Autor |
Wiadomość |
EwaChojnowska |
|
Temat postu: Prośba o pomoc w tłumaczeniu-stanu,zawodu...
Wysłany: 03-03-2009 - 17:02
|
|
Dołączył: 22-10-2007
Posty: 16
Skąd: Brzeg
Status: Offline
|
|
Proszę o pomoc w przetłumaczeniu tego słowa. Pojawiło się w aktach metrykalnych jako nazwa zawodu w I połowie XIX wieku. Równocześnie występują takie określenia jak inquillinus, hortulanus czy cmetho. Będę wdzięczna za pomoc bo strasznie mnie to męczy.
Pozdrawiam
Ewa |
Ostatnio zmieniony przez EwaChojnowska dnia 04-03-2009 - 09:43, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Dornfeld |
|
Temat postu: Gazillaceus- cóż to jest?
Wysłany: 03-03-2009 - 17:22
|
|
Dołączył: 02-02-2009
Posty: 139
Status: Offline
|
|
hortulanus = ogrodnik
reszty nie znalazłem. |
|
|
|
|
|
Dornfeld |
|
Temat postu: Gazillaceus- cóż to jest?
Wysłany: 03-03-2009 - 17:27
|
|
Dołączył: 02-02-2009
Posty: 139
Status: Offline
|
|
jeszcze jedno słowo
inquillinus - mieszkaniec bez prawa własności |
|
|
|
|
|
|
Temat postu: Gazillaceus- cóż to jest?
Wysłany: 03-03-2009 - 17:53
|
|
Dołączył: 16-01-2009
Posty: 1847
|
|
"z" w łacinie występowało tylko w wyrazach obcego pochodzenia. Istnieje łacińskie słowo "gaza" oznaczające: skarb, skarbiec, zapasy, żywność. |
Ostatnio zmieniony przez Tomek1973 dnia 07-03-2009 - 15:49, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Krystyna_Urbanowicz |
|
Temat postu:
Wysłany: 03-03-2009 - 19:06
|
|
Dołączył: 01-02-2009
Posty: 46
Status: Offline
|
|
cmet/h/o/sus/-kmieć/gospodarz na jednym łanie/
Pozdrawiam Krystyna |
|
|
|
|
|
helenka |
|
Temat postu:
Wysłany: 03-03-2009 - 19:50
|
|
Dołączył: 13-08-2007
Posty: 97
Skąd: Wrocław
Status: Offline
|
|
To słowo składa się z dwóch członów, czy dobrze został odczytany drugi człon, może ta druga część lacteus-mleczny, pełen mleka lub forma od czasownika lacto-dawać mleko. Czyli ktoś kto ma zawód dziś powiedzielibyśmy mleczarz, ale nie koniecznie. Pozdrawiam ,Helenka |
|
|
|
|
|
EwaChojnowska |
|
Temat postu:
Wysłany: 03-03-2009 - 20:18
|
|
Dołączył: 22-10-2007
Posty: 16
Skąd: Brzeg
Status: Offline
|
|
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi. Pozwolę sobie wstawić link do takiego zapisu
może on coś podpowie.
Pozdrawiam Ewa |
|
|
|
|
|
helenka |
|
Temat postu:
Wysłany: 03-03-2009 - 23:01
|
|
Dołączył: 13-08-2007
Posty: 97
Skąd: Wrocław
Status: Offline
|
|
No tak, po pierwsze to usuń jedno l, natomiast druga część trudna do odczytania, Sprawdziłam mleczarz to lacticinator.Będę szukać dalej.Helena |
|
|
|
|
|
Pobłocka_Elżbieta |
|
Temat postu:
Wysłany: 04-03-2009 - 08:55
|
|
Dołączył: 22-01-2009
Posty: 3534
Status: Offline
|
|
do słowa gazilla-CEU-s
ceu 1.tak jakby ,całkiem jak ,podobnie jak
2./z con./jakby, jak gdyby
cmetho
meto znaczy ,żąć,kosić,ścinać
metator ,to mierniczy
do słowa ingullinus,dodam
in najczęściej znaczy NIE
linea,linus to sznur ciesielski
Może będą pomocne.
