|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Komentarze |
|
Temat postu: Mączka.Etymologia(Glosa). (komentarz)
Wysłany: 18-05-2008 - 22:04
|
|
Dołączył: 02-07-2006
Posty: 4478
Status: Offline
|
|
|
|
|
Edward_Wojtakowski |
|
Temat postu: Mączka.Etymologia(Glosa). (komentarz)
Wysłany: 20-05-2008 - 15:59
|
|
Dołączył: 13-07-2006
Posty: 66
Skąd: Vroclavo / Wrocław
Status: Offline
|
|
Może protoplasta zajmował się produkcją krochmalu? W okolicach Wronek (powiat Szamotuły) spotyka się w księgach metrykalnych zawód mączkarz. Jest tam fabryka krochmalu, a więc mączkarz = osoba produkująca krochmal |
|
|
|
|
|
Akczam67 |
|
Temat postu: Mączka.Etymologia(Glosa). (komentarz)
Wysłany: 21-05-2008 - 20:17
|
|
Dołączył: 07-03-2008
Posty: 137
Status: Offline
|
|
Dziękuję za zainteresowanie i za Pańską uwagę.
Moje gratulacje Panie Edwardzie – został Pan odkrywcą! Wyrazu „mączkarz” nie ma w żadnym Słowniku! Do tej pory sądziłem, że jestem wynalazcą hipotetycznego nazwania dla polskiego poprzednika cudzoziemskiego „młynarza”- i starałem się lansować taką domniemaną nazwę zawodową w swoich artykułach. Wyszedłem z założenia, że skoro istniał „stolarz”, „tokarz”, „kominiarz” itp. – to logiczny jest i „mączkarz”. Niestety – przewertowałem wszystkie możliwe słowniki – ani śladu „mączkarza”. Jak na razie znalazłem „mącznika”w miejsce młynarza”, a „mącznię” i „mątwicę” - zamiast „młyna”. „Mączarz” i „mączarka” okazali się handlarzami „mączki’. Ale nie traciłem nadziei. Aż tu Pan nagle wyszukał innego „mączkarza”! To jednak taki wyraz istnieje.Za to należą się Panu podziękowania od wszystkich Mączków. Bo ja nie szukam przodka jakiejś pojedynczej rodziny Mączków – ale zajmuję się etymologią tego nazwiska jako takiego. Nazwa „mączkarz”, którą Pan ujawnił może znajdzie się w Słownikach – a na pewno będzie cytowana przy opisywaniu etymologii tego nazwiska. Dla dopracowania „metryki” - brakuje nam paru dodatkowych informacji na temat tej nowej nazwy zawodowej:
1.podał Pan miejsce występowania - okolice Wronek, pow. Szamotuły; jeśli to nie jest regionalizm wielkopolski – to można będzie spotkać „mączkarza” w każdej krochmalni, a może nawet współcześnie;
2.znamy nazwę – ale brakuje bliższego określenia – czy to robotnik, majster, czy kto inny ;
3.brakuje daty - w jakich latach w księgach metrykalnych ta nazwa zawodu występuje; ponieważ użył Pan określenia „fabryka” – wynikałoby z tego, że to niedawne czasy – druga połowa XIX wieku?
