszystkich zaś sprawach większego waloru niż o trzy tysiące złotych i kary już trzy tygodnie więzienia, apelację jak dotąd z magistratów primae instantiae nie już do sądów apelacyjnych miast, ale do sądów naszych zadwornych, tak w Koronie, jako w Wielkim Księstwie Litewskim, dopuszczoną mieć chcemy podług niniejszej ustawy.
9-no Spraw kryminalnych magistraty sądzić nie będą mogły, ale je dosyłać mają prosto do sądów apelacyjnych, które też sprawy kryminalne sądzić moc mają, z tym ostrzeżeniem, że na więzienie czasowe osądzony kryminalista ulegać egzekucji dekretu będzie. Gdy zaś na wieczne więzienie lub na śmierć zostanie osądzony, tenże sąd apelacyjny wywody obwiniające i dekret prześle sądowi asesorskiemu. Jeżeli sąd asesorski uzna dekret sądu apelacyjnego na więzienie wieczne lub śmierć winowajcę wskazujący za słuszny, dopiero ten dekret egzekwowany zostanie. Oraz przy sądach zadwornych sprawy o złe sprawowanie urzędów miejskich, jako też o dochody z miast posesorów i wszystkie inne prawami Rzeczypospolitej wyznaczone zachowujemy.
10-mo Miasta, że podlegać będą Komisji Policji w rzeczach wewnętrznego rządu i dochodów, ogólnych miejskich, ostrzegamy.
---
200 zł to chyba około 560 g srebra /2 woły / 6000 kurzych jaj w tym czasie. Podatek w założeniu miał stanowić (dla szlachty) 10% dochodu stałego i przewidywalnego - "z produktów ziemi" |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 14-06-2023 - 11:38
|
|
Dołączył: 01-06-2009
Posty: 1592
Skąd: Mazowsze Północne (Ziemia Zawkrzeńska)
|
|
14 czerwca 1864 r. urodził się Alois Alzheimer (zm. 19 grudnia 1915 we Wrocławiu w wieku 51 lat) – niemiecki lekarz psychiatra i neuropatolog, profesor psychiatrii Uniwersytetu Wrocławskiego. Jako pierwszy opisał objawy choroby zwanej dziś chorobą Alzheimera... |
_________________ Beata
mapki parafii warszawskich w latach 1826-1939: link
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 30-06-2023 - 21:35
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33564
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 31-08-2023 - 13:57
|
|
Dołączył: 22-02-2023
Posty: 1121
Skąd: Galicja
|
|
We Lwowie 31 sierpnia 1945 roku po południu zmarł na raka płuc Stefan Banach.
Jego idee matematyczne promieniowały na wszystkie kontynenty.
Tu jego ślub z 1920 r. w Genetece:
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... =&to_date=
Stefan Banach o swoim ojcu
Rozmawiał Piotr Hajłasz
Delta nr 10 (221) 1992
Stefan Banach (jr) jest doktorem medycyny, specjalistą neurochirurgiem. W związku z obchodami setnej rocznicy urodzin jego ojca poprosiliśmy go o udzielenie wywiadu Delcie.
- Przeglądając różne opracowania biograficzne Pana ojca można się doszukać pewnych nieścisłości...
- Większość danych biograficznych dotyczących mojego ojca, które można gdzieś znaleźć, pochodzi ode mnie, lecz zanim zostały one zapisane, to niejednokrotnie ktoś coś zmienił, coś od siebie dodał i skutek jest taki, że w wielu miejscach są napisane po prostu fałszywe informacje. I tak na przykład mój ojciec urodził się 30 marca 1892 roku, a nie 20, jak jest w wielu miejscach podawane. Skąd się wziął ten błąd? Steinhaus kiedyś podczas przemówienia ku czci mojego ojca podał tę błędną datę, a inni za nim powtórzyli. Steinhaus podał też, że mój ojciec po urodzeniu został oddany na wychowanie do praczki nazwiskiem Banachowa, od której jakoby miał przez wdzięczność przybrać nazwisko. Jest to nieprawda. Owa praczka, do której został oddany na wychowanie, nazywała się Maria Płowa, natomiast nazwisko Banach jest nazwiskiem jego matki.
- Powiedział Pan, ze pisze wspomnienia o ojcu. Czy mógłby Pan podać jakieś szczegóły?
