Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego

flag-pol flag-eng home login logout Forum Fotoalbum Geneszukacz Parafie Geneteka Metryki Deklaracja Legiony Straty
sobota, 08 lutego 2025

longpixel


Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
KomentarzeOffline
Temat postu: ... po latach wielu. Łzę ronię jeszcze. (komentarz)  PostWysłany: 23-03-2014 - 18:03
Sympatyk


Dołączył: 02-07-2006
Posty: 4519

Status: Offline
Skomentuj ten artykuł w tym wątku
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Tomasz_SwierzbOffline
Temat postu: ... po latach wielu. Łzę ronię jeszcze. (komentarz)  PostWysłany: 23-03-2014 - 18:17
Sympatyk


Dołączył: 11-08-2009
Posty: 298
Skąd: Łódź
Status: Offline
Przeczytałem artykuł razem z koleżanką w pracy i jesteśmy zdumieni jak świetnie zostało ujęte w słowie pisanym to z czym każdy genealog się boryka na codzień Smile

Pozdrawiamy z Łodzi Smile
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu: ... po latach wielu. Łzę ronię jeszcze. (komentarz)  PostWysłany: 23-03-2014 - 19:56
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 34274
Skąd: Warszawa
Status: Offline
z lektury zgonów okupacyjnych można się dowiedzieć nie tylko o "oczywistościach"
przejrzenie dostępnych w metryki z obszarów bardziej wiejskich dostarzca przykładów na bandytyzm, który się rozwinął przy zaniku państwa - pod okupacją

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Batory_MarcinOffline
Temat postu: ... po latach wielu. Łzę ronię jeszcze. (komentarz)  PostWysłany: 23-03-2014 - 21:26
Zasłużony
Członek PTG


Dołączył: 27-02-2013
Posty: 41

Status: Offline
To prawda, wpisy o zgonach budzą chyba w nas wszytkich głęboką refleksję nad majestatem śmierci, który otacza już tych, dzięki którym żyjemy. Nawiązując do myśli Autora pierwszego wpisu ośmielę się przytoczyć starą, bodajże średniowieczną maksymę - "Śmierć wszystkim jednaka - zabiera i króla i żebraka.... "

Przeglądając akta mojej rodziny, natrafiłem na informację, że 3.09.1852 mój 4xpra dziadek Józef alias Jan Trzykowski zgłosił w parafii brwinowskiej zgon swoich dwóch córek 3 letniej Franciszki i 6 letniej Julianny. Dziewczynki zmarły w odstępie dwóch godzin.

http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 66-069.jpg

Sam Jan Trzykowski zmarł 3 dni później - 6 września....

http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 70-073.jpg

zdążył jeszcze 5 wrzesnia świadczyć o śmierci 3 letniego synka sąsiada- Kadzikiewicza....

Wpisy z września 1852 są dla parafii brwinowskiej niezwykle przygnębiające - umierają dzieci i dorośli. Przypuszczam, że musiało wtedy srożyć się "morowe powietrze", które wspomina stara kościelna pieśń "od powietrza, głodu, ognia i wojny - zachowaj nas Panie ..... "

Pisząc te słowa wiem, że mogę to robić dzięki szczęściu w chorobie, albo dobrej odporności córki Jana Trzykowskiego, mojej 3*pra babki Marianny, która w 1852 r. miała 17 lat.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
piotr_nojszewskiOffline
Temat postu: ... po latach wielu. Łzę ronię jeszcze. (komentarz)  PostWysłany: 24-03-2014 - 00:49
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 21-04-2013
Posty: 1611
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Raz trochę przy okazji własnych poszukiwań popatrzyłem z ciekawości na okupacyjne zgony z pewnej wiejskiej parafii z okolic Lublina.

Akty jak akty, niby nic w nich nie było. Nic o tym czemu i w jakich okolicznościach. Suche fakty: przyszedł, zgłosił, zgon stwierdzono.
Ale jeśli w summariuszu pod sąsiadującymi numerami znajdujemy to samo nazwisko powtórzone 3, 4 czy 6 razy.....
Jeśli cała rodzina umiera o 6 rano.... Albo więcej niż jedna...

