Autor |
Wiadomość |
Wiesław_F |
|
Temat postu: Data i miejsce zrobienia zdjęć - czy można to odgadnąć?
Wysłany: 10-11-2014 - 13:19
|
|
Dołączył: 05-11-2012
Posty: 296
Status: Offline
|
|
|
|
|
mdanka |
|
Temat postu: Data i miejsce zrobienia zdjęć - czy można to odgadnąć?
Wysłany: 10-11-2014 - 13:42
|
|
Dołączył: 06-06-2008
Posty: 203
Skąd: ORNETA
Status: Offline
|
|
Dolne zdjęcie to moim zdaniem reparianci ze wsxhodu.
Sądzę tak po ich ubraniu i usmiechniętych twarzach.
Pierwsze to chyba przesiedleńcy niemieccy .Ten kapelusz kpbiety moim zdaniem tak sugeruje.
Tylko te uśmiechy mi nie pasują.
Pozdrawiam
Dana |
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 10-11-2014 - 14:13
|
|
Dołączył: 01-06-2009
Posty: 1558
Skąd: Mazowsze Północne (Ziemia Zawkrzeńska)
|
|
Napis na budynku to jakiś hasło propagandowe chyba (albo wierszyk).
....же наша победа, тен ....
..... ..... наша бдителность
.........................................
победа = zwycięstwo
co pasuje do lat 40-tych
бдителность się wprawdzie googluje, ale nie wiem co to oznacza
jeden żołnierz - ten który stoi przodem, ma czapkę chyba jak z Czterech pancernych (wybacz, ale militarysta ze mnie żaden), a ten co jest tyłem ma chyba taką rogatywkę czworoboczną, jak za czasów 20-lecia. Ale może tylko taki mundur miał (stary).
Kapelusz pani, faktycznie taki niemiecki z wyglądu, ale też mi to jakoś co całości obrazu nie pasuje. To raczej nasi przesiedleńcy. |
_________________ Beata
mapki parafii warszawskich w latach 1826-1939: link
|
|
|
|
|
Wiśniowiecki_Marek |
|
Temat postu:
Wysłany: 10-11-2014 - 18:36
|
|
Dołączył: 16-04-2007
Posty: 239
Skąd: Wrocław
Status: Offline
|
|
@mdanka
Gwoli ścisłości- nigdy nie było coś takiego jak repatriacja. Wyłącznie ekspatriacja.
Pozdrawiam, Marek |
_________________ Marek Wiśniowiecki
---------------------------
Poszukuję- akt urodzenia Joseph Steinbach Czerniowce ok. 1789r.
|
|
|
|
|
Stanisław_Szwarc |
|
Temat postu:
Wysłany: 10-11-2014 - 19:12
|
|
Dołączył: 12-08-2012
Posty: 339
Skąd: Poznań
Status: Offline
|
|
Napis to hasło propagandowe - (to ci w nawiasie - odgaduję)
(czym) bliższe nasze zwycięstwo
(tym większa powinna) być nasza czujność
To chyba nasi przesiedleńcy - lata czterdzieste - już po wojnie - hasło pozostało z tamtych czasów. Żołnierze - też nasi. Stacja pewnie rosyjska (na naszych kresach), choć budynek trochę za porządny, trochę "niemiecki". A może to ziemie "odzyskane"?
Ot zagadka
Pozdrawiam
Staszek |
|
|
|
|
|
dziadek_m60 |
|
Temat postu:
Wysłany: 10-11-2014 - 19:24
|
|
Dołączył: 31-01-2012
Posty: 108
Skąd: Pisz, woj. warmińsko-mazurskie
Status: Offline
|
|
Witam
Według mnie zdjęcia dotyczą okresu 1944/45.
Na pierwszym zdjęciu da się zauważyć grupę trzech żołnierzy – oficer, może chorąży, z lewej strony, rozmawiający z kobietą; pod prawym naramiennikiem koalicyjka, charakterystyczna dla rangi uprawnionej do noszenia broni bocznej, nadto jest dwóch żołnierzy stojących za młodą kobietą, odwróconą tyłem, jeden z nich, ten z prawej być może w stopniu sierżanta; może to patrol wojskowy odpowiedzialny za rozmieszczenie i bezpieczeństwo przesiedleńców?
Na drugim zdjęciu widoczne w tle budynki przypominają architekturą dworce kolejowe w Prusach Wschodnich, ale to luźne spostrzeżenie.
