|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Komentarze |
|
Temat postu: Pamiątki matki. (komentarz)
Wysłany: 04-01-2014 - 00:26
|
|
Dołączył: 02-07-2006
Posty: 4519
Status: Offline
|
|
|
|
|
|
Temat postu: Pamiątki matki. (komentarz)
Wysłany: 04-01-2014 - 09:24
|
|
Dołączył: 23-10-2012
Posty: 475
Skąd: Warszawa
|
|
Chciałem coś skomentować, ale wymiękłem ponieważ przerabiam to samo. I moja Mama zbierała rzeczy w podobny sposób, łącznie z moim pierwszym ubrankiem w rozmiarze XXS. Dobry tekst. Warto przeczytać.
W. |
|
|
|
|
|
Dławichowski |
|
Temat postu: Pamiątki matki. (komentarz)
Wysłany: 04-01-2014 - 10:41
|
|
Dołączył: 24-09-2006
Posty: 1038
Skąd: Koszalin
Status: Offline
|
|
Czytam...
Jak wszystko co napiszesz.
Krzycho z Koszalina
Miałem gdzieś 30 parę lat jak umarli mi rodzice. Byłem na tyle głupi (czytaj: młody), że zrobiłem to, czego Ty nie zrobiłeś. Jakże dziś tego żałuję. moja matka śpiewała w chórze. Miałem na taśmie magnetofonowej nagrany Jej śpiew. Dla mnie wtedy repertuar typu "Mazowsze", nie stanowił ideału muzyki. Ja kochałem "Ti Rex" i "Metalikę". A jak ukazały się magnetofony kasetowe - taśmy wywaliłem. Jakże bym dziś dał, by posłuchać głosu matki zamienionemu na cyfrę. Oj, głupi ja, głupi ja...
Krzycho z Koszalina |
_________________ O mnie:
http://www.dlawich.pl/
|
|
|
|
|
ryszard_mazurek |
|
Temat postu: Pamiątki matki. (komentarz)
Wysłany: 05-01-2014 - 07:42
|
|
Dołączył: 05-04-2013
Posty: 12
Status: Offline
|
|
Szczera prawda. Artykuł bardzo mi sie podobał.
Ryszard z Pomorza |
|
|
|
|
|
julia_jarmola |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-01-2014 - 10:17
|
|
Dołączył: 12-02-2012
Posty: 584
Status: Offline
|
|
Gratuluję Panu Jerzemu lekkości pióra
Artykuł ciekawy i skłaniający do refleksji. W młodości patrzy się na życie inaczej, mniej sentymentalnie- no chyba , że się jest wyjątkowo wrażliwym człowiekiem z natury. Nie zawsze też przywiązanie do tradycji starszych wpływa edukacyjnie na młodzież.
Do dziś żałuję, że bez skrupułów przerobiłam złoty pierścionek z ametystem, który dostałam od mamy za maturę, a to przecież pamiątka. Dziś już nawet nie mam tego przerabianego. Teraz już bym tego nie zrobiła i drobiazgi, które dostaję od mamy pieczołowicie chowam, ale co z nimi później zrobi mój syn- nie wiem? Od lat uczę go przywiązania do pamiątek, ale kto to wie....
Pozdrawiam Julia |
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 05-01-2014 - 13:12
|
|
Dołączył: 10-12-2012
Posty: 1259
|
|
Bardzo ciekawy i wzruszający artykuł o pamiątkach rodzinnych i wielkiej miłości matki i syna. Każda, najmniejsza nawet rzecz staje się bezcennym skarbem przypominającym ukochaną osobę. Mnie i moją ciocię Niunię łączyła kiedyś wielka miłość i nie przerwała jej nagła śmierć w 1968 roku.Pozostało mi niewiele pamiątek: tylko jedno zdjęcie, szklany lichtarz i puzderko z porcelany na sypki puder, które stało na jej staromodnej toaletce składającej się ze stoliczka i lustra. Lichtarz stoi zawsze na moim stole, a porcelanowe puzderko na półce, by móc na nie spoglądać. Niestety, moja matka nie była osobą podobną do tej wspaniałej mamy z artykułu i zniszczyła wiele dokumentów oraz starych zdjęć mojego taty i jego siostry cioci Niuni. Likwidując mieszkanie cioci, moja mama wydała stare meble i świetną maszynę do szycia marki Singer oraz zniszczyła listy moje i Cioci jakie pisałyśmy do siebie od mojego wczesnego dzieciństwa. Bardzo bolałam z tego powodu ,mimo młodego wieku jaki wówczas miałam i nadal bardzo mi żal tamtych pamiątek. Na zdjeciach i w dokumentach z XIX wieku należących do taty i cioci mogło być tak wiele informacji o moich przodkach, których tak mozolnie poszukuję. Jest coś w tym, że ukochani zmarli pomagają nam w znalezieniu poszukiwanych śladów rodzinnych, gdyż liczną rodzinę i przodków ze strony taty i cioci ustaliłam do XVIII wieku w ciągu jednego roku. Rodziny mojej mamy nie mogę ustalić mimo wielomiesięcznych starań, bo poszukiwałam jej w kujawsko-pomorskim (tam mieszkają dalsi krewni) i pomorskim, a teraz dowiedziałam się, że podobno wychodzili z Wielkopolski. Nikt nie zachował w tej rodzinie wiarygodnych informacji i pamiątek więc jest to rodzaj zemsty tamtych przodków, którzy się tak skutecznie ukryli.
