Autor |
Wiadomość |
jamiolkowski_jerzy |
|
Temat postu: Historia Jamiołk Genealogia Jamiołkowskich
Wysłany: 25-01-2017 - 12:53
|
|
Dołączył: 28-04-2010
Posty: 3169
Status: Offline
|
|
Dzięki uprzejmości Podlaskiej Biblioteki Cyfrowej umieściłem tam opracowania
Po w międzyczasie zmianach aktualizacja dostępu w sieci jest następująca
Jamiołki Genealogia Jamiołkowskich
http://pbc.biaman.pl/dlibra/docmetadata ... =&lp=1&QI=
Genealogia Jamiołkowskich Sieniutów
http://pbc.biaman.pl/dlibra/docmetadata ... =&lp=2&QI=
Stanowią znaczne poszerzenie moich ustaleń z opracowania z roku2011 Historia genealogiczna Jamiołkowskich, którego to opracowania już w PBC nie ma ala zachowało się internecie
https://docplayer.pl/17981612-Jerzy-ant ... skich.html
Nowe opracowania są zwieńczeniem moich blisko dwudziestoletnich kwerend historyczno genealogicznych. Mam świadomość marginalności tych opracowań (tylko jedno nazwisko i jedna okolica) niemniej szczególnie lekturę tego pierwszego mogę polecić tym wszystkim którzy w genealogii widzą coś więcej niż tylko kolekcjonowanie skanów i przeglądanie herbarzy. Głównie kieruję je do poszukujących swoich przodków na Podlasiu a konkretnie w Ziemi Bielskiej. Wskazuję bowiem źródła do kwerend a także praktyczne możliwości ich wykorzystania.
A przy okazji dla Jamiołkowskich dodatkowo moja specjalna oferta - deklaruję pomoc w budowaniu wywodów przodków do 1528. Nie zawsze będzie to niestety możliwe ale w kilku przypadkach już to się mi udało. Warunek jest jeden - udokumentowane metrykalne informacje startowe, osadzone głównie w parafii sokołowskiej, sprzed czasów panowania ustawy o ochronie danych osobowych. Wszelkie hipotezy, legendy herbowe itp. nie leżą w sferze moich zainteresowań a jedynie twarda udokumentowana genealogia.
Niestety, w odróżnieniu od Jamiołkowskich których mam bodaj wszystkich zindeksowanych, poszukiwaczom innych rodów mogę służyć jedynie ogólnymi radami. Nie podejmuję się kwerend genealogicznych, na to już jestem za stary. |
Ostatnio zmieniony przez jamiolkowski_jerzy dnia 12-01-2020 - 14:18, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
andrzej_debno |
|
Temat postu: Historia Jamiołk Genealogia Jamiołkowskich
Wysłany: 25-01-2017 - 21:05
|
|
Dołączył: 18-01-2010
Posty: 205
Status: Offline
|
|
Gratuluję!
Z przyjemnością przeczytam!
Z poważaniem
Andrzej Brzozowski |
|
|
|
|
|
Urbańska_Katarzyna |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-01-2017 - 21:25
|
|
Dołączył: 12-03-2013
Posty: 344
Skąd: Warszawa/Piaseczno
Status: Offline
|
|
Z ogromną przyjemnością przeczytam ... mam przodków w parafii sokołowskiej - Krasnodębscy i Kossakowscy |
_________________ Szukam aktu małżeństwa Mikołaja Tokarka syna Marcina i Katarzyny z Jadwigą Stelmach, lata ok. 1814 - 1826 (dzisiejsze woj. łódzkie lub wielkopolskie - najprawdopodobniej).
Serdecznie pozdrawiam
Kasia
http://kasiaurbanskaparanoje.blogspot.com
|
|
|
|
|
Łucja |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-01-2017 - 21:54
|
|
Dołączył: 05-05-2007
Posty: 1825
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Również z przyjemnością przeczytam, także z powodu. że i u mnie jakiś ślad tam doszedł. Brat mojej 4xprababci ożenił się w 1817 r. z Rozalią/Różą Sawicką, córką Jana Feliksa i Marianny Krasnodębskiej, parafia Suchożebry. Franciszek był ekonomem. Suchożebry to tuż na płd. od Sokołowa.
