|
|
|
Autor |
Wiadomość |
|
Temat postu:
Wysłany: 21-04-2017 - 20:04
|
|
Dołączył: 30-05-2016
Posty: 230
|
|
Dzięki Joanno za tak szczegółowe rozpisanie tego problemu. No to jest ciekawiej niż myślałem bo wydaje mi się, że ten błąd dotyczy tylko litery "ó" (oprócz geneszukacza) |
_________________ Kamil Tetkowski
Zbieram informacje o wszystkich Tetkowskich!
|
|
|
|
|
Maślanek_Joanna |
|
Temat postu:
Wysłany: 22-04-2017 - 06:56
|
|
Dołączył: 11-03-2014
Posty: 991
Status: Offline
|
|
|
|
|
Wojciechowska_Ewka |
|
Temat postu:
Wysłany: 22-04-2017 - 09:55
|
|
Dołączył: 16-04-2013
Posty: 478
Status: Offline
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 22-04-2017 - 10:57
|
|
Dołączył: 30-05-2016
Posty: 230
|
|
|
|
|
kulsob |
|
Temat postu: Orszymowo (Płock)- Księga Urodzeń
Wysłany: 27-04-2017 - 10:39
|
|
Dołączył: 07-11-2008
Posty: 45
Skąd: śląskie
Status: Offline
|
|
Witam
Parafia Pacyna. W latach 1810, 1812 oraz 1813 (urodzenia i śluby) brak informacji o rodzicach. W dodatkowych informacjach podana jest natomiast dokładna data i miejsce zdarzenia. Nie są więc to wpisy na podstawie skorowidzów. Brak informacji na jakiej podstawie sporządzono te indeksy. Przypuszczam , że sporządzono je na podstawie ksiąg znajdujących się w AP Płock (księgi z AD Płock są wg miejscowości ). Za ww lata, dostępne są scany na www.szukajwarchiwach.pl . Przy indeksach linki do scanów są tylko przy zgonach za 1813. Chyba coś jest nie tak, jak powinno być.
Pozdrawiam Halina |
|
|
|
|
|
janden |
|
Temat postu: Orszymowo (Płock)- Księga Urodzeń
Wysłany: 09-06-2017 - 21:01
|
|
Dołączył: 23-10-2013
Posty: 393
Skąd: Łódź
Status: Offline
|
|
Coś się kończy, coś się zaczyna.
W poniedziałek poinformowałem Zarząd, że już niedługo będę musiał zrezygnować z administrowania Geneteką.
Nie żegnam się jeszcze oficjalnie, ponieważ spodziewam się, że poszukiwania nowego administratora trochę mogą potrwać - do dyspozycji jestem mniej więcej do połowy września.
Jutro jest Walne, znakomita okazja do spotkań i dyskusji, także o Genetece. Dlatego podrzucam kilka tematów do przemyśleń dla biorących udział w Walnym (a w szczególności dla nowego Zarządu):
1. W którą stronę powinna zmierzać Geneteka? Ma pozostać tym czym jest, czy też powinna się w jakiś sposób "uspołecznić" przez interakcję z korzystającymi (np. przez dodawanie komentarzy do rekordów czy zgłaszanie/wprowadzanie poprawek z poziomu wyników wyszukiwania)?
2. Jak zapewnić sprawne działanie całości? Już przy obecnej ilości indeksów (w bazie i przychodzących), poprawek i indeksujących, całość wymaga sporych nakładów "czasowo-osobowych" i co może ważniejsze, ciągłych. Trudno sobie wyobrazić, że nic się nie dzieje od strony administracyjnej przez 2, 3 czy 4 tygodnie w takim łódzkim czy mazowieckim.
