Autor |
Wiadomość |
Markowski_Maciej |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-09-2022 - 14:53
|
|
Dołączył: 09-05-2010
Posty: 929
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
Tak - w monarchii dziedzicznej. W Polsce za taką grupą odpowiednią do arystokracji przyjęło się uważać magnaterię. Na podstawie bieżącego wpływu na losy wspólnoty, nie związki krwi sprzed kilkuset lat. Bywało powiązane, ale nie sztywno przyczyno-skutkowo.
Reszta to dopiski i kwesta subiektywna co jest powodem do dumy.
Samodzielne odnalezienie (dowolnych) związków i ich udokumentowanie - moim zdaniem - to na pewno powód do dumy.
Pogląd, że powodem do dumy ma być jakieś powiązanie (szczególnie bardzo pokrętny związek wykraczający poza związki krwi) z "markizami od pokoleń", a związki ścisłe rodzinne np z inżynierami, naukowcami, przemysłowcami, kawalerami VM etc...to właśnie taki "brytyjski" obcy
I ortodoksą nie jestem. Każdy może być dumny z czegoś innego i te powody też mogą być oceniane:)
Jakby Maćkowi udało się powiązać sensownie (więzami krwi:) np Skłodowską z Teslą i np Draganem...byłbym dumny, że go znam:)
P.S. Nadal mam wątpliwości czy do Płock jest przeszkodą do informacjo dotyczących Miastkowa i Zaruskich.
Kiedyś napisałem tekst, który wywołał dość dużą dyskusję na fb i zdaje się, że ktoś się wypisał z moich znajomych. Nie jestem dumny ze swoich przodków, bo dumnym można być ze swoich osiągnięć, a przodków szanować, podziwiać i się na nich wzorować. I rzeczywiście staram się wzorować ma moich Rodzicach i Dziadkach.
Rodzinnego powiązania Skłodowskiej z Teslą raczej nie udowodnię, ale akurat ten artykuł o Skłodowskiej jest w pewnym sensie odkrywczy, bo pokazuje, że jej przodkami nie była jakaś biedna szlachta mazowiecka, a w kręgu rodzinnym jej rodziców znajdowali się ludzie dobrze, a nawet bardzo dobrze wykształceni i wpływowi. W tym sensie jestem zadowolony, że to spisałem (jest on jeszcze zbyt mały, aby być z niego dumnym). Niewątpliwie rzuca nowe światło dla osób zainteresowanych biografią Marii Skłodowskiej.
A za fajną anegdotę można uznać powiązanie Skłodowskiej z Tonim Halikiem.
Zaruscy i Miastkowo są w Płocku. Ale Różana nigdzie ni ma . I tak dobrze, że się trafił dokument z u notariusza dotyczący przodków żony Michała Zaruskiego. Może kiedyś się skuszę na polowanie na Szczepkowskich i Bichanów w XVIII wieku, ale teraz mnie pochłania organizacja wykładów i warsztatów dla początkujących genealogów, ewangelicy warszawscy oraz historia Rumunii i Węgier (Prapradziadek Duma de Vajda Hunyad).
_________________
Pozdrawiam
Maciej |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-09-2022 - 15:20
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33612
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Z jakiego okresu są w AD Płock i jak się to ma do informacji o miejscu przechowywania ksiąg, z których indeksy są w genetece, a informacje na forum, i oznaczenie mikrofilmów (np udostępnianych - przynajmniej kiedyś w AP w Białymstoku
Miastkowo, ziemia nurska, Podlasie
te księgi (w tym 1732-1870) są w AD w Płocku? Czy inne?
...
e tam udowodnię czy nie..pościg za króliczkiem przygodą, sam króliczek niekoniecznie taki pożywny:) |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Mariusz14 |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-09-2022 - 20:04
|
|
Dołączył: 14-01-2022
Posty: 176
Status: Offline
|
|
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
Tak - w monarchii dziedzicznej. W Polsce za taką grupą odpowiednią do arystokracji przyjęło się uważać magnaterię. Na podstawie bieżącego wpływu na losy wspólnoty, nie związki krwi sprzed kilkuset lat. Bywało powiązane, ale nie sztywno przyczyno-skutkowo.