Staram się opisać dzieje rodziny ilustrując wklejanymi zdjęciami jakie mi pozostały, ale czy zainteresuje to moje dzieci lub wnuki nie wiem. Ten wielki tłum dusz moich przodków jest mi konieczny do życia, do tego by życie miało sens, bo jestem jedynaczką i czuję się samotna na tej ziemi.
Pozdrawiam
Janina |
|
|
|
|
|
Węgrzyn_Ania |
|
Temat postu:
Wysłany: 09-01-2014 - 20:16
|
|
Dołączył: 26-02-2009
Posty: 355
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Powiem krótko, każdy z nas w zależności od wieku przechodzi etapy dojrzewania i właśnie w tym artykule jest to bardzo obrazowo ukazane. Gratulacje i szacunek dla autora za to, że ukazał rąbek swojej prywatności i to najwyższego szczebla. Przedstawienie swoich odczuć, sentymentów i najprawdziwszych uczuć to duża odwaga. Jeszcze raz gratuluję.
Ja, mimo że jestem kobietą, przeszłam taką samą drogę. W młodości zatrzymywałam tylko paski szpitalne po porodach, laurki od synów, ich prace plastyczne z przedszkola i kilka drobiazgów, które dostałam od męża babci mojego męża po jej śmierci. Nic poza tym. O rodzinie trochę mama mówiła, bo po wojnie została sierotą jedynaczką. Natomiast rodzina taty, chociaż bardzo liczna, była dla mnie tylko dużym zbiorem ludzi, z których znaczną część żyjących znałam. Natomiast informacji, wiedzy o dziejach, losach tej rodziny prawie zero.
Kiedy byłam już w średnim wieku i choroba spowolniła moje życie skontaktował się ze mną wujek i poprosił mnie abym odnalazła kuzynkę, która 60 lat temu pisała listy do jego rodziców. I tak to się zaczęło. I przestać nie mogę. Zaraziłam się całkowicie i robię to od kilku lat dla siebie. Ostatnio tylko pomyślałam, że muszę to bardzo dokładnie uporządkować, swoje wiadomości z głowy zapisać, bo gdyby coś..... to ktoś będzie miał z tego pożytek i się nie zmarnuje. Moje myśli tak się ukierunkowały, ponieważ niedawno odeszła moja skarbnica wiedzy o dwóch rodzinach, a ja jestem jedyna, która to wszystko wykorzystuje. Czasami słyszę ogromne zdziwienie członków rodziny zawarte w pytaniu: "I tobie się chce?", ale nie zniechęca mnie to, a z każdego nowego odkrycia cieszę się jak dziecko. |
_________________ Pozdrawiam Ania
Skap Chawłowscy Kamińscy Zień Popowicz Przybylscy Jakubowscy Dworzyńscy Moch Sawicz Wrześniewscy Milczarek Łuczkowscy Moch Ciurapińscy Godlewscy Mączyńscy Okraszewscy Pampuch Malonek
|
|
|
|
|
gostel |
|
Temat postu: Re: Pamiątki matki. (komentarz)
Wysłany: 13-01-2014 - 13:07
|
|
Dołączył: 13-04-2012
Posty: 80
Status: Offline
|
|
Krzycho z Koszalina pisze:
"...Miałem gdzieś 30 parę lat jak umarli mi rodzice. Byłem na tyle głupi (czytaj: młody), że zrobiłem to, czego Ty nie zrobiłeś. Jakże dziś tego żałuję. moja matka śpiewała w chórze. Miałem na taśmie magnetofonowej nagrany Jej śpiew. Dla mnie wtedy repertuar typu "Mazowsze", nie stanowił ideału muzyki. Ja kochałem "Ti Rex" i "Metalikę". A jak ukazały się magnetofony kasetowe - taśmy wywaliłem. Jakże bym dziś dał, by posłuchać głosu matki zamienionemu na cyfrę. Oj, głupi ja, głupi ja..."
