Autor |
Wiadomość |
rwelka |
|
Temat postu: nazwiska-pomyłyki czy nie
Wysłany: 30-11-2011 - 09:05
|
|
Dołączył: 12-06-2008
Posty: 523
Status: Offline
|
|
Panie Tadeuszu
To się nazywa " KONWENCJA "
Konwencja to niepisana umowa.
A brzmi ona .
Indeksujący nie włącza żadnej autosugestii a indeksuje tak jak jest napisane .
nawet gdyby go na mękach piekielnych prażyli i gdyby wiedział ,że to jest oczywista pomyłka jak w imionach za żadne skarby nie wolno mu interpretować .
To jest właśnie cała podstawa indeksacji .
Są sprawy związane z nazwiskami ,których życie nie przewidziało .
To cały urok i koloryt .
Pomijamy oczywiście pomyłki w odczytaniu .
Ale nie każdy kończył kurs grafologii -tym bardziej ,że nie jest tani . |
|
|
|
|
|
Aftanas_Jerzy |
|
Temat postu: nazwiska-pomyłyki czy nie
Wysłany: 30-11-2011 - 09:35
|
|
Dołączył: 15-04-2009
Posty: 3287
Status: Offline
|
|
|
|
|
rwelka |
|
Temat postu: nazwiska-pomyłyki czy nie
Wysłany: 30-11-2011 - 14:16
|
|
Dołączył: 12-06-2008
Posty: 523
Status: Offline
|
|
Pan Tadeusz ma wyjątkowego pecha .
ja od kilkunastu lat śledzę kolo setki rodzin -rodów i muszę stwierdzić iż nazwiska te przerwały jakieś 450 lat bez zupełnej zmiany mimo iz niektórych przeciętny Amerykanin bał by sie nawet w myślach wymówić gdyż bałby się uszkodzeń strun głosowych od tak szeleszczącego języka .
Ale przy okazji chciałem nadmienić ,iż są przypadki zmian w nazwisku zupełnie naturalnych i nie mających nic wspólnego z wrogim działaniem .
Taka sytuacja jest z nazwiskami na ch
i zawierających literę ó
To Chojnacki ,Hojnacki
Chaliński,Haliński
i
Górski Gurki
Kto rozsądny zrozumie " polsak język piękna język "
Przecież fonetycznie nikt tego nie rozróżni a przodkowie byli ludźmi niepiśmiennymi ...
..to jak mieli wiedzieć że to ch a ni h
skoro liter nie znali
Ni i jak może porozumieć się ślepy z głuchym |
|
|
|
|
|
A.Kuba |
|
Temat postu: nazwiska-pomyłyki czy nie
Wysłany: 01-12-2011 - 10:42
|
|
Dołączył: 14-07-2009
Posty: 98
Status: Offline
|
|
I tak i nie Róznie to wychodzi Ja na przykład w jednej parafi, w jednym roku mam tak np. Woiciechowski, Wojciechowski, Woyciechowski i bądź tu człowieku mądry czy to ta sama rodzina czy nie... może wyjaśni więcej sam akt, a to spisy są z indeksy ale... Podobnie jeden ksiądz pisał skrótowo - chyba- bo prawie wszystkie nazwiska nie mają np "ń" tak jak obecnie np Polański-Polanski albo literki "w" Dąbrowski-Dąbroski pomijam oboczności (Domroski, Dombrowski) |
_________________ Pozdrawiam
Arkadiusz Kuba
----------------------
syn Jerzego, wnuk Stanisława, prawnuk Wincentego syna Mikołaja syna Franciszka syna Karola
|
|
|
|
|
jakozak |
|
Temat postu: nazwiska-pomyłyki czy nie
Wysłany: 01-12-2011 - 10:56
|
|
Dołączył: 14-07-2009
Posty: 1394
Skąd: gmina Mykanów
Status: Offline
|
|
Moja jedna pra- ma takie nazwiska: Smułczak, Smulczyńska, Smolińska. To tylko tak dla zobrazowania pomyłek.
Że nie wspomnę, co w Wilnie wyrabiano z nazwiskiem Boretti.
