|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Akczam67 |
|
Temat postu:
Wysłany: 31-08-2008 - 09:57
|
|
Dołączył: 07-03-2008
Posty: 137
Status: Offline
|
|
Cześć Arku,
i dziękuję za podanie długo oczekiwanych „namiarów”. Ja Ci nic nie „zarzucałem” i stoję po Twojej stronie - a teraz sądzę, że i ewentualni, nieufni czytelnicy - pozbyli się już wątpliwości.
Na temat „dominy” i niektórych imion staropolskich wypowiadałem się już wyczerpująco i jasno - toteż nie będę wracał to tych spraw. Tutaj natomiast skupię się na sprawie Piotra Mączki z Pyzdr oraz na nazwisku Raczławkowski, ponieważ to wiąże się z pierwszą częścią artykułu, który jest tu komentowany („Pierwsza rodzina”). Natomiast o Mączkach Kuczyńskich i Macieju z Lissiny wypowiem się w komentarzu do artykułu „Mączkowie.Szlachecki epizod”.
[1] Sprawa Pawła Lubowskiego i Piotra Mączki w Łomży.
W książce E. Maleczyńskiej „Ruch husycki w Czechach i w Polsce” jest taka wzmianka:
„Paweł Lubowski i Piotr Mączka” w Łomży są oskarżeni, że „subvertentes ymagines in altari pedibus sursum dorso verterunt et facie ad parietem, more hereticus” .
Brak tu daty, nic nie mówi się też o konsekwencjach tego wydarzenia. Co dziwne nie ma też odniesienia do wybryku młodzieńców w Pyzdrach w 1446 r. Napisałem „dziwne”, ponieważ autorka napisała również książkę „Ruch husycki w Polsce”, która jest zbiorem tekstów źródłowych – a jeden z nich to cytowana niedawno przez nas w komentarzach sprawa altarysty Casziroda z Pyzdr. Cytowane wyżej oskarżenie w Łomży dotyczy identycznego wybryku, jakiego dokonali Lubowski i Mączka wcześniej w Pyzdrach, na ołtarzu, którym opiekował się altarysta Caszirod. Czyżby uciekli aż na Mazowsze – a tam powtarzają te „heretyckie” praktyki? Walka z kultem obrazów należała do husyckiego programu. Autorka informuje w swojej książce, że na Mazowszu schroniło się wielu husytów zbiegłych z innych części Polski. Ziemia łomżyńska należała do diecezji płockiej. W książce jest informacja, że wielokrotnie inkwizytorzy diecezji płockiej, a nawet kapituły z Płocka domagali się, aby przesłano im z Gniezna nazwiska podejrzanych o herezję. Odsyłacz wskazujący na źródło, skąd pochodzą informacje o łomżyńskim wybryku dwóch kolegów z Pyzdr - kieruje nas do „Acta capitulorum , t.2, nr.1215. I tutaj nagłe olśnienie - przecież już znamy ten dokument ! Cytat łaciński, który przytoczyłem wyżej – słowo po słowie – pochodzi z opisu, przestawiającego wybryk chłopaków w Pyzdrach !
Wniosek:
Wygląda na to, że mamy tu do czynienia z ewidentną pomyłką. Albo pomylono w książce dwie miejscowości (Pyzdry i Łomża), albo w odsyłaczu przez pomyłkę wskazano nie na to źródło co trzeba. Wydaje mi się jednak, że pomylono po prostu nazwę miejscowości – a my, ponieważ pasowało nam to do koncepcji o ucieczce młodych husytów na Mazowsze - zwietrzyliśmy zaraz sensację. Chyba, że znajdzie się jakieś mazowieckie źródło potwierdzające pobyt wesołych, a może fanatycznych młodzieńców - w Łomży.
[2] Problem nazwiska „Raczławkowski”.
Trzeba opracować jakąś roboczą hipotezę dotyczącą nazwy Raczławkowski, znajdującą się obok nazwiska Marcina Mączki, wójta z Pyzdr. Zarówno on, jak i jego ojciec Jan, we wszystkich źródłach występują pod nazwą: Jan z Wrześni, Marcin z Wrześni. Nie inaczej. Nagle pośmiertnie Marcin Mączka pojawia się w dokumencie z roku 1499 w takim kontekście:
Teki Dworzaczka: 1918 (Nr. 169) 1499
„N. Stanisł. Raczławkowski ręczy Stanisławowi Brunowskiemu, Krzeczsławowi, iż uwolni całą część wójt. po śmierci Marcina Maczka Raczł. brata jego stryj. rodz. spadłą nań, a B-mu za 40 gn. sprzedaną (f. 139v)”.
Albo to pomyłka, albo nie - że obok jego nazwiska pojawia się „Raczł.”, czyli Raczławkowski. Jeśli to pomyłka – to wszystko pozostaje bez zmian. A jeśli nie jest to pomyłka – to trzeba sprawę jakoś racjonalnie wyjaśnić, ponieważ w dokumentach nie znajdziemy odpowiedzi „ że było tak i tak”.
