|
|
|
|
| Autor |
Wiadomość |
Wladyslaw_Moskal |
|
Temat postu: Pierwszy Polak w Australii
 Wysłany: 29-10-2009 - 16:05
|
|
Dołączył: 25-04-2008
Posty: 1586
Status: Offline
|
|
|
|
|
 |
|
Tadeusz_Wysocki |
|
|
Temat postu: Pierwszy Polak w Australii
Wysłany: 29-10-2009 - 16:37
|
|
Dołączył: 23-02-2007
Posty: 956
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
A to ciekawe drogi przyjacielu, byłaby niezła gradka gdyby ktoś z amatorów polskiej genealogii odkrył jego miejsce urodzenia/pochodzenia, podaję na dziś to co jest na tych stronach bazowo, po polsku:
Pierszy Polak w Australii - oficjalnie Joseph Potaski, ale inne źródła podają też możliwe nazwisko przed emigracją jako m.in. : Jan Potocki
Urodzony gdzieś na terenach dzisiejszej Białorusi w roku: 1762/64 lub ok. r. 1774 (?). Podobno był w carskiej armii, zmuszony do emigracji na pocz. XIX wieku.
No i teraz pytanie dla wszystkich: czy ktoś się z tą osobą spotkał w swoich badaniach? Jak szukać - jakieś idee, pomysły?
Pozdrowienia, |
_________________
Tadeusz Wysocki
PolTG23
+
http://www.narodowa.pl/recepcja.htm
motto:
"Zbierać przemijające okruchy przeszłości, bo z nich teraźniejszość, przyszłość i wytłumaczenie wszystkiego" (tw)
|
| |
|
|
|
|
|
Łucja |
|
|
Temat postu: Pierwszy Polak w Australii
Wysłany: 30-10-2009 - 22:53
|
|
Dołączył: 05-05-2007
Posty: 1831
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Temat jest bardzo ciekawy, chociaż cokolwiek "egzotyczny". Wydaje się, że trzeba zweryfikować wersję, że to osoba z rodziny Potockich. I pewnie najlepiej by to zrobili sami Potoccy, albo ci, którzy badają ich genealogię.
Czy "z tych" Potockich? Nie jest wykluczone, dość szczególna "kariera" przedstawiciela znakomitego rodu, ale wszystko jest możliwe.
Sama znalazłam niedawno informacje o przedstawicielu innego (może mniej znakomitego) rodu, który na początku XIX wieku był po prostu .. koniokradem i nawet siedział za to w więzieniu. Czyli się zdarzało i w najlepszej rodzinie. Zwłaszcza w tych trudnych czasach, kiedy szlachta polska świeżo "wysadzona z siodła" nie wiedziała za bardzo co z sobą począć.
Z Potockimi przemawia oczywiście fonetyczne zapisanie nazwiska. Znający dobrze język angielski się zgodzą, że "Potocki" dla Anglika to "Potaski".
Co potomkowie Potaskiego w Australii mogą teraz zrobić (skoro jeden z nich o to pyta)?
Mogą pooglądać sobie zdjęcia Potockich i zdjęcia ze swojej australijskiej rodziny jego potomków, i coś próbować ustalić, czy "jest coś na rzeczy". Sposób ten jest akurat prosty i nie należy go lekceważyć, trzeba mieć natomiast zdjęcia Potockich (od kiedy były fotografie).
Badanie DNA nie wchodzi w grę, bo przetrwała linia od córki Potaskiego (o losie syna lepiej głośno nie mówić, niech każdy sam doczyta). Znana jest jej data urodzenia - 18.02.1804 r.
Najpierw trzeba dokładnie prześwietlić Potockich, i dopiero jak się ich wykluczy myśleć dalej.
Moim zdaniem - raczej się nie wykluczy. No ale to Potoccy powinni się tematem zająć, przede wszystkim, chociaż pierwszy Polak w Australii to już własność "ogólnonarodowa".
