Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego

flag-pol flag-eng home login logout Forum Fotoalbum Geneszukacz Parafie Geneteka Metryki Deklaracja Legiony Straty
piątek, 29 marca 2024

longpixel


Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
broż_kaOffline
Temat postu: Frustracje indeksatorki  PostWysłany: 29-07-2016 - 14:44
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 19-01-2014
Posty: 31

Status: Offline
Czas...
Abstrakcja.
Punkt? Chwila? Odcinek?
Czas rodzenia i czas umierania.
Czas poświęcony na wykonywanie codziennych obowiązków i na rozwijanie niecodziennych pasji.
Czas, który dzieli nas od ludzi i wydarzeń (dawno) minionych i który dzielimy z tymi, którym przyszło żyć równolegle z nami.
Który możemy poświęcić komuś albo komuś zabrać.
Dłuży nam się albo mija zbyt szybko.
Nie mamy nad nim władzy.
Nie umiemy go cofnąć ani przyśpieszyć.

Czuję się okradziona z czasu...
Bezpowrotnie.

Pozwalam sobie na wylanie mojej frustracji na tym forum, bo, być może, nie mnie jedną to spotkało.

W skrócie sprawa ma się tak:
1. W GenBazie pojawia się informacja o sfotografowaniu przez Kornelię
dopływów z jednej ze świętokrzyskich parafii moich przodków z
zachętą do zgłaszania się w celu zindeksowania jej. Z radości zacieram
ręce, długo na nie czekałam!
2. Zgłaszam Kornelii moją gotowość, dostaję od niej zgodę. Wszystko
lege artis, wszak administratorzy proszą: „Osoby chcące wziąć udział w
indeksacji prosimy najpierw o kontakt z administratorami Geneteki w
celu zgłoszenia i rezerwacji materiału.”
3. Otrzymuję od Leszka Ćwiklińskiego skany obejmujące roczniki 1911-
1915.
4. Rozpoczynam indeksowanie. Tekst w języku rosyjskim miejscami mało
czytelny. Sprawdzam pisownię niektórych nazwisk,weryfikując je w
oparciu o poprzednie lata znajdujące się w genetece, co wydłuża
pracę, ale chcę mieć stuprocentową pewność, że nie popełniam błędu.
5. W tzw. międzyczasie Kornelia umieszcza w GenBazie indeksowane
przeze mnie roczniki, skany stają się ogólnodostępne.
6. Kończę indeksowanie pierwszego rocznika, sprawdzam jeszcze raz, czy
wszystkie wpisy są dokonane poprawnie, czy nie ma literówek,
"czeskich błędów”, et cetera, mija kolejny wieczór.
7. Wysyłam indeksy administratorowi zajmującemu się AP Kielce.
Zabieram się za następny rok, opracowuję znaczną część
aktów urodzeń.
8. Po dwóch dniach na stronie” nowości” widzę informację, że całe 5 lat
dopływów z „mojej” parafii zostało zindeksowanych i umieszczonych w
odpowiednim katalogu...

Ale nie przeze mnie.

W gruncie rzeczy bardzo mnie cieszy fakt, że ktoś tak szybko i ,mam
nadzieję, sprawnie wykonał tę pracę.
Tylko kto mi odda mój stracony czas?
I ogarnia mnie okropna fala frustracji, że odebrałam go moim bliskim, mężowi i dzieciom, sobie samej – na nocnej szafce piętrzy się sterta nieprzeczytanych książek a i spać mogłam chodzić wcześniej.

Panie Andrzeju G. czy umie Pan cofnąć czas?
Bardzo proszę, obiecuję, że wykorzystam go lepiej...

Joanna
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Gadecki.BogusławOffline
Temat postu: Frustracje indeksatorki  PostWysłany: 29-07-2016 - 15:16
Zasłużony
Członek PTG


Dołączył: 30-09-2012
Posty: 271
Skąd: Walbrzych
Status: Offline
Ha , ha ,
jesteś świetna ,
tylko czy doczekasz się odpowiedzi i słowa przepraszam ?
bo ci ze Świętogenu nie odpowiadają z reguły na zaczepliwe posty,
a że nie pałam do nich sympatią .....

