Autor |
Wiadomość |
Grazyna_Gabi |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-02-2019 - 17:25
|
|
Dołączył: 02-01-2010
Posty: 3269
Skąd: Hamburg
Status: Offline
|
|
|
|
|
San.Min. |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-02-2019 - 20:48
|
|
Dołączył: 11-11-2018
Posty: 216
Status: Offline
|
|
Grażyno, przepraszam, nieprzytomna jestem chyba... a czy możliwe jest, żeby jeden brat używał nazwiska Nothdurft a drugi Natorf? A Ojciec Natorf? Bo tak to wszystko się zgadza... |
_________________ pozdrawiam
Sandra
|
|
|
|
|
Arek_Bereza |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-02-2019 - 21:49
|
|
Dołączył: 26-06-2015
Posty: 5780
Status: Offline
|
|
A co to znaczy używał ? Formularz jakiś wypełniał ? Jak spisujący usłyszał tak zapisał. Może był przygłuchy, może ktoś mówił niewyraźnie, nazwisko obce. Nie pierwszy raz takie kwiaty. A może zapisał w raptularzu i potem sam siebie nie mógł odczytać. Powodów wiele. Wyobraź sobie sytuację. |
|
|
|
|
|
San.Min. |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-02-2019 - 22:41
|
|
Dołączył: 11-11-2018
Posty: 216
Status: Offline
|
|
To, że kwiatki są to wiem dość duża róznica, a dla mnie ważny trop |
_________________ pozdrawiam
Sandra
|
|
|
|
|
Grazyna_Gabi |
|
Temat postu:
Wysłany: 12-02-2019 - 13:23
|
|
Dołączył: 02-01-2010
Posty: 3269
Skąd: Hamburg
Status: Offline
|
|
San.Min. napisał:
To, że kwiatki są to wiem dość duża róznica, a dla mnie ważny trop
Sandra,
Jaka roznica to jest to samo nazwisko, Arek dobrze wytlumaczyl.
Masz w metrykach, ze to kolonisci, przybyli z zachodu, nosili nazwisko
raczej niemieckie, osiedlili sie na ziemiach polskich
i na pewno wymawiajac swoje nazwisko nie literowali. Watpie nawet czy byli pismienni.
Na 99,(9)% wlasnie pisownia Nothdurft jest wlasciwa a to co sie stalo potem
to sama widzisz. Jak slyszano tak zapisano.
Pozdrawiam
Grazyna |
|
|
|
|
|
San.Min. |
|
Temat postu:
Wysłany: 12-02-2019 - 22:49
|
|
Dołączył: 11-11-2018
Posty: 216
Status: Offline
|
|
Żałuję, że mój wątek o nich został połączony z innym, bo ciągle mam jakies pytania z nimi związane, a Wasza pomoc jest nieoceniona. To trochę wygląda jakby poszło dwoma torami. Jeden brat został przy oryginalnym, reszta zmieniła. Będę szukać w aktach Mormonów w Warszawie, może znajdę coś więcej. Oni mają akta z miejsca ich urodzenia. Ciekawa jestem czy zmiana była oficjalna, bo to nie jest jedna literka, ty;ko całe brzmienie. |
_________________ pozdrawiam
Sandra
|
|
|
|
|
Grazyna_Gabi |
|
Temat postu:
Wysłany: 13-02-2019 - 13:23
|
|
Dołączył: 02-01-2010
Posty: 3269
Skąd: Hamburg
Status: Offline
|
|
Tutaj nie ma zadnej zmiany nazwiska i na pewno nie znajdziesz zadnych na ten temat dokumentow.
Jesli metryke pisal znajacy jezyk niemiecki to napisal prawidlowo. Gdy pisal Polak napisal tak jak
slyszal.
Bardzo ciekawa jestem jak Ty bys zapisala ze sluchu (obecnie) podane przez telefon nazwisko
niemieckie. Jesli znasz niemiecki to raczej nie powinno byc problemow, jesli nie to gwarantuje,
ze by wyszedl kogel-mogel.