Łucja |
_________________
Dziennik genealogiczny
|
| |
|
|
|
|
|
Wladyslaw_Moskal |
|
|
Temat postu: Pierwszy Polak w Australii
Wysłany: 01-11-2009 - 02:21
|
|
Dołączył: 25-04-2008
Posty: 1586
Status: Offline
|
|
Nie przywiazuje duzej wagi do .. dość szczególnej "kariery" ... wspomnianego Jozefa.
Latwiej go bylo odeslac na europejski kontynent, niz wysylac do Australii, w tym czasie
koloni karnej. Moze przypisano mu cos, aby ... nie odsylac go do Rosji i ocalic mu zycie ?
W Ameryce i Australii sa cigle dyskusje, kto jest kto [i kim byli przodkowie]. Amerykanie
angielskiego pochodzenia to ci ... co nie dali sie zlapac, a Australijczycy angielskiego
pochodzenia, to ci, .... co dali sie zlapac. Hmm .. to bardzo istotna roznica ?!
Amerykanow, ktorzy chcieli zaszczepic hasla wolnosci w angielskiej Kanadzie, po zlapaniu,
tez wysylano kiedys karnie z Kanady do Australii.
Zgadzam sie ... pierwszy Polak w Australii to już własność "ogólnonarodowa".
Walczyl o nasza wolnosc.
Wladyslaw |
|
|
| |
|
|
|
|
|
Aftanas_Jerzy |
|
|
Temat postu:
Wysłany: 02-11-2009 - 05:19
|
|
Dołączył: 15-04-2009
Posty: 3287
Status: Offline
|
|
Witam!
Ta historia Potawskiego (Potaskiego, Potoskiego i inne wersje nazwiska z Potockim włączne) odżywa co jakiś czas i budzi zainteresowanie, chyba z powodu jego losów i prawdopodobny rodowód.
Opisywał to jeż kilka lat temu Przegląd Australijski. Chyba na wyobraźnię działa magia nazwiska.
Mnie nie przekonują zwłaszcza te sugestie o pokrewieństwie z Potockimi z kręgu naszej arystokracji. Dzisiaj Polaków noszących nazwisko Potocki jest powyżej 5 tysięcy i wielu z nich nie ma nic wspólnego ze szlachtą, nie mówiąc już o arystokracji z linii hetmańskiej, czy kardynalskiej. Nie pochodzą też z frankistów. Znam kilka takich osób, a nawet w rodzinie mam spowinowacone osoby z Potockimi, którzy wywodzą się z dziada-pradziada z chłopów z centralnej Polski.
Mam też wątpliwości, czy to był pierwszy Polak, który dotarł do Australii. Otóż wątpliwości te pojawiły się po lekturze kilku artykułów dostępnych jeszcze w internecie,np http://przeglad.australink.pl/literatur ... luski1.pdf
Fragment jednego artykułu zamieszczam poniżej ze względu na jego zwięzłość:
[b]Polacy w Australii.[/b]
Pierwsi Polacy dotarli do Australii w 2 poł. XVIII w. (J.A. Forster w 1772–75, K. Karnicki ok. 1790). W 1803 w Australii osiedlił się pierwszy Polak — J. Potowski (zesłany przez sąd ang.); po powstaniu listopadowym przypłynęli tu emigranci polit., m.in. A.K. Drucki-Lubecki, L. i F. Platerowie, a po Wiośnie Ludów — pol. uczestnicy walk na Węgrzech. Niektórzy Polacy osiągnęli znaczącą pozycję, np. E. Boberski był burmistrzem w Ararat, L. Bernstein — w Lismore, a L. Kabat komendantem policji w Gippsland. W 1839–43 licznych odkryć, m.in. złota w Nowej Pd. Walii, dokonał geograf i geolog P.E. Strzelecki; 1914–20 badania w Australii i Oceanii prowadził antropolog i etnograf B. Malinowski; opisy z podróży po Australii w 2 poł. XIX w. opublikowali S. Wiśniowski i S. Korzeliński. W latach 40. XIX w., razem