Zwyczajnie się ktoś pomylił , czegoś do końca nie dopilnował i trafiło na Ciebie ,
nie frustruj się , bo choroba wrzodowa gotowa,
życzę owocnych poszukiwań , nie zważaj na to , rób swoje ,
pozdrawiam
Bogdan
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
jartOffline
Temat postu: Re: Frustracje indeksatorki  PostWysłany: 29-07-2016 - 18:29
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 03-06-2011
Posty: 1068

Status: Offline
broż_ka napisał:

Tylko kto mi odda mój stracony czas?
I ogarnia mnie okropna fala frustracji, że odebrałam go moim bliskim, mężowi i dzieciom, sobie samej – na nocnej szafce piętrzy się sterta nieprzeczytanych książek a i spać mogłam chodzić wcześniej.



Joanno....
Rozumiem że pluton SS stał i trzymał Cię na muszce jak indeksowałaś....
Stracony.... czy podarowany? Sama chciałaś, czy może....

Ale żeby nie było - ja też mam takie doświadczenie za sobą, i między innymi dla tego nie już idneksuję. Ale pretensji nie mam - co dałem to Wasze i dobrze, tak miało być. Ale więcej - nie będzie Smile

ja naprawdę liczę na refleksję ze strony tych i owych nad tym zagadnieniem.

Dlaczego? Dlatego. Ogarnijcie się to pogadamy.
Buziaki!

_________________
pozdrawiam
Artur

Poszukuję rodzin: Jastrzębski, Olbryś, Pskiet – par. Jasienica; Sitko/Sitek lub Młynarczyk, Pych – par. Długosiodło; Łaszcz, Świercz, Szczęsny, Ciach, Kapel – par. Wyszków; te nazwiska także w par. Jelonki
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Barbara_LendzionOffline
Temat postu: Re: Frustracje indeksatorki  PostWysłany: 29-07-2016 - 19:19
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 19-11-2014
Posty: 420
Skąd: kujawsko-pomorskie
Status: Offline
broż_ka napisał:
Czas...
Abstrakcja.
Punkt? Chwila? Odcinek?
Czas rodzenia i czas umierania.
Czas poświęcony na wykonywanie codziennych obowiązków i na rozwijanie niecodziennych pasji.
Czas, który dzieli nas od ludzi i wydarzeń (dawno) minionych i który dzielimy z tymi, którym przyszło żyć równolegle z nami.
Który możemy poświęcić komuś albo komuś zabrać.
Dłuży nam się albo mija zbyt szybko.
Nie mamy nad nim władzy.
Nie umiemy go cofnąć ani przyśpieszyć.

Czuję się okradziona z czasu...
Bezpowrotnie.

Pozwalam sobie na wylanie mojej frustracji na tym forum, bo, być może, nie mnie jedną to spotkało.

W skrócie sprawa ma się tak:
1. W GenBazie pojawia się informacja o sfotografowaniu przez Kornelię
dopływów z jednej ze świętokrzyskich parafii moich przodków z
zachętą do zgłaszania się w celu zindeksowania jej. Z radości zacieram
ręce, długo na nie czekałam!
2. Zgłaszam Kornelii moją gotowość, dostaję od niej zgodę. Wszystko
lege artis, wszak administratorzy proszą: „Osoby chcące wziąć udział w
indeksacji prosimy najpierw o kontakt z administratorami Geneteki w
celu zgłoszenia i rezerwacji materiału.”
3. Otrzymuję od Leszka Ćwiklińskiego skany obejmujące roczniki 1911-
1915.
4. Rozpoczynam indeksowanie. Tekst w języku rosyjskim miejscami mało
czytelny. Sprawdzam pisownię niektórych nazwisk,weryfikując je w
oparciu o poprzednie lata znajdujące się w genetece, co wydłuża
pracę, ale chcę mieć stuprocentową pewność, że nie popełniam błędu.
5. W tzw. międzyczasie Kornelia umieszcza w GenBazie indeksowane
przeze mnie roczniki, skany stają się ogólnodostępne.
6. Kończę indeksowanie pierwszego rocznika, sprawdzam jeszcze raz, czy
wszystkie wpisy są dokonane poprawnie, czy nie ma literówek,
"czeskich błędów”, et cetera, mija kolejny wieczór.
7. Wysyłam indeksy administratorowi zajmującemu się AP Kielce.
Zabieram się za następny rok, opracowuję znaczną część
aktów urodzeń.
8. Po dwóch dniach na stronie” nowości” widzę informację, że całe 5 lat
dopływów z „mojej” parafii zostało zindeksowanych i umieszczonych w
odpowiednim katalogu...

