|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Komentarze |
|
Temat postu: Refleksja po Walnym Zgromadzeniu PTG 2008 (komentarz)
Wysłany: 20-10-2008 - 18:27
|
|
Dołączył: 02-07-2006
Posty: 4479
Status: Offline
|
|
|
|
|
Fronczak_Waldemar |
|
Temat postu:
Wysłany: 20-10-2008 - 22:04
|
|
Dołączył: 28-06-2006
Posty: 676
Skąd: Łódź
Status: Offline
|
|
Stasiu.
Widać wiele serca w tym, co napisałeś. Mnie wielokroć też szarpie, gdy czytam posty roszczeniowe i pouczające, a autorzy nie tylko sami nic nie robią, ale często skrywają się pod nickami.
Co jednak robić? Do wspólnego działania trzeba dorosnąć i tyle.
Aby jednak nie było tak "sieriozno", to skomentuję to plakacikiem z epoki, którego motyw obiegł swego czasu cały świat
Pozdrawiam
Waldemar Fronczak |
|
|
|
|
|
Piotr_Młynarczyk |
|
Temat postu: Refleksja po Walnym Zgromadzeniu PTG 2008 (komentarz)
Wysłany: 21-10-2008 - 09:18
|
|
Dołączył: 27-06-2006
Posty: 59
Skąd: Wilcza Góra/Lesznowola (TGCP)
Status: Offline
|
|
Stanisław jak zwykle bardzo emocjonalnie pisze........... ale jednostronnie.
Obecność na Walnym oczywiście powinna być obowiązkiem członków, ale życie to nie tylko przyjemności, nie tylko czas poświęcony na hobby. Gdybym był emerytem każde spotkanie genealogiczne w Polsce odbywałoby się z moim udziałem.
Jestem członkiem PolTG od ponad pół roku, opłaciłem składki (legitymacji nie otrzymałem zresztą do dziś, ani nawet informacji w jaki sposób możnaby ja odebrać lub gdzie miałaby być przesłana), chciałbym czynnie uczestniczyć w pracach Towarzystwa - jednak brak czasu na to nie pozwala w pełni.
Prace zarządu zresztą tak do końca nie zachęcaja do działania - poza informacjami Prezesa na tej stronie nic innego nie otrzymałem np co stało na przeszkodzie by na pocztę elektroniczną przesłano zawiadomienia o WZC? Ciekawe też czy protokół z WZC bedzie udostępniony członkom Towarzystwa - brak obecności na Walnym nie oznacza, że nie byłem zainteresowany jeko efektami.
Stanisław nieco wyrozumiałości - w większości obiektywne przeszkody nie pozwoliły członkom PolTG na uczestniczenie w Walnym Zgromadzeniu. Mój wyjazd też prawie do końca był realny i w ostatniej chwili musiałem zrezygnować.
Pozdrawiam Piotrek |
|
|
|
|
|
Pieniążek_Stanisław |
|
Temat postu: Refleksja po Walnym Zgromadzeniu PTG 2008 (komentarz)
Wysłany: 21-10-2008 - 12:14
|
|
Dołączył: 14-07-2006
Posty: 923
Skąd: Gdynia
Status: Offline
|
|
Piotrze
Nikogo personalnie nie wytykałem. Piszesz, że podchodzę do tego emocjonalnie. Masz rację. Genealogia jest tym czym żyję. Jestem, jak dobrze wiesz, współinicjatorem powstania PTG i to jest powodem, że martwi mnie tak mała aktywność jego członków. Z twojego odzewu nie wiem czy powodem nieobecności były przeszkody obiektywne czy też jak piszesz to, że Prezes nie powiadomił wszystklich indywidualnie. Uwagi, do Zarządu, które tu wygłaszasz publicznie powinieneś złożyć do 10 dni przed Walnym w formire wniosku i napewno były by przedyskutowane na Walnym. Przecież o tym wyraźnie pisało w komunikacie powiadamiającym o spotkaniu. Jakież to prace Zarządu nie zachęcają do działania? Skąd ten pesymizm?
Ktoś mądry kiedyś powiedział:" Nieobecni nie mają głosu". I to przede wszystkim było w treści mego artykułu.
Stanisław
PS. Protokół z Walnego zapewne Zarząd roześle mailami do członków PTG. Upublicznianie go pod dyskusję nie członków nie ma żadnego sensu.