Krochmal czyli „mączkę” skrobiową produkowano u nas aż do końca XVIII wieku z pszenicy. Później głównym surowcem stały się ziemniaki – stąd „mączka ziemniaczana”, „mąka ziemniaczana”, „skrobia ziemniaczana”. Wyraz krochmal jest niemieckiego pochodzenia – Kraftmehl ( średn. Krofmal, Kroftmal 1419) co znaczyło „mąka posilająca”, „wzmacniająca” i prawdopodobnie przywędrował z niemieckimi osadnikami w XIII w.; wcześniej używano słowiańskiej „skrob” jeszcze w 1472 r.; w Słowniku polszczyzny XVI wieku” występuje po raz pierwszy „mączka” jako zamiennik krochmalu i skrobi. „Krochmalnika”(chyba widziałem też gdzieś „krochmalarza”?) - jako rzemieślnika wyrabiającego krochmal - notuje J.Bańkowski pod datą 1552 r. W dziejach Kątów Wrocławskich można znaleźć „krochmalnika” wśród tamtejszych rzemieślników w XVIII w.(?) – a może wcześniej ( kontekst czasowy niejasny). Ciekawe czy przemysłowa produkcja „mączki ziemniaczanej” w XIX w. od razu doprowadziła do likwidacji tego rzemiosła, a w to miejsce pojawili się „mączkarze” fabryczni koło Wronek? Wielkopolska przodowała na ziemiach polskich pod zaborami w rozwoju przemysłu rolno-spożywczego i przetwórstwa, więc jej należy się chyba pierwszeństwo w tej dziedzinie..
Badając etymologię nazwy „mączka” i „Mączka” pominąłem świadomie wątek „ krochmalski” ponieważ uważałem, że rdzenie wyrazów o charakterze „mączystym” istniały jeszcze przed pojawieniem się niemieckiego „krochmalu” – a staropolskie gospodynie domowe potrafiły we własnym zakresie produkować „skrob” do sporządzania np. kisielów, czy usztywniania tkanin lnianych – więc oddzielni rzemieślnicy tego typu nie byli potrzebni; co innego gdy zaczęły się pojawiać miasta od XIII w. – wtedy tak - ale może też nie od razu. Poza tym pierwsi Staropolanie noszący nazwę osobową „Mączka”– byli pochodzenia szlacheckiego ( od 1374 r.), lub byli wójtami miast (1393 r.) - więc „krochmal –mączka” tu się nie kojarzył. Oczywiście zawsze trzeba wziąć pod uwagę, że mogła istnieć dla każdego osobnika taka nazwa przezwiskowa pochodząca od krochmalu.
W ostatnim artykule „Mączka.Etymologia(Glosa) popełniłem ogromną gafę. Zacząłem pierwszą część od analizy zdania ze „Słownika polszczyzny XVI w.”: „Mączarki także, które mąkę jako i co mączkę przedają”- a potem zacząłem się zastanawiać nad tym jaka jest różnica między „mąką’ i „mączką”. Ulegając jakiejś „ pomroczności” – nie pomyślałem, że ta handlarka- „mączkarka” mogła sprzedawać „mąkę” i „mączkę”albo „mączkę” (krochmal)! Gdy teraz od tej strony popatrzę na tę część artykułu – to chętnie bym to napisał od nowa. Sprawdziłem swoje biorytmy – tak jest – jestem w dołku intelektualnym. W każdym bądź razie gdyby nie Pana trzeźwa uwaga – nawet tej gafy bym nie zauważył. Dziękuję jeszcze raz za zainteresowanie etymologią Mączków i cenny wkład: „odkrycie” mączkarza i wybudzenie mnie ze stanu „pomroczności”.
Serdeczne pozdrowienia – od Ryszarda Mączki. |
|
|
|
|
|
Akczam67 |
|
Temat postu: Mączka.Etymologia(Glosa). (komentarz)
Wysłany: 22-05-2008 - 20:35
|
|
Dołączył: 07-03-2008
Posty: 137
Status: Offline
|
|
Suplement do powyższego postu.
Przepraszam Panie Edwardzie, że to znów ja - do Pana, ale nie mogłem się powstrzymać.
Jak dzisiaj wszystko szybko się kręci – „wczoraj nie było dziś już jest”. Właściwie to nie pamiętam, kiedy szukałem ostatnio w internecie „mączkarza” – może w marcu? Ledwie napisałem odpowiedź na Pański post – znalazłem w internecie aż dwóch mączkarzy:
1.mączkarz: marynarz zatrudniony na trawlerach – przetwórniach;
2.mączkarz: Starch-maker – producent( fabrykant ?)skrobi,krochmalu (Portal: Praca.pl.eu);
przy okazji znalazł się też współczesny „krochmalnik”: Starcher – krochmalarz.