3. Każda zmiana w działaniu Geneteki wymaga także sporych nakładów pracy programistycznej, o którą trudno. Znacznie łatwiej wciągnąć nową osobę do administrowania którymś z terenów (co nie wymaga żadnych umiejętności programistycznych), niż rozbudować zespół pracujący nad kodem. |
_________________ pozdrawiam
Tomek Turniak
|
|
|
|
|
|
Temat postu: Re: Orszymowo (Płock)- Księga Urodzeń
Wysłany: 10-06-2017 - 00:11
|
|
Dołączył: 30-05-2016
Posty: 230
|
|
janden napisał:
Jutro jest Walne, znakomita okazja do spotkań i dyskusji, także o Genetece. Dlatego podrzucam kilka tematów do przemyśleń dla biorących udział w Walnym
Ja również podrzucę jeden według mnie bardzo ważny temat:
1. Czy geneteką a raczej całym PTG ktoś administruje od strony technicznej?
Od 3 miesięcy próbuję poprawić drobny błąd w działaniu geneteki (nie mam odpowiednich uprawnień żeby to zrobić), już nie mówiąc o nowych funkcjonalnościach. Najpierw brak odzewu od jednego admina (S.), potem długo nic i obietnica zajęcia się sprawą przez zarząd. Oczywiście nic z tego nie wyszło. Potem właśnie dzięki Tomkowi kontakt do admina strony i próba przesłania prośby do pana M. który to podobno gdzieś tam jest. Sprawa błędu dalej nierozwiązana. Jeśli to ma być stowarzyszenie ogólnopolskie i ma służyć ogólnie pojętemu dobru innych to mechanizm/procedury działania jest całkowicie błędny, niepraktyczny. Takie zarzucone, nienaprawiane i nieaktualizowane projekty będą owszem żyć dalej same własnym życiem, ale to tylko iluzja, wegetacja. Także do przemyślenia czy PTG stawia na rozwój, czy na stagnację. I żeby nie było - nie jestem chętny na admina, bo poirytowany nie mam już teraz na to ani czasu, ani chęci. |
_________________ Kamil Tetkowski
Zbieram informacje o wszystkich Tetkowskich!
|
|
|
|
|
|
Temat postu: XI Walne Zgromadzenie PTG (komentarz)
Wysłany: 11-06-2017 - 17:47
|
|
Dołączył: 30-05-2016
Posty: 230
|
|
Gratulacje.
Mam kilka pytań do nowego zarządu oraz osób które uczestniczyły - być może odpowiedzi na te pytania już padły:
1. Kto jest/będzie głównym administratorem geneteki z racji rezygnacji Tomka Turniaka? Czy wspomniany Pan Krzysztof? Czy wie jakie(i ile) zadania dodatkowe wykonywał Tomasz, czy będzie to przekazane (prosty przykład: dopisywanie imion bliskoznacznych do funkcjonalności wyszukiwania imion w nowej wersji geneteki, dostarczanie informacji o problemach i błędach, usprawnianie działania zgłoszeń błędów)
2. Czy ktokolwiek oprócz mnie i Sebastiana Gąsiorka (z którym nie ma kontaktu) wie jak działają mechanizmy nowej geneteki i będzie się zajmował administracją techniczną portalu? Co w przypadku np. awarii lub poważnego błędu? Czy ktoś się w ogóle tym interesuje? Czemu jest to ciągle bagatelizowane?
3. Jak będzie wyglądał dalszy byt geneteki? Co z naprawianiem błędów i jakimikolwiek pracami programistycznymi?
4. Co z nowymi pomysłami i funkcjonalnościami w genetece? Czy jedyne co czeka genetekę to wegetacja?
W sumie to i tak pewnie po raz kolejny zostanę zignorowany. |
_________________ Kamil Tetkowski
Zbieram informacje o wszystkich Tetkowskich!
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu: XI Walne Zgromadzenie PTG (komentarz)
Wysłany: 11-06-2017 - 18:16
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33546
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Nie zostaniesz
To po prostu nie jest w gestii Walnego. Bieżącą pracą kieruje Zarząd.
Oczywiście Walne ma prawo podejmować nadzwyczajne środki: zgodnie ze statutem - zmiana porządku obrad w tym projekty uchwał poparte przez 3 członków, zgłoszone min. 10 dni przed Walnym.
Ty napisałeś posta w wątku nie dotyczącym Walnego, nie będąc członkiem, podobnie jak Tomek (członek, ale nieobecny) kilkanaście godzin przed Walnym. Nawet gdybym (a zasady to robię) podpisał się pod wnioskiem o rozszerzenie porządku o uchwałę to byłby złożony o 9 (na 10) dni za późno, nie rodziłby skutków.