Rozumiem, że zasady są święte, ale co w przypadku, gdy indeksujący WIE, że to pomyłka? Może w uwagach napisać? |
_________________ Pozdrowienia. Jola Kozak
Szukam aktów: - zgonu Macieja Podczaskiego ok. 1782 Sandomierz, - chrztu Marianna Opacka c.Stanisława ok.1670, - chrztu Jan Pakielewicz (Panfilowicz) łódzkie ok.1817, - ślubu Podczaskiego z Hadziewiczówną ok. 1720
|
|
|
|
|
rwelka |
|
Temat postu: nazwiska-pomyłyki czy nie
Wysłany: 01-12-2011 - 12:06
|
|
Dołączył: 12-06-2008
Posty: 523
Status: Offline
|
|
Macie Państwo prawdziwego pecha z tymi nazwiskami .Ja mając w drzewie 50 tysięcy dusz i 13 tysięcy metryk nie napotkałem żadnej .
Nawet cienia pomyłki .
Oczywiście pomijamy piękno polskiego języka " polska język to piękna język "
\
I panna Kukuć miała nazwiska : Kukucka,Kukucianka,Kukucka,Kukucionka i wiele innych .
Ale to jest polska język i żaden Kraj nie ma takich skomplikowanych odmian nazwiska jak Polska .
Przeciętny Amerykanin modli się najpierw zaczym wpisze do drzewa jakiekolwiek polskie nazwisko..
Jeden Amerykanin znalazł w metryce pannę młodą Kukucianka
I zrobił cały wywód przodków o nazwisku Kukucianka -bo wszystkie inne wersje nazwiska uznał za błąd .
To skąd indeksujący ma wiedzieć która wersja jest dobra ?
Jeszcze trochę o ogonkach i kreskach w literach .
Przeróżnych kresek i kropek nad literami znajdziemy w różnych pisanych językach .
Ale nasz Kraj jest wybrańcem narodów bo ma ogonki .
Prawdziwą zmorę programistów Świata .
Takich Krajów z ogonkami jest kilka i na palcach jednej ręki można je policzyć .
Ogonki to prawdziwy urok polskiego języka i programiści będą mogli się stresować długie lata ....
.....bo był poważny projekt unifikacji klawiatur komputerowych z projektem zastąpienia ogonków dwoma literami
ę na ee
ą na dwa aa
Na szczęście dla polskiego języka -upadł |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu: nazwiska-pomyłyki czy nie
Wysłany: 01-12-2011 - 12:16
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33875
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
"co w przypadku, gdy indeksujący WIE, że to pomyłka? "
zgodnie z błogosławieństwem zasad - wpisać vela
"To skąd indeksujący ma wiedzieć która wersja jest dobra ?"
nie ma dobra, lepsza jest równoprawna, równolegle istniejąca
także w przypadku wątpliwości w odczycie (tj wtedy gdy wiemy, że można odczytać dwojako, trojako,..., wielorako
a użytkownik korzystający z opracowań po prostu musi wiedzieć, że jest jak pisze rwelka
"I panna Kukuć miała nazwiska : Kukucka,Kukucianka,Kukucka,Kukucionka i wiele innych . "
nie tylko z wersji elektronicznych indeksów osobowych ale i z każdego innego
vele mu w tym pomogą, ale nie wyręczą w myśleniu
tak - poznawanie przodków to także poznawanie historii, czasem "obcego kraju"
P.S.
to już jest dzisiejsze spojrzenie, że to panna Kukuć ona mogła określać siebie i być określana przez sobie współczesnych np Kukucianka i panną Kukuć nie być |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Pieniążek_Stanisław |
|
Temat postu: nazwiska-pomyłyki czy nie
Wysłany: 01-12-2011 - 12:22
|
|
Dołączył: 14-07-2006
Posty: 923
Skąd: Gdynia
Status: Offline
|
|
" polska język to piękna język " jak Pan kilkakrotnie pisze w swoim języku Panie Welka.
I dobrze by się Pan tego polskiego języka nauczył.
Pisze Pan:
"To się nazywa " KONWENCJA "
Konwencja to niepisana umowa."
Konwencja to jak najbardziej pisana i do tego parafowana czyli podpisana UMOWA MIĘDZYNARODOWA, Panie Welka
Co Panu przekazuje absolwent szkoły podstawowej
Staszek |
|
|
|
|
|
rwelka |
|
Temat postu: nazwiska-pomyłyki czy nie
Wysłany: 01-12-2011 - 12:24
|
|
Dołączył: 12-06-2008
Posty: 523
Status: Offline
|
|
Panie Sroczyński
Jakiego vela
Co Pan wypisuje ?
vel ,vulgo,virgo, i alias są to specyficzne określenia fachowe i każde ma zupełnie inne znaczenie i są używane a w moim drzewie aliasów ,vel,vulgo jak psów .
Co to ma wspólnego z indeksacją?
Dla kogoś kto tworzy drzewo wpisanie vel to prawdziwa informacja i męka bo to dopiero będzie robił dochodzenie skąd sie wzięło inne nazwisko .