Reszta to dopiski i kwesta subiektywna co jest powodem do dumy.
Samodzielne odnalezienie (dowolnych) związków i ich udokumentowanie - moim zdaniem - to na pewno powód do dumy.
Pogląd, że powodem do dumy ma być jakieś powiązanie (szczególnie bardzo pokrętny związek wykraczający poza związki krwi) z "markizami od pokoleń", a związki ścisłe rodzinne np z inżynierami, naukowcami, przemysłowcami, kawalerami VM etc...to właśnie taki "brytyjski" obcy
I ortodoksą nie jestem. Każdy może być dumny z czegoś innego i te powody też mogą być oceniane:)
Jakby Maćkowi udało się powiązać sensownie (więzami krwi:) np Skłodowską z Teslą i np Draganem...byłbym dumny, że go znam:)
P.S. Nadal mam wątpliwości czy do Płock jest przeszkodą do informacjo dotyczących Miastkowa i Zaruskich.
Miastkowo jest w AD Łomża. Natomiast co do związków z arystokracją zachodnioeuropejską mam coś takiego w wywodzie. Mogę tu wymienić choćby Godlewskich, Opackich filiacja przez Brzostowskich herbu lis / berbarz Bończa/. Sami Opaccy mieli tytuł baronów - choć nie wiem czy uznany przez polski sejm./ Zygmunt Opacki z Justyna Małgorzata Schaden. Ta ostatnia pochodziła z uszlachconej rodziny mieszczańskiej. Inny przykład samego Jana III Sobieskiego i Marysieńki hrabianki z domu. Czy to była arystokracja ? Wątpliwe.
Mariusz |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-09-2022 - 20:07
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33612
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
Mariusz14 |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-09-2022 - 20:13
|
|
Dołączył: 14-01-2022
Posty: 176
Status: Offline
|
|
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
Tu (Sobiescy etc) trudniej będzie dojść do konkluzji.
Cieszę się, że w przypadku Miastkowa jesteśmy na dobrej drodze z Płocka do Łomży
W Łomży wpadli na wspaniały pomysł . Focić można tylko po krewnych a pstryknięcie kosztuje 5 pln. Czas otwarcia archiwum też skrócony. Nim człowiek usiądzie a już wynocha.
Mariusz |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-09-2022 - 20:30
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33612
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
W moim głębokim przekonaniu udostępniać księgi, gdy są zdjęcia całości - to jest...noi powinno być bardzo wyjątkowa rzecz. Czy za 0 czy za 5 czy za 105 zł -bez różnicy.
|
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Mariusz14 |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-09-2022 - 21:23
|
|
Dołączył: 14-01-2022
Posty: 176
Status: Offline
|
|
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
W moim głębokim przekonaniu udostępniać księgi, gdy są zdjęcia całości - to jest...noi powinno być bardzo wyjątkowa rzecz. Czy za 0 czy za 5 czy za 105 zł -bez różnicy.
Problem jest głębszy. W latach 70, gdy Mormoni zrobili fotki cyfrowe z mikrofilmów wymusili na Biskupie Łomżyńskim pozwolenie na ucyfrowienie. Wtedy jeszcze nikt w Polsce nie myślał że tak można. Mormoni skorzystali z mikrofilmów zrobionych przez Archiwum Państwowe. Te mikrofilmy dalej leżą w magazynie ale czytnik jest zepsuty i nie czyszczony. W związku z tym jest nieużywany. Samo AD Łomża ma kopie na laptopie a kopie pozyskane są właśnie od Mormonów. Więc siłą rzeczy korzystają z pracy innych, którym nie bardzo chcieli użyczyć mikrofilmów. Pokręcony jest ten świat. Jednak nie wszystkie jednostki są w AD Łomża znaczna część jest po parafiach - ta została obfocona przez zainteresowanych w tym część trafiła / większa część/ do geneteki. Są jednak jednostki jak w przypadku Szczepankowa, Śniadowa, Pisk i tym podobne które zalegają po parafiach. Te kilkanaście jednostek nie zostało obfoconych przed kryzysem. Największy problem stanowi 20 jednostek znajdujących się w parafii Andrzejewo.