Dzisiaj znów mam dobry dzień – dopisuje mi szczęście.
Ciągle jednak jestem ciekaw Pańskiej odpowiedzi na postawione przeze mnie pytania.
Jeszcze raz serdeczne pozdrowienia – przynosi mi Pan szczęście.
Ryszard Mączka |
|
|
|
|
|
Edward_Wojtakowski |
|
Temat postu:
Wysłany: 22-05-2008 - 23:47
|
|
Dołączył: 13-07-2006
Posty: 66
Skąd: Vroclavo / Wrocław
Status: Offline
|
|
Wysłałem wczoraj odpowiedź na Pana adres w genealodzy.pl.
Fabryka we Wronkach powstała na początku XX wieku. |
Ostatnio zmieniony przez Edward_Wojtakowski dnia 04-07-2008 - 20:43, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Akczam67 |
|
Temat postu:
Wysłany: 24-05-2008 - 21:44
|
|
Dołączył: 07-03-2008
Posty: 137
Status: Offline
|
|
Szanowny Panie Edwardzie,
próbowałem nawiązać kontakt pod wskazanym adresem, ale nie jestem pewien – czy skutecznie. Były tam jakieś bariery anty-Spamowe, które nie wiem czy udało mi się sforsować – bo o komunikacji elektronicznej mam tylko „zielone pojęcie”. Poza tym nie jestem pewien, czy adresat nie potraktował mojej korespondencji – jako jakiegoś niesmacznego żartu? ( Oto napisał Mączka do Kaszkowiaka i pyta o krochmalnika i mączkarza(!) - do kompletu brakuje tu tylko Otręby i Śruty).
Okazuje się, że gruntowne zgłębianie tego - od jakiego konkretnie rzeczownika – powstało przezwisko „Mączka” – nie jest takie łatwe. Zbyt wiele tych „mączek”. Oczywiście trzeba wykluczyć wszystkie takie, które nie mogły znaleźć się nad Wisłą w okresie średniowiecza: „mączki” z ziemniaków, kukurydzy, manioku, sago, tapioki itp. Wątpię też czy Staropolanie znali technologię produkcji „mączki” mięsnej, kostnej, rybnej, drzewnej itp. To też można wykluczyć. Ale z grochu, żołędzi, orzechów – czy jakichś innych ziaren czy bulw? Chyba w okresie gospodarki zbieracko-łowieckiej kobiety mogły opanować niewyobrażalne dziś sposoby sporządzania posiłków. Ale nigdy się tego już nie dowiemy. Zostaje więc nam do analizy z czasów średniowiecznych: 1.„mączka” otrzymywana z mielenia zboża na mąkę (tzw.” międzyprodukt”);
2. „mączka” pszeniczna zwana skrobią lub krochmalem.
Pierwszą otrzymywano przez mielenie ziaren w żarnach lub w młynie, drugą przez przemywanie i dekantację moczonego ziarna (może też przez dekantację rozpuszczonej w wodzie mąki?). Obydwa rodzaje „mączki” początkowo wykonywały tylko kobiety dla celów domowych. Później na większą skalę „służebni mącznicy”. Może początkowo i młynarze także ubocznie produkowali skrobię, zanim zajęli się tym „krochmalnicy”( późniejsi „mączkarze”)? . W każdym razie ten rodzaj „mączki” zrobił współcześnie wielką karierę – wystarczy wpisać hasło do przeszukiwarki – i otrzymamy od razu kilkanaście jej rodzajów.
