Autor |
Wiadomość |
hniew |
|
Temat postu:
Wysłany: 16-05-2013 - 15:35
|
|


Dołączył: 11-11-2010
Posty: 749
Status: Offline
|
|
Ja bym się zapytał o konkrety inaczej.
Przedmiotowe przepisy wg podstawowych założeń mają i owszem nałożyć obowiązek wymazania niektórych (nie wszystkich i nie w każdym wypadku) danych aleeeee tylko dane jednej konkretnej osoby na jej osobiste życzenie. I ja pod tą ideą podpisuję się obiema rękoma (pomijając w tej rozmowie wątek realności zadziałania tych przepisów - to inna bajka).
Mogę się jednak mylić gdyż nie przestudiowałem tych przepisów szczegółowo i może jakiejś pułapki nie zauważam.
Byłbym, więc wdzięczny Jackowi jako nawołującemu do podpisywania petycji, aby uzasadnił konkretnymi zapisami z wniosku KE poniższe zdania:
- Komisja Europejska nie widzi takich instytucji jak archiwa historyczne.
- Nowe regulacje nie wprowadzają żadnych wyjątków, co oznacza konieczność zniszczenia wszystkich danych osobowych gdziekolwiek one są przechowywane.
- Problem będzie z udostępnianiem dokumentów, w najgorszym przypadku może skończy się na udostępnianiu tylko w pracowniach naukowych, a genealodzy będą otrzymywać tylko kopie w wszelkiego rodzaju zasłonięciami.
- Zero szukania na własną rękę.
- Pomysł wydaje się iście szatański, prosto z orwellowskiego „Roku 1984” w którym władze sterują świadomością mas m.in. poprzez modyfikowanie zapisów dotyczących przeszłości.
- Możliwe stanie się natychmiastowe usuwanie wszelkich śladów po ludziach a przez to niewygodnych dla systemu ludzi ze świadomości innych.
- Ministerstwo Prawdy otrzyma potężne narzędzie do zwalczania idei. Brzmi fantastycznie?
- Abstrahując od tego że celem może być niszczenie naszej tożsamości może okazać się że poszukiwania i prezentowanie wyników badań genealogicznych staną się nielegalne.
Z poważaniem
Hubert
PS
Jeśli te komentarze mają swe uzasadnienie w dokumentach unijnych to do akcji gorliwie się dołączę.
Jeśli jednak są z palca wyssane to takiej fanatycznej, chorej i niebezpiecznej retoryki po Prezesie PTG się nie spodziewałem  |
|
|
|
|
 |
Tadeusz_Wysocki |
|
Temat postu:
Wysłany: 16-05-2013 - 16:23
|
|


Dołączył: 23-02-2007
Posty: 971
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Jacek napisał:
"Petycję poparło 44,639 osób a potrzeba jeszcze 5,361. Zachęcam również do aktywnego jej poparcia w naszej wspólnej sprawie. Na stronie widać, że popierają ją również osoby z Polski"
Hubert wypalił:
"...to takiej fanatycznej, chorej i niebezpiecznej retoryki po Prezesie PTG się nie spodziewałem".
= w jednym krótkim zdaniu trzy przykre i obraźliwe słowa.
Hubercie, coś strasznie nerwowy jesteś, zły dzień?
Tadeusz |
_________________ Tadeusz Wysocki
PolTG23
+
http://www.narodowa.pl/recepcja.htm
motto:
"Zbierać przemijające okruchy przeszłości, bo z nich teraźniejszość, przyszłość i wytłumaczenie wszystkiego" (tw)
|
|
|
|
 |
hniew |
|
Temat postu:
Wysłany: 16-05-2013 - 17:02
|
|