Dopóki każda z możliwych jednostek nie trafi do geneteki będzie ludziom trudno lub niemożliwością będzie wykonanie wywodu.
ps
Cała ta awantura związana z próbą digitalizacji w AD Łomża to zupełnie
niepotrzebna komedia. A wszystko przez to że ludzie którzy chcieli to rozbić nie rozumieli co jest już zrobione. A było 80 %. Same Ad Łomża zależało na ucyfrowieniu Akt kościelnych. Akta metrykalne to zagadnienie poboczne. Archiwum diecezjalne pracuje 5 dni w tygodniu w tym obecnie chyba tylko dwa dla "cywili"
Mariusz |
Ostatnio zmieniony przez Mariusz14 dnia 05-09-2022 - 21:35, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-09-2022 - 21:26
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33612
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
To są zupełnie inne zagadnienia i możemy mieć inne opinie czy też wiedzę na ten temat.
Możemy natomiast ustalić ostatecznie, że do geneteki "jednostki" nie trafiają? To jest baza indeksów.
A jak Maciek się wypowie to będziemy mieć uzgodnione stanowisko (tj korektę poprzednich wypowiedzi) nie AD Płock, a AD Łomża i ten temat zamknięty z sukcesem |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Mariusz14 |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-09-2022 - 21:43
|
|
Dołączył: 14-01-2022
Posty: 176
Status: Offline
|
|
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
To są zupełnie inne zagadnienia i możemy mieć inne opinie czy też wiedzę na ten temat.
Możemy natomiast ustalić ostatecznie, że do geneteki "jednostki" nie trafiają? To jest baza indeksów.
A jak Maciek się wypowie to będziemy mieć uzgodnione stanowisko (tj korektę poprzednich wypowiedzi) nie AD Płock, a AD Łomża i ten temat zamknięty z sukcesem
Tak jeśli chodzi o znaczną część wywodu Boguskich od Feliksa we wszystkich liniach sprawa dotyczy AD Łomża. Dzierżanowscy na razie nie do zrobienia. Prawdopodobnie parafia Stary Lubotyń lub sąsiednie. Po kilkakrotnym przeszukaniu Szczepankowa mam taki wniosek.
Pozostałe linie są wyprowadzone.
Mariusz |
|
|
|
|
|
w3w |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-09-2022 - 23:33
|
|
Dołączył: 28-07-2010
Posty: 231
Status: Offline
|
|
Markowski_Maciej napisał:
w3w napisał:
Markowski_Maciej napisał:
moi Markowscy w 300 roku ne bawiący w Serbii zawędrowali do Prus
Może się dowiedzieć na jakiej podstawie tak Pan twierdzi?
Wojciech
na podstawie badań Y-DNA
Miałem nadzieję że zechce (potrafi?) Pan napisać coś konkretniej. Przedstawi wywód "genealogiczny" ze wskazaniem podstaw (i ew. wyjaśnieniem), wskazaniem źródeł itp.
Wojciech |
|
|
|
|
|
Mariusz14 |
|
Temat postu:
Wysłany: 06-09-2022 - 11:13
|
|
Dołączył: 14-01-2022
Posty: 176
Status: Offline
|
|
w3w napisał:
Markowski_Maciej napisał:
w3w napisał:
Markowski_Maciej napisał:
moi Markowscy w 300 roku ne bawiący w Serbii zawędrowali do Prus
Może się dowiedzieć na jakiej podstawie tak Pan twierdzi?