Nie wiadomo czy nazwa zawodu „mączkarz” związana była już z „mączką pszeniczną”(skrobia) - czy dopiero od XIX w. z „mączką kartoflaną”(skrobia)? Nazwa „skrobia” jest bardzo stara - czy towarzyszyła jej równolegle inna jej nazwa - „mączka”, czy też pojawiła się ona dopiero wtedy, kiedy pojawiła się konkurencyjna niemiecka nazwa „krochmal”? Tego nie dowiemy się chyba nigdy. W każdym bądź razie przezwisko „Mączka” mogło też brać się od „krochmalu”: ktoś sztywny „jakby kij połknął”, o sztywnych manierach, mało elastyczny, troszczący się o wygląd ( nie chodzący w wymiętych szatach - lecz wykrochmalonych) itp.
Co by nie było, Panie Edwardzie, w wyniku naszej „burzy mózgów” doszło do następujących ustaleń:
1.istnieje zawód „mączkarz”( w krochmalnictwie); Pan znalazł go u przodków, mnie udało się, dzięki pańskiej inspiracji - znaleźć go we współczesnym wykazie zawodów U.E.;
2. przy okazji udało mi się znaleźć „mączkarza” na trawlerze- przetwórni; w tym przypadku nie jest to „krochmalarz”(mączkarz)- ale zapewne producent mączki-rybnej
( czy są też tacy „mączkarze” przy produkcji „mączki”:mięsnej, drzewnej, kostnej itp.?);
3.należy przyjrzeć się dokładniej „krochmalowi”(mączce skrobiowej) jako potencjalnemu źródłu przezwisk, które mogły również przyczynić się w konsekwencji – do powstania nazwy osobowej „Mączka” w XIV wieku.
To bardzo dużo jak na jeden raz. Potrafi Pan zainspirować człowieka. Wcale nie mam zamiaru na tym kończyć naszej dyskusji. Przeciwnie. Gdyby Pan zechciał na Forum zajrzeć do starych komentarzy artykułów – i miał jakieś uwagi – myślę, że powstało by z tego wiele dobrego. Podobnie jak to jest teraz, i być może dalej tak będzie - przy analizie aktualnego artykułu.
Serdeczne pozdrowienia od Ryszarda M. |
|
|
|
|
|
Akczam67 |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-06-2008 - 21:34
|
|
Dołączył: 07-03-2008
Posty: 137
Status: Offline
|
|
Posłowia
do artykułów:
A. Odkrycie imienia Mączysław;
B. Mączka.Etymologia(Glosa).
A. Odkrycie imienia Mączysław.
Posłowie.
Oczywiście odkryte zostało imię Manczslav - a nie „Mączysław“. Mączysław to próba uwspółcześnienia historycznego imienia Manczslav, taka mała prowokacja, aby spowodować dyskusję wokół tego imienia.
Rzeczywiście dobrze ukryty był ten Manczslav – znajdował się w kopii dokumentu, której nie umieszczono w Kodeksie. A na dobitek ta myląca informacja wprowadzająca do treści dokumentu:
„Nr155, Gniezno, 26 kwietnia 1350 Jarosław arcybiskup gnieźnieński
nadaje wójtostwo w Żninie Męclowi z Żarnowa.”(!)
Kto by się domyślił, że pod tym Męclem kryje się długo poszukiwany Manczslav (Mączsław). Wyszukałem w KDW prawdziwego Męcla - prezentował się tak: Nicolaus Menzell ( KDW, t.3, nr.1801, 1382 r.)
W tekście oryginału trzykrotnie wymieniono imię nowego wójta Żnina: Manczsloni, Manczlonem, Manczloni ( w odsyłaczu „c” jest jeszcze Manczslavi). Aby prawidłowo „odczytać” takie nazwy osobowe – trzeba poznać zasady deklinacji łacińskiej.
W języku łacińskim jest 5 deklinacji:
1) Do deklinacji pierwszej należą rzeczowniki rodzaju żeńskiego zakończone w mianowniku (N) na –„a”, oraz rodzaju męskiego oznaczającego przedstawicieli ludów i zawodów.
2) Do drugiej - należą rzeczowniki rodzaju męskiego zakończone w N. na:-us, -er.
