Autor |
Wiadomość |
Burdziński_Krzysztof |
|
Temat postu: Genealogia a RODO
Wysłany: 06-09-2018 - 13:12
|
|
Dołączył: 14-07-2012
Posty: 312
Skąd: Lublin
Status: Offline
|
|
Jedno i drugie |
_________________ Osoby:Olszyński,Krajewscy,Burdziński, Kursa, Wyroślak -Chodel, Ingrunt, Przemysław i Mieczysław Leszczyński-rej.Płońska,Piętka,Murawski-Mińsk Białoruś
|
|
|
|
|
ciszu |
|
Temat postu: RODO a akt urodzenia/zgonu
Wysłany: 24-10-2018 - 14:36
|
|
Dołączył: 04-11-2016
Posty: 200
Status: Offline
|
|
Dzień Dobry!
Chcąc uzyskać informacje o swojej prababci, zadzwoniłem do parafii z zapytaniem czy jest taka możliwość aby podstawie aktu zgonu ustalić przyczynę zgonu oraz miejsce urodzenia.
Tamtejszy ksiądz powołując się na RODO zaproponował mi osobistą wizytę w kancelarii oraz powiedział mi aby wystosował wniosek o udostępnienie informacji.
Czy w takim wniosku musi być zawarta klauzula RODO i jaka treść?
Czy są specjalne formularze do tego bo szczerze mówiąc nie znalazłem takowych na internecie prócz tych z ustawą z 2001 roku.
Pozdrawiam |
_________________ Pozdrawiam,
Mateusz ;D
|
|
|
|
|
Krzysiek_ |
|
Temat postu: RODO a akt urodzenia/zgonu
Wysłany: 24-10-2018 - 14:54
|
|
Dołączył: 12-01-2014
Posty: 263
Status: Offline
|
|
Wymysł księdza. Piszesz prababci, więc jeśli zmarła przed ok. 1946, to nikłe szanse, że osoba zgłaszająca zgon wciąż żyje, a jeśli zmarła po ok. 1946, to księgi zgonów znajdujące się na parafii nie zawierają danych zgłaszających zgon (przynajmniej ja się z tym nie spotkałem, a trochę takich ksiąg widziałem). Jedyne dane, jakie mogą być chronione w akcie zgonu to właśnie dane zgłaszającego zgon lub pozostałego małżonka. Narodziny paranoi, współczuję |
|
|
|
|
|
ciszu |
|
Temat postu: RODO a akt urodzenia/zgonu
Wysłany: 24-10-2018 - 16:17
|
|
Dołączył: 04-11-2016
Posty: 200
Status: Offline
|
|
ur. 1904r a zmarła 1949 zreszta ksiądz telefonicznie powiedział mi ze to taka procedura bo potem mu parafianie wypominają ze udostępnia dane, wgl skąd ktoś może wiedzieć ze pobieram takie info.
Może w moim przypadku będzie inaczej bo jak mógłbym się inaczej upewnić co do miejsca urodzenia.
Dodam ze ejst pochowana w woj. opolskim |
_________________ Pozdrawiam,
Mateusz ;D
|
|
|
|
|
Bernaciak_Łukasz |
|
Temat postu: RODO a akt urodzenia/zgonu
Wysłany: 24-10-2018 - 16:29
|
|
Dołączył: 10-12-2017
Posty: 445
Status: Offline
|
|
Trochę brak podstaw do tego co mówi ksiądz..
Rodo dotyczy osób żyjących, więc raczej fizycznych ?
Zmarły nie jest osobą fizyczną więc ten zapis go nie dotyczy.
Tez się z tym spotkałem że nie mogę dostać metryk zgonów z okresu mniej więcej wojennego w jednej parafii.
W zgonach po 1945 nie spotkałem się ze świadkami w metrykach, ale przed już tak w pełnej formie:
Działo się...
___________
Łukasz |
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 24-10-2018 - 16:51
|
|
Dołączył: 01-06-2009
Posty: 1558
Skąd: Mazowsze Północne (Ziemia Zawkrzeńska)
|
|
Z drugiej strony od dawien dawna, żeby wejść do czytelni archiwum państwowego, trzeba się wylegitymować i wypełnić wniosek o udostępnienie konkretnych ksiąg, napisać po co oraz wypełnić rewers.
Nic dziwnego, że ksiądz również chce wiedzieć kto i zacz ogląda jego księgi. I w jakim celu. Tym bardziej, że w księdze być może są nie tylko zgony, a często też i inne roczniki.
