Autor |
Wiadomość |
Wladyslaw_Moskal |
|
Temat postu: Staropolskie jadlo i nazwiska z nim zwiazane
Wysłany: 19-01-2009 - 04:13
|
|
Dołączył: 25-04-2008
Posty: 1585
Status: Offline
|
|
Nazwisko Moskal.
Wg prof. K. Rymuta odnotowane juz w 1389 r. pochodzi od staropolskiej
nazwy "moskal" na placek z maki, kiedys owsianej. Wedlug mnie, ktos
kto mieszal brunatna rude darniowa z czarnym weglem drzewnym do dymarki, mial twarz wygladajaca jak spieczony placek.
Przezywano/nazywano go Moskalem.
Dlatego najwieksze skupiska tego nazwiska w Polsce, zwiazane sa
z terenami gdzie wytapiano lub probowano wytapiac w dymarkach zelazo
i miejscowosciami, ktore swoje nazwy wywodza od slowa "ruda".
Pojecie "moskal", lub po goralsku "moskol" jako placek, istnieje
do dzisiaj.
W informatorze zakopianskim znalazlem taki przepis;
Moskol zakopiański
******************
Drozde ozpuścić w mlyku, dodać kapke cukru. Potem połącyć z ozupuconymi grulami i mąką. Wbić jajka i wymiesać. Uformować placek grubości 2-3 cm. Piec na blasze pieca. Kie gotowy, podać ze świyzućkim masełkiem [ja polecam czosnkowe !].
Kiedy kilka lat temu dzwonilem do jednej z zakopianskich restauracji
z pytaniem, dlaczego do "moskali" uzywa sie gotowanych ziemniakow,
a nie maki owsianej, otrzymalem zaskakujaca odpowiedz.
Owies udaje sie w jednym roku, w drugim nie, a ziemniaki ...od kiedy
istnieja gory !!!,.... zawsze sie udaja.
Zatkalo mnie, bo uczono mnie, ze ziemniaki sprowadzono do Europy
z Ameryki, ale jesli goralka stwierdzila, ze ziemniaki sa tak
stare jak Tatry, to .. "tyz prowda". Zatem... i moje nazwisko jest
strsze, niz twierdzi prof. K. Rymut. Ale z owsem, to miala racje.
Obiecuje podac inne przyklady nazwisk zwiazanych ze "staropolskim
jadlem", ale jesli macie wlasne przyklady, prosze sie dopisac
do tego watku.
Wladyslaw
PS.
Rosyjska Wikipedia o etymologii i historii slowa "moskal" pisze tak;
Слова укр. Москаль и белор. маскаль от польск. moskal — выходец из Москвы (Московии), русский (солдат)[1]. В письменных источниках — с XVII века. В XVIII—XIX века жители восточной Белоруссии и Украины так называли солдат армии Российской империи (в том числе и малороссов и белорусов).
Link do ukrainskiej Wikipedii;
http://uk.wikipedia.org/wiki/%D0%9C%D0% ... 0%BB%D1%8C
Prosze porownac rysunek pokazujacy jak wygladali rosyjscy zolnierze
w tej Wikipedii, z rysunkiem "moskali" -" Pyrrhocoris apterus ",
po polsku zwanych kowalami lub kowalikami;
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kowal_bezskrzyd%C5%82y
Moze etymologia ukrainsko/bialoruska wyjasnia, dlaczego patrzac na mundury rosyjskich zolnierzy, porownano ich do czerwono-czarnych robaczkow, zwanych tam "moskalami". |
Ostatnio zmieniony przez Wladyslaw_Moskal dnia 30-03-2009 - 01:14, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Temat postu: Staropolskie jadlo i nazwiska z nim zwiazane
Wysłany: 19-01-2009 - 13:30
|
|
Dołączył: 16-01-2009
Posty: 1847
|
|
Oto fragment "Opisu obyczajów..." Kitowicza.
O kartoflach
Tacyt pisze, iż starodawnych Niemców pokarmem były poma agrestia, recens fera (jabłka ziemne, zwierzyna świeża). Nie odmienił się smak do tej strawy i teraźniejszym Niemcom; jest to i teraz ich specjałem z tą tylko różnicą, iż dawni Niemcy lubili zwierzynę świeżą, według słów Tacyta wyżej wyrażonych: recens fera, teraźniejsi zaś wolą skruszałą, gdy już swędzić zaczyna i gdy brzuszki ptastwa zielonego koloru nabywają. Jabłka zaś ziemne, czyli ziemniaki, a po teraźniejszemu kartofle, bądź świeże, bądź stare, w jednej utrzymując się porze, równą też apetytowi sprawują satysfakcją. To z okoliczności związku namieniwszy, przystępuję teraz do czasu, którego się kartofle w Polszcze i gdzie najpierwej zjawiły. Zjawiły się najprzód za Augusta III w ekonomiach królewskich, które samymi Niemcami, Sasami-ekonomistami osadzone były, a ci dla swojej wygody ten owoc z Saksonii z sobą przynieśli i w Polszcze rozmnożyli.