3) Do trzeciej – (najbardziej rozbudowana)- tu m.in. spółgłoskowa (nierównozgłoskowa- rodzaj męski, żeński i nijaki)- gdzie rzeczowniki rodzaju męskiego zakończone są na:
-o, -er, -os, -es.
4) Do czwartej – rzeczowniki rodzaju męskiego zakończone na –us i nijakiego na –u;
5) Do piątej –rzeczowniki rodzaju żeńskiego zakończone na –e.
Widzimy teraz, z jakimi problemami stykał się zwyczajny skryba, który nie kończył uniwersytetu zagranicznego (Akademia Krakowska od 1364 r.) Jak odmieniać polskie nazwy osobowe, zwłaszcza męskie, bo takie zapisywano głównie w dokumentach? Te polskie końcówki nie pasują przecież do łacińskich deklinacji!
Rodzaj męski znajdziemy tylko w deklinacji II, III, IV ( w I: tylko nazwy zawodów i ludów). Ale te końcówki ( II : -us, -er; III: -o, -er, -os, es; IV: us) ! Trzeba było więc dopasowywać polskie nazwy osobowe do konkretnej deklinacji. Każdy widzi, że było to jakieś „ naciąganie”. Szczególnie kłopotliwe były nazwy, w których znajdowały się polskie głoski nie posiadające łacińskich odpowiedników, zwłaszcza „mączyste”. Ile trudu musiał sobie zadać skryba, który wreszcie zapisał taką nazwę (Słownik staropolski):
>Mąthphycza<
A jest to - „mątwica”, czyli młyn. Przypomina mi się zaraz znana komedia o kanonierze Dolasie i mina E.Karewicza, który jako austriacki policjant starał się wymówić i zapisać nazwisko: Brzęczyszczykiewicz. A ilu takich skrybów mogło być niepolskiego pochodzenia, zwłaszcza do XIII w.?
Na podstawie moich obserwacji (dokumenty KDW) - dla nazw osobowych – skrybowie wybierali deklinację II albo III.
Zanim przedstawię odmianę „ Mącz” i „Mączka” w tekstach łacińskich – zacytuję fragment
tekstu źródłowego, w którym występuje nazwa osobowa Mączka . Król Polski i Węgier - Władysław III (późniejszy Warneńczyk), ze stolicy Węgier Budy , wysłał dokument, w którym zakazywał pozywać Mikołaja Mączkę z Krzysztoforzyc, z tytułu oddanych mu w dzierżawę dóbr Piotra Polaka:
„...Dilecti, fideles nostri! Quia nobili Nicolao Manczka
de Crzistoporzicze illa bona Petri Polyak maiestatem
nostram legittimo iure et propinquitate tangcia in certis
summis et debitis suis per ipsum Manczkonem prefato
olim Petro Polyak in mutuum concessis, videlicet
Wyerzenicza cum omnibus villis...”
Wybrałem ten dokument, jako wzorcowy, ponieważ :
1.)osoba nosząca tu nazwisko „Manczka” - w innych dokumentach występuje już jako Mączka – więc nie ma wątpliwości o kogo tu chodzi;
2.)używana w tym dokumencie nazwa „Manczka” - występuje tutaj w dwóch przypadkach deklinacyjnych: w pierwszym i czwartym, czyli w mianowniku i bierniku: mianownik(N.) –Manczk-a ; biernik(Acc.): – Manczk-onem. To umożliwia nam rozpoznanie deklinacji, według której odmieniana jest ta nazwa.
(Kolejność przypadków: mianownik(N), dopełniacz(G), celownik(D),biernik (Acc.), wołacz(V), narzędnik(Abl)).
Po tym wstępie pokażmy pełną odmianę nazwiska Manczka (Mączka) według III deklinacji:
N. Manczk(a)
G. Manczk-onis
D.Manczk-oni
Acc.Manczk-onem
V. o Manczk(a)
Abl. de Manczk-one
Porównajmy to teraz z deklinacją zastosowaną w przypadku zacytowanego tekstu źródłowego, w którym występuje Manczka de Crzistoporziycze. Zgadza się.
