Autor |
Wiadomość |
Elzbieta_Straszynska |
|
Temat postu: Kto jest kim dla kogo ? Pojecia : szwak i siestrzonek
Wysłany: 26-04-2015 - 13:59
|
|
Dołączył: 20-02-2014
Posty: 97
Skąd: Paryz
Status: Offline
|
|
Tak,tez tak mysle.
Pomylono imiona.W miejscu ,,wyzej wymienionego Walentego,, powinno byc imie Wojciech.
To o nim byla mowa wczesniej w zdaniu.
Pozdrawiam
Elzbieta |
_________________ Pozdrawiam
Elzbieta
|
|
|
|
|
nepirk |
|
Temat postu: brat nadstryjeczny
Wysłany: 29-03-2016 - 16:02
|
|
Dołączył: 22-03-2011
Posty: 346
Status: Offline
|
|
|
|
|
kulik_agnieszka |
|
Temat postu: brat nadstryjeczny
Wysłany: 29-03-2016 - 16:20
|
|
Dołączył: 30-01-2015
Posty: 628
Status: Offline
|
|
Nie słyszałam ale może chodzi o wnuka prastryja ( czyli brata dziadka).
Pokoleniowo by się zgadzało...ksiądz nie chciał pisać sąsiad to spróbował znaleźć określenie, które wywód pokrewieństwa skróciło a wyszło jak wyszło.
Tak podejrzewam.....
Agnieszka |
|
|
|
|
|
MonikaMaru |
|
Temat postu: brat nadstryjeczny
Wysłany: 29-03-2016 - 16:32
|
|
Dołączył: 04-11-2010
Posty: 8052
Skąd: Bielsko-Biała
Status: Offline
|
|
http://www.eioba.pl/a/1vlz/terminologia ... winowactwa
Było dwóch braci Kietlińskich. Każdy z nich miał syna - to byli bracia stryjeczni. Z tych synów urodzili się wnukowie. To są właśnie bracia prastryjeczni, a w akcie nazwani nadstryjecznymi. Pokrewieństwo z aktu chyba jest do sprawdzenia, czy to rzeczywiście tak można wytłumaczyć.
Pozdrawiam,
Monika |
|
|
|
|
|
Alan_Jakman |
|
Temat postu: brat nadstryjeczny
Wysłany: 29-03-2016 - 16:40
|
|
Dołączył: 05-05-2009
Posty: 509
Skąd: Bielsko-Biała
Status: Offline
|
|
|
|
|
ROMAN_B |
|
Temat postu:
Wysłany: 29-03-2016 - 16:59
|
|
Dołączył: 08-01-2012
Posty: 1231
Status: Offline
|
|
Witam.
Co prawda nie słyszałem o bracie nadstryjecznym ale może w tym czasie i w tym miejscu takie określenie pokrewieństwa istniało w parafii Zuzelskiej i gminie Zuzela w 1816 roku albo ksiądz używał tylko sobie znane nazwy.
Według aktu małżeństwa świadkiem małżeństwa Stanisława Kostki Kietlinskiego był Felixs, brat rodzony i Antoni, brat nadstryjeczny, obaj Kietlinscy. Według mnie, prawdopodobnie brat nadstryjeczny to brat prastryjeczny ( brat nadstryjeczny = brat prastryjeczny ).
Brat prastryjeczny = wnuk brata dziadka ( dla brata prastryjecznego / siostry prastryjecznej ).
Prastryj ( przestryj, dziadek stryjeczny ) = brat dziadka ( dla wnuka stryjecznego / wnuczki stryjecznej ).
Pozdrawiam - Roman. |
|
|
|
|
|
Bukała_Kacper |
|
Temat postu: Kim był Joachim Dorożyński?
Wysłany: 26-01-2018 - 16:30
|
|
Dołączył: 18-07-2013
Posty: 92
Status: Offline
|
|
Witam!
