|
|
|
Autor |
Wiadomość |
PreczAndrzej |
|
Temat postu: Projekt: Wspólne drzewo wszystkich genealogów
Wysłany: 25-11-2012 - 16:08
|
|
Dołączył: 25-11-2012
Posty: 33
Status: Offline
|
|
Witam,
Po kilku latach przemyśleń i różnych (lepszych lub gorszych) pomysłów i projektów przyszedł mi do głowy pomysł stworzenia w Internecie drzewa genealogicznego ale nieco inaczej traktującego ten temat. Drzew genealogicznych są tysiące jak nie więcej, jest mnóstwo portali umożliwiających dodanie takich drzewek, ale odnoszę wrażenie że każdorazowo działa to trochę zgodnie ze słowami "każdy sobie". Tu mi się nasunęły pytania jak zrobić coś co dawałoby każdemu jednoznaczny punkt odniesienia, coś co zachęcałoby osoby niezainteresowane, dawałoby możliwość pracy nad źródłami, zdjęciami wspólnymi siłami etc - tylko takie coś nie będzie powieleniem czegoś co już jest. Chyba, że ktoś mnie z Was oświeci i poda adres do strony takiego projektu
Poniżej zamieszczam krótką charakterystykę, którą mojim zdaniem to drzewo powinno mieć:
1. zaczynamy od jednej osoby - powiedzmy jako autor to będę ja
2. do tej osoby dokładamy kolejne osoby według prostych relacji: ojciec, matka, dziecki, małżonek, adopcja
3. w drzewie zmian dokonywać będą mogli tylko nieliczni - nazwijmy ich ambasadorami. Będą to osoby zajmujące się choć trochę genealogią, którzy będą chętni, dadzą radę wykonywać pewne czynności w naszym portalu (uzupełniać dane, dodawać źródła, zapraszać osoby do rejestracji, typować kolejnych ambasadorów). W moim drzewie znalazłem takich osób kilka oddalonych ode mnie o 5 do 10 takich prostych relacji - daję głowę, że w drzewie każdego z nich znajdą się kolejne takie osoby. To na nich miałaby się opierać siła tego projektu
4. pozostałe osoby żyjące miałyby możliwość rejestracji w tym drzewie (zaproszenie i weryfikacja ambasadora), wyrażenia zgody na publikację podstawowych danych (imię nazwiska, daty i miejsca urodzin, informacji o ślubach) i zdjęć a w zamian co jakiś czas otrzymywałyby e-maila z informacjami o nowych kuzynach czy swoich przodkach w drzewie. Chyba się zgodzicie, że taki e-mail mógłby niejednego zainteresować, prawda?
5. osoby, które nie znałyby powiązania z drzewem mogłyby się zarejestrować i stworzyć listę nazwisk lub miejscowości, o których otrzymywaliby powiadomienia gdyby sie pojawiły lub coś się zmieniło. To dałoby szansę na znalezienie powiązania i docelowo dopisanie się do drzewa - takie wyzwanie dla każdego Nie jestem mocno aktywnym uczestnikiem tego forum a znam na pewno 1 a prawdopodobnie 2 osoby, które mogłyby być dołączone do mojego drzewa dość szybko. Zapewne bardziej doświadczeni bywalcy forum znają takich osób więcej i znają powiązania między sobą
Tyle na początek - napiszcie czy taki projekt miałby sens Waszym zdaniem lub dlaczego by nie miał bo może duplikuję coś co jest albo nie ma sensu z innego powodu. Więcej obmyślonych featurów opiszę potem by na bieżąco weryfikować je z Wami. Projekt ma być bezpłatny!
Co do kwestii technicznych to mam odpowiednie wykształcenie i praktykę by to stworzyć w parę miesięcy. Brakuje mi trochę obeznania w kwestiach prawnych (dane osobowe, działania na dokumentach iluśletnich, prawo międzynarodowe, etc) i tu ewentualnie potrzebowalbym konsultacji jak zbudować procedury np. dodawania nowych osób lub danych tych osób
Dzięki i pozdrawiam
Andrzej |
|
|
|
|
|
redie |
|
Temat postu: Projekt: Wspólne drzewo wszystkich genealogów
Wysłany: 25-11-2012 - 16:34
|
|
Dołączył: 11-03-2010
Posty: 174
Skąd: Skarżysko-Kamienna
Status: Offline
|
|
Jest taki program Family Tree Builder - co prawda niezbyt go lubię ale daje on możliwość publikacji drzewa a następnie automatycznego dopasowania. Sam wyszukuje inne drzewa zrobione w tym programie przez innych ludzi i szuka tych samych osób.