Ale nie przeze mnie.

W gruncie rzeczy bardzo mnie cieszy fakt, że ktoś tak szybko i ,mam
nadzieję, sprawnie wykonał tę pracę.
Tylko kto mi odda mój stracony czas?
I ogarnia mnie okropna fala frustracji, że odebrałam go moim bliskim, mężowi i dzieciom, sobie samej – na nocnej szafce piętrzy się sterta nieprzeczytanych książek a i spać mogłam chodzić wcześniej.

Panie Andrzeju G. czy umie Pan cofnąć czas?
Bardzo proszę, obiecuję, że wykorzystam go lepiej...

Joanna


Rozumiem Cię i wiem co to znaczy, gdy robisz coś z myślą, że ktoś tam czeka na indeks ,a tu klops ktoś nie dopilnował i okazuje się, że stracony czas i możesz swoją pracę "wyrzucić do kosza". Też kiedyś mi się to przytrafiło i bardzo zniechęciłam się do indeksowania. I żeby chociaż słowo przepraszam za pomyłkę. Niestety. U mormonów taka sytuacja mi się nie trafiła nigdy. Dostajesz pewien odcinek, masz termin , zrobisz i odsyłasz.

_________________
Pozdrawiam Barbara
-------------------------------------------------------
Poszukuję: Włocławek - Wilczyńscy,Kulińscy Kowal - Cytaccy ,Baruchowo i okolice: Lewandowscy, Gizińscy,Prusy i Mazowsze - Lendzion
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 29-07-2016 - 19:24
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31604
Skąd: Warszawa
Status: Offline
"u mormonów" z założenia każdy akt robią dwie osoby (przynajmniej tak przez całe lata było) więc "każdy wysiłek zmarnowany w połowie":)
kwestia kiedy i w jaki sposób indeksujący jest informowany o publikacji wyników swojej pracy

takie "podwójne" (czytaj zweryfikowane) bardzo chętnie - w miarę możliwości - przyjmę do metryki.genealodzy.pl, gdzie zamieszczamy tylko zweryfikowane indeksy (widziane przez minimum dwie pary oczu)- znacznie mniej błędów choć dużo wolniej to idzie i znacznie mniejsze zainteresowanie udziałem w projekcie bardziej pracochłonnym

pozdrawiam:)

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Krystyna.wawOffline
Temat postu:   PostWysłany: 30-07-2016 - 08:57
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 28-04-2016
Posty: 4175

Status: Offline
Broż_ka, jart, Barbara_Lendzion piszą o tym dlaczego zrezygnowali z indeksowania. Z tego co zrozumiałam sprawa nie dotyczy "mormonów" a polskiej bazy.

_________________
Krystyna
*** Szarlip, Zakępscy, Kowszewicz, Broczkowscy - tych nazwisk szukam.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 30-07-2016 - 10:26
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31604
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Krystyno:
Nie zauważyłem, aby Barbara pisała o tym, że zrezygnowała i dlaczego (jeśli)
Zauważyłem natomiast, że napisała o różnicach:
a. pierwszej, której nie kwestionuję ("dostajesz kawałek" vs "masz dostęp do całości" (w domyśle)
b. drugiej, którą wyjaśniam - "u mormonów" przez wiele lat (stanu na dziś nie znam) wszystko było robione "podwójnie", więc nie ma różnicy z "ojej zdarzyło się, że część materiału została dwa razy spisana"
tak?Smile

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Barbara_LendzionOffline
Temat postu:   PostWysłany: 30-07-2016 - 10:30
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 19-11-2014
Posty: 420
Skąd: kujawsko-pomorskie
Status: Offline
No właśnie Włodzimierzu. Chodzi o to, że na skutek czyjejś niefrasobliwości niepotrzebnie straciliśmy czas ,a nie o to ,że trzeba sprawdzać czyjąś pracę ,bo to akurat uważam za normalne i bardzo potrzebne. Po co dwie osoby mają robić to samo ? Czy nie lepiej gdy jeden zrobi indeks a drugi go sprawdzi ? O tym pisze Broż_ka .Potem nie ma się co dziwić, że trudno o osoby, które chciałyby indeksować. A o mormonach napisałam, bo jest tak ,że moja praca i poświęcony czas nie idzie na marne.

