|
|
|
Autor |
Wiadomość |
wojtwk1912 |
|
Temat postu: Wykaz 12 188 osób w moim drzewie
Wysłany: 18-12-2012 - 19:44
|
|
Dołączył: 03-03-2009
Posty: 88
Status: Offline
|
|
Ponownie uaktualniłem wykaz osób w swoim drzewie genealogicznym. Na stronie opublikowałem 12188 osób. Połączyłem w nim moją rodzinę Wilskich z rodziną mojej żony Zakrzewscy. Geograficznie drzewo obejmuję głównie Mazowsze zachodnie, tj. parafie: mszczonowską, chojnacką, błędowską, osuchowską,wilkowską, Warszawę, okolice Warszawy ; Stare Babice, Kobyłka, Pruszków, obecne województwo zachodniopomorskie. Nie brak jednak i innych miejsc w kraju i na świecie.
Indeks nazwisk znajduję się po prawej stronie w ułożonych alfabetycznie zakładkach.
Wykaz osób opublikowałem na stronie: http://www.wilski.dbv.pl
Jeśli ktoś się tam pofatyguję i znajdzie swoich to proszę o kontakt.
Pozdrawiam i zaprasza Wojtek Wilski |
|
|
|
|
|
Luziński_Marcin |
|
Temat postu: Wykaz 12 188 osób w moim drzewie
Wysłany: 18-12-2012 - 20:03
|
|
Dołączył: 28-10-2007
Posty: 239
Status: Offline
|
|
Andrzej Rutkowski, mąż Marianny Trzaskalskiej to brat mojego 4pradziadka. Proszę o kontakt na priv.
Pozdrawiam,
ML |
|
|
|
|
|
kamil_360 |
|
Temat postu: Wykaz 12 188 osób w moim drzewie
Wysłany: 18-12-2012 - 20:51
|
|
Dołączył: 06-02-2010
Posty: 1326
Status: Offline
|
|
Interesuje mnie nazwisko Żurkowski. W swoim opracowaniu mam sporo osób o tym nazwisku
Proszę o kontakt: kamil.smieszek94@gmail.com
Dziękuję,
Kamil |
|
|
|
|
|
świątkowski-andrzej |
|
Temat postu:
Wysłany: 19-12-2012 - 09:39
|
|
Dołączył: 19-10-2010
Posty: 4
Status: Offline
|
|
Moje nazwisko Światkowski Andrzej szukam śladów mojej prababki Anny Świątkowkiej urodzonej około 1835 może by pod nazwiskiem Świątek. Może spotkał Pan takie Imie okolice Mszczonowa to też pewnien ślad.
Pozdrawiam świątecznie
Andrzej Światkowski |
|
|
|
|
|
Krzysieksaf |
|
Temat postu:
Wysłany: 19-12-2012 - 10:01
|
|
Dołączył: 25-06-2012
Posty: 116
Status: Offline
|
|
Witam,
piękny wykaz nazwiska gratuluję. Interesuje mnie czy w tym wykazie są osoby z dawnej Galicji?
Pozdr Krzysztof |
|
|
|
|
|
jakozak |
|
Temat postu:
Wysłany: 19-12-2012 - 10:05
|
|
Dołączył: 14-07-2009
Posty: 1394
Skąd: gmina Mykanów
Status: Offline
|
|
Przepraszam, że się wtrącam, ale w necie w kilku miejscach jest kasztelan Jerzy Podczaski mąż Magdaleny Plichcianki, a u Pana Magdaleny Pileckiej.
Interesują mnie Podczascy, więc chciałabym to wyjaśnić. |
_________________ Pozdrowienia. Jola Kozak
Szukam aktów: - zgonu Macieja Podczaskiego ok. 1782 Sandomierz, - chrztu Marianna Opacka c.Stanisława ok.1670, - chrztu Jan Pakielewicz (Panfilowicz) łódzkie ok.1817, - ślubu Podczaskiego z Hadziewiczówną ok. 1720
|
|
|
|
|
wojtwk1912 |
|
Temat postu:
Wysłany: 19-12-2012 - 20:59
|
|
Dołączył: 03-03-2009
Posty: 88
Status: Offline
|
|
Dziękuje serdecznie za zainteresowanie wykazem. Postaram się udzielić wszystkich odpowiedzi na priv.