Dzięki temu udało mi się uzupełnić dane kilku osób o daty urodzin.
Nie wiem czy jest tam możliwość nadania statusu "ambasadora" - jak to nazwałeś - który miałby prawo edycji drzewa.
Projekt brzmi ciekawie i z czystej chęci rozwijania umiejętności z chęcią bym wziął w nim udziału od strony technicznej. |
|
|
|
|
|
Markowski_Maciej |
|
Temat postu: Projekt: Wspólne drzewo wszystkich genealogów
Wysłany: 25-11-2012 - 16:34
|
|
Dołączył: 09-05-2010
Posty: 930
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Sam portal Geni jest takim wielkim drzewem.
W chwili gdy piszę jestem związany tam z 65,766,540 osobami. Nie przypominam sobie aby mi to dawało jakąś satysfację.
Są też osoby na My Heritage dopisujące do swoich drzew wszystkich, którzy się z nimi łączą - nawet nie liczę w ilu takich drzewach występują moi przodkowie. Trochę mi to przeszakadzało, bo za każdym razem myślałem, że to ktoś doszedł do tej samej osoby co ja w swoich badaniach genealogicznych, a okazywało się, że tylko przepisał z innego drzewa. Ale w końcu przestałem na to zwracać uwagę.
Widać z tego, że są osoby dla których stanowi to jakąś wartość i że starają się coś takiego stworzyć.
Jedno z drzew na My heritage chyba się nawet nazywa "wielkie drzewo" czy coś podobnego.
Maciej
PS. podczas pisania tego postu na geni liczba osób połączonych ze mną wzrosła do 65,766,697 |
|
|
|
|
|
Piotr_Juszczyk |
|
Temat postu: Projekt: Wspólne drzewo wszystkich genealogów
Wysłany: 25-11-2012 - 17:14
|
|
Dołączył: 30-12-2010
Posty: 684
Status: Offline
|
|
Projekt nie ma sensu.
Wielu tworzyło swoje drzewa latami i nie sądzę aby teraz swoją indywidualną pracę chciało rozmienić na drobne w supermegadrzewie.
Na MH istnieje wiele drzew > 5000 profili. Są także i takie powyżej 50000 profili. W dużej mierze opcja SmartMatch łączy te drzewa. Na MH połączenie takich drzew to w zasadzie tylko drobna modyfikacja kodu. W przeciwieństwie do tego co Ty proponujesz a co byłoby wykonaniem tej samej roboty wprowadzania po raz drugi, roboty niepotrzebnej a bardzo czasochłonnej.
Problemem większym są zapisy regulaminu.
Family Tree Builder to w zasadzie taka dodatkowa nakładka lokalna na drzewo w MyHeritage.
Od strony technicznej projekt jest oczywiście ciekawy.
Masz oczywiście rację że dzisiaj każdy sobie i nie jest to optymalne rozwiązanie. Ale to że jest masa języków także nie jest optymalnym rozwiązaniem a tak jest. |
|
|
|
|
|
dpawlak |
|
Temat postu: Re: Projekt: Wspólne drzewo wszystkich genealogów
Wysłany: 25-11-2012 - 18:39
|
|
Dołączył: 24-01-2011
Posty: 1422
Status: Offline
|
|
Piotr_Juszczyk napisał:
Projekt nie ma sensu.
Sam projekt ma sens i to nawet ekonomiczny, kilka portali z niego żyje, wspomniany geni i MH chociażby. W dawnym moikrewni można nawet było łączyć drzewka ze sobą, moje na MH to właśnie taki zlepek kilku drzewek.
Niestety okazało się, że lepiej marketingowo jest sprzedawać takie dane pośrednicząc pomiędzy członkami niż pozwolić im na darmowe łączenie drzewek samemu.
To, że część nie chce się dzielić danymi, to też prawda, ale ich przodkowie nie są ich wyłącznymi przodkami, niezależnie jak wiele wydali pieniędzy na to, by się dowiedzieć kim byli.