Wojciech
na podstawie badań Y-DNA
Miałem nadzieję że zechce (potrafi?) Pan napisać coś konkretniej. Przedstawi wywód "genealogiczny" ze wskazaniem podstaw (i ew. wyjaśnieniem), wskazaniem źródeł itp.
Wojciech
ale czyj wywód
Mariusz |
|
|
|
|
|
Mariusz14 |
|
Temat postu:
Wysłany: 09-09-2022 - 15:42
|
|
Dołączył: 14-01-2022
Posty: 176
Status: Offline
|
|
Markowski_Maciej napisał:
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
Tak - w monarchii dziedzicznej. W Polsce za taką grupą odpowiednią do arystokracji przyjęło się uważać magnaterię. Na podstawie bieżącego wpływu na losy wspólnoty, nie związki krwi sprzed kilkuset lat. Bywało powiązane, ale nie sztywno przyczyno-skutkowo.
Reszta to dopiski i kwesta subiektywna co jest powodem do dumy.
Samodzielne odnalezienie (dowolnych) związków i ich udokumentowanie - moim zdaniem - to na pewno powód do dumy.
Pogląd, że powodem do dumy ma być jakieś powiązanie (szczególnie bardzo pokrętny związek wykraczający poza związki krwi) z "markizami od pokoleń", a związki ścisłe rodzinne np z inżynierami, naukowcami, przemysłowcami, kawalerami VM etc...to właśnie taki "brytyjski" obcy
I ortodoksą nie jestem. Każdy może być dumny z czegoś innego i te powody też mogą być oceniane:)
Jakby Maćkowi udało się powiązać sensownie (więzami krwi:) np Skłodowską z Teslą i np Draganem...byłbym dumny, że go znam:)
P.S. Nadal mam wątpliwości czy do Płock jest przeszkodą do informacjo dotyczących Miastkowa i Zaruskich.
Kiedyś napisałem tekst, który wywołał dość dużą dyskusję na fb i zdaje się, że ktoś się wypisał z moich znajomych. Nie jestem dumny ze swoich przodków, bo dumnym można być ze swoich osiągnięć, a przodków szanować, podziwiać i się na nich wzorować. I rzeczywiście staram się wzorować ma moich Rodzicach i Dziadkach.
Rodzinnego powiązania Skłodowskiej z Teslą raczej nie udowodnię, ale akurat ten artykuł o Skłodowskiej jest w pewnym sensie odkrywczy, bo pokazuje, że jej przodkami nie była jakaś biedna szlachta mazowiecka, a w kręgu rodzinnym jej rodziców znajdowali się ludzie dobrze, a nawet bardzo dobrze wykształceni i wpływowi. W tym sensie jestem zadowolony, że to spisałem (jest on jeszcze zbyt mały, aby być z niego dumnym). Niewątpliwie rzuca nowe światło dla osób zainteresowanych biografią Marii Skłodowskiej.
A za fajną anegdotę można uznać powiązanie Skłodowskiej z Tonim Halikiem.
Zaruscy i Miastkowo są w Płocku. Ale Różana nigdzie ni ma . I tak dobrze, że się trafił dokument z u notariusza dotyczący przodków żony Michała Zaruskiego. Może kiedyś się skuszę na polowanie na Szczepkowskich i Bichanów w XVIII wieku, ale teraz mnie pochłania organizacja wykładów i warsztatów dla początkujących genealogów, ewangelicy warszawscy oraz historia Rumunii i Węgier (Prapradziadek Duma de Vajda Hunyad).
_________________
Pozdrawiam
Maciej
Jak pan chce proszę do wywodu dopisać:
U 261/1706 Marianna Mierzejewska córka Piotra i Anny Prosińskiej
M 62/1702 Piotr Mierzejewski Anna Prosińska
Mariusz |
|
|
|
|
|
|