Ręka Pana Boga chroni aby ktokolwiek robił takie numery w indeksacjach .
To dopiero by narobił problemów .
Takich głupot dawno nie słyszałem . |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu: nazwiska-pomyłyki czy nie
Wysłany: 01-12-2011 - 12:32
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33875
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Czy Ty potrafisz choć jedną wypowiedź sformułować w pięknym polskim języku bez fragmentów jak powyżej?
dla wyjaśnienia "vel" -konwencyjne oznaczenie pola na wpisanie form nazwiska
konwencja zawarta we wzorcowym xls-ie podpiętym w metryki.genealodzy.pl
można nazwać "alias" "lub" "formy pozostałe", przyjęto na potrzeby indeksacji pole (kolumnę) oznaczać "vel" |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
rwelka |
|
Temat postu: nazwiska-pomyłyki czy nie
Wysłany: 01-12-2011 - 12:33
|
|
Dołączył: 12-06-2008
Posty: 523
Status: Offline
|
|
Wyjaśnię ,gdyż jak widać powyżej to są nieznane sprawy innym genealogom .
Byly takie rejony Kraju gdzie używanie dwóch nazwisk było koniecznością i wynikało z sytuacji .
Były miasta gdzie pół miasta było pod polską administracją a pół pod niemmiecką .
Tak było w Wieleniu .
I wielu mieszkańców używało aliasów gdyż w zależności gdzie załatwiali sprawę urzędową uzywali innego nazwiska .
Moi przodkowie Góźdź mieli po stronie niemieckiej alias Nagel
No bo jaki Niemiec wpisałby nazwisko Góźdź które jest nazwiskiem staropolskim mazurskim .
I tak przez przypadek powstały dwa nazwiska i część rodziny ma nazwisko Góźdź a część Nagel .
Ale to nie ma nic wspólnego z pomyłkami a jest ważną informacją .
Moi rekordziści używali po dwa aliasy i używali trzy nazwiska .
Al to były poważne względy osobiste i społeczne .
Nie ma potrzeby tworzenia następnych sztucznych nazwisk poprzez vel gdyż i tak jest dużo naturalnych vel.
Wysłany: 01-12-2011 - 12:37
Onegdaj ktoś pisał tutaj o spadochroniarzach .
Typowym spadochroniarzem jest rodzina Góźdź ,którą znajdziemy od 1500 roku w Wielkopolsce i pod Lublinem jako kolonistów przeniesionych tam w X VIII wieku .
A to jest jedna rodzina o wspólnym pochodzeniu .
Na stronach Genealogii została zindeksowana parafia ewangelicka Kościelna Jania gdzie są sami spadochroniarze dosłownie z całej Polski .
Szkoda ,że nie wpisano pewnego dopiska z jakiej parafii przyjechał .
Bo znalazłem tam całą Polskę
Wysłany: 01-12-2011- 12:48
No to głupoty Pan Panie Staszku przekazuje
Konwencja może być pisana ale najczęściej występuje jako niepisana .
No właśnie dlatego ,że skończył Pan szkołę podstawową nie wie Pan o tym .
Matematycy,fizycy,chemicy i inni naukowcy na co dzień używają pojęcia KONWENCJI .
Wyjaśnię Panu to na szczególnym przykładzie .
Onegdaj była w chemii obowiązująca Teoria budowy atomu Bohra .
To właśnie byłą KONWENCJA czyli wzajemna nie pisana umowa ,że taka teoria obowiązuje .
Otóż juz wtedy jak ona powstała wszyscy naukowcy wiedzieli ,że jest błędna ale dla postępu w nauce przyjęto ,że ten elektron krązy tak wokół jądra atomowego jak planety wokół Słońca .
Umówiono się tedy ----czyli podjęto KONWENCJĘ ,że taka błędna teoria jest obowiązująca gdyż nie bylo innej .
Więc była teoria i była niepisana umowa zwana KONWENCJĄ ,że mimo jej błędu ---obowiązuje .
....bo nie bylo innego wyjścia .
To jest KONWENCJA
Szkoda Pan uwag o wykształceniu ,bo sie Pan ośmiesza poprzez te uszczypliwości " z sufitu".
Jak zwykle
W języku potocznym przyjęło się określenie KONWENCJI w zastępstwie alternatywy .
W Sądach i wielu komisjach trzeba ,zachodzi konieczność przyjęcia jakiejś wersji zadrzeń :
i od przyjętej kowencji czyli w języku potocznym wersji,alternatywy należy przyjąć którąś wersję .