St |
|
|
|
|
|
Młochowski_Jacek |
|
Temat postu: Refleksja po Walnym Zgromadzeniu PTG 2008 (komentarz)
Wysłany: 21-10-2008 - 13:40
|
|
Dołączył: 20-06-2006
Posty: 1725
Skąd: Radom
Status: Offline
|
|
W mojej ocenie Polskie Towarzystwo Genealogiczne w ostatnim roku odniosło kilka sukcesów w pracy na rzecz genealogii likwidując bariery stojące na drodze genealogom amatorom.
1. Podjęliśmy starania o zmianę cen w AP i ceny uległy kilkukrotnej obniżce.
2. Uzyskaliśmy od Rzecznika Praw Obywatelskich interpretację przepisów z której wynika, że na wniosek genealogów USC powinny wydawać kserokopie akt stanu cywilnego.
3. Rozpoczęliśmy dialog z Naczelną Dyrekcją Archiwów Państwowych, którego efektem jest wprowadzanie w życie pilotażowego projektu indeksacji metryk AP. Dążymy do tego aby skany akt stanu cywilnego były dostępne w internecie online, oraz aby zindeksować zbiory AP w perspektywie kilku lat.
Inne nasze działania to rozwój Katalogu Zasobów Metrykalnych, którym opiekuje się Staszek Pieniążek i który jest stale uzupełniany i wzbogacany o nową funkcjonalność, oraz Geneteki która liczy już prawie 400.000 wpisów. Uruchomiliśmy Genealogiczną Bibliotekę Cyfrową, która powinna się w najbliższych latach rozwijać i być może będzie to jedyne miejsce gdzie opublikować i zachować dla potomności będziemy mogli swoje własne opracowania. Wszak nie każdy będzie mógł wydać takie opracowanie w druku w formie książkowej.
Być może można było zrobić więcej, ale uważam, że powinniśmy przede wszystkim zastanowić się co możemy zrobić dla genealogii zamiast wyliczać czego inni nie zrobili dla nas. Cieszmy się z tego co udało się osiągnąć i wykazujmy inicjatywę w realizacji potrzebnych przedsięwzięć. To lepsze niż wypominanie innym, że nie zrobili tego czego nam się robić nie chciało. Wszyscy mamy dwoje rąk i głowę do pomyślunku. Jeśli potrzebna będzie pomoc, możemy się o nią zwrócić. Widząc nasze zaangażowanie koledzy i koleżanki na pewno pomogą. Jeśli jednak nasze pomysły ograniczymy tylko do wymyślania zadań dla innych to będzie to nieporozumieniem. Ktoś, kto palcem nie kiwnął nie ma prawa krytykować i wymagać od tych co aktywnie pracują jeszcze więcej. Może co najwyżej sugerować. To co napisałem wyżej nie dotyczy osób wypowiadających się w tym wątku, lecz jest to uwaga natury ogólnej.
Ja osobiście rozumiem, że nie każdemu blisko do Warszawy. Nie chodzi tu tylko o same kilometry, ale o połączenie. Nie każdy ma bezpośredni pociąg do Warszawy i mimo, że spotkaliśmy się blisko Dworca Centralnego nie było quorum. Walne Zgromadzenie to przede wszystkim sprawy formalne, co do uchwalenia których zazwyczaj nie ma kontrowersji, a na zebraniu założycielskim zdecydowaliśmy, że Walne odbywać się będzie co roku. Może gdyby było zwoływane rzadziej, łatwiej byłoby o quorum? Trudno powiedzieć. W każdym razie na kolejnym Walnym za rok będziemy rozliczać obecny Zarząd i wybierzemy nowy. Mam nadzieję, że wtedy frekwencja dopisze, bo wówczas każdy głos poprzez wybór władz może być istotny i zdecydować może o kształcie naszego stowarzyszenia oraz kierunku i tempie rozwoju. |
_________________ Pozdrawiam serdecznie
Jacek Młochowski
|
|
|
|
|
MarylaW. |
|
Temat postu: Refleksja po Walnym Zgromadzeniu PTG 2008 (komentarz)
Wysłany: 21-10-2008 - 14:06
|
|
Dołączył: 31-01-2007
Posty: 275
Skąd: Kluczbork woj.Opole
Status: Offline
|
|
Drodzy Koledzy!