Według tego wzoru odmieniają się wszystkie nazwy osobowe Mączka, jakie znalazłem w źródłach. Weźmy jeszcze przykład imienia męskiego Mączka (wójt Goliny w 1393 r.):
„ Manczkone advocato”.
Jest to Abl. III Deklinacji(Manczk-one). Według tej deklinacji odmieniano także imię „Mącz”(Mancz):
N. Mancz, G.Mancz-onis, D.Mancz-oni, Acc.Mancz-onem, V.o Mancz, Abl. de Mancz-one
Oczywiście także tak odmieniano spolszczone imię Maćko – Maczko(od Matthias):
N.Maczko, G.Maczk-onis, D.Maczk-oni, Acc.Maczk-onem, V. o Maczko, Abl. de Maczk-one
Maczka podałem specjalnie - bo łatwo pomylić go z Manczką – zresztą podejrzewam, że niektórzy Maczkowie – może stali się Mączkami? („Zasada poprawności ortograficznej”).
Swego rodzaju curiosum to odmiana imienia Manczslav, jaką spotykamy w KDW, Dok.nr 155, 1350 r.! Końcówka „sław” występuje w wielu imionach staropolskich, ale nie ma takiej końcówki w języku łacińskim – toteż skrybowie na ogół zamieniali ją na „slaus” w mianowniku (Bole-slaus, Stani-slaus) – ale czasami znajdziemy też „slavus”, „slav”, „slaw” (Boleslavus, Radzislaw).
Imiona takie odmieniano na ogół według II Deklinacji (zakończenia na –us, -er).
Cytat (KDW, t.1, nr.11, 1145 r.):
1.) „..Mesco et Boleslaus et fratres nostri Henricus et Kasimirus...”;
2.) „..nos omnes duces, Mesconem, Boleslaum, Henricum, Kasimirum...“
W dokumencie tym figurują znani nam czterej młodsi synowie Bolesława Krzywoustego.
W pierwszym zacytowanym fragmencie –imiona ich występują w mianowniku ( widać, że imię Mieszka kończy się na –o”, a pozostałych braci na –us.
W drugim cytacie – końcówki biernika(Acc.): -onem i trzy razy –um. Imię Mieszka Starego deklinowane jest według III deklinacji, którą już znamy - a pozostałych – Bolesława Kędzierzawego, Henryka Sandomierskiego i Kazimierza Sprawiedliwego – według II deklinacji:
N. Bolesla- us
G. Bolesla-i
D.Bolesla-o
Acc.Bolesla-um
V. o Bolesla-e
Abl. de Bolesla-o
Albo: N. Boleslav- us ; G. Boleslav-i; D.Boleslav-o; Acc.Boleslav-um; V. o Boleslav-e;
Abl. de Boleslav-o
Powróćmy jednakże do imienia Manczslav.
Cytaty:
1.) „..Advocaciam fideli nostro Manczsloni...”
2.) „..Iudicati per eundem Manczlonem.."
3.) „..Eidem Manczloni..”
4.) „...Manczslavi”
Trzy pierwsze przykłady wskazują na III deklinację ( D. Manczsl-oni, Manczl-oni; Acc.Manczl-onem). Wygląda na to, że kancelista piszący ten dokument miał problemy z dopasowaniem imienia do tej deklinacji. Pytanie - dlaczego ją w ogóle wybrał?
W trzecim przypadku (D) widzimy dwa różniące się rdzenie tego samego imienia! No to, który jest właściwy?