Wojtek Wilski |
|
|
|
|
|
Kromplewski_Franciszek |
|
Temat postu:
Wysłany: 19-12-2012 - 21:36
|
|
Dołączył: 02-07-2006
Posty: 87
Skąd: Śląskie Towarzystwo genealogiczne -Oława
Status: Offline
|
|
Szanowny Woitku piszesz , ze masz w swoim drzewie genealogicznym 12188 osob . Dzięki połaczeniu rodziny żony z Twoją rodziną. Ja tego nie bardzo rozumiem bo stosuje pewną zasadę , że jak pisze rodowód konkretnej rodziny to trzymam sie konkretnego nazwiska . Owszem jak mam naprzykład siostrę , ktora wyszła za iksinskiego to pokazuje to do dwóch pokoleń , a dalej to powinno być pokazane i oddzielnym rodowodzie . W moim przypadku rodzinę mojej zony zaisuję do oddzielnego rodowodu i daje tam stosowna informacje z jakimi rodzinami ta rodzina [ten rodowód łączy sie ].
W Twoim przypadku stosując taką metodę można npisać rodowod dla całego Mazowsza, a może i karju gdzie jest umiar?
Serdecznie i genealogicznie pozdrawiam Franciszek |
|
|
|
|
|
dpawlak |
|
Temat postu:
Wysłany: 19-12-2012 - 22:41
|
|
Dołączył: 24-01-2011
Posty: 1422
Status: Offline
|
|
Franciszku, właśnie dlatego Wojtek pisze o drzewie genealogicznym, a nie o rodowodzie, który jak sama nazwa wskazuje ogranicza się do jednego rodu/nazwiska. Pisze się rodowód rodu, a nie rodziny, bo mąż jest innego rodu niż żona, ich matki też są innego rodu, chociaż dla dzieci tego małżeństwa są oni wszyscy jedną rodziną i to bliską.
Piszesz, że rodzinę żony zapisujesz w innym rodowodzie czyli nie badasz tylko jednego rodu. Otóż suma wszystkich rodów które badasz składać się będzie na twoje drzewo, u Wojtka suma takich rodowodów daje ileś tam osób.
Dla mnie do drzewa należą wszyscy krewni, których uda mi się ustalić, części gałęzi nawet nie szukam, bo może i jedno województwo byłoby mało ale jeśli posiadam informację, to ją wpisuję do drzewka. Krewnymi są zaś zawsze wszyscy, z którymi łączą mnie więzy krwi, czyli chociaż jeden wspólny przodek, a żeby nie byli samotni dopisuję im znanych mi ich męża lub żonę, ot i drzewko, choć bardziej przypomina sieć połączeń niż kształt drzewa.
Dla mnie wszyscy przodkowie są równie ważni więc nie rozbijam drzewa na rody. Wiadomo że ze względu na nazwisko i tak historia dotycząca przodków, po których je odziedziczyłem jakoś tam będzie wyróżnioną ale pasjonuje mnie też linia matek, gdzie każda pra to inne nazwisko i inny ród. |
_________________ Cynik jest łajdakiem, który perfidnie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jaki być powinien.
|
|
|
|
|
Brozek_Oskar |
|
Temat postu:
Wysłany: 19-12-2012 - 23:53
|
|
Dołączył: 28-04-2011
Posty: 546
Skąd: Wrocław\Jędrzejów
Status: Offline
|
|
Kromplewski_Franciszek napisał:
Szanowny Woitku piszesz , ze masz w swoim drzewie genealogicznym 12188 osob . Dzięki połaczeniu rodziny żony z Twoją rodziną. Ja tego nie bardzo rozumiem bo stosuje pewną zasadę , że jak pisze rodowód konkretnej rodziny to trzymam sie konkretnego nazwiska . Owszem jak mam naprzykład siostrę , ktora wyszła za iksinskiego to pokazuje to do dwóch pokoleń , a dalej to powinno być pokazane i oddzielnym rodowodzie . W moim przypadku rodzinę mojej zony zaisuję do oddzielnego rodowodu i daje tam stosowna informacje z jakimi rodzinami ta rodzina [ten rodowód łączy sie ].
W Twoim przypadku stosując taką metodę można npisać rodowod dla całego Mazowsza, a może i karju gdzie jest umiar?