Nazwisko Raczławkowski (1493 ,1494,1499,1500, 1502,1505,1507,1508,1537 TD) występuje w źródłach przełomu XV/XVI wieku - przyjmując także oboczne postacie: Raczlacowsky(1509 Metryka Koronna), Racłakowski(1525,1531 TD), Racławski( 1575 Google/inf.Racławki), Raclawski (1611 TD). Również rodowa posiadłość Racławki (1513,1517,1518,1525,1531) posiada oboczności – Radsławki 1475, Raczławki (1537). Współcześnie jest to niewielka wieś licząca 159 mieszkańców (wiki), w 1886 r. było ich 118 w 7 domach. W 1618 r. wieś podzielona była na dwie części: Wojciech Racławski posiadał część z wiatrakiem (!), drugą Aleksander Kłębowski. Prawdziwa walka o przetrwanie toczyła się w Racławkach w latach 1513 –1537. Było tam 5 braci „niedzielnych” Racławkowskich, z których trzech zastawiło (wyderkowało) ž wsi za 6 grzywien(!).Musieli być w rozpaczliwej sytuacji finansowej. Jeden z nich miał trzech potomków, którzy :
Teki Dworzaczka: „ [16] 842 (Pyzdry 23) 1531r.
Nob. Nob. Maciej, Jakub i Wojciech Racłakowscy bracia rodzeni, całą "aream alias Siedlisko" wraz z ogrodem i sadzawką we wsi Racławki, wzamian za 1/4 część dworu, w którym ciż bracia Racłakowscy mieszkają, oraz za area z ogrodem leżącym przy dworze tychże braci Racłakowskich oraz sadem, "graminato, alias zatrawnikiem" nob. Wojciecha Grzymisławskiego drogą wymiany sprzedają i na zawsze rezygn. (f. 96) [ Akt następny identyczny ze strony Wojciecha Grzymisławskiego] (f. 96v)”
Do Raczławkowskich należało jeszcze pustkowie Makuszewo.
W Tekach Dworzaczka znajdujemy jeszcze taką informację:
„1302 (Nr. 167) 1475
Termin m. N. Stanisł. de Radsławki i N. Bartoszem Barczałką z Nadarzyc (f. 11v).”
Radsławki (>Racławki) to prawdopodobnie pierwotna nazwa wsi. Jest to nazwa rodowa powstała od nazwy założyciela rodu - Radsława (lub Rad[o]sława). Nazwy rodowe, w odróżnieniu od nazw patronimicznych – nie posiadają przyrostków. Stanisław, właściciel wsi – wygląda na rówieśnika Marcina i mógłby być jego kuzynem, gdyby jego ojciec był bratem Jana, ojca Marcinowego. „Ojciec Mączków” wrzesińsko-pyzdrskich musiał posiadać przydomek/nazwę osobową „ Mączka”, ponieważ przynajmniej 2 jego synów nazywało się Mączkami, a prawdopodobnie nawet wszyscy czterej bracia zamieszkujący Pyzdry. Może „Ojciec Mączków” nie mieszkał we Wrześni – a w Radsławkach/Racławkach, gdzie był wiatrak i stąd przydomek „Mączka”? A może przyniósł tą nazwę osobową z okolic Gostynia, gdzie mieszkali Czeczeradowie i ich odgałęzienie Mącze/Mączkowie? Może „Ojciec Mączków” wrzesińsko-pyzdrskich na jakiś czas zostawił wieś i szukał szczęścia we Wrześni – albo później nabył dopiero wieś Racławki? A może to nie on - lecz jego piąty syn o imieniu Rad(o)sław - był założycielem siedliska Raczławskich? A może to tylko Jan z braćmi szukał szczęścia we Wrześni i tam zajął się sukiennictwem? A potem zabrał ze sobą 4 braci do Pyzdr. W Racławkach może z ojcem pozostał piąty, nieznanego imienia brat ( a może właśnie Radosław?), którego jeden z synów miał na imię Stanisław. Mączkowie z Racławek przyjmowali zgodnie z duchem czasu przymiotnikowe nazwiska Racławkowskich (Raczławkowskich). Może i Marcin Mączka, wójt w Pyzdrach nosił się z takim zamiarem i w końcu go zrealizował zwąc się – Marcin Mączka Raczławkowski, ponieważ finansował ubogich krewnych w Racławkach i miał tam jakieś nieformalne „udziały’, choćby przez zapis testamentowy? Przypomnę, że połowę wartości swojego wójtostwa zapisał żonie, drugą może synowi Wojciechowi ( ale jeśli on wcześnie zmarł ?). Co by nie było - faktem jest, że Stanisław Raczławkowski sprzedał za 40 grzywien swój spadek po stryju Marcinie Mączce - Brunowskiemu, mężowi Jadwigi, której pierwszym mężem był właśnie Marcin Mączka. Brunowski dołączył zakup do posagu Jadwigi. Kwota 40 grzywien za połowę wójtostwa to niewiele – może byli więc jeszcze inni spadkobiercy Marcina – a może jednak gdzieś żył jedyny syn Marcina – Wojciech? Wiele pytań postawiłem w tym komentarzu szukając racjonalnego wyjaśnienia, niektóre pytania pozostały bez odpowiedzi – a może wszystko wyglądało jeszcze inaczej ?
Jedno z obocznych nazwisk właścicieli wsi Racławki – „Raclawski” – znajduje się wśród herbownych Odrowążów. Byłby to dowód na to, że Mączkowie z Racławek, należeli do odgałęzienia Mącz/Mączków z rodu Czeczeradów, wielkopolskiego konaru Odrowążów.
Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich czytelników:
Ryszard M. |
|
|
|
|
|
Akczam67 |
|
Temat postu:
Wysłany: 04-09-2008 - 12:26
|
|
Dołączył: 07-03-2008
Posty: 137
Status: Offline
|
|
Saga rodu Mączków z Pyzdr bez happy endu?