Dziś właśnie podzieliłem się kawałkiem swojego drzewa ze świeżo poznanym kuzynem. Robiłem i robię je dla siebie, pieniądze już wydałem i rozliczyłem, nie widzę powodu by sprzedawać pozyskane dane kuzynowi, który dopiero wkroczył w te same korzenie drzewa. Co innego dzielenie się kosztami, wspólnych już teraz, dalszych poszukiwań.
Tego samego oczekuję z drugiej strony, jeśli ktoś ma szerszą wiedzę niż ja. Nie zawszę się pewnie doczekam ale nie mam zamiaru zmieniać swojego postępowania.
[edit]
Natomiast czy kolejny taki projekt ma sens?
Do tego, czy dałoby się go zrobić w postaci niekomercyjnej, czyli po kosztach? Może kiedyś się doczekamy. Podobną funkcjonalność ma lub ma mieć baza mormonów, z wykorzystaniem ich programu PAF, jednak z PAF-a już od dłuższego czasu nie korzystam więc nie wiem jak dziś sprawa wygląda. |
_________________ Cynik jest łajdakiem, który perfidnie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jaki być powinien.
|
|
|
|
|
Rudolfi |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-11-2012 - 18:48
|
|
Dołączył: 09-07-2011
Posty: 42
Status: Offline
|
|
|
|
|
Markowski_Maciej |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-11-2012 - 19:07
|
|
Dołączył: 09-05-2010
Posty: 930
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Z WGM jest trochę inna sprawa - dopisuje tylko jedna osoba i to po przedłożeniu stosownych dowodów. A dopisywane są tylko niektóre osoby wynikające z zasad WGM - Wielcy. "Niewielcy" znajdują się tam tylko dlatego, że łączą ze sobą tych Wielkich. |
_________________ Pozdrawiam
Maciej
http://KimOnibyli.pl
|
|
|
|
|
Sułkowski_Jacek |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-11-2012 - 19:18
|
|
Dołączył: 01-12-2011
Posty: 228
Status: Offline
|
|
Wydaje mi sie że projekt jest sensowny, gorzej z realizacją.
W moim drzewie jest już tyle odnóg, że na 99,9 % jest to powiązane z jakimś innym.
Natomiast pytanie - jak go zrealizować ?
pozdr
Jacek |
|
|
|
|
|
Piotr_Juszczyk |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-11-2012 - 19:33
|
|
Dołączył: 30-12-2010
Posty: 684
Status: Offline
|
|
Z WGM jest tak że dopisuje to wprawdzie jedna osoba ale z dowodami nie przesadzajmy. Podałem Panu Minakowskiego pewną linię bez dowodów, dopisał.
Hmm, niektórzy twierdzą że może być coś sensowne ale gorzej z realizacją. Jak się nie da zrealizować to jest to bezsensowne.
I powtórzę na MH mają dane i mogą takie coś zrobić z technicznego punktu widzenia w parę dni (łącznie z wykorzystaniem danych). Ale nie zrobią tego z powodów prawno-regulaminowych, bo nie każdy życzy sobie udostępnienia.
Darek, ja nadal podtrzymuje że projekt jest bez sensu ponieważ uderza w interesy osób które mają być jego siłą. Jeśli się chce zebrać siły wielu osób w danym projekcie to trzeba trafiać w ich potrzeby. Tymczasem... wiele firm robi drzewa komercyjnie ale... nie w takiej formie, tylko w formie odizolowanych drzew. Bo taka jest potrzeba rynku. Ludzie chcą robić drzewa przede wszystkim dla siebie i swoich rodzin. Przy zbyt wielkiej liczbie edytorów nie każdemu wszystko pasuje. Jeden wpisuje nazwiska w żeńskiej formie dla kobiet a inny się upiera że mają być w męskiej i tak można mnożyć. Im więcej osób pracuje, tym więcej kłótni o pierdoły. Przy drzewie wszystkich genealogów musiałoby być setki takich edytorów jak nie tysiące. Ja w swoim drzewie niewielkim z trudem czasem przełykam jak mi ktoś "poprawia" a osób w drzewie mam kilkadziesiąt, z czego aktywnych może 5. |
|
|
|
|
|
dpawlak |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-11-2012 - 19:51
|
|
Dołączył: 24-01-2011
Posty: 1422
Status: Offline
|
|
Piotr_Juszczyk napisał:
Darek, ja nadal podtrzymuje że projekt jest bez sensu ponieważ uderza w interesy osób które mają być jego siłą.