z ludnością niem., emigrowali do południowej Australii nieliczni Polacy z Wielkopolski i Śląska; w latach 50. przybyły większe grupy pol. chłopów, którzy osiedlili się k. Clare i utworzyli osadę Polish Hill River (nie później niż 1857), z własnym kościołem i szkółką; opiekę nad skupiskiem pol. sprawował jezuita L. Rogalski; osada zachowała odrębność etniczną aż do I wojny światowej. W 1 poł. XX w. w Australii było nadal niewielu Polaków, 1947 zanotowano ok. 6 tys. osób urodzonych w Polsce. Przybycie na przeł. lat 40. i 50. ok. 65 tys. Polaków.....kolejne fale przybyszów po 1956 i 1980 (w latach 80. ok. 25 tys.) ukształtowały współcz. Polonię austral.; spis ludności z 1986 wykazał ok. 68 tys. osób urodzonych w Polsce i ok. 69 tys. używających języka pol. w domu; 1988 ludność pochodzenia pol. szacowano na 130–180 tys.; gł. ośr.: Melbourne (ok. 33% wszystkich Polaków w Australii), Sydney (ok. 25%), Adelaide, Perth, Brisbane, Newcastle, Wollongong. W Australii działają liczne organizacje polonijne: ogólnokrajowe (m.in. Stow. Polskich Kombatantów, Komisja Oświat., Fundusz Wieczysty, Zjednoczenie Polek, ZHP, Fundacja Popierania Kultury Pol. — POLCUL), stanowe i lokalne (m.in. stowarzyszenia, domy i kluby pol., zespoły folklorystyczne, kluby sport., szkółki, ośr. kolonijne); znaczną większość organizacji skupia Rada Naczelna Polskich Organizacji w Australii. Ukazują się tyg. „Wiadomości Polskie” i „Tygodnik Polski”, mies. „Kurier Zachodni” oraz organ duszpasterstwa pol. „Przegląd Katolicki”; są nadawane pol. programy radiowe. Działa duszpasterstwo rzymskokatol. (m.in. chrystusowcy, zmartwychwstańcy, jezuici, paulini, franciszkanie, nazaretanki) oraz mniej liczny Kościół adwentystów. Na wyższych uczelniach wykłada wielu Polaków, m.in. socjolodzy — J. Zubrzycki, J. Smolicz, A. Jamrozik, J. Pakulski, filozof J. Srzednicki, astronom A. Przybylski, psycholog R. Johnston, językoznawca A. Wierzbicka; ważny wkład w kulturę austral. wniósł także malarz S. Ostoja-Kotkowski. Oprócz wymienionych socjologów badania nad Polonią austral. prowadzili historycy L. Paszkowski, M. Szczepanowski (1962 założono Pol. Tow. Historyczne w Australii).
Tak więc, wśród tych pierwszych Polaków było wielu zasłużonych w walkach o polskość i wielu nieraz zapomnianych u nas odkrywców, podróżników i mało znanych nam naukowców (Malinowski, Wisniewski, Korzelnicki). W śród nich wyróżniam Pawła Edmunda Strzeleckiego, który odkrył i zdobył najwyższy szczyt kontynentu (Góra Kościuszko) i pierwszy odkrył złoża złota w Australii, co było ważnym bodźcem ekonomicznego rozwoju. Jego losy są prawdziwie romantyczne jak i chwalebne w dokonaniach i zasługach dla Polski. Był to Wielki Wielkopolanin. Odsyłam tych młodych, którzy nie uczyli się o tym lub zapomnieli do chociażby Wikipedii http://pl.wikipedia.org/wiki/Paweł_Edmund_Strzelecki |
_________________
Serdeczne pozdrowienia
Jerzy Aftanas
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
FAQ
Regulamin
Szukaj
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
