Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego

flag-pol flag-eng home login logout Forum Fotoalbum Geneszukacz Parafie Geneteka Metryki Deklaracja Legiony Straty
czwartek, 06 marca 2025

longpixel


Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
jamiolkowski_jerzyOffline
Temat postu: Zmiana nazwiska  PostWysłany: 22-08-2022 - 10:07
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 28-04-2010
Posty: 3172

Status: Offline
Problem zmiany nazwiska to odwieczny standard. Przez wieki pisano jak chciano (słyszano) i nie miało to znaczenia. Aż do czasów kiedy nazwisko nabrało znaczenia urzędowego. Jakie były konsekwencje pokazuje przykład z mojej rodziny po kądzieli. W księgach pisano ich różnie, nie tylko w wariantach tego samego nazwiska (Andruk , Andruczuk , Jędruczuk itp.) ale i bardzo odmiennych Mogilewski.
Przekonanie o tym, że to Mogilewscy, a nie Andrukowie, są właściwym nazwiskiem trwało w rodzinie stale. Na starym nagrobku cmentarnym z XIX wieku jest napis Tu spoczywają ŚP Mikołaj Mogileski 1853 rok d 21 maja mając lat 40 z żoną Agatą z Bieryłów 1848 roku d 22 lutego mając lat 30. Jeszcze w XX wieku brat dziadka Tadeusza, Faustyn przekonywał go do zmiany (powrotu?) nazwiska na prawdziwe czyli Mogilewski. Dziadek odpierał – „jak chcesz to zmieniaj, ja nie będę, wszystkie dokumenty własności są na Andruków”
Podobnych głównie literowych w nazwisku zmian spotkałem w swoich kwerendach bez liku. Jeśli komuś bardzo na tym zależy można nazwisko zmienić poprzez sprostowanie Ale tylko w drodze urzędowej, sądowej przedkładając stosowne dokumenty, głównie metryki Ochotników przestrzegam to droga bardzo marudna. W jakimś stopniu przeszedłem to w trakcie starań emerytalnych, kilka moich dokumentów (świadectw) było wystawione na pokręcone moje nazwisko, zamiast Jamiołkowski pisano mi Jemiołkowski.. A ja niechluj tego nie prostowałem zawczasu, stąd napytałem sobie trochę kłopotów.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu: Zmiana nazwiska  PostWysłany: 22-08-2022 - 10:23
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 34784
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Bo pismo to nie magiczne znaki, a odzwierciedlenie mowy (choć niedoskonałe..nawet niełacińskie alfabety mają ograniczenia dla naszej mowy:)
Pomysł, że co zapisane to dopiero istnieje i ma znaczenie, to dość nowy kult i lokalny:)

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
elgra
Temat postu:   PostWysłany: 22-08-2022 - 11:15
Zasłużony
Członek Honorowy


Dołączył: 01-05-2008
Posty: 4942

Do poczytania

Nazwiska, a polska genealogia, Chrystian Michał Orpel

https://beskid.com/nazwiska-polska-genealogia/

_________________
Pozdrawiam, Elżbieta Grabowska z d. Cibińska
moje parafie:Cierno Oksa Węgleszyn Nagłowice (świętokrzyskie)
i Wysocice Sieciechowice (małopolskie) okolice
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
henryk22Offline
Temat postu:   PostWysłany: 22-08-2022 - 12:00
Sympatyk


Dołączył: 17-11-2017
Posty: 247

Status: Offline
Nazwisko z dokładnością do litery to chyba wynalazek dopiero XX w. Przedtem ludzie nie byli tacy drobiazgowi. Często nawet w jednym akcie nazwisko występuje w 2 wersjach.
Przykład z 1829 akt 34, w tekście Sobolewski, w podpisie Sobleski.

https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/ska ... 1668770556

Henryk
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
julia_jarmolaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 23-08-2022 - 19:45
Sympatyk