_________________
pozdrawiam
Piotr
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sawicki_JulianOffline
Temat postu: ... po latach wielu. Łzę ronię jeszcze. (komentarz)  PostWysłany: 24-03-2014 - 08:02
Sympatyk


Dołączył: 05-11-2009
Posty: 3423
Skąd: Ostrowiec Świętokrzyski
Status: Offline
Witam, to co opisał Jerzy i to co pisze Włodek to pełna zgoda że tak było, smutne ale prawdziwe. Tylko sam sobie zadaję pytanie np. skąd wiedział w wojnę Niemiec że u sąsiada ukrywa się rodzina żydowska. Albo skąd wiedział żołnierz rosyjski ze u sąsiada ( swego ) jest ukryty karabin. Polak potrafi nie tyko pomagać ale i donosić, czy dzisiaj się coś zmieniło, myślę ze nie, bo skąd wiadomo z TV ze sąsiad ma dom wybudowany o 14 cm nie zgodnie z planem ; pozdrawiam - Julian
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
MarialsOffline
Temat postu: ... po latach wielu. Łzę ronię jeszcze. (komentarz)  PostWysłany: 24-03-2014 - 10:07
Sympatyk


Dołączył: 07-12-2012
Posty: 46

Status: Offline
Poruszył mnie ten artykuł,przypomniałam sobie jak przed sześciu czy siedmiu laty,ambitnie zabrałam się do indeksowania ksiąg
zgonów z Ogrodzieńca.Zrobiłam dwa lata i część trzeciego i wysiadłam....Jedna z moich praprababek w ciągu roku straciła czworo dzieci w wieku od roku do dwunastu lat.To lata 1827 i28.dotknęło to wielu rodziin,ponad 70 procent zgonów to zgony dzieci.
Nigdy nie wróciłam już do indeksacji zgonów.za duza trauma.Pozdrawiam Maria
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Jakub_RokitaOffline
Temat postu: ... po latach wielu. Łzę ronię jeszcze. (komentarz)  PostWysłany: 24-03-2014 - 11:11
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 18-12-2012
Posty: 183

Status: Offline
Ja mam identyczny przypadek. W ciągu jednego roku zmarły trzy osoby u mojego 4xpradziadka kuzyna? Zaś w metrykach znalazłem dwa napisane po sobie akty zgonów dwojga martwo urodzonych potomków mojego 3xpradziadka. Były to bliźnięta, najprawdopodobniej chłopcy. W ogóle mój 3 x pradziadek nie miał szczęścia - z jego pierwszego małżeństwa spośród 8 dzieci przetrwała chyba tylko jedna córka - a nie jest to do końca pewne.

_________________
Pozdrawiam - Jakub Rokita
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Piotr_JuszczykOffline
Temat postu:   PostWysłany: 24-03-2014 - 15:12
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 30-12-2010
Posty: 684

Status: Offline
Kiedy czyta się o tysiącach i milionach ofiar w czasie II wojny światowej to jest to historia. Kiedy czyta się pojedynczy akt zgonu człowieka wymienionego z imienia i nazwiska z uwagami na temat jego rodziny to jest to tragedia.
Także napotykałem rodziny gdzie co rok to zgon dziecka.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
magda_lenaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 25-03-2014 - 08:34
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 05-01-2013
Posty: 758

Status: Offline
Cytat:
Ostatnio, tak podle poczułem się podczas przeglądania aktów zgonów z warszawskich parafii, dotyczących ekshumacji zwłok ofiar Września 39 roku, oraz ofiar Powstania Warszawskiego. Księgi które przeglądałem; akt po akcie, strona po stronie, powodowały moje przygnębienie i chandrę. Cholera! Nie powinny na mnie tak działać. Znam historię. Wiem co działo się w tym czasie w Polsce i na świecie.