Długo Polacy brzydzili się kartoflami, mieli je za szkodliwe zdrowiu, a nawet niektórzy księża wmawiali w lud prosty takową opinią, nie żeby jej sami dawali wiarę, ale żeby ludzie, przywyknąwszy niemieckim smakiem do kartoflów, mąki z nich jak tamci nie robili i za pszenną nie przedawali, przez co by potrzebującym mąki przez się pszennej do ofiary ołtarzowej, mąką kartoflową, choćby i z pszenną zmięszaną, zawód świętokradzki czynili.
Powoli rolnicy w ekonomiach królewskich zaczęli od Niemców nabywać kartofli, od tych znowu pograniczni. Nareszcie gdy kartofle były znajome po Żuławach gdańskich, po Holendrach wielkopolskich i litewskich, gdy do Wielkiej Polski przyszło kilkaset familii Szwabów, którymi panowie niektórzy, a mianowicie miasto Poznań, wsie swoje całe, wypędziwszy dawnych chłopów polskich, poosadzali, ci przychodniowie, przyuczeni w swoich krajach żyć niemal samymi kartoflami, najbardziej do nich polskim chłopom, a od tych szlachcie apetyt naprawili, tak że na końcu panowania Augusta III kartofle znajome były wszędzie w Polszcze, w Litwie i na Rusi.
Póki nie znano kartofli, używano bulwów. Jest to owoc podobny do kartofli z tą różnicą, że jest ogromniejszy; pod jedną łodygą będzie czterdzieści i pięćdziesiąt bulwów, na kształt kłębka w kupę cienkimi jak nić wyrostkami splątanych; smak mają ten sam co kartofle, ale odor przeraźliwy, podobny do pluskwy. Łodyga bulwy wysoka na półtora chłopa, gruba na cal. Po zaplenieniu kartoflów zarzucono bulwy. |
|
|
|
|
|
Wladyslaw_Moskal |
|
Temat postu: Staropolskie jadlo i nazwiska z nim zwiazane
Wysłany: 19-01-2009 - 16:03
|
|
Dołączył: 25-04-2008
Posty: 1585
Status: Offline
|
|
Tomku,
dzieki za porownanie opini Kitowicza z historycznymi wywodami zakopianskiej kucharki.
Jedrzej Kitowicz [1727 - 1804] zle przetlumaczyl Tacyta, bo wg danych z Google, zachodni
historycy tlumacza slowa Tacyta - "agrestia poma", jako dzikie jablka, a scislej, jako
rajskie jabluszka, a te rosly i rosna na drzewach.
Wlasnie dzikie jablka byly powszechnym skladnikiem jadla w dawnych czasach.
Nie zmniejsza to historycznej wartosci dalszego tekstu Kitowicza o kartoflach.
Wg Wikipedii;
Do Europy ziemniaki dotarły w XVI wieku, a rozpowszechniły się w XVII w.
W XVII i XVIII wieku traktowane były również jako roślina ozdobna. W części Europy,
po zauważeniu, że jest bardzo wydajną rośliną uprawną wprowadzano ją do uprawy
odgórnymi zarządzeniami (Fryderyk II Wielki w Prusach i Piotr I Wielki w Rosji).
Wladyslaw |
|
|
|
|
|
|
Temat postu: Staropolskie jadlo i nazwiska z nim zwiazane
Wysłany: 19-01-2009 - 16:50
|
|
Dołączył: 16-01-2009
Posty: 1847
|
|
Panie Władysławie,
Wkleiłem tu ten tekst Kitowicza, właśnie z tego powodu, że źle przetłumaczył on Tacyta:)
Wizja Zygfryda, Brunhildy, Odyna i całego germańskiego panteonu obżerającego się frytkami jest dość pocieszna:)
Pozdrawiam serdecznie:)
____________________
"Wierzę, że tam w górze jest coś, co czuwa nad nami. Niestety, jest to rząd". Woody Allen. |
|
|
|
|
|
Wladyslaw_Moskal |
|
Temat postu: Staropolskie jadlo i nazwiska z nim zwiazane
Wysłany: 19-01-2009 - 17:52
|
|
Dołączył: 25-04-2008
Posty: 1585
Status: Offline
|
|
Witam,
niedawno mialem pytanie o nazwisko Chmiel. Wiec majac to w pamieci, bedzie dzisiaj o .. piwie,
kiedys bardzo powszechnie pitym [teraz tez, ....patrzac latem na kolorowe parasole].
Piwo lubili Piastowie i Ksiaze Leszek Bialy, odmowil papiezowi udzialu w wyprawie krzyzowej, bo
mu tam zabraknie piwa.