Dołączył: 12-02-2012
Posty: 586

Status: Offline
Jak już Państwo wspomnieliście powyżej , literówek i różnych wersji nazwisk jest masa. Wcale nie tak rzadkie są różne zapisy nazwiska w bliskiej rodzinie.
Koleżanka po mężu jest Kempa, ale brat męża Kępa i to okres powojenny.
W dawnych stuleciach , jak słyszano, tak zapisywano. Posługiwano się pseudonimami, formami odimiennymi.
Większość niepiśmiennych nie zwracała na to uwagi.
Przykłady z mojego podwórka :
1. Szukałam 3x pradziadka . W akcie ślubu z 1816. zapisano Walenty Marciniak , syn Marcina Oboyskiego.
W zapowiedziach zaś :...syn Marcina Oboyskiego i Zofii 1v. Wach małżonków Marciniaków.
2. Rok 1820 ślub Rafała Francaka i Scholastyki Bartczak. W zapowiedziach zaś widnieje zapis : Rafał Francak, syn Franciszka Włodarczyka.
Ten Włodarczyk zapisywany był różnie i w XX wieku : Włodarczak, Włudarczyk, Wodarczyk.
Moja babka macierzysta zapisana została , jako Włodarczyk, ale niektórzy z rodzeństwa , jako Włudarczyk.
Jej starsza siostra Włodarczyk, wyszła za mąż za kuzyna zapisanego, jako :Wodarczyk.
3. Zgłębiam obecnie rodzinę z linii drugiej żony dziadka macierzystego i tam są różne formy :
Gierosiak/Gierasiak/Gierosik
Barierski/ Bariewski/ Baryjerski.
W 1900 roku ślub wzięła Tekla Bariewska , a świadkami byli jej bracia Andrzej i Tomasz Baryjerscy.
W 1935 r. ślub bierze Wanda , córka Tekli Barierskiej....

Sporo tego i czasami trzeba się dobrze nagimnastykować, aby dotrzeć do jakiegoś konkretu.

Pozdrawiam,
Julia
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
w3wOffline
Temat postu:   PostWysłany: 23-08-2022 - 20:21
Sympatyk


Dołączył: 28-07-2010
Posty: 231

Status: Offline
henryk22 napisał:
Nazwisko z dokładnością do litery to chyba wynalazek dopiero XX w. Przedtem ludzie nie byli tacy drobiazgowi. Często nawet w jednym akcie nazwisko występuje w 2 wersjach.


Myli się Pan. Taka dokładność ("do litery") zaczęła się dopiero w XXI w. - wraz z komputeryzacją. Wcześniej tak za komuny, jak i po przemianach 1989 r. urzędnicy też nie byli - jak to Pan określa - "tacy drobiazgowi". Bywało w latach 1990 r. dokładnie tak samo jak w przywołanym przez Pana XIX w., że w jednym akcie nazwisko tej samej osoby występuje w 2, a nawet w 3 wersjach.

A i dziś nadal są nazwiska które zapisywane są w dwu/trzech wersjach.

Wojciech
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 23-08-2022 - 20:23
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 34784
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Trudno zgodzić się z poglądem, że "komputeryzacja" zaczęła się w XXI wieku w zakresie rejestracji nazwisk, ewidencji ludności etc

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
w3wOffline
Temat postu:   PostWysłany: 23-08-2022 - 20:27
Sympatyk


Dołączył: 28-07-2010
Posty: 231

Status: Offline
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
Trudno zgodzić się z poglądem, że "komputeryzacja" zaczęła się w XXI wieku w zakresie rejestracji nazwisk, ewidencji ludności etc


Chodzi o jej upowszechnienie w różnych urzędach, bo wcześniej bywało że obecność albo brak znaków diaktrytycznych nie stanowiła dla urzędu problemu.
Zresztą nadal tak dziś bywa, że niekiedy nawet i w sądach nie przejmują się różnicą w zapisie nazwiska (z "przecinkiem", czy bez)...

Wojciech
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 23-08-2022 - 20:33
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 34784
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Powszechna była w XX w tym zakresie, o którym mówimy.
W sądach jak to w sądach - bywa różnie, ale to raczej świadome decyzję są, oparte o wiedzę, że historycznie było różnie i różnice nie są błędem, a naturą rzeczy

Teraz weszły w większej skali inne problemy, polskie nazwisko po pobycie ze dwa-trzy pokolenia w rosyjskojęzycznym terenie po transliteracji wygląda brrrr

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
w3wOffline
Temat postu:   PostWysłany: 23-08-2022 - 21:07
Sympatyk


Dołączył: 28-07-2010
Posty: 231

Status: Offline
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
Powszechna była w XX w tym zakresie, o którym mówimy.

i była to tak "dobra" komputeryzacja, że ta sama osoba miała równocześnie w dokumentach różne wersje nazwiska i nie stanowiło to problemu, i dopiero w XXI w. musiała je korygować.

Sroczyński_Włodzimierz napisał:
W sądach jak to w sądach - bywa różnie, ale to raczej świadome decyzję są, oparte o wiedzę, że historycznie było różnie i różnice nie są błędem, a naturą rzeczy

Widzę niejasno napisałem, sądy (w XXI w.) nie podejmowały żadnej świadomej decyzji, by nazwisko danej osoby zapisywać w różnych wersjach.