W „Acta capitulorum ...” B.Ulanowskiego, pod rokiem 1491 znajdujemy treść pozwu wniesionego do sądu kościelnego przez patrona kościoła w Książu Wielkopolskim:
„In causa nobilis Petris heredis patroni et vitrici ecclesie in Kxansz contra providos preconsulem et consules oppidi in Cozmyn, patronus.. petivit ab eis X marcas pecunie communis ad fideles manus depositas ab annis citra vel ultra XX die XXV m. Martii per nobilem dnum Stanislaum Czysswyczsky occasione fideiussorie caucionis pro quodam Iohanne Manczska oppidano in Pysdrii debitas per eundem Iohannem ea de causa, quod ipse idem Iohannes interfecit quendam Iohannem Gruda, quasquidem X marcas liberando vitam suam iure convictus eiusdem succesoribus dicti Iohannis hoc est filiis suis legitimis, videlicet: Simoni, Mathie, et Paulo solvere coactus est. Et ipse Simon suo fratrum [que] nomine eosdem X marcas donavit dicte ecclesie in Xansch pro anima patris ipsorum, nolendo pro se aut aliquo ipsorum usum habere sui patris sanguinis precium sed easdem, ut dicitur convertere ad pium elemosine predicte fructum et salutem anime predicte, et desuper iuramentum prestitit dictus Simon in animam suam et fratrum suorum predictorum, termines et deliberandum ad octavam..”
Tłumaczenie ( Bartek_M.):
„W sprawie szlachetnego Piotra dziedzica, patrona i zarządzającego kasą kościoła w Książu? przeciw opatrznym burmistrzowi i rajcom miasta w Koźminie, patron... zażądał od nich 10 grzywien pieniądza zwykłego na wierne ręce złożonego od lat mniej więcej 20 dnia 25 miesiąca marca przez szlachetnego pana Stanisława Czysswyczskiego tytułem poręki zobowiązania za pewnego Jana Manczska mieszczanina w Pyzdrach, należnych przez tegoż Jana z tego tytułu, że sam tenże Jan zabił pewnego Jana Grudę, które to 10 grzywien ratując życie swoje prawem przekonany tegoż następcom wspomnianego Jana, to jest synom jego prawnym, tzn. Szymonowi, Maciejowi i Pawłowi zapłacić zmuszony został. A sam Szymon w swoim i braci imieniu one 10 grzywien darował wspomnianemu kościołowi w Książu? za duszę ich ojca, nie chcąc dla siebie czy trochę dla nich mieć użytek kosztem krwi swego ojca, lecz one jak to się mówi obrócić na pobożny jałmużny rzeczonej owoc i zbawienie duszy wspomnianej, a ponadto złożył przysięgę rzeczony Szymon na duszę swoją i braci swoich wspomnianych, roki i decyzja w oktawie”.
Z tekstu można wyłowić następujące fakty: Jan Manczska, mieszczanin z Pyzdr, dokonał zabójstwa – ofiarą był niejaki Jan Gruda. Zabójca ratując skórę, zgodnie z ówczesnym prawem postanowił pójść na ugodę i zapłacić 10 grzywien trzem synom nieboszczyka (główszczyzna za mieszczanina). Pośrednikiem był szlachcic Stanisław Ciświcki, który złożył pieniądze w kasie miasta Koźmin. Synowie Jana Grudy widocznie postanowili pieniędzy nie przyjmować do rąk własnych - ale przelać je na konto kościoła w Książu (miejsce zabójstwa?). Ponieważ pieniądze nie wpływały długo do kasy tegoż kościoła – postanowiono sprawę skierować do sądu kościelnego.
W „ SSNO” znajdujemy w haśle „Mączka” taki zapis: „Pro Johanne Manczska (!), oppidano in Pysdri 1491”. Przy nazwisku widzimy wykrzyknik sugerujący ewentualną pomyłkę w zapisie nazwiska. W Pyzdrach od lat trzydziestych mieszkały 4 rodziny Mączków wywodzące się od „Ojca Mączków” z Wrześni ( Radsława „Mączki” z Racławek?). W tym przypadku możliwe jest, że autor pozwu z Książa niepoprawnie wpisał nazwisko, winno być Johanne „Manczka” - chyba, że celowo wpisano je tak nieślubnemu dziecku. Ale z których Mączków wywodził się Jan? Nieco światła rzuca nam tutaj obecność Stanisława Ciświckiego, wymienionego jako pośrednika. Spotkamy go w sądzie w roku 1494, jako osobę towarzyszącą Jadwidze, byłej żonie Marcina Mączki. Jadwiga, była wtedy już żoną Jana Bielaka, burmistrza Pyzdr. W sądzie stawiła się w asyście dwóch szlachciców - swego wuja Jakuba Kołackiego i stryja Stanisława Ciświckiego(!). Gdyby tragiczne wydarzenia miały miejsce około 20 lat wcześniej, czyli około 1471 r. – to ten stryj mógł być niewiele starszy od Jadwigi, czasem tak jednak zdarza się w niektórych rodzinach.