Pozdrawiam serdecznie
Elżbieta |
_________________ Pozdrawiam
Ela
|
|
|
|
|
Wladyslaw_Moskal |
|
Temat postu:
Wysłany: 04-03-2009 - 21:55
|
|
Dołączył: 25-04-2008
Posty: 1574
Status: Offline
|
|
Witam,
wg mnie, proboszcz stworzyl wyraz, przywolujac cos ze swojej pamieci, bo chyba nie
mial do dyspozycji dzisiejszego slownika polsko-lacinskiego.
Slowo "quasillus" = maly koszyk, moze to proboszcz uzywajac "gazila..." z roznymi
koncowkami, mial na mysli tych, ktorzy wyrabiali koszyki ?
Moze to mial byc zapis +/- "quasilaceus", ktory poprzez slowniki lacinsko-angielsko-polskie
mozna z duzym przyblizeniem przetlumaczyc jako .. dzierzawca, mniejszy wlasciciel.
Chyba jeszcze mozna "cos wyskrobac", jesli ktos ma pomysl z "quasi..." zamiast "gazi...".
Wladyslaw |
|
|
|
|
|
EwaChojnowska |
|
Temat postu:
Wysłany: 04-03-2009 - 22:36
|
|
Dołączył: 22-10-2007
Posty: 16
Skąd: Brzeg
Status: Offline
|
|
Bardzo dziękuję za podpowiedź. Męczy mnie to okropnie, bo mój przodek ma wpisaną taką nazwę zawodu. Poza "zawodami" związanymi z pracą w ziemi, pojawiają się też tkacze, więc może ten wytwórca koszyków to jakiś pomysł? |
|
|
|
|
|
helenka |
|
Temat postu: gaza laetus
Wysłany: 07-03-2009 - 15:49
|
|
Dołączył: 13-08-2007
Posty: 97
Skąd: Wrocław
Status: Offline
|
|
Witajcie, znalazłam:
Drugie znaczenie słowa gaza w przenośni oznacza bogactwo, majątek;
Zwrot ten jest użyty w V księdze, wiersz 40 Wergiliusza ”Eneida”; cytuję
; „et gaza laetus agresti excipit…”.(za Słownikim Łacińsko- Polskim ,tom II str.635 wyd.PWN, Warszawa 1962).
A zatem to nie zawód zapisał proboszcz, ale status majątkowy [ w wolnym tłumaczeniu ; bogacz, bogaty, majętny]. Proboszcz stworzył zupełnie nowe nieistniejące słowo, drugą część zapisał błędnie ;
laceus a powinno być laetus[ czyta się letus]. W wiosce zazwyczaj wśród chłopów bywało kilku bogaczy ,których było stać na wynajmowanie parobków. Wywyższali się bardzo mówiąc osobie , że inni ich „uważają”. Pozdrawiam .Helena |
Ostatnio zmieniony przez helenka dnia 07-03-2009 - 20:30, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Temat postu: gaza laetus
Wysłany: 07-03-2009 - 15:52
|
|
Dołączył: 16-01-2009
Posty: 1847
|
|
Cieszę się, że odkryła pani to, o czym napisałem powyżej |
|
|
|
|
|
Bozenna |
|
Temat postu: Co to za zawód?
Wysłany: 07-03-2009 - 16:41
|
|
Dołączył: 07-08-2006
Posty: 2423
Skąd: Francja
Status: Offline
|
|
Na pierwszy rzut oka, odpowiedz jest: tak!
Pracownik kolei, maszynista, ale tez moze byc inzynier przy budowie kolei (osoba prowadzaca budowe kolei).
Wszystko zalezy od daty tego aktu.
Serdecznosci
Bozenna |
|
|
|
|
|
|