Wojciech
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 23-08-2022 - 22:06
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 34784
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Moim zdaniem: tak - chociaż brzmi to paradoksalnie:) Dopuszczenie kilku form w systemie informacyjnym było pozytywne. To samo z imionami.
Ale konieczność korygowania występowała już w XX wieku, przy procesie przechodzenia na ASCki z danych z wniosków dowodów. To nie XXI, a XX wiek.

Jasno i do tego się odnosiłem - sądy na ogół dopuszczały jako materiał dowodowy archiwalne dokumenty z różnymi formami. Czasem wymagały uzasadnienia rozbudowanego, analizy, ale rzadko nakazywały np w sprawie spadkowej korektę ASC z 1900 roku. O ile wiem:) I to było świadome, nie "machnijmy ręką" ale z powodu wiedzy. Podbudowanej dostarczoną analizą przypadku, nie "ot było , mniej więcej pasuje to OK" ale po wykazaniu (uprawdopodobnieniu) ciągłości dopuszczały dokumenty z więcej niż jedną formą nazwiska, bez konieczności sprostowań. To samo z imionami.
Pewnie dla osób inaczej, tzn z żyjącymi byłoby trudno.

btw: niedawno uzupełniałem wątek o sprawie sądowej Czesława Śliwy ("Konsul") 1970..nie wiem jak tam w końcu skończyło się z dowiedzeniem tożsamości:)

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
w3wOffline
Temat postu:   PostWysłany: 23-08-2022 - 23:22
Sympatyk


Dołączył: 28-07-2010
Posty: 231

Status: Offline
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
Ale konieczność korygowania występowała już w XX wieku, przy procesie przechodzenia na ASCki z danych z wniosków dowodów. To nie XXI, a XX wiek.

Lata 2000, i to późne, to jednak wiek XXI, a wtedy właśnie w przywołanym przypadku pojawiła się dopiero konieczność korygowania nazwiska w dokumentach. Niekiedy urzędy nadal machają ręką, na wciąż gdzieś jeszcze istniejące różne wersje.

Sroczyński_Włodzimierz napisał:
Jasno i do tego się odnosiłem - sądy na ogół dopuszczały jako materiał dowodowy archiwalne dokumenty z różnymi formami. Czasem wymagały uzasadnienia rozbudowanego, analizy, ale rzadko nakazywały np w sprawie spadkowej korektę ASC z 1900 roku. O ile wiem:) I to było świadome, nie "machnijmy ręką" ale z powodu wiedzy. Podbudowanej dostarczoną analizą przypadku, nie "ot było , mniej więcej pasuje to OK" ale po wykazaniu (uprawdopodobnieniu) ciągłości dopuszczały dokumenty z więcej niż jedną formą nazwiska, bez konieczności sprostowań. To samo z imionami.
Pewnie dla osób inaczej, tzn z żyjącymi byłoby trudno.

A więc jednak nadal niezrozumienie.
W przywołanym przypadku nie chodziło o jakiś materiał dowodowy w postaci archiwalnych dokumentów z różnymi formami nazwiska, a o dokonywanie w różnych wersjach zapisów nazwiska uczestnika procesu przez sąd. I te różne wersje nie wynikały - jak Pan sugeruje - "z powodu wiedzy" (jakiej? tajemnej?) i to jeszcze "podbudowanej dostarczoną analizą przypadku", a tylko ze zwykłej "niezbyt wielkiej staranności" sądu (to proszę przysłać wniosek o skorygowanie "błędu pisarskiego")

Wojciech
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 23-08-2022 - 23:43
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 34784
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Lata 90. Mamy inne dane.
Powszechność uwzględnia jednostkowe przypadki (@"niekiedy urzędy").
---
Nie chodziło mi o osoby, a dokumenty dotyczące czasów, gdy różne wersje nazwisk i imion były nagminne. W tych przypadkach, z mojej wiedzy, sądy nie nakazywały ustalenia formy zapisów nazwisk i imion, a na podstawie wiedzy dopuszczały dokumenty z różnymi formami zapisów uzupełnione o wyjaśnienia. I w XX wieku i w XXI. I jestem absolutnie pewny, że wynikały z wiedzy o takim zjawisku - w przypadkach, które znam. Wiedzy ogólnej, żadnej tajemnej (po co ten wtręt?), uzupełnionej informacjami o konkretnych przypadkach, case study. Nie wymagały natomiast (np pod rygorem zawieszenie postępowania czy jeszcze gorzej) ustalenia pisowni w ASC (korekt). Wniosek: system przyjmował do wiadomości istnienie różnych form.
To jeśli chodzi o temat, czyli różne formy zapisu w ASC i sposób ich traktowania cz wręcz przyjmowania do wiadomości.
Gorzej chyba bywa z urzędami: np procedura wycofania z obiegu prawnego odpisów ASC zawierających niepoprawne dane to jakieś horrendum , niemożliwe w praktyce do wykonania w niektórych przypadkach. A chyba bezalternatywne, tj o ile sąd może to urząd musi podjąć działania by takie odpisy wycofać z obiegu prawnego. Tak mi się przynajmniej zdaje.