Łucja |
_________________ Dziennik genealogiczny
|
|
|
|
|
jamiolkowski_jerzy |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-01-2017 - 07:09
|
|
Dołączył: 28-04-2010
Posty: 3169
Status: Offline
|
|
Dla jasności - moje opracowanie dotyczy nie Sokołowa ale parafii Sokoły; pomiędzy Łapami a Wysokiem Mazowieckiem. Niemniej do lektury zapraszam , pewne zjawiska były podobne na całym Podlasiu. |
|
|
|
|
|
Urbańska_Katarzyna |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-01-2017 - 08:24
|
|
Dołączył: 12-03-2013
Posty: 344
Skąd: Warszawa/Piaseczno
Status: Offline
|
|
Tak, zauważyłam Obie te parafie dzieli 90 km - "moja" położona jest bardziej na południe. Niemniej zaczęłam czytać i naprawdę bardzo ciekawa to lektura. Gratuluję |
_________________ Szukam aktu małżeństwa Mikołaja Tokarka syna Marcina i Katarzyny z Jadwigą Stelmach, lata ok. 1814 - 1826 (dzisiejsze woj. łódzkie lub wielkopolskie - najprawdopodobniej).
Serdecznie pozdrawiam
Kasia
http://kasiaurbanskaparanoje.blogspot.com
|
|
|
|
|
Warakomski |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-01-2017 - 18:47
|
|
Dołączył: 29-02-2012
Posty: 928
Status: Offline
|
|
|
|
|
jamiolkowski_jerzy |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-01-2017 - 20:17
|
|
Dołączył: 28-04-2010
Posty: 3169
Status: Offline
|
|
Będę myślał. Jeśli złoży mi się jakaś sensowna koncepcja może spróbuje. Nawet nie o to chodzi że brakuje mi teoretycznej podbudowy. Amatorowi nie trzeba teorii ale czucia tematu.
Ograniczeń jest mnóstwo.
Pierwsze i podstawowe - ja do Jamiołk wróciłem po blisko 200 latach niebytności w nich mojej linii, kiedy to mój pra pra Stanisław wybył bo wżenil się w Plonke . Jamiołki odwiedziłem po raz pierwszy kilka lat temu kiedy to odszukałem kuzynów Benków z linii która tam przetrwała. Nie ma we mnie tego co łatwiej by mi było znaleźć choćby w matczynej parafii juchnowieckiej – tutejszości którą się nabywa pracując w polu, pasając krowy , chodząc po lesie, w drodze do kościoła i szkoły, spotykając się na odpustach, brakuje legend związanych z przydrożnymi kapliczkami i krzyżami i mnóstwa innych wrodzonych zalet i wiedzy.
Drugie- starość to tez przeszkoda , nadrabianie braków z dzieciństwa wymagałoby pracy terenowej, koniecznie z przewodnikami czującymi temat, ludźmi starymi. A Ci wymierają . W ostatnich latach zmarło dwóch którzy by mogli w tym uczestniczyć.
Trzecie- krajobraz uległ sporym zmianom. Akurat w przypadku wsi w tej parafii szczęśliwie nie za bardzo . Mapy przetrwały, na nich widać te same siedliska co przed dwustu laty, nawet stodoły -oczywiście nie te same -stoją w tym samym miejscu. Da się odtworzyć układ głównych dróg, idą tym samym szlakiem. Gorzej byłoby z identyfikacja położenia starych pól, granic i tryb opisywanych księgach sądowych. Komasacja zniosła szachownicę i ówczesne rozrzucenie własności. Próbowałem kiedyś z Tadeuszem z Jamiołkowskich Piecków, niestety już zmarłym ustalać gdzie były te wszystkie biele (błotniska), gaiki, którędy szły tryby i granice poszczególnych części. Mnóstwo topograficznych nazw wyleciało z użycia. Nikt bodaj nie wie gdzie były barcie,. Ale da się ustalić miejsce starych studni czy miejsce młyna wodnego; kiedy budowano linie kolejowa wykopywano w błocie po stawie zmurszałe szczątki pali. Ale już z ustaleniem miejsca gdzie był dwór Andrzeja Stanislawa jest problem, podobnie z lokalizacją miejscowego browaru czy nawet karczmy sprzed stuleci. Tu trzeba by archeologów
Niemniej na podstawie starych zapisów trochę można w pamięci odtworzyć .