A jeśli pytasz o "wolne wnioski" (swobodne wypowiedzi, bez implikacji w postaci głosowania)..to byłoby subiektywnie, nie podejmę się na forum jako relację wstawić swoich spostrzeżeń.
Zapraszam do wypełnienia deklaracji członkowskiej, uczestnictwa w próbie odpowiedzi na pytania, nie tylko ich formułowania. Choć pytania dobre:) To trochę w próżnię. Zarząd (ani Walne) nikogo do pracy zmusić nie może, może wymagać wywiązania się z przyjętych zobowiązań , rozważać (Walne), lub przyjmować i wdrażać (Zarząd) "sposoby" usprawnienia.
Ponownie - zapraszam! Za rok Wyborcze - więc nie tylko do bycia szeregowym członkiem, ale i członkiem Władz. Jest czas. Mnie przekonywać, że "człowiek od IT" po prostu musi być w Zarządzie - nie musisz. Gdy Sebastian był wybierany na członka Zarządu (poprzednia kadencja, nie wczoraj zakończona, a przedostatnia) tym między innymi kierowało się Walne, uzasadnieniem był nie tylko dorobek, ale chęć i konieczność wzmocnienia IT - poprzez to, by osoba się tym zajmująca była członkiem zarządu.
I nic się nie zmieniło, o ile wiem. Argumenty nadal aktualne. IT powinno mieć reprezentację we władzach Stowarzyszenia. Może nie jest to warunek wystarczający, ale "prawie konieczny", zeby zadziałało.
A nawet jak nie we władzach - to samo członkostwo da Ci możliwość szerszego i głębszego spojrzenia na zasoby PTG, tj tego czym Walne i Zarząd może dysponować kształtując linie graniczne "co trzeba, co można" |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
|
Temat postu: XI Walne Zgromadzenie PTG (komentarz)
Wysłany: 11-06-2017 - 22:43
|
|
Dołączył: 30-05-2016
Posty: 230
|
|
Ja jestem człowiekiem prostym, konkretnym i nie nadaję się na polityka. Jak powiedział Bonaparte: Polityka to gra pozorów.
Polityk musi umieć unikać odpowiedzi na zadawane pytania.
A czy Ty odpowiedziałeś na zadane przeze mnie pytania?
Wygląda na to, że nie. |
_________________ Kamil Tetkowski
Zbieram informacje o wszystkich Tetkowskich!
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu: XI Walne Zgromadzenie PTG (komentarz)
Wysłany: 12-06-2017 - 00:04
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33546
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
A czy przyszło Ci do głowy, gdy pisałeś "A czy Ty odpowiedziałeś na zadane przeze mnie pytania? " ze Twoje pytanie choć istotne, to było źle zaadresowane?
To żadna polityka, ot sztuka zadawania pytań /formułowania zagadnień do zbadania to samo mięso genealogii:)
Nie pomogłem, trudno. Ale mnie spytałeś (jako obecnego) i zaszantażowałeś,że w przypadku braku odpowiedzi poczujesz się zignorowany. Mam nadzieję, że czujesz, że ignorowany nie jesteś. A odpowiedzi od uczestników Walnego możesz nie dostać z powodów, które Ci poprzednio wyłuszczyłem. Tzn starałem się. Chcesz domysłów? Proszę: Krzysztof Imiołek nie zajmie się kodem.
pytania (część z nich) była pozorna, nie służyła temu byś uzyskał informację. Gdybyś się chciał dowiedzieć - zapytałbyś Krzysztofa Imiołka. To jest pozór
ale oki, chyba wszyscy (choć może w inny sposób) troszczymy się o przyszłość. Pewnie inaczej rozkładamy akcenty co jest ważne, co ważniejsze, Czy np zmieniać kod, wprowadzając modyfikacje zwiększające funkcjonalność kosztem zmniejszenia osób, które będą wiedziały "jak to zostało zrobione" czyli bezpieczeństwa
Wiesz jaka jest różnica pomiędzy "program z dokumentacją" a "napisać kod"? Wiesz na pewno:) Także wartościowo. Właśnie z powodu "Czy ktokolwiek oprócz mnie i Sebastiana Gąsiorka " podjęcie decyzji "możesz zmieniać" dokumentacji nie wymagamy, nawet nie dogrywamy sprawy praw autorskich )bo tak było) jest cholernie trudne. Szczególnie, od razu w genetece:( Są inne bazy, na których można testować bez ryzyko pozostania z ręką w nocniku. Wystarczające duże.