A błędy oczywiście się zdarzały, zdarzały i będę nadal w przyszłości. Istotne czy system dopuszcza korekty, jakie są ich koszty, sposób radzenia sobie z nimi. Nie ogranicza się to do nazwisk, zjawisko szersze. I pewnie każdy z nas, jeśli w miarę aktywnie istniał, spotkał się z nimi.

Ale chyba odbiegliśmy od tematu ASC-ków drążąc temat uczestników procesów?

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
w3wOffline
Temat postu:   PostWysłany: 24-08-2022 - 00:04
Sympatyk


Dołączył: 28-07-2010
Posty: 231

Status: Offline
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
Nie chodziło mi o osoby, a dokumenty dotyczące czasów, gdy różne wersje nazwisk i imion były nagminne. W tych przypadkach, z mojej wiedzy, sądy nie nakazywały ustalenia formy zapisów nazwisk i imion, a na podstawie wiedzy dopuszczały dokumenty z różnymi formami zapisów uzupełnione o wyjaśnienia. I w XX wieku i w XXI. I jestem absolutnie pewny, że wynikały z wiedzy o takim zjawisku - w przypadkach, które znam. Wiedzy ogólnej, żadnej tajemnej (po co ten wtręt?), uzupełnionej informacjami o konkretnych przypadkach, case study. Nie wymagały natomiast (np pod rygorem zawieszenie postępowania czy jeszcze gorzej) ustalenia pisowni w ASC (korekt). Wniosek: system przyjmował do wiadomości istnienie różnych form.


Ale nie zawsze. Znam przypadek sprzed lat kilku, kiedy to jedno z dzieci, aby mogło uczestniczyć w sprawie spadkowej po swoim ojcu, musiało sądownie zmienić nazwisko (usunąć znak diakrytyczny), bo miało w ASC nazwisko zapisane błędnie ze znakiem diakrytycznym, którego to znaku nie miał ojciec w nazwisku.


Wojciech
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 24-08-2022 - 00:22
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 34784
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Może dlatego, że żyło. Choć to pewnie kwestia praktyki procesowej, nie systemowej

Ja mówię o dokumentach dotyczących zmarłych i braku konieczności korekty ASCków zmarłych. Z reguły wystarczało wyjaśnienie niezgodności, stąd mój wniosek, że istniała (i istnieje chyba nadal istnieje?) wiedza w sądach o tym, że różne formy zapisu imion i nazwisk nie były czymś bardzo wyjątkowym.
Jest jakiś obszar szarości, wspólny tj uczestnicy żyjący, ale jeszcze dotknięci tym zjawiskiem. I tu chyba sąd nie jest zobligowany, może tak, może inaczej.

Urząd przeciwnie. Przykładowo, gdy w latach 90 XX wieku nowe dowody wchodziły, oparte już na danych z ASCków pojawiały się sytuacje, gdy poprzedni dowód (książeczkowy) był niezgodny z aktem urodzenia, a nowowydany zaś już tak.
Ale dokumenty z całego życia były stworzone na podstawie starego dowodu! I zaczynały być niezgodne z np brzmieniem imienia w nowym dowodzie. Wtedy alternatywa taka: albo zmieniać wszystko (księgi wieczyste, umowy, pełnomocnictwa, rachunki bankowe, dyplomy by zgadzało się z dowodem (nowym) i aktem urodzenia..albo skorygować akt urodzenia - tak by był zgodny z nowym dowodem.
Sytuacji "Bożenna alias Bożena; Iwonna alias Iwona" niestety nie przewidziano. A to błąd - moim zdanie. Systemu informacyjnego nie informatycznego.

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:     
Skocz do:  
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Powered by PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits
donate.jpg
Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego zawiera forum genealogiczne i bazy danych przydatne dla genealogów © 2006-2025 Polskie Towarzystwo Genealogiczne
kontakt:
Strona wygenerowana w czasie 0.356206 sekund(y)