Ustawa o RODO zaostrzyła przepisy, a ksiądz nie chce mieć kłopotów. Ciesz się, że w ogóle chce Ci pomóc, bo nie ma takiego obowiązku. Urzędowo - to tylko USC a nie w parafii. |
_________________ Beata
mapki parafii warszawskich w latach 1826-1939: link
|
|
|
|
|
ciszu |
|
Temat postu:
Wysłany: 24-10-2018 - 17:14
|
|
Dołączył: 04-11-2016
Posty: 200
Status: Offline
|
|
No dobrze a czy w takim razie musze umieścić specjalna klauzule RODO we wniosku czy wystarczy z tradycyjna ? |
_________________ Pozdrawiam,
Mateusz ;D
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 24-10-2018 - 20:26
|
|
Dołączył: 01-06-2009
Posty: 1558
Skąd: Mazowsze Północne (Ziemia Zawkrzeńska)
|
|
.... czyli nie czytałeś ustawy.
Upraszczając - to ksiądz tu ustala warunki, nie ty. Więc to on powinien Ci powiedzieć co ma być we wniosku, np. czy możesz zdobić zdjęcie interesującego Cię aktu i czy możesz je opublikować (w internecie, w książce).
Po prostu normalne ustalenia - tyle, że spisane na papierze.
Zakładam, że jesteś pełnoletni. |
_________________ Beata
mapki parafii warszawskich w latach 1826-1939: link
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 24-10-2018 - 20:33
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31601
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
To nie "RODO", więc przywołanie akurat ustawy o ochronie danych osobowych w tym wypadku bez związku - chyba, że nie można przyjąć, że zgłaszający również już zmarli i nie są osobami, więc ochrona danych osób może ich dotyczyć - wtedy (gdy nie można przyjąć, że już zmarli) ochrona ich dotyczy.
Jak najbardziej dysponent ma prawo wiedzieć komu udostępnia (dokładnie udostępnienie to jest identyfikowalnej osobie wg ustawy archiwalnej, a konkordat określa że kościół rzymski ma "jak w instytucjach państwowych się zachowywać"
Umowa (tak jak w przypadku archiwów państwowych) o "publikacji" - nie jest wymagana. |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 24-10-2018 - 21:07
|
|
Dołączył: 01-06-2009
Posty: 1558
Skąd: Mazowsze Północne (Ziemia Zawkrzeńska)
|
|
Z pierwszym się zgadzam (łatwo poznać kto zapoznał się z ustawą).
Co do publikacji: Archiwa same określiły jaki jest status ich zbiorów - to raz, a dwa posiadają dokumenty do których wygasły "prawa". Tu zaś mowa o świeżym akcie z 1949. Poza tym nie wiadomo czy na tym jednym dokumencie się skończy (czy zostanie znaleziony? czy rozwieje wszystkie wątpliwości ? - a może trzeba będzie zajrzeć w nowsze księgi: już nie prababci, ale np. babci).
Generalnie mało kto pisze książki, więc taka zgoda może do niczego się nie przydać. Z drugiej strony ludzie wgrywają na amerykańskie serwery zdjęcia twierdząc (tak jest w regulaminie), że są jedynymi autorami tychże i posiadają pełnię praw autorskich i że rezygnują z tych praw autorskich w momencie wgrania na serwer na rzecz podmiotu X. |
_________________ Beata
mapki parafii warszawskich w latach 1826-1939: link
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 24-10-2018 - 21:19
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31601
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
nie ma praw i wygaśnięcia, a sprawa skopiowania i wykorzystania jest uregulowana ustawą oraz zarządzeniami NDAP
archiwa wykonują prawa majątkowe Skarbu Państwa w zakresie określonym, nic poza
a ustawa archiwalna i inne (w tym re-use) nie umożliwiają pobranie opłat czy wydanie zgód za FAKT (czy zamiat) publikacji, a "zwrot kosztów" za czynność udostępnienia do kopiowania/skopiowanie - jak najbardziej
oczywiście cały czas piszę o dokumentach urzędowych etc - tu nie ma praw autorskich
*każde wyjście poza jest uzurpacją i wręcz powinno być ścigane z urzędu, a na pewno monitorowane ew. działania w tym kierunku
ilustracją jest np zmiana cennika NAC i nie tylko (zamiast tego co było lata temu "za kopie, za publikacje" jest 'za WYKONANIE kopii")
a co sobie ludzie wgrywając lub ściągając piszą lub akceptują- to nie ma nic do rzeczy;)
prawo i autorskie do kopii..tez coś.. w punkcie ksero będziesz oświadczenie od pracownika wkładającego papier brać "że prawo autorskie do kopii przenosi"
nie praw autorskich do kopii (skan/zdjęcie cyfrowe) i nie ma żadnych pochodnych, jeśli oryginał niechronione (nie utwór)- a wszystkie urzędowe utworami nie są
pozdrawiam (i nie zapewniam, kolejnego wpisu na ten temat;)
*moim zdaniem, ale to postulatywne, a nie opis stanu |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 24-10-2018 - 22:16
|
|
Dołączył: 01-06-2009
Posty: 1558
Skąd: Mazowsze Północne (Ziemia Zawkrzeńska)
|
|
ale księgi religijne to nie do końca to samo co dokumenty urzędowe..