W tamtych czasach ludzie nie mieli dokumentow (d.o.), byli niepismienni wiec nie bylo mowy
o korekcie zapisu nawet gdyby mieli taka mozliwosc.
Grazyna |
|
|
|
|
|
San.Min. |
|
Temat postu:
Wysłany: 13-02-2019 - 18:34
|
|
Dołączył: 11-11-2018
Posty: 216
Status: Offline
|
|
Planuję znaleźć akt urodzenia ojca oraz tych synów. Ja się zgadzam i absolutnie nie neguję, tylko to Nothdurft brzmi mi dość "profesjonalnie". Czy Polak by wpisał h? Tak sobie głośno myślę. Czy chodzi o to, ze to Nothdurft było napisane prawidłowo, a Natorf to już twórczość własna urzędników?
Oba nazwiska później funkcjonują.
I się nie dziwię, bo zona Natorfa jest najpierw Rack, a w którymś akcie Raczyńska...
Jeśli chodzi o zmianę nazwiska to chcę też sprawdzić chrzty w ich kościele ewangelickim, bo tam sobie ludzie zmieniali. Najbardziej podobała mi się zmiana z Buttermilch na Masłowski |
_________________ pozdrawiam
Sandra
|
|
|
|
|
Grazyna_Gabi |
|
Temat postu:
Wysłany: 13-02-2019 - 19:18
|
|
Dołączył: 02-01-2010
Posty: 3269
Skąd: Hamburg
Status: Offline
|
|
To ja Tobie podam jeszcze lepszy numerek.
Gdzies trafilam na taki zapis.
Stawil sie nauczyciel Zbankowski (chodzi chyba o nazwisko Dzbankowski) .... itd.
Metryke urodzenia dziecka spisano. I ow Zbankowki ja podpisal jako Krüger
To nie moj przodek wiec dalszych losow owego Zbankowskiego/Krügera nie sledzilam.
Moj pra...dziadek Switala, synowie: jeden Switalski, drugi Switalak, i tak juz zostalo.
Krüger - dzban do picia piwa - teraz kufel.
Pozdrawiam
Grazyna |
|
|
|
|
|
San.Min. |
|
Temat postu:
Wysłany: 13-02-2019 - 19:36
|
|
Dołączył: 11-11-2018
Posty: 216
Status: Offline
|
|
Dobre! Uśmiałam się |
_________________ pozdrawiam
Sandra
|
|
|
|
|
Sloniasz |
|
Temat postu:
Wysłany: 13-02-2019 - 23:28
|
|
Dołączył: 13-09-2015
Posty: 141
Status: Offline
|
|
Der Kruger to raczej "gospodarz", a der Krug to "dzban", "kufel", ale i "gospoda" czy "karczma". Więc "tłumaczenie" nazwiska chyba zmienia jego oryginalne znaczenie.
Die Buttermilch to z kolei "maślanka". Ale na swój sposób Masłowski to ciekawy pomysł na spolszczenie.
Tomek |
|
|
|
|
|
San.Min. |
|
Temat postu:
Wysłany: 07-03-2019 - 19:25
|
|
Dołączył: 11-11-2018
Posty: 216
Status: Offline
|
|
|
|
|
el_za |
|
Temat postu:
Wysłany: 07-03-2019 - 19:43
|
|
Dołączył: 11-12-2011
Posty: 5868
Status: Offline
|
|
myślę, że chodzi o Monikę
Ela |
|
|
|
|
|
Kazmierczak_Slawomir |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-03-2019 - 16:39
|
|
Dołączył: 18-03-2014
Posty: 237
Status: Offline
|
|
|
|
|
Arek_Bereza |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-03-2019 - 16:42
|
|
Dołączył: 26-06-2015
Posty: 5780
Status: Offline
|
|
|
|
|
|