Autor |
Wiadomość |
|
Temat postu: Jakiś dokument po hebrajsku (albo jidysz) - OK
Wysłany: 10-02-2018 - 21:30
|
|
Dołączył: 09-09-2009
Posty: 613
Skąd: Łódź
|
|
Będę wdzięczny za pomoc w odkryciu cóż to za papierek znalazłem wśród stosu rodzinnych dokumentów. Podobno jest to tekst modlitwy albo czegoś na wzór dobrych życzeń na szczęście, pieniądze etc.
Z góry dziękuję za pomoc! |
_________________ Pozdrawiam,
Bartłomiej Czyżewski
Mój blog genealogiczny: http://mojagenealogia.blogspot.com/
Ostatnio zmieniony przez Czyżewski_Bartłomiej dnia 03-05-2018 - 10:58, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Aneta_Fisel |
|
Temat postu: Jakiś dokument po hebrajsku (albo jidysz)
Wysłany: 17-03-2018 - 01:16
|
|
Dołączył: 18-09-2017
Posty: 27
Status: Offline
|
|
Witaj, czy otrzymales juz pomoc w tym tłumaczeniu? |
_________________ Genealogia jest jak dobry kryminał. Nie o to chodzi, żeby po pierwszej karcie wykrzyknąć - mordercą jest lokaj Antoni! Tylko, żeby cierpliwie zbierać wszystkie szczegóły i poszlaki...
|
|
|
|
|
Andrzej75 |
|
Temat postu: Jakiś dokument po hebrajsku (albo jidysz)
Wysłany: 17-03-2018 - 02:57
|
|
Dołączył: 03-07-2016
Posty: 12372
Skąd: Wrocław
Status: Offline
|
|
Wydaje mi się że to są po prostu filakterie. Na pierwszym i drugim zwitku jest tekst z księgi Powtórzonego Prawa: na pierwszym Pwt 11, 13 (Jeśli będziecie słuchać pilnie nakazów, które wam dziś daję, miłując Pana, Boga waszego, i służąc Mu z całego serca i z całej duszy...) i dalej powinno być aż do Pwt 11, 21; na drugim Pwt 6, 4 (Słuchaj, Izraelu, Pan jest naszym Bogiem - Panem jedynym...) i dalej powinno być aż do Pwt 6,9. |
_________________ Pozdrawiam
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
|
|
|
|
|
|
Temat postu: Jakiś dokument po hebrajsku (albo jidysz)
Wysłany: 03-05-2018 - 10:58
|
|
Dołączył: 09-09-2009
Posty: 613
Skąd: Łódź
|
|
|
|
|
|
|
|