Ten z literą „s”(1.)Mancz-(s)loni”– czy ten bez „s”(2.,3.)? Mancz-(s)l (1.) - wygląda jakby pochodził od imienia Mancz-slaw . Może kancelista chciał jeszcze dodać „ aus” i odmieniać według deklinacji II (Bole-slaus) – ale nagle się rozmyślił i wybrał deklinację III – skrócił jeszcze o jedną literkę(s) i zaczął deklinować następująco:
N. Manczl(el?)
G. Manczl-onis
D.Manczl-oni
Acc.Manczl-onem
V. o Manczl(el?)
Abl. de Manczl-one
Może imię Mączel (Manczel) powstało przez pomyłkę kancelisty? Jego syn, ( może wnuk?) w 50 lat później przedstawia się w dokumencie jako Manczel. Ale zdrobnienie imienia u syna czy wnuka jest zrozumiałe, i często notowane. Poza tym pełnymi imionami posługiwano się tylko w życiu publicznym, niekiedy jednak używano skróconych imion także na zewnątrz. Dlatego wielu Piastowiczów występuje pod imionami: Bolko, Przemko, a co do Leszka – to nawet nie wiemy jak wyglądało jego pełne imię! W księgach sądowych znajdziemy także setki imion zdrobnionych. Wróćmy do naszego wójta – jakie jest jego prawdziwe imię?
Na pomyłkę wskazuje zachowane w kopii (2) imię Manczslavi(G), które wygląda jakby pochodziło z II deklinacji, jak Boleslav:
N. Manczslav-us
G. Manczlslav-i
D.Mancslav-o
Acc.Manczslav-um
V. o Manczslav-e
Abl. de Manczslav-o
Ale coś tu nie pasuje – odnośnik „ c” wyraźnie wskazuje, że odnosi się do zwrotu „Advocaciam fideli nostro Manczsloni”, w którym imię to występuje w 3 przypadku III deklinacji – natomiast imię Manczslav-i byłoby w drugim przypadku II deklinacji! Błąd gramatyczny? Zaczynam umacniać się w przekonaniu, że problemy z gramatyką piszącego dokument - mogło być przyczyną powstania niejednego imienia w średniowieczu. A powyższy dokument zredagowany został „ per manus Joannis vicecancellarii curie” .
Znalazłem w dokumentach imię Męcel, które według autora komentarza do tego dokumentu miało być tłumaczeniem imienia Manczslav, czy Manczel. Ale może to „niemieckie” nazwisko jest polskiego pochodzenia i da się wyprowadzić od imienia Manczel (Męczel/Męcel – ach znów to lobby!) Wygląda na to, że w tamtych czasach można było zamiennie traktować, nawet w dokumentach, imię spieszczone i oficjalne, które właśnie w takich ważnych i uroczystych okazjach – powinno się znaleźć w dokumencie(przypomina to trochę dzisiejsze amerykańskie zwyczaje – nawet z imionami prezydentów). Imię Manczel można też wyczuć w nazwie miejscowości Manclino (Mancz-li-no , tj. własność Mączla lub Mączli z 1181 r.),(v:Zagadki nazwiska Mączka, komentarze(Posłowie)). Może chodziło w dokumencie o próbę spolszczenia nazwy Menzell(?)– ale w tamtych czasach tak się nie bawiono, zwłaszcza w tak poważnym dokumencie dotyczącym prawa własności. Raczej autor komentarza „zobaczył” nazwisko jakiegoś swego krewnego , czy przyjaciela i tak się zasugerował. To się trafia częściej, niż zmiana imienia w dokumencie, w którym dokonuje się cesji prawa własności.
A może to Manczslavi - to pomyłka lub celowy zabieg autora komentarza, który zobaczył to imię w kopii - i chciał zaznaczyć, że to chodzi o własność Manczslava– wtedy to Manczslavi(G.!) byłoby zasadne. A może ta cała analiza jest bez sensu – skoro nie opiera się na pełnym tekście kopii(2)?
B. Mączka.Etymologia(Glosa).
Posłowie.
Artykuł ten składa się z trzech części:
1.Czy „mączka” – to „mączka”?
2. Zagadka: „nie istnieje a ma potomstwo”;
3.Nomen omen: „Mączsław”.