Tyle że tacy nie będą jego siłą. Taki projekt zresztą istnieje, więc się mylisz, to Rodovid, oparty na silniku wiki i tak jak wikipedia wymaga zawsze potwierdzenia, czy ktoś nie za bardzo pofantazjował.
http://pl.rodovid.org/wk/Strona_g%C5%82%C3%B3wna
Szukają nawet polskiego moderatora, może zgłosisz się Andrzeju?
Zawsze jednak łatwiej coś potwierdzać, czy obalać niż szukać po omacku.
Piotr_Juszczyk napisał:
Bo taka jest potrzeba rynku. Ludzie chcą robić drzewa przede wszystkim dla siebie i swoich rodzin.
Potrzeby rynku są różnorakie, ja też jestem częścią rynku i chętnie się do Rodovida podłączę. To że oprócz wspólnego worka, w postaci takiego Rodovida, którego każdy może edytować, będę miał własne drzewko, z już sprawdzonymi danymi, w którym nikt niepowołany nie będzie mi gmerał, to jedno drugiemu nie przeszkadza przecież. |
_________________ Cynik jest łajdakiem, który perfidnie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jaki być powinien.
|
|
|
|
|
Piotr_Juszczyk |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-11-2012 - 20:37
|
|
Dołączył: 30-12-2010
Posty: 684
Status: Offline
|
|
Ja Ci nie zabraniam się podłączać. Może jednak napisz jak się ma baza profili Rodovitu do bazy MH? Ile profili jest w "polskiej" części.
Po drugie jeśli już taki projekt jest to tym bardziej bez sensu jest tworzyć drugi taki projekt. W ten sposób będa dwa niepełne drzewa wszystkich genealogów.
Oczywiście że jesteś częścią rynku ale jeśli przykładowo ja się nie przyłączę to czy to będzie drzewo wszystkich genealogów? |
|
|
|
|
|
dpawlak |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-11-2012 - 20:47
|
|
Dołączył: 24-01-2011
Posty: 1422
Status: Offline
|
|
Wszystkich chętnych, a to że nie będzie wszystkich, to oczywiste, przecież nikogo nie zmusisz.
Nie ma polskiej części, jest tylko tłumaczenie, edycja polska, wszystko zaś jest wspólne, że polskich danych mało, no przecież szukają kogoś do ogarnięcia ze strony polskiej. To, czy jest sens tworzyć kolejny decyduje potrzeba i jej zaspokojenie, jeśli Rodovid się rozwinie, nie będzie takiej potrzeby. Całkiem możliwe, że ktoś wymyśli to lepiej i chwyci bardziej niż to, co jest teraz. Po co było wymyślać VHS skoro istniał Betamax? Pytanie pozostałoby bez odpowiedzi, gdyby nie fakt, że VHS wygrał na rynku. |
_________________ Cynik jest łajdakiem, który perfidnie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jaki być powinien.
|
|
|
|
|
PreczAndrzej |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-11-2012 - 22:43
|
|
Dołączył: 25-11-2012
Posty: 33
Status: Offline
|
|
Witam ponownie,
Nie spodziewałem się takiej dyskusji - dziękuję wszystkim za swoje zdanie. Muszę się zapoznać z częścią tych serwisów. Chciałbym się odnieść do kilku wypowiedzi:
Cytat:
Natomiast pytanie - jak go zrealizować ?
Chyba jest jedno wyjście - spróbować zacząć, z podstawowymi mechanizmami, bez upiększeń, sama funkcjonalność, zobaczyć jaki będzie odzew rodziny - to z początku będzie naprawdę mały projekt i nikt nie będzie w stanie oreślić czy się rozrośnie. W najgorszym wypadku wykonana będzie fajna robota dla najbliższej rodziny a to już coś
Cytat:
I powtórzę na MH mają dane i mogą takie coś zrobić z technicznego punktu widzenia w parę dni (łącznie z wykorzystaniem danych). Ale nie zrobią tego z powodów prawno-regulaminowych, bo nie każdy życzy sobie udostępnienia.
