|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Komentarze |
|
Temat postu: Co słonko widziało? (komentarz)
Wysłany: 23-03-2016 - 20:22
|
|
Dołączył: 02-07-2006
Posty: 4491
Status: Offline
|
|
|
|
|
Warakomski |
|
Temat postu:
Wysłany: 24-03-2016 - 22:06
|
|
Dołączył: 29-02-2012
Posty: 928
Status: Offline
|
|
Myślisz, że my parający się od święta i na co dzień genealogią, mamy więcej zrozumienia dla innych, więcej w nas empatii, bo jakieś obrazy z różnej przecież przeszłości naszych rodzin, gdzieś tam w nas zakorzeniają się i tkwią ? Być może. Miałem takie „przepięcie”, kiedy zobaczyłem zdjęcia imigrantów w Grecji, na granicy z Macedonią, czy wcześniej na granicy z Węgrami. Wyspa klucz - Ellis Island – ziemia obiecana i ustawy imigracyjne z zakazem wstępu: "idiotów, chorych umysłowo, nędzarzy, poligamistów, osoby, które mogą się stać ciężarem publicznym, cierpią na odrażające lub niebezpieczne choroby zakaźne, były skazane za zbrodnie lub inne haniebne przestępstwa, dopuściły się wykroczeń przeciw moralności, oraz tych, którzy nie mieli pieniędzy na podróż w głąb kraju”, o reszcie „przyjemności nie wspominając.
Ale żeby nie było aż tak straszno i smutno, fragment listu z praktycznymi radami emigranta do żony - A. Mazurek „Kraj a emigracja”
„„...Kochana żono, pamiętaj o dzieciach, nie daj im latać jak będziecie na okręcie samem bez opieki twej. Bywają zdarzenia, że jak okręt się bója, to niejeden się przewróci i głowę rozbije i po schodach uważnie choćcie na pokłat bo niejeden po schodach zjedzie na dupie i co sobie złamie. I pamiętaj żono właś na górne łuszka, na dolne nie właś bo jak zaczno rzygać z górnych łuzek to prosto tym co na dolnych łuszkach leżą to na łeb rzygają, co za przyjemność. I pisze ci moja żono kóp sobie taki nocnik blaszany, bo byłoby za trudno w każdy raz iść do wychotka...”
Krzysztof |
|
|
|
|
|
helenka |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-03-2016 - 00:27
|
|
Dołączył: 13-08-2007
Posty: 97
Skąd: Wrocław
Status: Offline
|
|
Nie wiem dlaczego ,większość początkujących genealogów , chce odszukiwać swoich korzeni ,ale świetlanych . szlacheckich Wszyscy mają herby , jeśli biedni to przegrali majątek w karty, lub zlicytował zaborca po powstaniu...Doprowadzałam do szału rodzinę gdy krok po kroku obalałam mity.Jeden taki obalony mit o herbie rodziny padł gdy znalazłam metrykę dziada w Tarnopolu, gdzie stało ,że był to sutor czyli szewc..Siostra skomentowała to ;wytwórca, miał swoją firmę ..ona tak to widziała , ja zaś zydelek na którym siedział i pracowicie wbijał drewniane kołeczki w podeszwę.Nosił szlacheckie nazwisko bez herbu , ale do późnej starości reperował buty swoim wnukom.Kochany był bez herbu.
Jak stąd wniosek : nie mamy wpływu jakich dostaliśmy w spadku przodków, ale mamy wpływ jakimi będziemy dla naszych potomków.A więc starajmy się!!!Pozdrawiam wszystkich serdecznie Helenka z Wrocławia.. |
|
|
|
|
|
jurek.solecki |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-03-2016 - 01:44
|
|
Dołączył: 19-07-2009
Posty: 630
Skąd: Orneta woj.Warmińsko-Mazurskie
Status: Offline
|
|
Co do podróży to dał bardzo życiowe rady.
Jurek Solecki |
|
|
|
|
|
ahavita |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-03-2016 - 09:36
|
|
Dołączył: 14-02-2015
Posty: 208
Status: Offline
|
|
jurek.solecki napisał:
Co do podróży to dał bardzo życiowe rady.
Jurek Solecki
Też tak uważam
Bardzo bym chciała wiedzieć "co słonko widziało", kto przepił wioskę kim był ojciec / ojcowie/ nieślubnych dzieci w rodzinie, co stało się z metrykami, których nie można znaleźć i jak wyglądali moi przodkowie.
Aśka |
_________________ Poszukuje metryk ewanelikow Kribbe,Kripp,Kriep,ewent.Krübbe.
|
|
|
|
|
kulik_agnieszka |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-03-2016 - 10:08
|
|
Dołączył: 30-01-2015
Posty: 628
Status: Offline
|
|
Co słonko widziało?
Wyjątki z listu do moich pradziadków i prapradziadka:
"Bridgeport dnia 27.01.22
Kochani Rodzice.
Donosim o naszym zdrowiu i powodzeniu, dzięki Bogu Najwyższemu nie najgorszem.
Żona moja zachorowała w same Święta i niepodługiej chorobie, po zaledwie czterech godzinach
Bóg obdarzył nas córką więc mogę Was nazwać Dziadkami a Dziadziusia Pradziadziusiem.
Wasza Wnuczka prosi Was o błogosławieństwo.
Kochani Rodzice, nie ma chyba u nas i nie było większej radości jak teraz ponieważ chowa nam się zdrowo to nam całe szczęście co Bóg daje…………"
Agnieszka |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|