A może każdy z Was ma trochę racji.Jestem zarejestrowana na Genealodzy.pl od 2 lat.Mam bardzo ładną legitymację PTG.Kryję się pod nickiem,bo starsza pani nie potrafi "wrzucić" tu zdjęcia.Na Walne Zgromadzenia nie przyjeżdżam,bo dla mnie to 3-dniowa wyprawa z hotelami włącznie.Pomagam jak potrafię- zindeksowałam kilkadziesiat tysięcy nazwisk do "Deklaracji o Podziwie...",dla "Genealogii Kresowej" -Schematyzm Archidiecezji Wileńskiej 1938, i miejscowości kresowe i nadal jestem chętna do pracy - mam nadzieję w indeksacji metryk AP i nie tylko.Bardzo dużo się tu na forum nauczyłam i myślę że wielu członków choć nie przyjeżdża na WZ bardzo ceni nasz portal. Mam więc nadzieję,że będę mogła dowiedzieć się jakie zagadnienia były omawiane na Walnym Zgromadzeniu PTG.
Pozdrawiam serdecznie
Maryla Wojciechowska |
_________________ Pozdrawiam serdecznie
Maryla Wojciechowska
|
|
|
|
|
Lipnik.F.Turas |
|
Temat postu: Refleksja po Walnym Zgromadzeniu PTG 2008 (komentarz)
Wysłany: 01-11-2008 - 14:26
|
|
Dołączył: 16-08-2006
Posty: 874
Skąd: Bielsko-Biała
Status: Offline
|
|
Bardzo dziękuję Stasiu za ten alarmistyczny artykuł, bo powiem szczerze że dopiero z Twoich wypowiedzi wychodzi że nie jest dobrze z polskimi genealogami.
Był czas kiedy nie było PTG po powstaniu wydaje się że środowisko osiadło na laurach.
Nie jestem członkiem PTG ale jego sympatykiem bo tylko wspólnie genealodzy coś mogą zrobić.
Sądzę że Twoja wypowiedź jak zwykle świadcząca o Twoim zaangażowaniu
pozwoli porozmawiać o problemach.
Jan
Fturas |
|
|
|
|
|
Piotrek |
|
Temat postu: Re: Refleksja po Walnym Zgromadzeniu PTG 2008 (komentarz)
Wysłany: 01-11-2008 - 18:13
|
|
Dołączył: 27-06-2006
Posty: 210
Skąd: Lublin
Status: Offline
|
|
fturas napisał:
nie jest dobrze z polskimi genealogami.
Ta refleksja skłoniła mnie do wypowiedzenia się, daleki jestem od generalizowania problemu. Jakoś cześć Towarzystw prężnie działa i nie widzę tam problemu a jeśli miałeś na uwadze PolTG to proszę pisz o kłopotach PolTG a nie generalizuj że z polskimi genealogami jest coś źle. Przez coś takiego powstaje zamieszanie a chyba tego nie chcemy.
Pozdrawiam
Piotrek Glądała
www.ltg.pl |
|
|
|
|
|
Lipnik.F.Turas |
|
Temat postu: Re: Refleksja po Walnym Zgromadzeniu PTG 2008 (komentarz)
Wysłany: 02-11-2008 - 17:07
|
|
Dołączył: 16-08-2006
Posty: 874
Skąd: Bielsko-Biała
Status: Offline
|
|
Napisałem to właśnie dlatego że jestem świadom tego że istnieje PTG i regionalne TG.
W normalnym oglądzie świata można by pomyśleć że regionalne TG to odziały PTG a tak nie jest.
Dziś regionalne TG to samodzielne odziały które nić nie mają wspólnego z PTG.
Jestem świadom tych podziałów i niesnasek. Dlatego mimo że jestem genealogiem? z zamiłowania
nie należę ani do regionalnego TG/ bo nie wiem do jakiego miałbym należeć
mieszkam w Bielsku-Białej ale moje korzenie są w Małopolsce w okolicach Tarnowa.
Jak uważasz gdzie powinienem się zapisać ? Gdzie działać ?
Niesnaski i podział środowiska jednak nie pozwalają mi na zrzeszenie się w żadnym towarzystwie .