Tu od początku byłoby to założenie: chcę wstąpić, udostępnić swoje dane, w zamian otrzymuję dane innych. Drzewo nie jest niczyją własnością, dane żyjących są publikowane tylko za ich zgodą (poza np. samym imieniem + relacjami z innymi)
Cytat:
Przy zbyt wielkiej liczbie edytorów nie każdemu wszystko pasuje. Jeden wpisuje nazwiska w żeńskiej formie dla kobiet a inny się upiera że mają być w męskiej i tak można mnożyć.
Ten projekt jest uproszczeniem poprzedniej wersji drzewa jaką rozważałemw, któej wszelkie dane w drzewie mają źródła w dokumentach. Ambasador określa każdorazowo, że np. w dokumencie typu "akt urodzenia" o numerze X wydanym w instytucji Y w mieście Z opisana została taka osoba i z imienia określona została jako np. "Andrzej" (bez odmian z podaniem przypadku występowania w treści - tak jak jest napisane w dokumencie, bo np. fraza "urodzony w Jeziorach" nie wskazuje jednoznacznie czy urodził się w miejscowości Jeziory czy Jeziora). Da to min. pole do powiązań tych samych imion między językami (np. Franciszek na akciei zgonu, a Franz na akcie urodzenia). Z tak trzymanych danych da się wiele więcej wywnioskować ale nie ma sensu się teraz zagłębiać w to...
Teraz wymienię kilka featurów, jakie myślałem by tu umieścić - pytanie czy istnieją one we wskazanych przez Was serwisach. Może nie powinienem tego opisywać bo ktoś to wykorzysta, ale co tam - dla dobra ogółu
1. każdy zarejestrowany (nie tylko ambasador) miałby możliwośc określenie czy zna daną osobę lub znał umarłą osobę
2. metoda wspólnej pracy wszystkich - ambasador za zgodą osoby wrzuca jej zdjęcie i trafia ono do analizy dla wszystkich z drzewa "w pobliżu" - oni rozpoznają kogo widzą na zdjęciu i mamy potem info "rozpoznana przez X osób jako ta osoba". To mogłoby być nieocenione dla zdjęć na których nie wiemy kto jest i gdzie zostały zrobione
3. ułatwienie znalezienia grobów danych osób - także szybka metoda powiadomień o śmierci danej osoby dla osób które ją np. znały - podanie terminu pogrzebu etc. Informowanie o upływie płątności za grób itp.
4. traktowanie osób, miejsc, a także grupowanie imion, nazwisk, nazw miejscowości jako obiektów - co pozwoli wywnioskować, że Andrzej i Andrew to to samo imię, jak zmieniało się nazwisko a nawet pozwoliłoby spróbować zająć się etymologią nazwisk czy nazw miejsc. Tu można dodać też (nazwijmy to) autotranslację bo dokument o typie "akt urodzenia" i "birth certificate" to ten sam typ dokumentu - mamy gotowe tłumaczeni na podstawie samego odczytu dokumentów
5. Możliwość dodawania relacji niejednoznacznych, np. 3 dokumenty mówią, że X jest ojcem Y, ale 2 inne mówią, że Z jest ojcem Y, itp.
Więcej postaram się napisać potem... Pomysły są, chęć jest by to zrobić porządnie - ja jakoś nigdy nie umiałem się zmieścić w żadnym systemie genealogicznym - zawsze brakowało mi jakiejś opcji, możliwości a genealogia bywa niejednoznaczna i zapisanie czegoś w zubożone ramy powoduje, że gubimy cenne wskazówki
Mam pytanie na koniec: Czy dozwolone jest użycie bez jego zgody czyjegoś samego imienia (lub imienia i nazwiska rodowego) w połączeniu z relacjami z innymi osobami. Np. bez zgody osoby podanie, że ma na imię Agnieszka i jest córką zmarłego Wojciecha Frąckowiaka ur. X, zm. Y i Aldony Jareckiej, ur. Z, żyjącej, która zgodziła się podać te dane) ?
Dziękuję i pozdrawiam
Andrzej |
|
|
|
|
|
rwelka |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-11-2012 - 03:02
|
|
Dołączył: 12-06-2008
Posty: 523
Status: Offline
|
|
Wyrażę swoje wątpliwości z mojej praktyki genealogicznej.