Dołączył: 11-11-2010
Posty: 749
Status: Offline
|
|
Tadeuszu,
Dzień wręcz przeciwnie bardzo miły, słoneczny i spokojny
Aby być ścisłym to wydaje mi się, iż Jacek napisał przede wszystkim:
„Komentarz:
Komisja Europejska nie widzi takich instytucji jak archiwa historyczne. Nowe regulacje nie wprowadzają żadnych wyjątków, co oznacza konieczność zniszczenia wszystkich danych osobowych gdziekolwiek one są przechowywane. Problem będzie z udostępnianiem dokumentów, w najgorszym przypadku może skończy się na udostępnianiu tylko w pracowniach naukowych, a genealodzy będą otrzymywać tylko kopie w wszelkiego rodzaju zasłonięciami. Zero szukania na własną rękę.
Pomysł wydaje się iście szatański, prosto z orwellowskiego „Roku 1984” w którym władze sterują świadomością mas m.in. poprzez modyfikowanie zapisów dotyczących przeszłości. Możliwe stanie się natychmiastowe usuwanie wszelkich śladów po ludziach a przez to niewygodnych dla systemu ludzi ze świadomości innych. Ministerstwo Prawdy otrzyma potężne narzędzie do zwalczania idei. Brzmi fantastycznie?
Abstrahując od tego, że celem może być niszczenie naszej tożsamości może okazać się że poszukiwania i prezentowanie wyników badań genealogicznych staną się nielegalne.
Stąd potrzeba wyrażenia protestu we wczesnej fazie powstawania tego projektu, gdyż jeśli Komisja Europejska wprowadzi taką dyrektywę to Polska jako państwo podległe UE jak wszystkie inne dyrektywy w drodze ustawy wprowadzi ją na własnym terenie.”
Nigdzie nie napisałem, iż są to słowa obraźliwe!
Pytanie za to istotne dla dalszych dyskusji: czy choć cień zasadności mają, czy też są to zdania całkowicie bezpodstawne?
I odpowiedzi rzetelnej czekam, wielcem ciekaw sprawy.
Retoryka słów wyżej cytowanych jest mocna, tego chyba uzasadniać nie muszę.
Jeśli sprawa jest realna to, jak też wcześniej pisałem, wszystko (nawoływanie do podpisania petycji) jest ok.
Jeśli jednak to tylko czyjeś urojenia to krzyk „Do broni, Polska w ogniu!” Jest i głupi i fanatyczny i wyjątkowo niebezpieczny tym bardziej, jeśli pochodzi z ust VIPa.
Pozdrawiam
Hubert
Edycja:
O przepraszam - o słowach obraźliwych dotyczyło mojej wypowiedzi.
Jeśli kogoś obraziłem to gorąco przepraszam, nie było to moim zamiarem. |
|
|
|
|
 |
jart |
|
Temat postu:
Wysłany: 16-05-2013 - 17:53
|
|


Dołączył: 03-06-2011
Posty: 1087
Status: Offline
|
|
A mnie się wydaje że w przytaczanych przepisach chodzi o coś innego a większość pojawiających się tu obaw to owoce daleko idącej nadinterpretacji. Proponowałbym spróbować ochłonąć, przeczytać i przemyśleć całość jeszcze raz. Mnie osobiście wydaje się że faktycznie, pewne rozwiązania mogą być uważane za kontrowersyjne, ale w snuciu hipotez nie warto popadać w ekstremum.
No bo Panowie, wrzućmy na luz, to że czasem może się wydawać że żyjemy w matrixie nie znaczy że tak jest na prawdę  |
_________________ pozdrawiam
Artur
Poszukuję rodzin: Jastrzębski, Olbryś, Pskiet – par. Jasienica; Sitko/Sitek lub Młynarczyk, Pych – par. Długosiodło; Łaszcz, Świercz, Szczęsny, Ciach, Kapel – par. Wyszków; te nazwiska także w par. Jelonki
|
|
|
|
 |
Sawicki_Julian |
|
Temat postu:
Wysłany: 16-05-2013 - 18:36
|
|