Mieszkam na śląsku ale to nie moje korzenie i nie pomogę zbytnio Małopolsce bo tam za daleko czasowo.
Poza tym z Małopolskim TG a raczej jego członkami zbyt wiele mnie dzieli mentalnie .
Wielokrotnie moje wypowiedzi działają na jego członków jak czerwona płachta na byka.
Stąd do czasu dogadania się Regionów i PTG jestem singlem jak wielu amatorów .
I to jest wytłumaczenie dla Staszka i innych kolegów zrzeszonych .
Tak długo jak nie będzie jedności w środowisku nie widzę możliwości zrzeszenia się.
Choć ruch genealogiczny jest mi bliski i śledzę wszystkie akcje PTG i regionalnych TG .
Jeśli mogę którąś wesprzeć to wspieram
Z poważaniem
janek
fturas |
|
|
|
|
|
Piotrek |
|
Temat postu: Re: Refleksja po Walnym Zgromadzeniu PTG 2008 (komentarz)
Wysłany: 03-11-2008 - 11:20
|
|
Dołączył: 27-06-2006
Posty: 210
Skąd: Lublin
Status: Offline
|
|
Janku, moja rodzina od dwóch pokoleń mieszka w Lublinie. Sprowadzili się tu dopiero w latach 50 tych ubiegłego wieku. Korzenie mojej rodziny wywodzą się z dzisiejszego województwa Łódzkiego, Dolnośląskiego i Śląskiego oraz Świętokrzyskiego. Niestety, nie należę do żadnych Towarzystw które działają na tym terenie. Jednak, nie przeszkadzało mi to aby w 2006 roku, razem z kolegami i koleżankami z Genpolu , założyć stowarzyszenie w Lublinie. Jakbym wychodził z takiego założenia że jeśli nic nie wiąże mnie z rejonem gdzie obecnie mieszkam to nie zainteresowałbym się genealogią lubelską. Sprawy poszły w innym kierunku i za namową znajomego, umieściłem ogłoszenie o pierwszym zebraniu.
Co do integracji całego środowiska, to problem nie polega na poziomie regionalne towarzystwo - regionalne towarzystwo ( bo mamy przyjazne stosunki między sobą) , tylko na poziomie regionalne towarzystwa - PolTG. Kwestia ta już była wielokrotnie przerabiana i mielona na różne sposoby więc nie będę się rozwodził. Przyznam się tylko ,że strasznie mnie zmęczył ten temat i efekt jest taki że wolę się na ten temat nie wypowiadać. Kolejna sprawa jest taka, że jak mam się spierać z kimś o "integrację" to wolę posiedzieć nad jakimś pomnikiem lub przygotować się do warsztatów genealogicznych które odbędą się na początku przyszłego roku.
Pozdrawiam
Piotrek
www.ltg.pl |
|
|
|
|
|
Tadeusz_Wysocki |
|
Temat postu: Re: Refleksja po Walnym Zgromadzeniu PTG 2008 (komentarz)
Wysłany: 04-11-2008 - 14:08
|
|
Dołączył: 23-02-2007
Posty: 925
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Piotrze, trafne refleksje, zaprawdę lepiej nie tracić czasu na rozstrząsanie tematu i bicie piany, genealogia uczy cenienia każdej minuty życia doczesnego
Ale jednak chcę powiedzieć kilka refleksji i coś zaproponować:
Janku, jestem stary organizator różnych Towarzystw (już w latach 70tych byłem członkiem założycielem Towarzystwa Eksploracyjnego w Warszawie - komuna tego nie lubiła, ale to był sposób na łatwiejsze otrzymanie paszportu na wyjazd zagranicę dla poznania świata i na tańsze bilety grupowe). Każde takie Towarzystwo, takim też są nasze genealogiczne, to organizacja współdziałania fajnych, otwartych na innych ludzi, zainteresowanych jakimś wspólnym tematem. Zawsze to byli ludzie różni swoim zawodem, wiekiem i... charakterem, mający różne zdania - i bardzo dobrze!, bo Pan Bóg dał nam różnorodność, która wzbogaca innych, a nie jedno zdanie, jedna partia, jeden ton, jeden krok. I nie każda dyskusja jest awanturą, podziałami, czy niesnaskami, nie każde inne spojrzenie na sprawę jest odłączeniem się od innych, nie każda krytyka jest chęcią zniszczenia innych.