Ot politycznie to byłoby tego nie pisać pewnie:) I tego co poniżej także:
ja gratuluję (Zarządowi? jednej osobie?), że podjął ryzyko wpuszczenia Ciebie do flagowego produktu. Bardzo dobre efekty. Ja bym się bał i nic z tego by nie wyszło. Więc podjąłbym złą decyzję, a dobrej Zarządowi gratuluję.
Jak się udało wyklarować sprawę przekazania praw autorskich (ponownie Ci dziękuję) to może uda się i przekazania dokumentacji? I nie tylko dwie osoby będą wiedzieć "jak działa, ale każdy w miarę zorientowany - gdy zajrzy w dokumentację, którą przekażesz? I problem "prawie się rozwiąże"?
pozdrawiam |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 13-06-2017 - 10:00
|
|
Dołączył: 30-05-2016
Posty: 230
|
|
Nowa geneteka to w 95% nowy kod zarówno po stronie "interfejsu" jak i bazy danych. Te 5% które pozostało to stary wygląd który został oddzielony, a pozostawiony głównie ze względu na przyzwyczajenia użytkowników. Więc jako narzędzie jest nową wersją starej geneteki. Zbudowane od nowa przeze mnie i Sebastiana zostało wszystko - od zapytań, procedur i indeksów w bazie, po klasy i moduły w wyszukiwarce. Zbudowane zostało API. Serwis został przepisany z prehistorycznego miksu proceduralno-htmlowo-phpowego na nowoczesny - w pełni obiektowy. W tym wiele godzin poświęconych na optymalizację czasu wyszukiwania. Bardzo to przykre, że osoby decyzyjne o tym nie wiedzą. Proszę nie sugerować wszystkim, że praca moja, Sebastiana i kilku innych osób (które się już wykruszają) to była tylko popierdółka, nic nie znacząca rzecz, ot nakładka tylko. Ale trochę rozumiem "niezrozumienie istoty sprawy" - pisałem już na czym praca polityka polega, warto jednak, żeby polityk wiedział jak państwo działa, czym zajmują się obywatele i co wytwarzają.
Oczywistym jest, że główną siłą geneteki są indeksy. Nowa geneteka jest tylko narzędziem, nie zacznie przecież sama z siebie generować indeksów. Ale jako narzędzie jest też wartością samą w sobie. Jeśli ktoś nie wierzy proszę dać do wyceny taki "interfejs" dowolnej firmie programistycznej, kwota może mieć więcej cyfr niż cztery.
A co do gratulowania zarządowi, że "podjął ryzyko wpuszczenia Ciebie do flagowego produktu". No po prostu niesamowita sprawa. Przyszedł gość, który stwierdził, że zrobi genetekę od nowa, doda funkcjonalności, dostał na to jakże ekskluzywne zezwolenie i mógł dzieki temu poczuć się jak w siódmym niebie. To ja gratuluje takiej otwartości środowiska. Przecież przy takich ogólnodostępnych projektach i szukaniu nowych osób szalenie istotny jest tzw. niski próg wejścia. Jeśli ten próg jest paranoidalnie wysoki to oczywiste, że nikt chętny się nie znajdzie. To tak jakby wydawać zezwolenie indeksującym na współpracę
Co po dokumentacji jak nie ma nikogo, komu miała by się przydać? Zresztą według filozofii zgodnej z książką "Czysty kod" dokumentacja i komentarze w kodzie wcale nie są potrzebne.
Reasumując postaram się sam odpowiedzieć na swoje pytania:
1. Nadal nie wiem
2. Nikt
3. Trochę wiem
4. Chyba to drugie |
_________________ Kamil Tetkowski
Zbieram informacje o wszystkich Tetkowskich!