бдителность – według słownika rosyjskiego w glosbe, to „czujność (ostrożność, baczność)” |
_________________ Pozdrawiam
Bogdan
"Miedzy Pułtuskiem a Wyszkowem"
Obryte, Zatory, Pniewo
|
|
|
|
|
Wiesław_F |
|
Temat postu:
Wysłany: 10-11-2014 - 20:50
|
|
Dołączył: 05-11-2012
Posty: 296
Status: Offline
|
|
Witam ponownie.
Dziękuję wszystkim za spostrzeżenia i sugestie.
Ja w międzyczasie poszedłem tropem rosyjskojęzycznego napisu na ścianie budynku. I udało mnie się znależć, że jest to fragment zdania z:
ПРИКАЗ
ВЕРХОВНОГО ГЛАВНОКОМАНДУЮЩЕГО
23 февраля 1945 года № 5 г. Москва
... что чем ближе наша победа, тем выше должна быть наша бoительность, тем сильнее должны быть наши удары по врагу….
Верховный Главнокомандующий
Маршал Советского Союза
И. СТАЛИН
Dla zainteresowanych służę całym tekstem tego ПРИКАЗ-u. Chociaż nie można też wykluczyć, że głownodowodzący w swoim nakazie posłużył się zdaniem wypowiedzianym przez kogoś innego w przeszłości.
Co o tym sądzicie?
Czekam również na sugestie dotyczące stacji kolejowej. Komuś kto tego dokona stawiam naprawdę duże piwo!!!
Pozdrawiam,
Wiesław_F |
|
|
|
|
|
marbl |
|
Temat postu:
Wysłany: 10-11-2014 - 21:59
|
|
Dołączył: 09-02-2008
Posty: 369
Status: Offline
|
|
Styl architektoniczny budynków odbiega od stylu w jakim były budowane dworce kolejowe w Rosji i Kongresowce. W Polsce niepodleglej niewiele budynków kolejowych przebudowano. Zreszto do dzisiaj w Polce wschodniej są budynki pamietajęce budowę koleii. Dla mnie mogą to byc Mazury, Ziemie Zachodnie. Pamiętam stację kolojową z lat powojennych w Szczytnie miala zupełnie inny styl niż w Kongresówce, pozdrawiam marek |
|
|
|
|
|
Wnek_Konrad |
|
Temat postu:
Wysłany: 10-11-2014 - 23:12
|
|
Dołączył: 10-03-2014
Posty: 22
Status: Offline
|
|
Według mnie to okolice Wrocławia, ten budynek jest charakterystyczny nawet znam taki przy ul. Osobowickiej. Liczba torów też jest znaczna i wskazuje na ważny węzeł kolejowy.
K. |
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 10-11-2014 - 23:37
|
|
Dołączył: 01-06-2009
Posty: 1558
Skąd: Mazowsze Północne (Ziemia Zawkrzeńska)
|
|
Wnek_Konrad napisał:
(...) Liczba torów też jest znaczna i wskazuje na ważny węzeł kolejowy.
To samo pomyślałam!
Pierwszy look na zdjęcie: ooo stacja w Działdowie
Tyle, że ja znam tylko tory kolejowe między Warszawą a Gdańskiem i może dlatego kojarzy mi się to z tym co znam, czyli z Prusami Wschodnimi.
Obecnie w Działdowie nie ma budynku po drugiej stronie torów (nie wiem czy kiedyś był).
A skąd masz te zdjęcia ? Podejrzewasz, że jest na nich ktoś z rodziny ? w jakich punktach się zaczepili ? - może łatwiej będzie znaleźć węzeł kolejowy na drodze przesiedleńców. |
_________________ Beata
mapki parafii warszawskich w latach 1826-1939: link
|
|
|
|
|
Wiesław_F |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-11-2014 - 00:33
|
|
Dołączył: 05-11-2012
Posty: 296
Status: Offline
|
|
Witam.
Do niedawna sprawa wydawała się dość prosta. Sądziliśmy, że na zdjęciach znajduje się babka mojej żony. Przebywała ona z mężem i rodziną na naszych wschodnich terenach w okolicach miejscowości Sopoćkinie (dworce w pobliżu: Augustów, Suwałki, Grodno). Powrócili stamtąd do Sochaczewa pod koniec lat 20-tych. I tu wydawało nam się, że są to zdjęcia z powrotu z tamtego rejonu. Nie sugerował nam nic napis w języku rosyjskim na ścianie budynku. W końcu to były nasze wschodnie rejony.
Sprawa się zawaliła w momencie rozczytania tego napisu. Udało mi się ustalić, że zdanie na ścianie budynku pochodzi z ПРИКАЗ-u Stalina z 23 lutego 1945 roku. A w tym czasie mieszkali oni w mieście Włochy, obecnie Warszawa Włochy.