W aktach moich przodków trafiłem na wzmiankę o niejakim Joachimie Dorożyńskim. Jest on mężem Józefy z Ożarowskich. Podejrzewam, że Józefa jest siostrą Antoniny, matki pana młodego, ale nie mam 100% pewności. Pod koniec aktu pojawia się informacja kim jest ów Joachim dla pana i panny młodej, ale nie potrafię tego odcyfrować...
https://www.familysearch.org/ark:/61903 ... cc=2115410 |
|
|
|
|
|
kulik_agnieszka |
|
Temat postu: Kim był Joachim Dorożyński?
Wysłany: 26-01-2018 - 16:40
|
|
Dołączył: 30-01-2015
Posty: 628
Status: Offline
|
|
Joachim według aktu jest bratem Antoniny.
Agnieszka |
|
|
|
|
|
Bukała_Kacper |
|
Temat postu: Kim był Joachim Dorożyński?
Wysłany: 26-01-2018 - 16:58
|
|
Dołączył: 18-07-2013
Posty: 92
Status: Offline
|
|
W takim razie Antonina musiałaby pochodzić z Dorożyńskich, tymczasem we wszystkich aktach jej nazwiskiem panieńskim jest Ożarowska.
Kacper |
|
|
|
|
|
kulik_agnieszka |
|
Temat postu: Kim był Joachim Dorożyński?
Wysłany: 26-01-2018 - 17:06
|
|
Dołączył: 30-01-2015
Posty: 628
Status: Offline
|
|
Brat: rodzony, przyrodni, cioteczny, stryjeczny itd, itp.....
Agnieszka |
|
|
|
|
|
arkoper |
|
Temat postu: Stryj, a moje dziecko
Wysłany: 13-06-2022 - 09:06
|
|
Dołączył: 11-07-2017
Posty: 27
Status: Offline
|
|
Kobieta (Mężczyzna) ma stryja (brat ojca), a jak nazwać tegoż stryja w stosunku do jej (jego) syna? stryjeczny dziadek ? |
|
|
|
|
|
diabolito |
|
Temat postu: stryj, a moje dziecko
Wysłany: 13-06-2022 - 10:27
|
|
Dołączył: 22-03-2019
Posty: 1128
Skąd: Utrecht
Status: Offline
|
|
|
|
|
Poska38 |
|
Temat postu: stryj, a moje dziecko
Wysłany: 26-07-2022 - 21:26
|
|
Dołączył: 22-03-2008
Posty: 170
Status: Offline
|
|
Witajcie szanowni forumowicze,czy dobrze się podkleiłem jeżeli nie poprawcie .
W sporze o repatryjację z kresów w 1945 r. a w szczególności z Krasnego wg mnie repatryjacja ruszyła w połowie 1945 r. Tak jechałem Ja mając 4 miesiące 23 .6 .1945 r. .Mój adwersarz twierdzi , że transportem na ziemie zachodnie do miejscowości Oława ruszyli w czerwcu 1944 r. (urodził się w transporcie w pociągu 12.6. 1944) i ochrzcili go w Rzeszowie Fara ,podobno był postój przed dalszą podróżą . Z tego co wiem, Rzeszów wyzwolili dopiero 2 .8.1944 r.
coś mnie tu nie pasuje .
Ktoś przegra dobre ,, Wino,, |
_________________ Jan C.jr
|
|
|
|
|
janusz59 |
|
Temat postu: stryj, a moje dziecko
Wysłany: 26-07-2022 - 21:36
|
|
Dołączył: 29-03-2021
Posty: 951
Status: Offline
|
|
Byli ludzie , którzy uciekali z Galicji Wschodniej już w czasie okupacji, więc wszystko jest możliwe, ale Rzeszów był wyzwolony dopiero w sierpniu 1944 , a Oława dopiero na wiosnę 1945 roku.
Pozdrawiam
janusz |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-07-2022 - 21:39
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33593
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
|