Tak więc Janku, proszę, nie gniewaj się za tę refleksję, ale Twoje słowa "nie jest dobrze z polskimi genealogami", "środowisko osiadło na laurach", "niesnaski i podział" (powtarzasz to dwa razy!) strasznie krzywdzą środowiska ludzi skupionych w towarzystwach regionalnych i PolTG, te zdania są jakby nie z tej planety, niezgodne z prawdą, i wystarczy, że ktoś to z boku przeczyta i będzie absolutnie przekonany o tym, że coś w tym musi być - no i kropa, rysa zostanie na wieki. Zobacz, co w ostatnim roku zrobił zarząd PolTG, zobacz, jak równie wiele robią Towarzystwa Regionalne. A przecież nasz Staś Pieniążek nie chciał nikogo poróżnić, on, jako wielki nadwrażliwiec polskiej genealogii chciał poruszyć kolejny temat, który go gnębi, tak aby rozpocząć dyskusję na ten temat, szukać rozwiązania, a nie potepiać wszystko w czambuł.
Janku, Twoje inne zdanie jest równie dziwne: "Tak długo jak nie będzie jedności w środowisku nie widzę możliwości zrzeszenia się." - no to zapisz się gdziekolwiek, działaj tam dla uspokojenia nastrojów, dołącz swoją obecność - walcz o to!
A na koniec chciałbym dorzucić pewną propozycję "w temacie" poruszonym przez Staszka - i nie patrząc na wykonanie przez innych proponuję, że zrobię to ja:
Tak, bardzo wielu naszych członków nie może i nie będzie mogło przyjechać do innego miasta np. na Walny (odległości są duże, hotele kosztowne, ale i niektórzy mieszkają zagranicą), bardzo wiele osób bardzo chciałoby poznać wystąpienia na takich spotkaniach, rozsyłanie protokołu nie ma sensu (sam pisałem, to suche zdania o zgłoszonych formalnych wnioskach i wynikach głosowań), a przecież wiele osób poruszało bardzo ciekawe tematy (np. Tomek, Waldek, inni) - proponuję nagrywanie takich wystąpień (laptop z mikrofonem zawsze przyniosę) i następnie umieszczenie pliku z tym nagraniem na stronie www.genealodzy.pl czy na mojej stronie, pliku dostępnego tylko dla członków PolTG i Towarzystw Regionalnych - hasło dostępu poda prezes Jacek w specjalnym mailu. W ten sposób wszyscy członkowie będą mogli poznać w pełni treści danego spotkania. To będzie również kolejny przycznek do "dlaczego warto być członkiem PolTG" - przecież nie chodzi tylko o te 60 złociszy rocznie - chodzi o poparcie dla CAŁEGO ŚRODOWISKA fajnych, niezwykłych ludzi w Polsce zarażonych genealogią.
OK?
Życząc miłego liścioopada,
Wasz,
Tadeusz |
_________________ Tadeusz Wysocki
PolTG23
+
http://www.narodowa.pl/recepcja.htm
motto:
"Zbierać przemijające okruchy przeszłości, bo z nich teraźniejszość, przyszłość i wytłumaczenie wszystkiego" (tw)
|
|
|
|
|
Mendyka_Grzegorz |
|
Temat postu: Re: Refleksja po Walnym Zgromadzeniu PTG 2008 (komentarz)
Wysłany: 04-11-2008 - 23:30
|
|
Dołączył: 11-07-2006
Posty: 521
Skąd: Wrocław/Kalisz
Status: Offline
|
|
Tadeuszu
kupuję Twój pomysł
Laptopa jeszcze nie mam, ale zacznę nagrywać spotkania ŚTG ap.cyfrowym:
głos, a może nawet avi-filmik./łatwo obrobić taki plik/
Zapotrzebowanie na relacje ze spotkań zgłaszane są coraz namiętniej.
Będzie to też rodzaj sprawozdania i protokołu.
Dziękuję Ci za pomysł i deklarację
Grzegorz
PS
Czy "środowisko osiadło na laurach" i dlatego "nie jest dobrze z polskimi genealogami".....??
a może po prostu wielu bawiącym się w genealogię
wygodniej jest posiedzieć przed compem, poklikać i pościągać co się da od innych
zamiast ruszyć 4literki i spotkać się z innymi gen-balowiczami gdziekolwiek:
w Towarzystwie, na Walnym czy na Zamku.