_________________
Pozdrawiam Barbara
-------------------------------------------------------
Poszukuję: Włocławek - Wilczyńscy,Kulińscy Kowal - Cytaccy ,Baruchowo i okolice: Lewandowscy, Gizińscy,Prusy i Mazowsze - Lendzion
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 30-07-2016 - 10:36
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31604
Skąd: Warszawa
Status: Offline
geneteka nie wymaga sprawdzania wprowadzonych danych
chętnych (i sprawnych) weryfikatorów, tzn osoby nie tylko mające doświadczenie w odczytywaniu ale i "korektorskie oko" - zapraszam do projektu indeksacji w metryki.genealodzy.pl gdzie indeksy muszą być zweryfikowane, aby być opublikowane

Barbaro: nie musisz mnie przekonywać "co lepiej"

wyjaśniłem na czym polega brak różnicy "podwójnej roboty" "u mormonów" vs błąd (zdarza się każdemu) w frustrującym przypadku, nie kwestionując drugiej różnicy "masz dostęp do całości" vs "dostajesz jakiś kawałeczek" i nie rozwijając tematu ile znaczy (jak ważny) jest dostęp ogólnie, a i dla indeksowania (dopiski, korekty przy zamknięciu roczników, "nauczenie się charakteru pisma)
tak?:)

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Barbara_LendzionOffline
Temat postu:   PostWysłany: 30-07-2016 - 10:43
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 19-11-2014
Posty: 420
Skąd: kujawsko-pomorskie
Status: Offline
Rozumiem Włodzimierzu ,że Twoje musi być zawsze na wierzchu. Ja to wszystko rozumiem, ale czas stracony jest czasem straconym to chyba przyznasz i może kogoś zniechęcić do pracy na rzecz portalu.

_________________
Pozdrawiam Barbara
-------------------------------------------------------
Poszukuję: Włocławek - Wilczyńscy,Kulińscy Kowal - Cytaccy ,Baruchowo i okolice: Lewandowscy, Gizińscy,Prusy i Mazowsze - Lendzion
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 30-07-2016 - 10:54
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31604
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Nie rozumiemy się.
Nieprawdy należy prostować (przy okazji to jak- napisałaś jak sugerowała Krystyna, że zrezygnowałaś? bo to nie jest do końca jasne)
Moje byłoby na wierzchu, jeśli zweryfikujesz:) Chcesz? wczorajsze 350 zgonów po polsku z 1945, wstawiłem testowo,
http://metryki.genealodzy.pl/metryki.ph ... ar=8&op=se

xls-a podeślę, a jak wprowadzisz Ty - powiedzmy 200 to ja przejrzę. podesłać linki i xls-a ?
I (dotychczas, chyba, się nie zdarzyło) masz gwarancję (z doświadczenia), że "podwójnie nie będzie".
Jak ktoś szuka pretekstu, by nie robić, znajdzie - tego jestem pewny:)
Jednak rozszerzać negatywne doświadczenie z jednej grupy na całość, w tym np na zespołu, które od lat sprawnie zarządzają jest...szukaniem pretekstu właśnie
By nie ograniczać się do metryki.genealodzy.pl, pozostać przy genetece - napisz np do Waldka Chorążewicza. Może sprawność zachęci Cię ponownie (jeśli "zniechęciłam się" oznacza "zrezygnowałam"). Oczywiście nie ma obowiązku: ani indeksowania, ani "przyjmowania do zespołu", więc nie gwarantuję 100% pewności powodzenia

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
mmaziarskiOffline
Temat postu:   PostWysłany: 30-07-2016 - 11:23
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 30-03-2008
Posty: 1015
Skąd: Jasło
Status: Offline
Moje podejscie do indeksacji jest inne.
Mnie to sprawia przyjemność.Mogę czytając akty poznawać ludzi i historię lepiej niż inni.
Moje indeksy mogą pomóc innym osobom poszukującym swych rodzin odnalezienie ich,a przynajmniej wskazują
kierunek poszukiwań.Sam zdobywałem skany,robiłem fotografie,a ostatnio korzystam z skany-online z AP w Przemyślu.
Zatem nie zrażaj się.Twoja praca jest Bardzo potrzebna.Indeksujacych jest niewielu.Każdy tylko chciałby zindeksować tylko to
co jemu jest potrzebne.
Pozdrawiam