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 13-06-2017 - 10:43
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33546
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Tak, gratuluję i to podtrzymuję.
To była dobra decyzja (jak na razie), której ja bym nie podjął.
Kami: no nie żartuj
umożliwienie przesłania indeksów a wprowadzenie 95% zmian w kodzie bez umowy przeniesienia praw i dokumentacji - nawet nie przez członka stowarzyszenia to są sprawy tak odmienne, że chyba nie muszę tego wyjaśniać Tobie.Tzn Tobie na pewno, może niektórych czytelnikom.
"Wydanie zezwolenia indeksującym na współpracę" pomimo więcej niż "czterech cyfr" wartej pracy nigdy nie polegało na daniu możliwości modyfikacji na żywym organiźmie - tj wprowadzenie do bazy nowych zapisów w 95% niszczącym stare
A takie zastępowanie - niszczące dla poprzedniej zawartości- nawet, gdy było pod nadzorem, wielostopniowo i możliwe "via admin" i tak doprowadziło do zawieruchy, zmiany ekipy administrującej etc.
Ja do dziś nie wiem czy Ty kod przysłałeś, czy dostałeś uprawnienia by swoim zastąpić "stary".
Nikt Twojej pracy nie dezawuuje. Ale cóż..wcześniej nie eksponowałeś pracy Sebastiana. Pierwszy raz piszesz "praca moja, Sebastiana i kilku innych osób", "zbudowane od nowa przeze mnie i Sebastiana zostało wszystko. Poprzednio odniosłem (chyba uzasadnienie) wrażenie, że Ty i tylko Ty: wprowadziłeś zmiany.
Jeśli przysłałeś swoją pracę (część wspólnego dzieła), a np Sebastian (admin, buły lub ówczesny Prezes) zdecydował o skasowaniu poprzedniego kodu i wykorzystaniu nowego - super! Tak to powinno być.
Jeśli ktoś na podstawie deklaracji "zrobię" wpuścił Cię w żywe działające ciało - tego ryzyka bym nie podjął i byśmy mieli gorzej niż mamy. Czyli moja zachowawcza postawa (choć normalna) miałaby złe skutki.
Czym więcej piszemy tym więcej wiemy i znajdujemy rozwiązania. To nie jest jednostronne pchanie "polityczny PR" czy ciągnienie za język ("odpowiedzcie mi") to dwu albo nawet wielostronny proces. Często skuteczny - patrz case szybkiego dojścia do porozumienia w sprawie, która mocna namąciła (majątkowe prawa własności), udziału wielu osób w tych 95%:) Teraz jesteśmy o krok od wyjaśnienia czy "przesłany kod/część kodu" został zaimplementowana przez Sebastiana, czy przez Ciebie. Zgodnie z zasadą zgodności treści i adresata, opierania się na jak najbardziej pierwotnych źródłach - pytam Ciebie;)
Jak widzisz nie wiem (też widać pytałem niewłaściwe osoby;), na strzępkach się opierając napisałem j.w. "nie podjąłbym decyzji że możesz skasować stary wprowadzając nowy". I to podtrzymuję:) Ja bym się nie zgodził.
Sęk w tym, że może tego nie było:) I wg normalnych procedur, obowiązujących np indeksujących.
którzy przesyłają np nowe, uzupełnione, ale sami nie kasują już istniejących.
Robi to admin, osoba upoważniona. |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 13-06-2017 - 11:19
|
|
Dołączył: 30-05-2016
Posty: 230
|
|
Już wyjaśniam. Dostałem dostęp początkowo do danych testowych, a potem tylko i wyłącznie do danych do odczytu. Wszelką modyfikacją bazy danych zajmował się Sebastian - on przygotowywał nowe procedury i optymalizacje, wszystko na żywym organizmie (a więc z zapewnioną zgodnością wsteczną). Ja odpowiadam za 95% kodu nowej geneteki - jako programu, narzędzia. Kilka osób (np. Tomasz) testowało funkcjonalności na co my nie mielibyśmy sami czasu.