I podzielić się swoim doświadczeniem, trudami, osiągnięciami w poszukiwaniach.
Każdy robi to co lubi /i może/
I tak powinno być w każdym banku
oraz Towarzystwie |
_________________ Grzegorz z Wrocławia
Śląskie Towarzystwo Genealogiczne [102/2001]
Kaliskie Towarzystwo Genealogiczne [ 16/2010]
https://genealodzy.wroclaw.pl/
http://gento.wroclaw.pl/
|
|
|
|
|
Christian_Orpel |
|
Temat postu: Re: Refleksja po Walnym Zgromadzeniu PTG 2008 (komentarz)
Wysłany: 05-11-2008 - 00:18
|
|
Dołączył: 28-08-2006
Posty: 739
Skąd: HENIN-BEAUMONT , Francja
Status: Offline
|
|
"ruszyć 4literki i spotkać się z innymi gen-balowiczami "
Z powodu pewnej polonijnej odleglosci od Ojczyzny nic nie rozumiem. O co chodzi ? Jakie 4literki? Co to jest gen-balowicz ?
Pozdrawiam
PS Co do mnie, moge tylko uznac, ze "posiedzieć przed compem, poklikać i pościągać co się da od innych" to akurat moim najglebszym marzeniem. Chyba nie jestem jedynym, ktory takie marzenie ma ? |
|
|
|
|
|
Christian_Orpel |
|
Temat postu: Re: Refleksja po Walnym Zgromadzeniu PTG 2008 (komentarz)
Wysłany: 05-11-2008 - 00:53
|
|
Dołączył: 28-08-2006
Posty: 739
Skąd: HENIN-BEAUMONT , Francja
Status: Offline
|
|
Hmmmm ! Cos ruszylo sie jednak ... 4-literki . Chyba dolnoslaski wyraz ?
Ale gen-balowicz ... nie rusza sie !
Prosze o pomoc . |
|
|
|
|
|
Tadeusz_Wysocki |
|
Temat postu: Re: Refleksja po Walnym Zgromadzeniu PTG 2008 (komentarz)
Wysłany: 05-11-2008 - 11:29
|
|
Dołączył: 23-02-2007
Posty: 925
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
A więc podnoszę z krzesełka swoje 4literki (to zdanie pozwala naszemy drogiemu Christianowi pomóc w zrozumieniu tego wyrażenia, choć widząc jego pomoce na forum nie wierzę, że jego doświadczenie i duże IQ nie pozwala na to
Równie "genbalowicz" jest kapitalnym określeniem drogiego Grzegorza, otóż on ma pełną rację, genealogia to nie musi być tylko grzebanie w archiwach i księgach, on próbuje zaproponować genealogię w formie spotkań z innymi, wspólnym poznaniem miejsc odległych, wspomnień, rozmów, napitków, może też starych "tańców i swawoli naszych przodków" (licentia poetica!), a więc poprostu balowaniem!, a jego wspólne spotkania "na zamkach" muszą być ogromnie ciekawe. I u niego, tak jak u Stasia widać żal, że tak mało ludzi jeszcze rusza te swoje 4literki i przychodzi, ale poczekaj drogi Grzegorzu, cierpliwie poczekaj, genealogia jeszcze jest u nas w Polsce w powijakach i mało ludzi ma czas na przeżywanie rodzinnych przeszłości, zapędzonych w spłacie kolejnego kredytu, ale jak widać to w wielu krajach rozwiniętego świata już za parę lat takie Twoje spotkania będą ogromnie popularne, mnóstwo ludzi przyjdzie poznawać wspólną przeszłość, "...bo z tego teraźniejszość, przyszłość i wytłumaczenie wszystkiego".
Dzięki za Twoją świetną pracę w ŚlTG.
OK, będziemy nagrywać, może być aparat cyfrowy, może też kamera, a może zrobimy np. następne Walne na żywo w necie?
Twój,
Tadeusz |
_________________ Tadeusz Wysocki
PolTG23
+
http://www.narodowa.pl/recepcja.htm
motto:
"Zbierać przemijające okruchy przeszłości, bo z nich teraźniejszość, przyszłość i wytłumaczenie wszystkiego" (tw)
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|