Dwadzieścia lat wcześniej (1471) Johann Manczska mógł być synem któregokolwiek z Mączków pyzdrskich, a nawet Marcina Mączki, załóżmy, że z pierwszego jego małżeństwa (albo był dzieckiem nieślubnym). W tych warunkach młodziutka, druga żona Jadwiga (ślub w 1470 r.?) mogła próbować pomóc mężowi i pasierbowi - przez mediację swego stryjka Stanisława Ciświckiego, pochodzącego z wpływowej rodziny wielkopolskiej. Sprawa okazała się jednak trudna do załatwienia. Początkowo sprawa mogła się odwlekać z powodu niepełnoletności dzieci Grudy - a później prawdopodobnie synowie ofiary nie chcieli rozmawiać o pieniądzach i ugoda prywatna stała się niemożliwa. Ciświcki, może za poradą Marcina, doświadczonego wójta i może wykształconego prawnika („discretus”) – przekazał pieniądze władzom miasta, gdzie zamieszkiwali synowie Jana Grudy. Być może rozwiązywało to formalny problem prawny – uiszczenia tzw. główszczyzny, uwalniającej zabójcę od kary śmierci. Może władze miasta zachęcane przez Marcina i Ciświckiego - próbowały naciskać na synów ofiary, aby wybrali należne im pieniądze. Ci jednak okazali się być nieprzejednani i zastosowali wybieg – ofiarowali te pieniądze kościołowi w Krzyżu Wielkopolskim, prawdopodobnie przekazując temu kościołowi stosowny dokument, który będzie stanowił pretekst do roszczeń patrona kościelnego wobec władz miasta Koźmin. Dlaczego akurat przekazali pieniądze kościołowi w Książu, a nie w Koźminie? Może to tam doszło do tragicznego zajścia. Istnieje tradycja, że w miejscach tragicznych zdarzeń stawia się krzyże albo kapliczki, na pamiątkę zdarzenia i z prośbą o modlitwę za duszę ofiary. Sprawa zaczęła wyglądać nie wesoło dla całej rodziny Mączków. Może to wtedy, w 1474 r. - Marcin przepisał na żonę połowę swego majątku? Fakt, że młodzi Grudowie nie chcieli sobie „brudzić” rąk pieniędzmi z główszczyzny – był złowróżbny. Wprawdzie w Książu „ złożył przysięgę rzeczony Szymon na duszę swoją i braci swoich wspomnianych”, co mogło oznaczać między innymi, że wyrzeka(?) się zemsty, ale czy jego nieobecni przy tym bracia myśleli tak samo? Zapachniało nielegalną „wróżdą”, czyli vendettą. Trzech zdeterminowanych, żądnych zemsty Grudów - stanowiło realną groźbę. Narażony był nie tylko Jan , ale pod jego nieobecność, w miarę upływu lat, w „zastępstwie” - także nowonarodzony syn Wojciech ( !). Stąd zaangażowanie Jadwigi i Ciświckiego w sprawę polubownego załatwienia sporu. Może wówczas Jan, za radą ojca, „niepewny dnia ani godziny”, po uprzedniej pielgrzymce oczyszczjącej – przeniósł się dla bezpieczeństwa w inną część Polski – gdzie w 1496 r. odnotowana została wieś Manczska Wolya w okolicach Tomaszowa Mazowieckiego. Dziwna zbieżność z „ pomyłkowym” ale czy na pewno „pomyłkowym ” zapisem nazwiska Jana z Pyzdr. Życie z dala od Wielkopolski, na wsi, gdzie pojawianie się obcego człowieka natychmiast było zauważalne i sygnalizowane czeladzi i właścicielowi – wydawało się bezpieczniejsze. Miasto z tłokiem obcych ludzi na ulicach, szczególnie w dni targowe – takiego bezpieczeństwa nie dawało. Ciekawe co robił Jan feralnego dnia w Książu? Marcin i Jadwiga pobrali się około 1470 r., Jan mógł mieć w tym czasie około 20 lat, czyli mógł już się usamodzielnić i prowadzić jakieś własne interesy. Imię miał po przedsiębiorczym dziadku – czasami dzieci podobne są do dziadków, albo ich naśladują. Może więc przybył w te okolice w interesach, a może chciał odwiedzić jakichś dalekich krewnych. W Książu doszło do jakiegoś zatargu – może poszło o sprawy biznesowe albo o kobietę, a może zwyczajnie - jak to w szynku po alkoholu. Jan widocznie okazał się silniejszy i sprawniejszy. Książ leży w powiecie śremskim; tutaj znajdowała się wtedy wieś Manczicze (Mączyce) i Krupczyn, gdzie kiedyś osiedli synowie Mącza w 1295 r.; w tym samym powiecie znajdowało się wtedy jeszcze Mączlino (Manclino), a niedaleko w sąsiednim powiecie średzkim jeszcze były Mączniki. Oprócz tego w powiecie średzkim i gostyńskich pełno było Czeczeradów, kuzynów bliższych i dalszych, z Mączkami Kuczyńskimi włącznie. Jaki by nie był cel podróży Jana Manczski w te okolice – zakończyła się ona tragicznie. Zagrożony był także Wojciech. Jadwiga miała wiele spraw spadkowych w latach 1495 – 1509, ale nigdy nie spotykamy koło niej Wojciecha – tylko wujków i stryjków albo Raczławkowskich. Czy z czasem zagrożony „wróżdą” Wojciech udał się do brata w okolice Tomaszowa, czy za radą rodziców oddzielił się później od brata i wybrał zagranicę? W Czechach i na Węgrzech panował wówczas Władysław, starszy syn Kazimierza Jagiellończyka, króla Polski. Jeśli moje rozumowanie jest prawidłowe – tak można by wyjaśnić „zniknięcie” Wojciecha z dokumentów pyzdrskich – chyba , że zginął gdzieś w „tajemniczych” okolicznościach. W tym wszystkim dziwi mnie bardzo tylko jedna sprawa. Jak to możliwe, że kościół w Książu czekał na swoje pieniądze aż 20 lat (!), zanim zdecydował się podać sprawę do sądu. Wydaje się to nieprawdopodobne. Może nie tylko przy nazwisku Manczska pojawił się błąd, może „zero” także pojawiło się koło „dwójki” przez pomyłkę - a sprawa zabójstwa byłaby wydarzeniem świeżej daty. Wtedy Jan byłby starszym synem Marcina i Jadwigi, a Ciświcki jego „bocznym” dziadkiem. Wojciech mógłby wtedy okazać się nawet synem Marcina z pierwszego małżeństwa – co tłumaczyłoby jego nieobecność u boku matki w licznych sprawach spadkowych jakie miała w latach 1494 -1509.