Serdecznie i genealogicznie pozdrawiam Franciszek
Moim zdaniem umiar nie istnieje w genealogii bo my nie tworzymy tylko odszukujemy, a odszukać możemy mało albo bardzo wiele. Każdy potomek Naszego przodka ma prawo być w takim naszym drzewie genealogicznym.
Chociaż rodzina żony to zgodzę się że dla nas to tak naprawdę żadna rodzina, jak każde powinowactwo, które nie powinno być składane wraz z "naszym drzewem". Co innego jak robimy drzewo dla syna lub córki, dla nich to jak najbardziej krewni.
Sposób opisywania powiązań genealogicznych rodziny jaki Pan napisał według mnie jest chory i anormalny. I nikt mnie nie przekona że jest inaczej.
Czy genealogię tworzymy dla konkretnych osób czy tylko dla nazwisk? Która z tych rzeczy odpowiada rzeczywistości? Raczej ta pierwsza. Bo poniekąd w tym drugim sposobie traktujemy kobietę jako osobę, która nie przekazuje równej liczby genów co mężczyzna. W rzeczywistości np. syn kobiety i mężczyzny ma takie same "naturalne" prawo nosić nazwisko matki jak i nazwisko ojca, z tą samą wagą każdego z tych nazwisk.
To człowiek wymyślił nazwiska i sposób ich przekazywania, z ojca na syna. Wobec tego tworzenie rodowodu z linii męskiej danej rodziny i traktowania go jako opisu całej rodziny jest moim zdaniem śmieszne , np. nieujęty w takim rodowodzie wnuk siostry dziadka jest o wiele bardziej spokrewniony z daną osobą niż brat prawnuka prapraprapra dziadka o tym samym nazwisku co dana osoba. Ale i tak niektórzy się upierają że ten pierwszy to nie jest ich rodzina, a ten drugi to przecież "najbliższy kuzyn"...
Znam osobiście kilka takich przypadków osób, które maja taki pogląd na sprawę.
Pozdrawiam serdecznie i życzę Wszystkim Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku. |
_________________ Szukam Domaszewicz, Łosowski, Leszczyłowski, Łomanowski, Betlewicz, Pawłowski i Nowicki z terenów dawnego województwa Nowogródzkiego, konkretniej okolic Lachowicz, Zubielewicz, Baranowicz, Nieświeża, Klecka, Krzywoszyna, Niedźwiedzicy, Słucka
|
|
|
|
|
vonklinkoff |
|
Temat postu:
Wysłany: 20-12-2012 - 04:27
|
|
Dołączył: 06-09-2011
Posty: 287
Status: Offline
|
|
Brozek_Oskar napisał:
Chociaż rodzina żony to zgodzę się że dla nas to tak naprawdę żadna rodzina, jak każde powinowactwo, które nie powinno być składane wraz z "naszym drzewem". Co innego jak robimy drzewo dla syna lub córki, dla nich to jak najbardziej krewni.
OOOO nie, Oskar, milosc, zwiazek, papierek, tworzy nawet cos wiecej nizli koligacje kuzynowskie.
Dla mnie osobiscie genealogia mojej zony, jest duzo wyzej w hierarchii nizli kuzyn pierwszego stopnia raz przesuniety |
|
|
|
|
|
azielik |
|
Temat postu:
Wysłany: 20-12-2012 - 09:44
|
|
Dołączył: 28-01-2009
Posty: 76
Status: Offline
|
|
A moim skromnym zdaniem warto badać te boczne linie, dla niektórych niepowiązane. Oczywiście w granicach rozsądku. Miałem już kilka przypadków gdzie informacje o moim atentacie uzyskiwałem z akt np dziecka jego brata. Nie mówiąc już że akta ów siostry lub brata mogą być bardzo pomocne w kopaniu głębiej. Raz ksiądz wypełniał bardziej zdawkowo akta, a raz bardziej szczegółowo, więc u atentata mogą być wymienieni tylko rodzice a u jego brata, siostry jeszcze dodatkowo dziadkowie . Głębiej takich bocznych linii nie badam niż do dziecka rodzeństwa, bo interesujące mnie informacje potem "zanikają". Generalnie jestem zwolennikiem fraktala a nie badania rodu. Dla mnie takie badanie w prostej linii to pójście na łatwiznę.