Dołączył: 05-11-2009
Posty: 3423
Skąd: Ostrowiec Świętokrzyski
Status: Offline
|
|
Witam , trudno nie zabrać głosu w psuciu humoru POLAKOM, tu chodzi o trzy rzeczy według mnie ;
1) - zamknąć archiwa, ale firma może szukać i zarabiać.
2) - zniszczyć swe dane, ale tu chodzi o nazwiska zmienione po wojnie, ( ukrywane ), kto jest Polakiem nie musi niczego niszczyć.
3) - tu chodzi przede wszystkim o to by Nas skłócić i podzielić, ale kto ma trochę oleju w głowie, wie kto rządzi Polską i czyje są banki na świecie.
I jedno pytanie, czy Komisja Europejska ma psychiatrę w zespole, bo coś mi wychodzi na wielkie odchyły od normy - Julian |
|
|
|
|
 |
hniew |
|
Temat postu:
Wysłany: 16-05-2013 - 19:29
|
|


Dołączył: 11-11-2010
Posty: 749
Status: Offline
|
|
No tak nie trzeba było długo czekać
Już nie muszę tłumaczyć dlaczego apel Jacka uważałem za nieprzemyślany i potencjalnie niebezpieczny
Tym bardziej więc miłoby zaoaczyć tu rzetelną analizę przedmiotowego projektu.
Choć rozpuszczonych upiorów już to chyba i tak nie powstrzyma
Przekonania wielu o istnieniu spisku mającego na celu wymazanie pamięci o naszym narodzie i o wymazywanie nazwisk zmienionych pół wieku temu to i tak nie zmieni.
Wszak Jacek tak pisał. A to przecież Prezes więc wie co pisze.
Jak to więc jest? Wie czy nie wie?
Pozdrawiam
Hubert |
|
|
|
|
 |
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 16-05-2013 - 20:07
|
|


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 35076
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
To może od początku (podkreslenia moje i wstawki)
"The Association des archivistes français, which gathers over 1600 archives professionals, wants to
remind all concerned of some obvious facts and to alert them on the anti-democratic consequences of.."
"..,Collecting and preserving personal data for patrimonial or legal purposes beyond the needs
leading to their creation, ensuring access to information while protecting privacy is the privilege of
democracies.."
"..It is absurd to impose the same drastic obligations on commercial corporations (which detain
personal data in the only aim of profit), on private organisations for which the constitution of historical
heritage"
"...Europe [raczej Komisja, na bogamiłego Komisja to nie Europa!] must not forbid data preservation, but on the contrary ensure their protection and controlled [a niby dlaczego? pękają chłopaki:)] access"
to nie jest odległe od julianowego, szczególnie przy kontraście 1600 profesjonalistów vs jeden człowiek, który dał się ponieść emocjom"
w zasadzie..to odczyt francuski jest (w moim odbiorze:) daleko dalej oskarżycielski patrz tytuł materiały skierowanego do prasy!
In the Name of the Right to Oblivion, What will be left of Europe's Future Heritage?
i w tym aspekcie moje (u nas daleko dalej idące prawo obowiązuje, to czego boją się francuscy archiwiści w Polsce w wielu miejscach jest dużo silniejsze -takze w orzecznictwie, praktyce sądowej) tym smutniejsze
tyle, że forma inna
ale treść podobna
to nie zmiana stanowiska, cały czas w tym samym kierunku -wiedzcie przeciwko czemu protestujecie, może dowiedzei się przeciwko czemu do tej pory nie protestowaliśmy w Polsce
tam archiwiści mogli
u nas...
tamwisizim? strach? |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
 |
Młochowski_Jacek |
|
Temat postu:
Wysłany: 16-05-2013 - 20:53
|
|