Saga rodu Mączków w Pyzdrach kończy się więc bez „happy endu”. Ale to tylko jeden z wariantów, który tylko na razie wydaje się taki prawdopodobny. Pamiętajmy, że wariant ten powstał przez „zaliczenie” Johanna Manczska do rodziny Marcina i Jadwigi Mączków z Pyzdr. Może był on akurat synem kuzyna ?
Dziękuję za zainteresowanie i serdecznie pozdrawiam wszystkich zainteresowanych
Ryszard M. |
|
|
|
|
|
Akczam67 |
|
Temat postu: Mączka. Leksykon. (komentarz)
Wysłany: 14-09-2008 - 06:46
|
|
Dołączył: 07-03-2008
Posty: 137
Status: Offline
|
|
Uzupełnienia.
Errata.
(E. Maczkowie Średniowieczni ....)
Prawidłowa kolejność:
1.)1384 r. - Miczak (Mikołaj) Mączka de Lubocza(k.Krakowa), szlachcic, źr. SSNO*
2.)1386 r. - Mikołaj Mączka z Brzuchani(k.Miechowa), szlachcic, źr. K.Szajnocha, Jadwiga i Jagiełło, indeks;
3.) 1390 r. - Petro(Piotr)Mączka z Biskupic (k.Krakowa), szlachcic, źr.SSNO;
Skróty imion.
Chciałem, aby artykuł „Mączka. Leksykon” nie przekroczył 10 stron, ponieważ z doświadczenia wiem, że w przeciwnym razie dochodzi do zniekształcenia układu strony, albo całość nie zmieści się w tym zakresie, jaki jest przeznaczony na artykuły. W artykule nazbyt skrótowo potraktowałem sprawę skracania imion – przez co obraz uległ zaciemnieniu. Przedstawiłem tam tylko „radykalną” formę skrótu („Mą”) , która w przypadku imion „mączystych” niekoniecznie musi być stosowana. Tutaj postaram się ten problem przedstawić precyzyjniej i jaśniej – biorąc jako przykład imię źródłowe „Mączsław” i „Mączesław” (posłużę się wzorami z książki K.Rymuta „Nazwiska Polaków”).
Skracanie imion dwuczłonowych polegało na:
1. „Redukcji części członu drugiego”.
Przypadek taki możemy zaobserwować na przykładzie dokumentu nr 155 z 1350 r. (KDW, 6 t.).
Występują tam dwa takie przykłady odnoszące się do imienia „Manczslav”(Mączsław): „Manczsla” i „Manczla”. W pierwszym przypadku pozbawiono człon drugi tylko ostatniej litery: Mancz-slav> Mancz-sla (bez „v”). W drugim przypadku dodatkowo jeszcze nastąpiło odjęcie litery „s”: Manczsla> Manczla.
2. „Redukcji całego członu drugiego”.
W naszym przypadku (imię Mącz-sław) - oznaczałoby to pozostawienie skrótów„Mącz” od Mącz-[sława] i „Mącze” od Mącze-[sława].(skrótu „Mącze” nie znalazłem w źródłach – zresztą wygląda to na liczbę mnogą, co w przypadku nazwy indywidualnej nie miałoby sensu). Skrót „Mącz” może funkcjonować jako imię samodzielne.
3. „Odrzucenie całego członu drugiego i części członu pierwszego przez:”
a) usunięcie samogłoski łączącej człon pierwszy i człon drugi – (imienia „Mącz”[sław] to nie dotyczy, bo tu nie ma łącznika) - natomiast z „Mącz-e”[sława]’ – pozostanie „Mącz”[sław]; skrót „Mącz” może funkcjonować jako samodzielne imię.
b) usunięcie części członu pierwszego – „Mącz” > „Mą”; tutaj potrzebny będzie jakiś przyrostek aby imię skrócone mogło funkcjonować, np. Mą+cz > „Mącz”; Mą+k > „Mąk” itp.
c) usunięcie drugiej sylaby członu pierwszego – (znów „Mącz”[sława]” to nie dotyczy – ponieważ „Mącz” to jedna sylaba zamknięta), natomiast w przypadku „Mą-cze”[sława]”- odpada druga sylaba członu pierwszego („cze”) - i zostaje tylko „Mą”; tutaj potrzebny będzie przyrostek, aby imię skrócone mogło funkcjonować, np. Mą+cz > „Mącz”; Mą+k > „Mąk” itp.
4. „ Wyjątkowe są przykłady na zanikanie nagłosowej sylaby imion złożonych”:
np. Luto-sław, Wito-sław > „To-sław”(!). W naszym przykładzie z imienia „Mącze-sław” powstałby:
„Cze-sław (!) – ale nie byłoby to już imię „mączyste”.
5. Współcześnie spotyka się także przykłady redukowania całego członu pierwszego - a pozostawianie tylko członu drugiego w postaci zdrobnionej (!), np. Miro-sław >[Miro]sław> Sław-ek”(!) ; [Sławo]-mir > Mir-ek(!)