_________________
MMaziarski
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
GośkaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 30-07-2016 - 13:20
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 12-04-2007
Posty: 1286

Status: Offline
mmaziarski napisał:
Indeksujacych jest niewielu.Każdy tylko chciałby zindeksować tylko to co jemu jest potrzebne.
Pozdrawiam

No i chyba nie należy się temu dziwić Smile, poza tym jeżeli interesujesz się jakąś parafią to jest łatwiej odczytywać nazwiska, zwłaszcza pisane w jęz. rosyjskim, bo po jakimś czasie poznajesz je a wiadomo, że powtarzają się i wtedy jest mniejsza możliwość popełnienia błędu Smile

_________________
Pozdrawiam - Gośka
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 30-07-2016 - 13:23
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31604
Skąd: Warszawa
Status: Offline
"bo po jakimś czasie poznajesz je a wiadomo, że powtarzają się i wtedy jest mniejsza możliwość popełnienia błędu"
to dotyczy każdej parafii:)

a dolary przeciwko orzechom, że "jeżeli interesujesz się jakąś parafią" to większa szansa, że już są materiały (jakieś) niż ich nie ma - czyli może jednak element "ktoś mi zrobił, ja zrobię komuś" nie powinien być pomijany?
nie piszemy o "sobie zrobię" chyba...nie na tym to polega:)

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Barbara_LendzionOffline
Temat postu:   PostWysłany: 30-07-2016 - 14:08
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 19-11-2014
Posty: 420
Skąd: kujawsko-pomorskie
Status: Offline
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
Nie rozumiemy się.
Nieprawdy należy prostować (przy okazji to jak- napisałaś jak sugerowała Krystyna, że zrezygnowałaś? bo to nie jest do końca jasne)
Moje byłoby na wierzchu, jeśli zweryfikujesz:) Chcesz? wczorajsze 350 zgonów po polsku z 1945, wstawiłem testowo,
http://metryki.genealodzy.pl/metryki.ph ... ar=8&op=se

xls-a podeślę, a jak wprowadzisz Ty - powiedzmy 200 to ja przejrzę. podesłać linki i xls-a ?
I (dotychczas, chyba, się nie zdarzyło) masz gwarancję (z doświadczenia), że "podwójnie nie będzie".
Jak ktoś szuka pretekstu, by nie robić, znajdzie - tego jestem pewny:)
Jednak rozszerzać negatywne doświadczenie z jednej grupy na całość, w tym np na zespołu, które od lat sprawnie zarządzają jest...szukaniem pretekstu właśnie
By nie ograniczać się do metryki.genealodzy.pl, pozostać przy genetece - napisz np do Waldka Chorążewicza. Może sprawność zachęci Cię ponownie (jeśli "zniechęciłam się" oznacza "zrezygnowałam"). Oczywiście nie ma obowiązku: ani indeksowania, ani "przyjmowania do zespołu", więc nie gwarantuję 100% pewności powodzenia



Dziękuję za propozycję ,ale w tej chwili indeksuję również oczywiście dla genealogów.pl ale też dla mormonów ,a poza tym mam codzienne obowiązki domowe i niestety więcej czasu nie znajdę. Nie mówię nie bo nie lubię odmawiać, ale po prostu nie znajdę czasu. Lubię indeksować - nie ma dwóch zdań, robię to już kilka lat.Więc proszę już tak na mnie nie krzyczeć, bo czuję się jak w szkole na lekcji wychowawczej.

_________________
Pozdrawiam Barbara
-------------------------------------------------------
Poszukuję: Włocławek - Wilczyńscy,Kulińscy Kowal - Cytaccy ,Baruchowo i okolice: Lewandowscy, Gizińscy,Prusy i Mazowsze - Lendzion
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:     
Skocz do:  
Wszystkie czasy w strefie GMT - 12 Godzin
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Powered by PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits
donate.jpg
Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego zawiera forum genealogiczne i bazy danych przydatne dla genealogów © 2006-2024 Polskie Towarzystwo Genealogiczne
kontakt:
Strona wygenerowana w czasie 0.724593 sekund(y)