A ta nieformalna decyzja to Konwencja .
Przyjęcie Konwencji jest bardzo wygodna ...gdyż inaczej dochodziło by do " akademickich dyskusji " całymi latami w bardzo prostych sprawach .
Konwencja jest umową dziwną ...bo nie zgodną z logiką i naukami logicznymi .
Logika w postaci prawa Bayesa czyli równomiernego rozkładu ignorancji nakazuje nam w przypadku takich samych przesłanek przyjecie obu wersji.
Ale proszę sobie wyobrazic co by to było w Sądach gdzyby przyjmowano....
.... a może było tak ...a może inaczej.
Dlatego dobrze ,że istnieje pojęcie Konwencji czyli nie pisanej umowy .
I dobrze ,że takie coś niezgodnego z nauką wymyślono |
|
|
|
|
|
jakozak |
|
Temat postu: nazwiska-pomyłyki czy nie
Wysłany: 01-12-2011 - 14:11
|
|
Dołączył: 14-07-2009
Posty: 1394
Skąd: gmina Mykanów
Status: Offline
|
|
Przepraszam. Znowu się zaczyna? To jest poważna strona dla genealogów, czy miejsce dla waśniących się przekupek?
Co to znaczy vela? |
_________________ Pozdrowienia. Jola Kozak
Szukam aktów: - zgonu Macieja Podczaskiego ok. 1782 Sandomierz, - chrztu Marianna Opacka c.Stanisława ok.1670, - chrztu Jan Pakielewicz (Panfilowicz) łódzkie ok.1817, - ślubu Podczaskiego z Hadziewiczówną ok. 1720
|
|
|
|
|
maga100 |
|
Temat postu: nazwiska-pomyłyki czy nie
Wysłany: 01-12-2011 - 15:01
|
|
Dołączył: 30-08-2009
Posty: 67
Status: Offline
|
|
Jak to dobrze, że ktoś wnosi tyle energii i tak ubarwia poważne wypowiedzi genealogów. A przecież onegdaj działo się to samo na portalu Moi krewni.
Pozdrawiam, Małgorzata |
|
|
|
|
|
OlaH |
|
Temat postu: Re: nazwiska-pomyłyki czy nie
Wysłany: 01-12-2011 - 20:14
|
|
Dołączył: 27-03-2010
Posty: 320
Skąd: North Aurora, IL, USA
Status: Offline
|
|
jakozak napisał:
Co to znaczy vela?
Jolu, przy indeksowaniu w kolumnie "vel" wpisuje się nazwiska alternatywne, jeśli podane są w akcie, lub indeksujący może wpisać oboczność nazwiska, jeśli jest mu ona znana na podstawie innych aktów. Jeśli dana osoba indeksuje wiele roczników tej samej parafii i widzi pewne nazwisko pisane w jednej formie przez wiele lat (np Chajęcki), a nagle w jakimś roczniku znajdzie się ta sama rodzina a nazwisko napisane jest w innej formie (np Chajencki czy Hajencki), wtedy w kolumnie "nazwisko" należy wpisać tę formę nazwiska jaką zapisano w akcie, ale w kolumnie "vel" można dopisać tę formę, którą indeksujący poznał już wcześniej.
Pozdrawiam,
Ola Heska |
|
|
|
|
|
slawek_krakow |
|
Temat postu:
Wysłany: 19-12-2011 - 19:14
|
|
Dołączył: 19-11-2011
Posty: 650
Skąd: Kraków
Status: Offline
|
|
Witam
Podłącze się pod temat, żeby nie zaśmiecać forum zakładaniem nowego.
Różne sposoby zapisywania tego samego nazwiska to jedno, wszak ktoś musiał się przedstawić a drugi zapisać więc o pomyłkę nietrudno. Ale co Państwo sądzicie o sytuacji, w której osoba o nazwisku Samborski (tak stoi w licznych aktach) z uporem maniaka pod tymi aktami podpisuje się Szamborski? Zakładam, że skoro pisać umiał, to czytać również. Jeśli sam twierdzi, że nazywa się Szamborski to należało by się spodziewać, że ksiądz tak napisze, a jeśli się pomyli to sam zainteresowany pomyłkę sprostuje. Dodatkowego smaczku dodaje akt, pod którym obok podpisu Walentego Szamborskiego widnieje podpis jego rodzonego syna Józefa Samborskiego. W akcie obydwaj stoją jako Samborscy... Co o tym sądzić?
pozdrawiam
sławek |
|
|
|
|
|
|