W podobny sposób skracano i spieszczano imiona chrześcijańskie: Michael > Mi+cz-ka (Miczka); Nicolaus > Ni+cz-ka (Niczka); polska forma – Mikołaj> Mi+cz+ak(!); Katarzyna >Ka+ch-na (Kachna); Magdalena>Ma+ch-na (Machna)
Serdeczne pozdrowienia dla czytelników:
R.Mączka |
Ostatnio zmieniony przez Akczam67 dnia 05-11-2008 - 16:30, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Akczam67 |
|
Temat postu: Mączka. Leksykon. (komentarz)
Wysłany: 01-11-2008 - 18:55
|
|
Dołączył: 07-03-2008
Posty: 137
Status: Offline
|
|
1.Uzupełnienia.
2. „Słownik staropolskich nazw osobowych” (SSNO) jako źródło.
Ad 1.
Znalazłem osobę noszącą nazwę osobową „Mączka”, starszą od Mikołaja Mączki z Brzuchani (1374). Jest to Mączka z Żarnowa (1350), wójt Żnina. Informację o nim znalazłem w książce B. Ulanowskiego „Wizytacje dóbr arcybiskupstwa gnieźnieńskiego i kapituły gnieźnieńskiej z XVI w.”, 1920 r. Tytuł dokumentu jest nieco mylący, bo wewnątrz książki znajdują się także dokumenty z lat 1285 -1532 zebrane przez Abdona Kłodzińskiego. Wśród nich zaś jeden z 1350 r., w którym przywilej wójtowski w Żninie otrzymuje od arcybiskupa, właściciela Żnina – właśnie wspomniany Mączka z Żarnowa. W dokumencie trzykrotnie wymienione jest imię nowego wójta:
„... fideli nostro Manczkoni de Szarnow...”; „... per eundem Maczkonem...”; „...etiam eidem Manczkoni..”.
W drugim zapisie, w którym imię występuje w czwartym przypadku (Acc.) - niewątpliwie „połknięto literę „n” na końcu pierwszej sylaby. Rozpoznajemy natomiast w pierwszym i trzecim zapisie - doskonale znaną nam nazwę osobową Manczka (Mączka) w trzecim przypadku (Dat) rzeczowników III deklinacji łacińskiej . Prawdopodobnie wspomniany dokument jest kolejną kopią dokumentu, który znajduje się w KDW, t.6, dok. Nr 155.
Szczegóły w komentarzu (26.09.08 ) do artykułu nr1. „Na tropach pierwszego Mączki”.
Imię Mączka nosił także wójt Goliny (1393 r).
W uzupełnieniu dodam jeszcze, że w międzyczasie ukazały się na Forum dwa nowe artykuły dotyczące Mączków (11 i 12):
11. „Mączka. Wariacje heraldyczne”;
12. „Herb Mączków”.
Ad 2.
Sześciotomowy SSNO pod redakcją W. Taszyckiego ukazywał się w latach 1965-83. Potem jeszcze powstawał Suplement (t.7) pod redakcją M.Malec w latach 1984-87. Z dzisiejszego punktu widzenia pewne partie Słownika wymagają „przeróbek”. Sposób zaprezentowania niektórych nazw posiadających tzw. „nosówki”, a w szczególności nazw „mączystych”(tzn. posiadających rdzeń „mącz”) – wydaje się być przestarzały. Jeden ze współautorów SSNO, T.Rymut, przy końcu XX w. dokonał częściowej rewizji swych poglądów, co znalazło swój wyraz w wydanych pod jego redakcją słownikach: „Nazwy miejscowe Polski” , „Słownik nazwisk współcześnie w Polsce używanych”1994, „Nazwiska Polaków” 2001.
Wśród nazwisk po raz pierwszy wymienił nazwisko „Mącz”, natomiast w „Nazwach miejscowych Polski” ustosunkował się K.Rymut do historycznych nazw topograficzych i miejscowych dawnej ziemi łomżyńskiej. Trzy historyczne nazwy: Łady Mancz, Buczino Mancz i silva Mancz odczytał jako Łady Mącz, Buczyno-Mącz i las Mącz(!). Nazwę lasu Mancz/Mącz wywodził od zmiękczonego imienia „Mąk”. W ten sposób otwarta została droga do nowego spojrzenia na zapisy wielu nazw średniowiecznych zaczynających się od rdzenia „Mancz” (Mącz), z których większość powinna mieć charakter „mączysty”. Do tej pory ignorowano fakt, iż w nazwisku „Mączka”, w wersji łacińskiej „Manczka” (Mancz-ka), także istnieje rdzeń „Mącz” - co logicznie powinno odnosić się i do innych nazw posiadających rdzeń „Mancz” (Mącz). Póki co , musimy jednak zaglądać do SSNO i robić sobie w pamięci „poprawki” , czytając niektóre nazwy osobowe. Przydałby się „Suplement 2” do tego słownika.
Trzeba jeszcze dodać, że w ostatnich wiekach staropolszczyzny nie funkcjonowała litera „ę”. Pojawi się ona później i jako modna litera znajdzie swych zwolenników wśród niektórych właścicieli nazwisk „mączystych”. Kultura baroku (min. moda na „męczeństwo”) oraz później moda wśród elit na „francuszczyznę”(wielość „nosówek”) - ten trend jeszcze umocni. W czasach współczesnych znałem osoby zmieniające nazwisko Mączka na Mączyński, albo jeszcze inaczej. Nie widzę powodu, aby nazwiska ich przodków także w ten sposób zmieniać, ponieważ byłoby to „bezczeszczenie” nazwisk. Najlepiej byłoby, gdyby w SSNO znalazły się naprawdę nazwy prawdziwie „staropolskie”, a nie wymyślone.