- Owe wspomnienia są dopiero w stadium pisania. Chciałbym je ukończyć w ciągu roku, a jeśli chodzi o ich wydanie, to jak Bóg da.
- Znany jest fakt, ze Pana ojciec będąc małym dzieckiem biegle władał językiem francuskim. Steinhaus pisze, ze nie wiadomo, gdzie się go nauczył.
- Ależ wiadomo. Jak już zostało tutaj wspomniane, mój ojciec został oddany na wychowanie do Marii Płowej. Jej córka - starsza o 15 lat przybrana siostra Banacha - miała przyjaciela. Był nim krakowski fotograf Juliusz Mien. Był on Francuzem i rozmawiał z ojcem po francusku. Stąd owa biegła znajomość francuskiego. Na marginesie, Juliusz Mien specjalizował się w fotografowaniu dzieci i prawie wszystkie zachowane zdjęcia mojego ojca z dzieciństwa są jego autorstwa.
- Jakie warunki materialne miał Pana ojciec w dzieciństwie?
- Aby pomóc przybranej matce, zaczął udzielać korepetycji. Początkowo z różnych przedmiotów, potem ograniczył się do matematyki, a w końcu zaczął wyłącznie przygotowywać do matury. Z czasem przybrana matka i siostra - obie były praczkami - dorobiły się i otworzyły zakład pralniczy zatrudniający 15-20 osób. Oczywiście, poprawiły się wtedy warunki materialne mego ojca.
- Kiedyś, przy jakiejś okazji wspomniał Pan, ze Pana ojciec tańczył jako student w operze.
- Będąc studentem dorabiał tańcząc za 20 halerzy mazura w drugiej parze w operze Halka. W innej natomiast operze niósł byka jako jeden z sześciu tragarzy.
- Czy interesował się sportem?
- Jako chłopak namiętnie grywał w piłkę nożną na Błoniach w Krakowie. W czasach studenckich bardzo chętnie grywał w bilard i był w tym bardzo dobry. Ale bilard był wówczas inny niż teraz. Nazywał się karambol, a czasami karambolka. Były tam tylko trzy bile. Teraz jest modny bilard amerykański. To coś zupełnie innego. Bardzo dobrze grał też w tenisa. A że był mańkutem, więc stanowiło to dodatkowe utrudnienie dla przeciwnika. Z mańkutem trudniej się gra, bo ma on inne zagrywki, niż te, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Od niego nauczyłem się grać w tenisa.
Na marginesie, mimo że był mańkutem, to jednak pisał prawą ręką - wówczas wymagano w szkole, aby wszyscy pisali prawą ręką. Pisał prawą, ale kamieniami rzucał lewą - po tym zawsze można poznać mańkuta.
- Czy interesował się polityką? Jakie miał poglądy?
- Tak, interesował się. Gdybym jednak chciał dać panu krótką odpowiedź na drugie pytanie, to na pewno miałby pan błędne wyobrażenie o poglądach mego ojca. Sytuacja polityczna była wówczas na tyle złożona, że danie krótkiej odpowiedzi na to pytanie jest po prostu niemożliwe. Jedno mogę natomiast powiedzieć. Absolutnie nie był komunistą.
- Czy Pana ojciec odpowiadał powszechnym wyobrażeniom co do tego, jaki powinien być profesor uniwersytetu?
- Pamiętam, jak kiedyś przyszedł do gimnazjum na wywiadówkę. Moi koledzy byli zdziwieni, że nie ma on brody do pasa i że nie jest trzęsącym się staruszkiem. Takie były wówczas wyobrażenia o tym, jak powinien wyglądać profesor uniwersytetu. A on przeciwnie, był młodym człowiekiem łamiącym różne przyjęte formy. W latach 30. było nie do pomyślenia, aby wyjść na ulicę w koszuli a la Słowacki, to znaczy rozpiętej pod szyją i z szeroko rozłożonym kołnierzykiem. Trzeba było mieć koszulę zapiętą pod szyją i mocno zaciągnięty krawat. Pod marynarką, obowiązkowo musiała być kamizelka. Trzeba było też mieć rękawiczki, jeśli nie założone, to przynajmniej należało trzymać je w ręku. Ojciec złamał tę modę. Pamiętam, jak na przykład kiedyś wyszedł na ulicę w niemodnej wówczas koszuli z krótkim rękawem i z laską w ręku. Zaczęto później pomału odstępować od tych sztywnych rygorów odnośnie ubioru.
