Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego

flag-pol flag-eng home login logout Forum Fotoalbum Geneszukacz Parafie Geneteka Metryki Deklaracja Legiony Straty
wtorek, 16 kwietnia 2024

longpixel


Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu: Notariat - źródłem genealogicznym  PostWysłany: 19-10-2012 - 18:25
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31707
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Osoby, które mogą podzielić się doświadczeniem w wykorzystaniu zbiorów akt notariuszy, zachęcam do uczynienia tego w tym wątku.
Chętnie z przykładami pozyskanych kopii, wnioskami, własną oceną przydatności.
A najchętniej - nie o wieku XX:)
pozdrawiam, zapraszam

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Józef_LisOffline
Temat postu: Notariat - źródłem genealogicznym  PostWysłany: 19-10-2012 - 18:51
Zasłużony
Członek PTG


Dołączył: 31-10-2007
Posty: 54

Status: Offline
Zacznę jednak od XX w. Zawsze gdy w akcie małżeństwa jest mowa o intercyzie , staram się do niej dotrzeć . W jednym z przypadków była mowa , że przyszły małżonek jest właścicielem ziemi którą nabył kilka lat wcześnie. Podane było nazwisko notariusza który sporządził akt kupna i numer aktu. W akcie tym była informacja o poprzednim właścicielu , którym okazał się mój przodek. A że i ten akt zawierał informację o notariuszu , tak więc stałem się właścicielem kopii umowy zakupu ziemi z 1899 roku wraz z załącznikami. O kopie występowałem mailowo do właściwego AP. Najciekawsze są zawsze załączniki . Są takie , gdzie wójt potwierdza wyznanie, narodowość , wykształcenie , czy też przynależność do odpowiedniego stanu.
Pozdrawiam
Józek
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Józef_LisOffline
Temat postu: Notariat - źródłem genealogicznym  PostWysłany: 19-10-2012 - 19:31
Zasłużony
Członek PTG


Dołączył: 31-10-2007
Posty: 54

Status: Offline
I jeszcze jedno . W aktach notarialnych zawsze znajdziecie podpisy przodków ( o ile umieli pisać ) , a w aktach USC niekoniecznie .
Józek
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Piórkowska_EwaOffline
Temat postu: Notariat - źródłem genealogicznym  PostWysłany: 19-10-2012 - 19:49
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 05-02-2012
Posty: 168

Status: Offline
Ja dzięki odnalezionemu na strychu u babci aktowi notarialnemu z 1926 roku, gdzie mój prapradziadek sporządził rodzaj testametnu dla 11 dzieci ruszyłam w przeszłość o kolejne pokolenia i akty. W znalezionym dokumencie były wymienione wszystkie dzieci z małżonkami, ale najlepsze były informacje kiedy prapradziadek kupował ziemię: 1885r, 1902r, 1905r - 3 akty na przestrzeni 20 lat, podane numery aktów, nazwiska notariuszy. Znalazłam wszystkie - najlepszy najstarszy - zawierał znowu rodzaj testamentu - kolejne koligacje i kolejne odwołania do aktów 1863 i 1870 - niestety tutaj źródła się nie zachowało, ale dzięki temu pierwszemu dotarłam w sumie do informacji, który mój przodek został uwłaszczony, szczegółowy opis gospodarstwa, i tak to plus kilka metryk dało mi sporo lat do tyłu. Podobnie drgnęło drzewo mojego męża - po znalezieniu aktu testamentu, mieliśmy jedną generację rodzeństwa, rodziców i informacje o tym kto został uwłaszczony w 1864 - dla nas dwa pokolenia. Wszystkie kolejne akty zamawialiśmy w archiwach, przychodziły mailem.Dla mnie genialne zródło, nie ma tylu błędów co w metrykach, tylko niestety czasem trzeba sobie solidniej powtórzyć rosyjski.
Zachęcam Ewa
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
kotik7Offline
Temat postu: Notariat - źródłem genealogicznym  PostWysłany: 19-10-2012 - 20:44
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 17-08-2010
Posty: 444