Przejdźmy teraz do instrukcji redakcyjnej umieszczonej na początku SSNO, w której znajdują się uwagi na temat postaci haseł w tym słowniku. Oto kilka instrukcji dotyczących problemów fonetycznych w haśle:
1. „Na czoło hasła wysuwamy w miarę możności formę najbardziej charakterystyczną dla okresu staropolskiego, np. imię Abraham występuje w staropolszczyźnie w ośmiu fonetycznych wariantach, z których najbardziej charakterystyczna jest postać Abram...”
2. „Jeśli mamy do czynienia z kilkoma odmianami fonetycznymi ilustrowanymi w średniowiecznych źródłach w sposób równorzędny, np. Andrzej, Jędrzej, Ondrzej..., wówczas wysuwamy na plan pierwszy formę równą dzisiejszej, a więc w omawianym wypadku będzie to forma Andrzej”.
3. „Jeśli ani pierwsza, ani druga zasada nie znajduje zastosowania w naszym materiale, wówczas wysuwamy najczęściej na czoło hasła formę alfabetycznie pierwszą, jak np. w haśle „Archambolt”.
4. „Samogłoski nosowe oznaczane w nazwach w różny sposób podajemy w haśle w brzmieniu i pisowni dzisiejszej, np. zapisy Břk, Bank, Bonk umieścimy pod hasłem Bąk”.
5.„W wypadkach wątpliwych kierujemy się przy ustalaniu postaci hasła danymi ze Słownika geograficznego, ewentualnie także herbarzy”.
Teraz, biorąc pod uwagę moje informacje wstępne oraz powyższą „instrukcję redakcyjną” z SSNO - przypatrzmy się niektórym hasłom „mączystym” z SSNO. Najpierw podaję oryginalną nazwę źródłową, potem odczyt tej nazwy dokonany w SSNO, w końcu podaję swoją wersję odczytania tejże nazwy.
1. Mancz 1439;
Odczyt w SSNO: Manc;
Według mnie: Mącz (patrz wyżej >opinia K.Rymuta).
2. Mancz 1318, Manczonis 1293,1295
Odczyt w SSNO: Męc(z);
Według mnie: Mącz j.w.(patrz >opinia K.Rymuta).
Uwaga: w hasłach 1(1439) i 2 (1318) - chodzi o tą samą osobę (!), która wraz z bratem i matką, dokonała zapisu wsi na rzecz klasztoru(1318), a w 1439 r. mamy wspomnienie o tym zapisie. Natomiast „Manczonis” 1293, 1295 - to Gen.. III deklinacji łacińskiej od imienia Mancz. Pod tymi datami wspomina się zmarłego ojca dwóch młodych Czeczerado-Odrowążów, który był przodkiem Manczów (Mączów) i Manczków(Mączków).
Proszę zwrócić uwagę, że to samo imię (Mancz) raz odczytano jako Manc (p.1), a drugi raz jako Męc(z)(p.2).
3.. Mancziczsky 1391; Manczixsky(!) 1396; Mancziczsky 1399; Manciczski1403; Manczinski 1404; de Manczice 1403; Mancziczski 1412. (p.Mańczyński)
Odczyt w SSNO : Mańczyc(s)ki
Według mnie: Mączycki i wieś Mączyce (de Manczice)
4. Manczinski 1404; Mancziczski; Manciczski 1403; de Manczice 1403; de Manczicze...s. Maczinsky 1435; Manczinsky 1441.(Mańczyc(s)ki
Odczyt w SSNO : Mańczyński;
Według mnie: Mączyński //Mączycki i ta sama wieś Mączyce.
5. Manczel 1415, 1434; Manczlone 1381; Manczlonem 1414;
Odczyt w SSNO: Mancel
Według mnie: Mączel .
6. Menczel 1390; Menczel 1406; Menczelo 1361; Menczlo 1369
Odczyt w SSNO: Mencel
Według mnie: Menczel >Męczel.
7. Menczil 1349-60; Menczlinus...Mentzil 1374; Menczil 1403, 1411, 1477;
Odczyt w SSNO: Mencyl.
Według mnie: Menczyl >Męczyl.
8. (Mączek)
Odczyt w SSNO: p.(Męc(z)ek).
Według mnie: Mączek.
9.Mączk
Odczyt w SSNO: p. (Męc(z)ek .
Według mnie: Mączk(a)!
10.Mączko.
Odczyt w SSNO: p. (Męczek).
Według mnie: Mączko//Mączka.
Uwaga: p.8, 9, 10 – występują we wspólnym haśle: (Męc(z)ek)//(Mączek), Męc(z)ko//Mączko, Męc(z)k//Mączk.
11. Manczka 1384,1390,1406, 1427, 1431,1444,1446; Manczca 1416; Manczky 1427; Mączka 1428, 1448,1483 ; Manczce 1428; MŘczky 1428; Manczka1431; Manczka 1444,1446; Munczka; Maczka 1386, Manczska (!)
Odczyt w SSNO: Mączka.
Według mnie: także Mączka.
12. Mączina 1492.
Odczyt w SSNO: Mączyna//Męczyna.
Według mnie: Mączyna.
13 Mřczykal 1408/9; Manczikal 1421,1464, 1471,1548;Manczykal 1421,1664, 1471,1477, 1495;
Odczyt w SSNO: Męcikał
Według mnie: Mączykal//Mączykał.
14. Manczikowsky , de Manczikowicze 1463; Maczykowsky 1475, 1477.
Odczyt w SSNO: Męcikowski
Według mnie: Mączykowski.