Z tego co wiem Sebastian pomyślał o backupie - W każdej chwili jest możliwość przywrócenia starej wersji geneteki. |
_________________ Kamil Tetkowski
Zbieram informacje o wszystkich Tetkowskich!
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 13-06-2017 - 11:55
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33546
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
super, wyjaśniło się i to u źródła
po bożemu:)
i tak powinno być
moje wcześniejsze słowa o odwadze (z dobrym skutkiem, ale wg mnie brawurze:) nie mają potwierdzenia w faktach, wynikały z niedopowiedzeń i niejasności
nie miałeś dostępu, Twój/Wasz kod został wprowadzony przez osobę jak najbardziej uprawnioną
czyli upraszczając do analogii z indeksującymi: "przysłałeś swoją pracę (indeksy/kod), która decyzją osoby odpowiedzialnej zastąpiła poprzedniej wersję - i to nie nieodwracalnie"
pozostaje ew. kwestia dokumentacji
a (trzymając się dyskusyjnej formy "poprzednia wersja") zawsze tak było, że niewiele osób wiedziało "jak to działa"
od początku
i zawsze jest zagrożenie, że jak Ktoś (ten Ktoś z Ktosiów, którzy wiedzą) odejdzie w złym stylu, bez uprzedzenia, zapewnienia kontynuacji, przekazania dokumentacji to się rypnie. Na szczęście - rzadko to się zdarza, wszyscy są na ogół odpowiedzialni, zachowują się z klasą, zależy im na dalszych losach "wypieszczonych dzieci". A przypadki odwrotne są nieliczne. Niestety są:( I kilka razy nieźle po łapach dostaliśmy (i PTG i środowisko), rzadko ale na grubo było
Więc stąd próby zabezpieczenia się, konieczność dłuższego "obwąchania się", procedur, przestrzegania zasad, archiwizacji, protokołów.
Niestety ma te złe strony - wrażenie jakiś kosmicznych wymogów, stwarzania barier wejścia, formalizmu etc. Czasem można lekko odpuścić, ale czasem nie można.
Sam zauważyłeś w swoich wypowiedziach pewien naturalny konflikt pomiędzy bezpieczeństwem "czy będzie ktoś kto da radę, czy kontynuacja jest zapewniona, czy są na to procedury, know-how, środki" a "barierą wejścia, odrzuceniem ew. propozycji dowolnej "to coś zrobię"
Ty bliski jesteś nazwania tego polityką, ja raczej normalnym działaniem. W każdej aktywności taki balans trzeba wytworzyć, ew. polityką jest stworzenie warunków, by określić zasady podstawowe, fundamenty i to co może/powinno być bardziej elastyczne. Mając na uwadze nie tylko krótkotrwałe efekty pozytywne ("będzie lepiej, więcej funkcji, indeksów) ale i dalsze, w tym i zagrożenia. Tak, Zarząd jest od tego. Walne..w bardzo awaryjnych sytuacjach. Niemożliwe jest wniknięcie w zagadnienia techniczne, prawne na poziomie wszystkich niuansów i szczegółów (i czasem nauczenie) kilkudziesięciu osób na Walnym. Trudno nawet wymagać, żeby wszyscy członkowie Zarządu we wszystkich aspektach byli specjalistami i praktykami, znali cały proces, choćby z tylko szczątkowego, ale uczestniczenia w każdym typie prac.
Stąd j.w. argumenty i decyzja "tak, IT musi mieć silną reprezentację we władzach". Oczywiście, nie jest to równoznaczne z "decydujący głos we wszystkich sprawach", bo wiele czynników należy uwzględnić, ale możliwość zaprezentowania argumentów bezpośrednio, uzasadnienia projektu ustaleń w Zarządzie, bieżącego wpływu na projektowanie, akceptację umów - jak najbardziej. Jacek, Sebastian , ich działalność i obecność to potwierdzają.
Jednak nawet w firmach typowo IT musi być też miejsce na głos dla HRu, finansów, księgowości, planowania strategicznego etc To (baza/bazy) bardzo ważne, ale narzędzie, nie cel sam w sobie:)
Pozdrawiam, dziękuję |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|