Status: Offline
Witam,
ja miałem okazję umieścić na osi czasu szlak przeprowadzek moich prapradziadków korzystając właśnie z akt notariuszy. Ale czasami droga wiedzie do ślepych zaułków-pojechałem do Kalisza, bo tak prowadził ślad, a tam okazało się że poszukiwany akt nie był dołączony do księgi. Mimo to luźne, słowne opowieści zostały logicznie uporządkowane a także wzbogacone o nowe szczegóły nt. zamieszkania i działek, jakie prapradziadkowie posiadali.
Kuba
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Magdalena_SmolskaOffline
Temat postu: Notariat - źródłem genealogicznym  PostWysłany: 19-10-2012 - 21:12
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 18-02-2008
Posty: 255
Skąd: Kraków
Status: Offline
Witam,
Jeden z najstarszych aktów notarialnych jaki znajduje się w moich zbiorach pochodzi z 1872 r. Jest to umowa ustępstwa spisana pomiędzy Kazimierzem Machowskim (moim prapradziadkiem) i jego bratem Michałem. Dokument jest niezwykle cenny. Dzięki niemu dowiedziałam się, że Michał uzyskał o Kazimierza gwarancję przejęcia części majątku pod warunkiem dopełnienia sakramentu małżeństwa przed upływem roku. Dość dokładnie jest opisane ówczesne gospodarstwo Machowskich, zresztą po dziś dzień znajduje się w rękach naszej rodziny.
Inne akty notarialne z lat: 1913, 1916, 1925 to kontrakty kupna -sprzedaży, darowizny, deklaracje. Każdy z tych dokumentów wzbogacił moją wiedzę o rodzinie.

Dodam tylko, że nie musiałam zabiegać w urzędach o te dokumenty, szczęśliwie są przechowywane w rodzinie od pokoleń.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Piotr_RomanowskiOffline
Temat postu: Re: Notariat - źródłem genealogicznym  PostWysłany: 19-10-2012 - 22:12
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 14-06-2009
Posty: 770
Skąd: Płock
Status: Offline
Józef_Lis napisał:
Zacznę jednak od XX w. Zawsze gdy w akcie małżeństwa jest mowa o intercyzie , staram się do niej dotrzeć . W jednym z przypadków była mowa , że przyszły małżonek jest właścicielem ziemi którą nabył kilka lat wcześnie. Podane było nazwisko notariusza który sporządził akt kupna i numer aktu. W akcie tym była informacja o poprzednim właścicielu , którym okazał się mój przodek. A że i ten akt zawierał informację o notariuszu , tak więc stałem się właścicielem kopii umowy zakupu ziemi z 1899 roku wraz z załącznikami. O kopie występowałem mailowo do właściwego AP. Najciekawsze są zawsze załączniki . Są takie , gdzie wójt potwierdza wyznanie, narodowość , wykształcenie , czy też przynależność do odpowiedniego stanu.
Pozdrawiam
Józek



Ja miałem taki przypadek, że w akcie małżeństwa był numer aktu notarialnego i po odnalezieniu księgi notariusza okazało się, że brakuje tylko tego aktu! Szkoda bo mógłbym wiele się dowiedzieć.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu: Re: Notariat - źródłem genealogicznym  PostWysłany: 20-10-2012 - 20:05
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31707
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Jeśli nie podążaliście tropem aktu, na którego numer się natknęliście w innych dokumentach - wróćcie -polecam:)

Józef opisał jedną z dróg:
informacja w ASC->notariat
Ewa i Magda - krótszą
Dodam do tego hipotekę jako punkt wyjścia (księga wieczysta, nabycie w drodze spadu->...->testament)
Plus badania stricte nad notariatem, bez zaczepienia w innych typach dokumentów, czyli od skorowidzów zaczynamy, z nich dowiadujemy się czy i dokładnie gdzie
Np
http://archiwalia.genealodzy.pl/index.p ... 19&ja=0090

zachęcam do dalszych opisów

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Michał_GolubińskiOffline
Temat postu: Re: Notariat - źródłem genealogicznym  PostWysłany: 22-10-2012 - 19:05
Zasłużony
Członek PTG


Dołączył: 06-07-2009
Posty: 244

Status: Offline
Przede wszystkim to chyba jedno z najbardziej niedocenianych źródeł genealogicznych. Większość osób nawet nie wie o tym źródle, a duża cześć bagatelizuje, bo np poszukują chłopskich korzeni. Wbrew pozorom chłopi zawierali dość sporo transakcji i można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy jak np. gdzie leżało gospodarstwo (trzeba pamiętać że nazwa wsi to jedno, ale obowiązywał jeszcze podział na pewne działy które miały swoją nazwę, część z nich możemy znaleźć na geoportalu), przy jakiej drodze i przede wszystkim z kim sąsiadowało i mówimy tutaj o informacjach z początku XIX wieku.