15. Mucimjr 1237; Manczimir,Manczimirowi 1423; Manczimir 1425, 1446, 1474,Manczimirowy 1426; Mancimir 1426, 1440; Maczymir 1433;Manczimira 1442;Manczymirowy 1443; Manczumir (!pro Manczymir) 1428-55;
Mutimirus 1265; Mancimirum 1407;Maczimiri 1427; Manczimiri 1441
Odczyt w SSNO: Męcimir
Według mnie: Mączymir (większość, tzn. Mancz-, Macz-).
16. Manczymirowo 1442;Manczymira 1442; Mancimiriwego 1456.
Odczyt w SSNO: Męcimirow
Według mnie: Mączymirowo, Mączymirów.
17. Mantina 1136, 1189; Mutina 1232-33;Mutine 1237;Mutyna 1247;Mutina 1249; Muthina 1260;Mancina 1339,1388, 1389;Mařcina(!);Manczina 1394, 1437,1438; Mancinam; Mřczina 1399,1411,Mřczyna 1417;Manczene;Manczine 1415; Mantina 1417;Mancine 1441; Manczine 1444; Mantyna 1450;Menczyna 1466;Maczina 1470-80;Maczyna 1488;Mączyna 1459; Mąnczine 1470-1480;Maucive (!pro Mancine) 1374
Odczyt w SSNO: Męcina
Według mnie: część z nich to Mączyna (Mancz-,Mřcz-,Mącz-,Mąncz-,Macz-).
18. Maczinsky 1462.
Odczyt w SSNO: Męciński
Według mnie: Mączyński.
19. Manczyrzyczsky 1454.
Odczyt w SSNO: Męcirzyc(s)ki
Według mnie: Mączyrzycki.
.
20. Maniczslaw (!proManczislaw);Manczslaw 1463; Mączeslao 1472
Odczyt w SSNO: Męcisław
Według mnie: Mączysław, Mączsław, Mączesław.
21. Manczslaw 1462, Manczslaw 1463; Manczslaum 1462, Manczslao 1464
Odczyt w SSNO: Męcsław
Według mnie: Mączsław.
22. Myanczslaw...Manczslaw 1460; Myczslaw 1466
Odczyt w SSNO: Mięcsław
Według mnie: patrz niżej
23. Manslaw 1463, Manslao 1460
Odczyt w SSNO: Męsław
Według mnie: w punktach 20,21,22,23 – chodzi o osobę „Manczslaw/Mączesław ” de Zurovicze(!) z lat 1460-1472, czyli o tę samą osobę (! ): Mączsław//Mączesław. Widzimy tutaj jakie kłopoty sprawiało niektórym pisarzom zapisywanie imion „mączystych” w okresie kształtowania się ortografii polskiej - i jak łatwo wyciągnąć fałszywe wnioski.
24. Menczko 1426;Monczko 1439;Manczk 1424;Mączk 1435;
Odczyt w SSNO: Męc(z)ek//(Mączek), Męc(z)ko//Mączko, Męc(z)k//Mączk
Według mnie: Męczko ? Mączko? Mączk(a), Mączk(a).
A teraz jeszcze proponuję ustosunkować się do „kryteriów redakcyjnych” SSNO, które podałem na początku aktualnego postu (1-5) i proszę szanownych czytelników o komentarze do tych punktów.
Na zakończenie podam jeszcze tylko współczesną „frekwencję” nazw „mączystych” (na podstawie SNWU z 1992 r.:
a/ Podstawa „mącz”: 28 nazwisk, 9955 osób, największa frekwencja: Mączka 4785,
Mączyński 2834, Mączkowski 815, Mączewski 450, Mącznik, 336,
Mączko 330;
b/ Podstawa „męcz”: 20 nazwisk, 1118 osób, największa frekwencja: Męczyński 745,
Męczkowski 224, Męczykowski 200;
c/ Podstawa „męć”: 34 nazwiska, 1966 osób, największa frekwencja: Męcik 739, Męcina 384, Męciński162;
d/ Podstawa „mąć”: 26 nazwisk, 419 osób, największa frekwencja: Mącik 274, Mącior 78, Mącidym 17,Mącki10
Wnioski:
Na 100%: „mącz”=74%; „męcz”=9%; „męć”=15% ;”mąć”=3%.
Taki jest rezultat odgórnego, zmasowanego „męcenia” nazw „mączystych” przez 500 lat.
W powyższej analizie nie uwzględniałem wielu „zniekształconych” nazw „mączystych” typu: Macz-, Moncz-, Mansz-, Mańcz-. Uwzględniłem natomiast pewne nazwy, który nie są „mączyste” (p.6. Menczel i p.7. Menczil ) aby pokazać, że ówcześni pisarze (XIV,XV w.) potrafili zapisać też nazwy osobowe posiadające inną wyczuwalną nosówkę niż „an(ą) ! Podobną prawidłowość zauważymy w nazwach miejscowości. Ale jakoś nie pisano wówczas "Mencimir" czy "Mencisław", co usprawiedliwiałoby późniejsze odczytywanie tych nazw jako Męcimir i Męcisław, po pojawieniu się litery „ę”.
Wyrazy pospolite z "nosówką" pozwalał rozszyfrować dopiero kontekst, w którym dany wyraz występował , ponieważ długo pisano je identycznie: np. manka(mřka, mąka) – mogło oznaczać mąkę lub mękę ;a mřczicz mogło oznaczać - mączyć, męczyć, mącić, męcić.
Serdecznie pozdrawiam czytelników:
Ryszard M. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|