Pomyślę |
|
|
|
|
|
Warakomski |
|
Temat postu:
Wysłany: 27-01-2017 - 18:32
|
|
Dołączył: 29-02-2012
Posty: 928
Status: Offline
|
|
|
|
|
jamiolkowski_jerzy |
|
Temat postu:
Wysłany: 27-01-2017 - 20:39
|
|
Dołączył: 28-04-2010
Posty: 3169
Status: Offline
|
|
O hydrologii z ciekawością poczytałem ale aby jej się uczyć na starość ? Bez przesady. Przykładowo w Jamiołkach żadnych tarasów nie dostrzegłem. Tylko czy moja wyobraźnia pokrywa się z naukowa terminologią?. Mnie jeśli chodzi o hydrologię wystarczy, że starzy ludzie mówią, że struga za ich pamięci była sporo szersza. Wszędzie na znanym mi Podlasiu obecne rowy były rzekami a co najmniej rzeczkami.
Pólwy takie pojęcie na Podlasiu nie występowało. Na moją intuicję chodzi o bagniste łąki na Mazowszu. Najsławniejsze tyle że zwane pulwy (jaka różnica czy „u” czy „ó”) znalazłem w wikipedii.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pulwy
No i na Kurpiach tak zwano bagno
http://www.polskaniezwykla.pl/web/place ... wsku-.html
Dworek w Godziebach jeszcze stoi. Zamknięty na kłódkę. Właściciele mieszkają w domu obok. Nieliczni, którym uda się zyskać zaufanie bywają wpuszczani do jego wnętrza.
O dworze
http://www.radio.bialystok.pl/reportaz/index/id/126980
Nie figuruje w rejestrze zabytków mimo zachęt konserwatora. Rozmawiałem z właścicielami dlaczego się wzbraniają. Odpowiedzi były niejasne, wyczuwam, że motywem oporu jest nieufność i obawa, że na starość przybędzie kłopotów.
Właściciele są bardzo wiekowi. Córki mieszkają poza Jamiołkami. Czy dwór przetrwa? Oby. |
|
|
|
|
|
Łucja |
|
Temat postu:
Wysłany: 27-01-2017 - 20:52
|
|
Dołączył: 05-05-2007
Posty: 1825
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
jamiolkowski_jerzy |
|
Temat postu:
Wysłany: 27-01-2017 - 21:18
|
|
Dołączył: 28-04-2010
Posty: 3169
Status: Offline
|
|
Niestety nie ma, jeśli są to gdzieś w Rosji. Komasacja była przeprowadzona za cara, w latach 1905 - 1907. |
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 28-01-2017 - 15:22
|
|
Dołączył: 17-08-2015
Posty: 12
|
|
W części o księżach możliwie że trzeba by dodać ks. Andrzeja Jamiołkowskiego - proboszcza samodzielnej parafii w Janowie która uprzednio była filią Korycina. Zaczął on pracować od 13 października 1743 r do 20 maja 1753 r. źródło to S. Szyroki ,,Monografia parafii janowskiej w dekanacie sokólskim, województwa białostockiego" Białystok 1936 (maszynopis) (jest na internetach ) |
Ostatnio zmieniony przez wnikliwy dnia 28-01-2017 - 17:13, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Litwos |
|
Temat postu:
Wysłany: 28-01-2017 - 16:25
|
|
Dołączył: 25-03-2016
Posty: 738
Status: Offline
|
|
Jerzy,
ja rowniez chcialbym Ci pogratulowac. Zazdroszcze wszystkim Jamiolkowskim. Macie Panstwo szczescie, 20 lat pracy na jednym talerzu juz gotowe do podania |
_________________ Pozdrawiam
Robert
|
|
|
|
|
jamiolkowski_jerzy |
|
Temat postu:
Wysłany: 28-01-2017 - 17:06
|
|
Dołączył: 28-04-2010
Posty: 3169
Status: Offline
|
|
Dziękuję za informację o księdzu Andrzeju. Takie sygnały są dla mnie bardzo cenne, nie sposób bowiem przejrzeć wszystkie księgi.
Dziękuje także za uznanie. Gdyby jeszcze Jamiołkowscy interesowali się genealogią ,z tym jest niestety gorzej. Większości wystarcza że bez żadnych dociekań wiedza iż są szlachtą. |
|
|
|
|
|
|