Miałam podobne odczucia przeglądając księgi zgonów z parafii w mieście, gdzie wojnę spędzili moi przodkowie. W dniu wyzwolenia miał miejsce nalot, bombardowano dworzec kolejowy, zginęli kolejarze m.in mój dziadek, który akurat był na służbie. Ale nie tylko. Wyzwolicielom trochę się nie trafiło, zbombardowali okoliczne ulice, i zginęło wielu mieszkańców miasta. Wszystkie zgony z tego dnia mają zapis "zginął/a od bomby" Sad

Cytat:
Szkoda, bo z racji sąsiedztwa wsi z Okęciem, dzisiaj przy dobrej pogodzie z tarasu widokowego Portu Lotniczego im. Chopina, miałbym ładny widok na moją... dziadowiznę.


Miesiąc temu, będąc w Warszawie, popatrzyłam sobie z okien hotelu na pięknie oświetlony Pałac Kultury i przy okazji, z racji sąsiedztwa, na ... moją dziadowiznę

Piękny artykuł.

_________________
Pozdrawiam, Magdalena
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sawicki_JulianOffline
Temat postu:   PostWysłany: 25-03-2014 - 08:54
Sympatyk


Dołączył: 05-11-2009
Posty: 3423
Skąd: Ostrowiec Świętokrzyski
Status: Offline
No no, jeśli to prawda to pałac kultury stoi na miejscu dawnej tysiąc letniej synagogi, a już były glosy by go rozwalić, a jak odbiorą swoją własną działkę dawni właściciele, to z pałacem kultury zrobią co zechcą, taki bałagan jest po PRLu z prawem własności : Julian
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
magda_lenaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 25-03-2014 - 09:48
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 05-01-2013
Posty: 758

Status: Offline
Hi, hi, Julianie, nie napisałam, że moja dziadowizna jest pod Pałacem Kultury, tylko w niedalekim sąsiedztwie Wink Zresztą, ja jej i tak nie odbiorę, bo tam stała na początku XIX wieku, potem to nie wiem, może ją zburzono, ślad mi się urwał w połowie wieku, a nawet gdyby nie, to obecnie gąb do podziału by było tyle, że może bym dostała ... pół metra kwadratowego Very Happy Ale co tam, popatrzeć zawsze można, co nie?

_________________
Pozdrawiam, Magdalena
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sawicki_JulianOffline
Temat postu:   PostWysłany: 25-03-2014 - 13:25
Sympatyk


Dołączył: 05-11-2009
Posty: 3423
Skąd: Ostrowiec Świętokrzyski
Status: Offline
Tak tak Magdo, bierzmy genealogię z przymrużeniem oka, co było to nie wróci, powiem że np. jest moda taka na grobach w Rosji, tamci mieszkańcy, też i Polacy mają okazję by wypić coś mocniejszego i pewnie pogadać daleko od domu ( i gumowego ucha ) : pozdrawiam - Julian
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
MariaRągowskaOffline
Temat postu: ... po latach wielu. Łzę ronię jeszcze. (komentarz)  PostWysłany: 27-03-2014 - 10:21
Sympatyk


Dołączył: 15-04-2008
Posty: 35

Status: Offline
Kobieta nie dziedziczyła po mężu. Dziedziczył syn lub inny męski krewny. Mogła otrzymać to, co przed ślubem zapisał jej przyszły mąż, jeśli była intercyza. Do tego brak jakiegokolwiek systemu emerytalnego i masz zapis "komornica" lub "utrzymująca się z żebrania", określający wdowę po gospodarzu mieszkającą wciąż w tej samej chałupie.
Maria Rągowska
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 27-03-2014 - 10:40
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 34274
Skąd: Warszawa
Status: Offline
"Kobieta nie dziedziczyła po mężu."
o? kiedy i gdzie?:) trochę zbyt daleko idące uogólnienie

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:     
Skocz do:  
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Powered by PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits
donate.jpg
Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego zawiera forum genealogiczne i bazy danych przydatne dla genealogów © 2006-2025 Polskie Towarzystwo Genealogiczne
kontakt:
Strona wygenerowana w czasie 0.298446 sekund(y)