Ad1) Problemy związane z tym pytaniem wyczerpująco przedstawione zostały w tej części artykułu – a uzupełnione zostało później w komentarzach, dzięki włączeniu się Pana Edwarda Wojtakowskiego. Wprowadziłem uzupełnienia o „mączce”, zwanej też krochmalem i skrobią - w trzech Posłowiach do kolejnych artykułów, szczególnie obszernie do artykułu: „Mączka.Etymologia”(v: komentarze:Posłowie).
Ad2.) Obszerne uzupełnienie do tej części – w tym opis znaczeń wyrazu „mącz”- także można znaleźć w: „Mączka.Etymologia” ( v: komentarze:Posłowie).
Ad3) Uzupełnienia do tej części znajdują się na początku tego komentarza, w „ Posłowiu” do artykułu : „Odszukanie imienia Mączysław”.
Przybycie Słowian na tereny dzisiejszej Polski datowałem na VI w. n.e. Istnieją poglądy, że Słowianie mogli pojawiać się tu znacznie wcześniej - w kilku kolejnych falach. Ziemie te ulegały wcześniej, przez przeszło tysiąclecie - najazdom różnych ludów: Celtów, Sarmatów, Germanów, Hunów i Awarów. Jeśli mieszkali tam Słowianie – to egzystencja ich ulegała czasem katastrofie, obniżając poziom życia – innym razem następował impuls rozwojowy. Taki właśnie stan „regresu” cywilizacyjnego obserwują archeolodzy na obszarach dzisiejszej Polski przed pojawieniem się ostatniej fali słowiańskiej, tj. w VI w. Czy symboliczny „Mączsław” oraz Chleburad, Chlebosław i Chleb przybyli jedną z wcześniejszych migracji – i mieli pecha?
Sądzę, że imię Mączsław - to imię „dobrej wróżby”, to imię człowieka sukcesu – on przybył na pewno na czele pionierów ostatniej fali migracyjnej.
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam wszystkich czytelników.
Ryszard Mączka |
|
|
|
|
|
Akczam67 |
|
Temat postu:
Wysłany: 17-06-2008 - 15:33
|
|
Dołączył: 07-03-2008
Posty: 137
Status: Offline
|
|
Uzupełnienie
do „Posłowia”.
Właśnie znalazłem nowego Mącza (Monumenta medii aevi historica.., t.IV, cz.2,s.13):
„ Eodem die Simon portator proscriptus pro mulilatione
manus ex parta Mancze Sepecki.“ (1367 r.)
W „Posłowiu“ prezentowałem deklinacje łacińskie - podług których w dokumentach źródłowych - deklinowane są „mączyste” nazwy osobowe. Min. przedstawiłem taką odmianę imienia „Mącz”/ Mancz (III deklinacja):
N. Mancz, G.Mancz-onis, D.Mancz-oni, Acc.Mancz-onem, V.o Mancz, Abl. de Mancz-one
W zacytowanym wyżej przykładzie z Manczem Sepeckim mamy inną wersję tej samej III deklinacji(bez "on"). Imię Mancz występuje tutaj w postaci „Mancze” – co jest Ablativusem tej wersji deklinacji:
N. Mancz
G.Mancz-is
D.Mancz-i
Acc.Mancz-em
V. o Mancz
Abl. de Mancz-e
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam serdecznie:
Ryszard Mączka |
Ostatnio zmieniony przez Akczam67 dnia 03-07-2008 - 12:59, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Akczam67 |
|
Temat postu:
Wysłany: 29-06-2008 - 09:40
|
|
Dołączył: 07-03-2008
Posty: 137
Status: Offline
|
|
Przepraszam.
Zlikwidowałem ten post, ponieważ nareszcie ukazał się na Forum mój artykuł o tej samej treści:"Nazwisko Mączka(Resume)". Zachęcam do zapoznania się z tym artykułem.
Serdecznie pozdrawiam zainteresowanych.
Ryszard Mączka. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|