Dołączył: 20-06-2006
Posty: 1725
Skąd: Radom
Status: Offline
|
|
Trudno oczekiwać, że wnioski które przedstawiłem można wyczytać wprost w projekcie dyrektywy. Natomiast nie można wykluczyć, że takie właśnie będą konsekwencje. Jeśli napisałem że KE nie widzi w tej dyrektywie takich instytucji jak archiwa historyczne, to znaczy, że nie zamierza wprowadzać żadnych wyjątków. Należy się liczyć z zagrożeniem, że ogólnodostępne internetowe bazy danych takie jak Geneteka czy Metryki musiałyby zostać skasowane. Również wyniki poszukiwań genealogicznych musiałyby zniknąć z Internetu. Wtedy cofniemy się w czasie i badania genealogiczne będziemy mogli przeprowadzać jedynie w archiwach.
Nie jestem pierwszą osobą, która protestuje w tej sprawie i nie zgodzę się z tezą że nie ma podstaw. Coraz więcej musimy i coraz mniej nam wolno. Próbuje się ograniczać nasze prawa w dostępie do informacji i swobodzie wypowiedzi. Nie można wykluczyć patologii jakie umożliwi takie prawo. Pierwszą może być cenzura, kontrola informacji, poprzez usuwanie wszelkich tekstów zawierających informacje o osobach. Jak to mówią "Jak nie ma w google to nie ma w ogóle".
Uważam, że obowiązujące prawo jest wystarczająco restrykcyjne a wprowadzanie kolejnych ograniczeń nieuzasadnione i groźne w skutkach. Ludzie powinni bronić swoich praw póki jeszcze je mają. |
_________________ Pozdrawiam serdecznie
Jacek Młochowski
|
|
|
|
 |
Sawicki_Julian |
|
Temat postu:
Wysłany: 16-05-2013 - 21:02
|
|


Dołączył: 05-11-2009
Posty: 3423
Skąd: Ostrowiec Świętokrzyski
Status: Offline
|
|
No chyba nie wyraziłem się jasno bo wszak nie można wsadzać kija w mrowisko, Hubert cieszę się że jesteś po właściwej stronie - Julian |
Ostatnio zmieniony przez Sawicki_Julian dnia 16-05-2013 - 22:11, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
 |
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 16-05-2013 - 21:04
|
|


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 35076
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
a skąd takie wnioski? Jacku?
chyba nie z lektury https://mac.gov.pl/wp-content/uploads/2 ... i-Rady.pdf
a z parktyki radosnej twórczości i zwalania na unię?
"Jeśli napisałem że KE nie widzi w tej dyrektywie takich instytucji jak archiwa historyczne, to znaczy, że nie zamierza wprowadzać żadnych wyjątków. "
patrz str 25 (40)
obawiam się, że jeśli napisałeś o brakach wyjątków (np badań historycznych) to nie dlatego ze KE nie widzi, ale dlatego, ze
a. nie przeczytałeś podlinkowanego
b. podlinkowana polska wersja językowa nie jest poprawna
podobnie kwestia metryk i geneteki? skąd taki pomysł? i to spod Twoich palców? cały czas (nie pomnę wyjątków) stoisz na uzasadnionym stanowisku, że obrbiay nie dane osobowe - a dane osób niezyjących, czyli z definicji nie dane osobowe
i nagle - taka wtopa - dla "zilustrowania" zagrożeń plynącego z projektu dot. danych osobowych wstawiasz o zagrożeniu dotykjacycm nie zbiór danych osobowych
iii tam |
|
|
|
|
 |
hniew |
|
Temat postu:
Wysłany: 16-05-2013 - 22:26
|
|