Wedlug prof. K. Rymuta jest wiele starych nazwisk zwiazanych z piwem; Piwien [odnotowane
juz w 1210], Piwosz [1380], Piwko [1382], Piwo [1400], Piwowar [1473], Kmiel [1366],
Chmiel [1369], Chmielarz [1414], Chmielnik [1415], Kmielic [1425].
Takze ze zbozami z ktorych produkowano piwo; Orkisz [1393], Pszenica [1428], Jeczmien [1496]
i polproduktami uzywanymi do produkcji piwa; Slodek [1415], Slodzina [1439].
Zaskoczylo mnie rozmieszczenie nazwisk zwiazanych z piwem w Polsce. Najliczniejsze nazwiska
takie jak Piwowar, Piwowarczyk [syn lub pomocnik Piwowara], Chmiel, najliczniej wystepuja
nie wsrod Polan, z ktorych wywodzi sie rod Piastow, ale wsrod .... Wislan i Ledzian. I kto to kiedys
najbardziej lubil piwo ?
Pierwsze piwa w Polsce warzono ze slodu pszennego i ziol, pozniej warzono juz ze slodu jeczmiennego i chmielu.
Piwo bylo podstawowym napojem w karczmach i na bazie piwa, sporzadzano kiedys bardzo popularna polewke piwna, nie tylko w karczmach.
"Staropolska polewka piwna".
Butelke lub puszke jasnego piwa zagotowac z polowa lyzeczki kminku. 2 zoltka utrzec z 2 duzymi
lyzkami cukru /kiedys miodu/ i ucierajac dodac 3-4 lyzki kwasnej smietany. Do utartych zoltek
z cukrem i smietana, dodawac mieszajac, po lyzce goracego piwa, nastepnie wlac do piwa, mocno podgrzewajac, ale nie gotowac.
Do miseczek wlozyc twardy bialy ser pokrojony w kosteczke, zalac ser zupa i przyprawic wedlug
uznania cynamonem.
Kiedys zageszczano taka zupe pokruszonym chlebem. Ja dodalem ugotowanego, drobnego makaronu
i troche kielbasy pokrojonej na plasterki, a pozniej w cienkie paseczki.
Goryczke od chmielu mozna korygowac dodatkiem zoltek, cukru, smietany i cynamonu, wtedy zmieni
sie smak polewki.
Sam smak - to rzecz gustu, jedni polubia [szczegolnie po kufelku piwa], drudzy nie, ale teraz ja wiem,
co to jadali moi przodkowie.
Sadze, ze takim jadlem, dodanym do staropolskiej goscinnosci, mozna zaskoczyc zaproszonych gosci.
Wladyslaw |
Ostatnio zmieniony przez Wladyslaw_Moskal dnia 27-03-2009 - 16:45, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
jacek_cieczkiewicz |
|
Temat postu: Re: Staropolskie jadlo i nazwiska z nim zwiazane
Wysłany: 19-01-2009 - 19:11
|
|
Dołączył: 04-07-2006
Posty: 41
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Wladyslaw_Moskal napisał:
Kiedy kilka lat temu dzwonilem do jednej z zakopianskich restauracji z pytaniem, dlaczego do "moskali" uzywa sie gotowanych ziemniakow, a nie maki owsianej, otrzymalem zaskakujaca odpowiedz.
Owies udaje sie w jednym roku, w drugim nie, a ziemniaki ...od kiedy
istnieja gory !!!,.... zawsze sie udaja.
Zatkalo mnie, bo uczono mnie, ze ziemniaki sprowadzono do Europy
z Ameryki, ale jesli goralka stwierdzila, ze ziemniaki sa tak
stare jak Tatry, to .. "tyz prowda". Zatem... i moje nazwisko jest
strsze, niz twierdzi prof. K. Rymut. Ale z owsem, to miala racje.
Serwus Władku!
Jako stary góral wiesz, że prawda jest stopniowalna: "prowda, tyz prowda i g... prowda"
W latach kiedy nie udaje się owies nie udają się też kartofle. Bywa, że owies jest jeszcze jaki taki, a kartofle gniją w ziemi. Więc kartofle na Podhalu i Podtatrzu zawodzą częściej. A to, co w zakopiańskiej restauracji nazwano moskalem, w warszawskich barach mlecznych niegdyś nazywano kotletem jarskim. Moskal musi być z mąki owsianej i tyle. Inaczej jest to oszustwo. Takie samo jak oscypki i bryndza z krowiego mleka.
Serdecznie
Jacek
Ps. Ziemniak (Solanum tuberosum L.) sprowadzony do Europy z Am. Południowej w XVI wieku, aż do XVIII wieku był uprawiany jako roślina ozdobna. |
|
|
|
|
|
zmagoda |
|
Temat postu: Re: Staropolskie jadlo i nazwiska z nim zwiazane
Wysłany: 26-03-2009 - 13:21
|
|
Dołączył: 06-03-2009
Posty: 6
Status: Offline
|
|
A Jatkowski jedyne co mi się nasuwa to "rzeżnik" |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|