Twoje szczere, dramatyczne wyznanie powinien przeczytać każdy, kto z obojętnością, lub co gorsza, z lekceważeniem, podchodzi do spraw spisywania danych o przodkach, zbierania pamiątek, fotografii, rozmów o przeszłości. Znam ja takich, co im się wydaje, że są teraz pępkiem świata i żyć będą wiecznie, a grzebanie w tym, co było traktują z ironią.
Mówią, że: "mają ważną pracę zawodową, wychowują cudowne dzieci itd i nie chcą słuchać o tych, co przeminęli, bo co ich to obchodzi?".
Wszystko do czasu.
Mottem mojego drzewa genealogicznego jest:
"NASZE ŻYCIE NIE NALEŻY DO NAS.
OD URODZENIA AŻ PO GRÓB
JESTEŚMY ZWIĄZANI Z TYMI,
KTÓRZY BYLI PRZED NAMI
I TYMI, KTÓRZY BĘDĄ PO NAS..."
Pozdrawiam
Małgorzata |
|
|
|
|
|
|
Temat postu: Re: Pamiątki matki. (komentarz)
Wysłany: 13-01-2014 - 14:55
|
|
Dołączył: 23-10-2012
Posty: 475
Skąd: Warszawa
|
|
Jest takie zdanie z motetu Bacha - "auf Erden bin ich nur ein Gast" - "na ziemi jestem tylko gościem". Niestety (?) następuje taki moment, kiedy sami tego doświadczamy. Moja Mama odeszła niespodziewanie w lipcu tego roku, a miała 59 lat. Potem nagle każde zdanie, każda chwila nabiera takiej wagi. Matka uczyła mnie zwyczaju przekazanego przez dalszych przodków - codziennie pogodzić się z bliskimi przed zaśnięciem. Dlatego nawet czasem "na odczepnego", ale zawsze starałem się po jakiejś kłótni zadzwonić i się pogodzić. Teraz tak bardzo to doceniam. Trudno jest komuś to "przełożyć", rzadko słucha się czyichś rad, ale na prawdę warto jest brać sobie takie rzeczy do serca.
W. |
|
|
|
|
|
Jana |
|
Temat postu: Pamiątki matki. (komentarz)
Wysłany: 18-01-2014 - 16:13
|
|
Dołączył: 29-03-2007
Posty: 337
Skąd: Chrzanów
Status: Offline
|
|
Pamiątki mojej babci, to wielkie skarby. Każdy strzęp, pocztówka pisana ręką jej ojca na poczatku XX wieku. Bardzo się cieszę, że ona to przechowywała. Teraz ja buduję "bazę rodzinną". Niestety nie dla wszystkich papiery maja taką wartość jak dla nas. Pamiętam po śmierci drugiej babci - ja szukałam papierów, metryk, świadectw, a moje kuzynki patrzyły, co można zabrać do domu, bo się przyda. Śmiały się ze mnie, gdy w szufladzie szafy w pomieszczeniu, gdzie dawniej były kury znalazłam świadectwo czeladnicze mojego dziadka. Aż mi się ciśnienie podniosło ze szczęścia ! A one się dalej smiały, że można z tych papierzysków ładne ognisko zrobić. |
_________________ Pozdrawiam serdecznie
Janka Fickowska
____________________
Poszukiwane nazwiska : Fickowski, Bałaszkiewicz, Dąbrowski, Rudnicki, Kononowicz,Ostaszewski, Rosołowski, Szot, Brzeski, Kosiorkiewicz, Wojtczak, Podstawski, Kononowicz, , Stokowski
|
|
|
|
|
Węgrzyn_Ania |
|
Temat postu: Pamiątki matki. (komentarz)
Wysłany: 18-01-2014 - 19:00
|
|
Dołączył: 26-02-2009
Posty: 355
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Janko,
zazwyczaj ludzie, którzy nie cenią przeszłości nie szanują też teraźniejszości. Myślą tylko o tym co jeszcze mogą mieć, ale już nie przychodzi im do głowy, aby zastanowić się, co po sobie zostawią. Przykre to, szczególnie jeśli dotyczy bliskich. Jednak nie warto się tym martwić tylko robić swoje i mieć poczucie dobrze wypełniopnej roboty. |
_________________ Pozdrawiam Ania
Skap Chawłowscy Kamińscy Zień Popowicz Przybylscy Jakubowscy Dworzyńscy Moch Sawicz Wrześniewscy Milczarek Łuczkowscy Moch Ciurapińscy Godlewscy Mączyńscy Okraszewscy Pampuch Malonek
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|