Problemy byłyby nie techniczne a psychologiczne.
Otóż w Polsce jest zakorzenione przekonanie tego typu :
-mój przodek
-mój prapradziadek
Moi Kolwakscy
Moi Wisniewscy
Ci Kowalscy i Wiśniewscy mogą być jeszcze w pięciu drzewach ale to Moi Kowalscy i td
Nie ma w ogóle znaczenia ,że ten prapradziadek jest prapradziadkiem jeszcze dwudziestu innych ludzi .
Jest to mój .
Taka blokada jest powszechna i w 50 % listów w sprawie ewidentnego prodka wspólnego jest to tak napisane .
Zupełnie odmienną sprawą jest arytmetyka prosta .
Genealodzy stanowią jakieś 1 do 2 % Hobbystów .
Jest to margines społeczeństwa
Jezeli doda się ,że z tego czynnych i wiernych genealogii pozostaje 10 % to to są promile .
My często myślimy kategorią ,że otóż wszyscy zajmują się genealogią .
Są takie miasta gdzie promil promila ludzi zajmuje się tą elitarną dziedziną .
Więc jak mogą połaczyć się drzewa ,które dotyczą promila,promila społeczeństwa .
99,9 % przeszłych populacji nie ma w żadnym drzewie a szansa połączenia drzew z tego o,1 % jest zerowa .
W Archiwum miasta w którym mieszkam są parafie ,i księgi parafialne ,które nie zostały od początku Archiwum dotknięte ani otwarte .
To są dylematy psychologiczne a nie techniczne .
Najpierw trzeba to sobie uświadomić.
Ale pozdrawiam i życzę sukcesu .
Aczkolwiek wątpię nie w realizację ale cel projektu. |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-11-2012 - 08:16
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33845
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Andrzeju:
podzielam zdanie wielu osób piszących wcześniej -z naciskiem na nierealność nie tyle "wszystkich" co "znacząco wielu"
jednakże...nic mi nie jest bliższe niż Twoje słowa
"ja jakoś nigdy nie umiałem się zmieścić w żadnym systemie genealogicznym - zawsze brakowało mi jakiejś opcji, "
w nich widzę zaczyn:)
ale może nie do "wspólnego drzewa"?
rozmawialiśmy swego czasu (tj ja plus kilka osób, których nie chcę do tablicy wywoływać), czasu przed łączeniem MH etc o "wymieniarce gedcom" tj tylko o elemenci szukania wspólnych elementów nadesłanych gedzich plików i powiadamiania zianteresowanych o znalezionych wspólnych elementach. To nie takie banalne jak się wydaje (format jest płynny, tj nich ged ale nie zawsze:)
W zasadzie teraz jest po ptakach chyba. Dlaczego o tym piszę? Przy analizie "problemu", zarówno tego jaki i podobnych (patrz baza genpolu - genbaza, patrz PTG moje parafie, moje nazwiska etc) wychodzi, że najbardziej efektywnym byłaby zbiórka informacji nie opracowanych, a infromacji poszukiwanych.
Chociażby z powodu opisanego przez Darka - ekonomiki procesu (synergia, podział kosztów, zmniejszony czas dotarcia). Te projekt (w tym indeksacja), które skupiają się na tym "podzielmy się pracą przy dotarciu do informacji" wydają się "lepsze". Forma dominująca (patrz forum, tablice ogłoszeń, zlecanie kwerend etc) to "ręczny mechanizm".
Stworzenie narzędzia pomocnego przy organizacji grup, skupiającego się na łączeniu zainteresowanych (taki jak rozumiem był i jest cel modułów moje parafie, genbazy w warstwie rozwijanej ze dwa lata temu) to jest zagadnienie otwarte -tu nie ma dobrej konkurencji, jest sporo miejsca. Proponowane i istniejące są bardziej ułomne, mniej się sprawdziły niż prezentacja wyników.
Tzn jeśli współodczuwasz "ja jakoś nigdy nie umiałem się zmieścić w żadnym systemie [...] - zawsze brakowało mi jakiejś opcji" to pewnie tym bardziej czujesz "nie widzę, żeby istniejące systemy łączenia szukających były wystarczająco dobre"
Trochę w bok, nawet więcej niż trochę (do Twojego pomysłu) ale...może? może? |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|