Andrzej Zieliński |
|
|
|
|
|
Brozek_Oskar |
|
Temat postu:
Wysłany: 20-12-2012 - 23:16
|
|
Dołączył: 28-04-2011
Posty: 546
Skąd: Wrocław\Jędrzejów
Status: Offline
|
|
vonklinkoff napisał:
Brozek_Oskar napisał:
Chociaż rodzina żony to zgodzę się że dla nas to tak naprawdę żadna rodzina, jak każde powinowactwo, które nie powinno być składane wraz z "naszym drzewem". Co innego jak robimy drzewo dla syna lub córki, dla nich to jak najbardziej krewni.
OOOO nie, Oskar, milosc, zwiazek, papierek, tworzy nawet cos wiecej nizli koligacje kuzynowskie.
Dla mnie osobiscie genealogia mojej zony, jest duzo wyzej w hierarchii nizli kuzyn pierwszego stopnia raz przesuniety
Ja nie mówię tutaj o indywidualnych stosunkach międzyludzkich, tylko o tym że żona i jej rodzina to nie jest rodzina w sensie hmmm... trudno znaleźć słowo... może "biologicznym", jeśli czujemy się z nimi związani to tylko "sztucznie". Nie mamy z nimi (o ile nie mamy wspólnych przodków) więzi genetycznych.
Tak naprawdę kuzyni w 10 pokoleniu są nam bliżsi niż teściowie (i tu również tylko wtedy jeśli nie mamy z nimi wspólnych przodków, lub mamy ich w dalszym pokoleniu niźli w tym przypadku dziesiątym).
Pozdrawiam, Oskar. |
_________________ Szukam Domaszewicz, Łosowski, Leszczyłowski, Łomanowski, Betlewicz, Pawłowski i Nowicki z terenów dawnego województwa Nowogródzkiego, konkretniej okolic Lachowicz, Zubielewicz, Baranowicz, Nieświeża, Klecka, Krzywoszyna, Niedźwiedzicy, Słucka
|
|
|
|
|
jolfed |
|
Temat postu:
Wysłany: 07-01-2013 - 20:18
|
|
Dołączył: 09-09-2012
Posty: 183
Status: Offline
|
|
Witam
Wojtku mam pytanie odnośnie niektórych osób noszących u Ciebie nazwisko Fedorowicz. Np. Fedorowicz Jan (poz. z wykazu 2176) Szlachcic żebrzący z Powązek, nazwisko to powinno być pisane przez "e" Federowicz. Tak samo syn Jana - Augustyn Jan Federowicz (poz. 2158), wszyscy z Powązek to Federowicze a nie jak podajesz Fedorowicze (przynajmniej tak jest zapisane to nazwisko w metrykach).
Jeszcze jedna uwaga, dotyczy żon Augusta Jana Federowicz, I żona to Marianna Piotrkowska, II Antonina Bogurska, III Antonina Koszabska.
Pozdrawiam
Jolanta |
|
|
|
|
|
danisha |
|
Temat postu: Gurbski Federowicz v Fedorowicz
Wysłany: 10-08-2013 - 08:40
|
|
Dołączył: 01-05-2007
Posty: 1138
Status: Offline
|
|
Mam pytanie odnośnie nazwisk Gurbski i Federowicz v Fedorowicz.
Czy przypadkiem nie spotkałeś się w swoich poszukiwaniach z małżeństwem Augustyn Gurbski i Agata Federowicz?
On urodzony ok.1760 ona prawdopodobnie trochę młodsza.
Augustyn był moim pra... a Agata to jego pierwsza żona.Drugą była moja pra..Prakseda Zambrzycka, którą poślubił w 1816 w Żukowie.
Augustyn pracował jako ekonom w Wiejcach(1791) par.Kampinos,Łazach par.Kampinos albo Zawady,Strzyżewie par.Brochów,w Kotowicach par.Żuków(1816).Niestety nie wiem gdzie zmarł,gdzie się urodził i gdzie poślubił swoją pierwszą małżonkę, Agatę.I czy z pierwszego małżeństwa przezyły jakieś dzieci(córka Petronela urodziła się i zm. w 1791).
Gdybyś coś wiedział na ich temat pięknie proszę o wiadomość.
Pozdrawiam serdecznie
Danka Wasilewska Lenart |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|