Dołączył: 11-11-2010
Posty: 749
Status: Offline
|
|
Młochowski_Jacek napisał:
Trudno oczekiwać, że wnioski które przedstawiłem można wyczytać wprost w projekcie dyrektywy.
Powyższe oraz przeczytanie zapisów przedmiotowego Wniosku KE mnie wszystko wyjaśniło.
I podsumowanie jest niestety bardzo smutne.
Żadne, podkreślam ŻADNE zdanie pochodzące z komentarza Jacka do "apelu Francuzów" nie ma najmniejszych podstaw w literze i duchu planowanego rozporządzenia.
To czysta demagogia i bezmyślny pęd do podpisywania wszelkich choćby najbardziej absurdalnych protestów, spowodowany ogólną złą osobistą oceną UE.
Tym, co wyznają spiskowe teorie dziejów mam złą nowinę do zakomunikowania.
Nie zostaną zlikwidowane archiwa uczelni wyższych.
Nie zniknie zarchiwizowana dokumentacja pracownicza.
Nie zostaną wymazane hipoteki.
Nikt nikomu na użytek własny, prywatny nie zabroni niczego gromadzić.
Nikt nie zamknie Geneteki ani Metryk o ile nie opublikują oczywiście aktów osób żyjących.
Obawiać zaś chyba ma się czego FS gdyż udostępnia w sieci zdjęcia akt młodszych niż 100-letnich.
Owo demoniczne "prawo do bycia zapomnianym" dotyczy osób żyjących a właściwie ich danych osobowych przede wszystkim:
zamieszczanych w internecie,
i
przetwarzanych w innych bazach w sposób niezgodny z przepisami rozporządzenia.
Pozdrawiam
Hubert |
|
|
|
|
 |
Nejman_Andrzej |
|
Temat postu:
Wysłany: 16-05-2013 - 22:53
|
|


Dołączył: 05-07-2007
Posty: 220
Status: Offline
|
|
Witam,
dyrektywy można różnie rozumieć a potem różnie interpretować interpretować, i na różne sposoby wprowadzać w życie.
A osoby żyjące też staną się kiedyś przodkami, któryś też ktoś będzie kiedyś poszukiwał.
Podpisałem tą petycję i zachęcam każdego do podpisania.
Andrzej
PS Nie mam złej osobistej oceny Unii Europejskiej, po prostu należy czasami kontrolować pomysły różnych osób tam zasiadających, którzy czasami są oderwani od rzeczywistości albo działają na rzecz jakichś firm czy korporacji. |
|
|
|
|
 |
dpawlak |
|
Temat postu:
Wysłany: 16-05-2013 - 22:53
|
|


Dołączył: 24-01-2011
Posty: 1422
Status: Offline
|
|
hniew napisał:
Obawiać zaś chyba ma się czego FS gdyż udostępnia w sieci zdjęcia akt młodszych niż 100-letnich.
Nie czytałem tekstu projektu, jest tam literalnie coś o aktach młodszych niż sto lat? Może to kolejna nieuprawniona interpretacja w stylu "jak młodsze niż sto lat, to dotyczy żyjących"? Taki akt zgonu z definicji dotyczy nieżyjących i z definicji nie zawiera danych osobowych.
Z tego co wiem dla akt z Polski FS przyjęło dla zgonów okres 50 lub 60 lat fakt dużo mniej niż 100 ale równie dobrze mogłyby być zeszłoroczne
Co do ślubów przyjęto zdaje się 85 lat, a jedynie dla urodzeń 100, kryteria podobne jak z publikacją indeksów genealogicznych. |
_________________ Cynik jest łajdakiem, który perfidnie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jaki być powinien.
|
|
|
|
 |
danisha |
|
Temat postu:
Wysłany: 16-05-2013 - 23:17
|
|


Dołączył: 01-05-2007
Posty: 1137
Status: Offline
|
|
Jako osoba od czasu do czasu indeksująca materiały z FS, potwierdzam co napisał Darek.
Danka |
|
|
|
|
 |
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 16-05-2013 - 23:24
|
|


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 35076
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
nie chodzi tylko o publikacje
projekt (i ustawa) jest również o gromadzeniu i przetwarzaniu
czy ktoś (FS, PTG, inne TG, firma, archiwum, USC, biblioteka) Wam pokąze to jedno
nie wykluczające aspektu co ma
po ww pozostaje (tu chyba jesteśmy zgodni) wpływ na "obecne" dane -kwestię ich zachowania, tj traktowania autentycznie osobowych, które mogą (choć nie muszą) być kwalifikowane jako historyczne
czy dalej idące sa proponowane niż obowiązujące? nie wydaje mi się
różnica potężna w organie sprawującym kontrolę... |
|
|
|
|
 |
|