I teraz mamy problem.
Co nieco podpowiedziała by nam nazwa stacji. Może jest to stacja w okolicach Warszawy (np.: Sochaczew) a ten wyjazd to po prostu zwykła wyprawa po prowiant.
Pozdrawam,
Wiesław_F |
|
|
|
|
|
marwro |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-11-2014 - 08:35
|
|
Dołączył: 27-08-2009
Posty: 119
Skąd: okolice Sochaczewa
Status: Offline
|
|
Witam,
Na Sochaczew to mi nie wygląda. Choć, oczywiście daleki jestem od pewności.
Zawsze warto napisać do Muzeum Ziemi Sochaczewskiej, powinni pomóc.
http://muzeum.sochaczew.pl/
Pozdrowienia
Marek |
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 11-11-2014 - 10:31
|
|
Dołączył: 10-12-2012
Posty: 1260
|
|
To nie jest napis w języku rosyjskim tylko ukraiński lub białoruski! Ubrania i teczka to lata 1945-1950 i raczej to jest przesiedlenie z tamtych terenów jak sądzę. Byłam kilka razy w Sochaczewie i może to być dworzec w Sochaczewie. Tam przechodziły także linie kolejowe kolei wąskotorowej przez centrum miasta, ale tu na zdjęciu jest raczej peron , na którym się wysiadało jadąc z Łowicza. Uśmiechnięta kobieta w kapeluszu jest elegancko uczesana w tzw. francuskie loki i mnie tak czesano jako dziecko gdy miałam sypać kwiatki w procesji Bożego Ciała. To był szczyt elegancji właśnie w tych latach 1948-1950, bo w czasie okupacji modne były turbany i wysoko upięte nad czołem włosy. Jeszcze postaram się odczytać ten napis, ale fotosik jest beznadziejny z tymi reklamami i muszę to przekopiować. Odczytałam tylko: pobieda nasza ( nasze zwycięstwo) i widzę żołnierza w rogatywce, a takie mundury polskie nosili tylko po wojnie.
Pozdrawiam
Janina
ps. Przeniosłam zdjęcie, powiększyłam i można doczytać się fragmentu tego, co wyżej napisałeś z rozkazu stalina. Przetłumaczę też ten napis skoro Ty nie chciałeś tego zrobić:..im bliższe nasze zwycięstwo tym większa powinna być nasza odwaga tym silniejsze powinny być uderzenia na wroga... Jeśli to 1945 rok i Stalin to raczej budynek na tych wschodnich terenach i tobołki oraz radość na twarzach to wyjazd do Polski! W Polsce raczej były tylko napisy: min niet na domach, a nie zachęta do dalszej walki! Wg mnie to tereny ZSRR.
Następne zdjęcie jest już w Polsce i widoczny budynek w tle to raczej nie dworzec lecz jakiś budynek na przeciwko dworca. |
|
|
|
|
|
Wiesław_F |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-11-2014 - 11:44
|
|
Dołączył: 05-11-2012
Posty: 296
Status: Offline
|
|
Witam.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za spostrzeżenia i uwagi.
Wydaje się, że lata mamy mniej więcej określone (1945-1950).
Według mnie obydwa zdjęcia zostały wykonane na tej samej stacji. Kobieta siedząca w kapeluszu widoczna na zdjęciu pierwszym to kobieta stojąca obok mężczyzny w mundurze (co to za mundur ?) na zdjęciu numer dwa (jest identycznie ubrana). Kapelusz, który był na głowie tej kobiety na zdjęciu pierwszym ma na zdjęciu drugim dziewczyna siedząca obok wózka.
Pozdrawiam,
Wiesław_F |
|
|
|
|
|
Anna_S |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-11-2014 - 12:30
|
|
Dołączył: 21-07-2014
Posty: 136
Status: Offline
|
|
Jeżeli to przesiedleńcy zdjęcia równie dobrze mogą pochodzić ze stacji przesiadkowej. Co komplikuje sprawę.
Mnie niepokoją osoby z pierwszego zdjęcia, stojące w głębi. Mam wrażenie, że je znam. Ale nie mam pewności, niestety. Gdyby jednak, to w zbliżonym czasie przebywały kolejno w Grodnie, Brzeżanach, Grodnie, Radziwiłłowie i Warszawie. Może jeszcze gdzieś po drodze - nie udało mi się jak do tej pory tego ustalić.
Pozdrawiam
Anna |
|
|
|
|
|
|