w 49' ksiądz już nie był urzędnikiem USC
nie chodzi mi o zrobienie kopii jako takiej (na xero), do celów własnych
tylko o pozwolenie na publikację
Księża często pozwalają genealogom na zrobienie zdjęć (np. skorowidzów rocznych do celów indeksacji), ale nie zgadzają się na publikację tych zdjęć. Dlatego lepiej tę kwestię wyjaśnić na samym wstępie, żeby potem nie było, że proboszcz zrazi się do genealogów i już nikomu nie pomoże.
A wgrywanie na amerykańskie serwery bez zastanowienia ... jak najbardziej jest na temat. Bo to (w przeciwieństwie do wszystkich innych rzeczy poruszanych tutaj) jak najbardziej dotyczy ustawy zwanej RODO. Tej, której Amerykanie nie mają i przestrzegać jej muszą tylko w Europie.... |
_________________ Beata
mapki parafii warszawskich w latach 1826-1939: link
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 24-10-2018 - 22:31
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31601
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Tak, zgadzam się, że nie to samo (stąd wtręt o sprawdzeniu/warunku czy inni wymienieni nie żyją), ale w kontekście "prawo autorskie" to samo - dokument nie utwór
pozwolenie z czego ma wynikać?:) (ogólniej nie o parafii mówię) ?
brak pozwolenia/fakt pytania - z czego?
jak się pytasz to dajesz pole do interpretacji
jak ktoś Ci dał to upublicznił, skąd pomysł że obciąża go co Ty z tym zrobisz?
"ustawy zwanej RODO" nie ma
jest implementacja - ustawa o ochronie danych osobowych (Polska),
i RODO (państwa, które tworzą UE i to te, które ustaw/prawa krajowego nie wdrożyły, nie Europa cała:)
PS Ja osobiście wstrzymuję się z działaniami "publikacyjnymi" gdy są przyczyny zgonów, wyjątkowo jedynie decyduję się na publikacje danych dot "przyczyn śmierci" nieswoich przodków, tym bardziej "dość aktualnych" |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Ted_B |
|
Temat postu:
Wysłany: 24-10-2018 - 22:50
|
|
Dołączył: 18-02-2016
Posty: 1192
Status: Offline
|
|
Witam !
1. W akcie zgonu (kościelnym) z 1949 roku nie znajdziesz informacji o przyczynie zgonu - data i miejsce urodzenia są podane.
2. Tak ja już wcześniej wspomniano - po 1945 roku z aktów zniknęli świadkowie oraz właśnie przyczyna zgonu.
3. Sprawę publikacji reguluje ustawa z 25 lutego 2016 r. o ponownym wykorzystywaniu informacji sektora publicznego wraz z pewnymi wyjątkami zawartymi w ustawie o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach. Ale nie musi to tyczyć instytucji kościelnych !.
4. Co do udostępnienia dokumentów - to tak jak wspomniano powyżej - decyzja należy do dysponenta i on też ma tu prawo ustalić warunki.
Pozdrawiam !
Tadek |
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 24-10-2018 - 22:54
|
|
Dołączył: 01-06-2009
Posty: 1558
Skąd: Mazowsze Północne (Ziemia Zawkrzeńska)
|
|
Włodku - opublikowanie to nie to samo co danie komuś kopii,
opublikowanie to m.in. podanie do publicznej informacji lub zamieszczenie w książce (lub innej publikacji)
I nawet jeśli proboszcz nie ma podstawy prawnej żeby odmówić publikacji dokumentu z aktów chrztu czy zgonów - to ma prawo odmówić przyszłym osobom wglądu w te akta. Tylko tyle i aż tyle.
I na tym kończę swój udział w tym wątku. |
_________________ Beata
mapki parafii warszawskich w latach 1826-1939: link
|
|
|
|
|
|