- Jak Państwo spędzali wakacje?
- Wakacje trwały dwa miesiące. Lipiec spędzałem na obozie harcerskim, sierpień zaś z rodzicami w Karpatach Wschodnich.
- Czy Pana ojciec zajmował się matematyką w czasie okupacji?
- Zajmował się matematyką codziennie prawie bez przerwy aż do końca życia. Także podczas okupacji. Miał olbrzymią podzielność uwagi. Mógł pracować w każdych warunkach. Bardzo chętnie w zgiełku kawiarnianym.
- Czy dużo mówił w domu o matematyce?
- Nie, nie mówił. Kiedy ja i mama kładliśmy się spać i był już spokój, to wtedy zabierał się do pracy i pracował do bardzo późna. Mniej więcej do trzeciej nad ranem.
Chciałbym jednak zaznaczyć, że miał zawsze dla mnie dużo czasu. Niedziele należały do mnie. W co drugą niedzielę chodziliśmy na mecze Pogoni lwowskiej, a gdy ta drużyna miała mecze wyjazdowe, to chodziliśmy do kina na filmy kowbojskie.
- Czy namawiał Pana do zajęcia się matematyką?
- Tak, namawiał, ale bardziej interesowała mnie humanistyka i nauki przyrodnicze. Zresztą, gdy z czasem w gimnazjum coraz lepiej poznawałem i rozumiałem matematykę, to w coraz większym stopniu zdawałem sobie sprawę, że nigdy nie osiągnę poziomu mojego ojca. Tak więc dosyć wcześnie wykrystalizowała się we mnie chęć pójścia na medycynę, a ojciec tego nie hamował. Uważał, że każdy powinien żyć z hobby.
- Pański ojciec otrzymał kolejną nagrodę w bieżącym roku...
- W bieżącym roku w czasie uroczystości 200-lecia Uniwersytetu Andyjskiego (UNIVERSIDAD de LOS ANDES) w Republice Wenezueli, obecnemu tam panu prof. A. Pełczyńskiemu (jako przedstawicielowi Polski) wręczono swego rodzaju Doktorat Honorowy przyznany pośmiertnie dla Stefana Banacha wraz z pozłacanym medalem. Doktorat ten wydany jest w formacie 40 x 30 cm na czerpanym papierze z herbami Uniwersytetu i Republiki Wenezueli w dwuskładzie, włożony w twardą płócienną oprawę z herbem Uniwersytetu. Ozdobny ten dokument wraz z medalem w specjalnym etui pan prof. Pełczyński wręczył mnie. Ja z kolei ofiaruję go Międzynarodowemu Centrum im. S. Banacha w Warszawie.
Całość można znaleźć tu:
http://kielich.amu.edu.pl/Stefan_Banach/hajlasz.html
Pozdrawiam - Lanka |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 12-09-2023 - 11:51
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33564
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 12-09-2023 - 21:35
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33564
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 19-09-2023 - 15:26
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33564
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 15-06-2024 - 13:13
|
|
Dołączył: 01-06-2009
Posty: 1592
Skąd: Mazowsze Północne (Ziemia Zawkrzeńska)
|
|
Wczoraj była rocznica...
14 czerwca 1864 r. urodził się Alois Alzheimer
ale kto by tam pamiętał |
_________________ Beata
mapki parafii warszawskich w latach 1826-1939: link
|
|
|
|
|
Jan.Ejzert |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-06-2024 - 16:07
|
|
Dołączył: 25-03-2011
Posty: 919
Skąd: woj. łódzkie
Status: Offline
|
|
Bea napisał:
14 czerwca 1864 r. urodził się Alois Alzheimer (zm. 19 grudnia 1915 we Wrocławiu w wieku 51 lat) – niemiecki lekarz psychiatra i neuropatolog, profesor psychiatrii Uniwersytetu Wrocławskiego. Jako pierwszy opisał objawy choroby zwanej dziś chorobą Alzheimera...
Już rok temu ktoś o tym pisze. |
_________________ Pozdrawiam,
Czarek
Wesołowscy, Flatt, Zamojscy, Grochowscy, Ślascy.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|