Ciekawostki to jedna rzecz, ale tak naprawdę na podstawię notariatu można zbudować całe drzewo genealogiczne o wiele szybciej niż na podstawie ksiąg metrykalnych. Często w aktach wymieniano wszystkie dzieci i ich współmałżonków, określono miejsce zamieszkania itd. W domkumentach mamy czasem do czynienia z tzw. Radą Familijną, gdzie dowiadujemy się kto jeszcze należał do rodziny a księgi metrykalne nie wyjaśniaja tego pokrewieństwa. Czasem jest niezwykle obszerne źródło wiedzy o rodzinie. Sam mam sfotografowany akt a w zasadzie 3 akty spisane pod rząd dotyczące jeden sprawy liczące łącznie ok 90 stron, chociaż standarowo długość wynosi od 2 do 4 stron dość dużego formatu i duża częśc to standardowa formuła.

W przypadku kiedy osoba umierała często dochodziło do podziału majątku, przejęcie dzieci w opiekę itd. W takich dokumetach często wymieniano majątek danej osoby. Bardzo ciekawe w przypadku mieszczan kiedy możemy się dowiedzieć jakie budynki ktoś posiadał i na jakiej ulicy a także pod jakim numerem.

Można by o tym pisać i pisać, bo źródło jest przeciekawe. Problem jest jedynie taki, że są to bardzo grube tomiska, często wręcz nieporęczne do przeglądania. Oczywiście informacje które tu podałem dotyczą początku XIX wieku.

Pozdrawiam

Michał
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 22-10-2012 - 19:35
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31707
Skąd: Warszawa
Status: Offline
"Można by o tym pisać i pisać, bo źródło jest przeciekawe. "

Michał - pisz! Bo nie tylko można ale i należy, wręcz trzeba - bo jak wyżej niedoceniane to źródło i to bardzo.

"Problem jest jedynie taki, że są to bardzo grube tomiska, często wręcz nieporęczne do przeglądania."
a to i warto się postarać, żeby łatwiej przeglądać
ale to staranie jest związane z docenieniem, czyli znowuż pisz:)

Czym więcej zainteresowanych i doceniających (a nie wątpię, że po pierwszym, drugim kontakcie doceni prawie każdy) "tym bardziej" ruszymy temat.

"tak naprawdę na podstawię notariatu można zbudować całe drzewo genealogiczne o wiele szybciej niż na podstawie ksiąg metrykalnych"
z podkreśleniem całe tj bardziej kompletne
niestety nie zawsze, ale zgadzam się! Są przypadki i to nierzadkie - gdy jest to prawdą.

Pozdrawiam, czekamy na ciąg dalszy:)

PS Nawet, jeśli to nie jest czysty notariat, bo powyżej -kilka przesłanek, że o księgi ziemskie zahaczamy, wykraczając
ale,jeśli - nie szkodzi Smile

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
WarakomskiOffline
Temat postu:   PostWysłany: 22-10-2012 - 19:56
Sympatyk


Dołączył: 29-02-2012
Posty: 928

Status: Offline
Mam dokument z końca XIX w. gdzie z imienia i nazwiska wymienieni są sąsiedzi /miejska posesja/, oczywiście oprócz tego o czym napisał Michał.
Krzysztof
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Kantor_TomaszOffline
Temat postu:   PostWysłany: 22-10-2012 - 20:50
Sympatyk


Dołączył: 28-01-2012
Posty: 172

Status: Offline
Witam
mam taki dokument z końca XIX w. gdzie jest pieczątka notariusza z Żółkwi (obecnie Ukraina) są tam podpisy moich przodków
mam takie pytanie gdzie można szukać takich dokumentów? np Archiwum akt dawnych? czy raczej archiwum we Lwowie?

pozdrawiam
Tomek

_________________
pozdrawiam
Tomek

Szukam nazwisk:
Kantor, Zajączkowski, Tarnawski, Kucharski, Gliński, Nycz, Czerwiński, Bugno,
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Michał_GolubińskiOffline
Temat postu:   PostWysłany: 23-10-2012 - 21:30
Zasłużony
Członek PTG


Dołączył: 06-07-2009
Posty: 244

Status: Offline
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
"Można by o tym pisać i pisać, bo źródło jest przeciekawe. "

Michał - pisz! Bo nie tylko można ale i należy, wręcz trzeba - bo jak wyżej niedoceniane to źródło i to bardzo.

"Problem jest jedynie taki, że są to bardzo grube tomiska, często wręcz nieporęczne do przeglądania."
a to i warto się postarać, żeby łatwiej przeglądać
ale to staranie jest związane z docenieniem, czyli znowuż pisz:)

Czym więcej zainteresowanych i doceniających (a nie wątpię, że po pierwszym, drugim kontakcie doceni prawie każdy) "tym bardziej" ruszymy temat.

"tak naprawdę na podstawię notariatu można zbudować całe drzewo genealogiczne o wiele szybciej niż na podstawie ksiąg metrykalnych"
z podkreśleniem całe tj bardziej kompletne
niestety nie zawsze, ale zgadzam się! Są przypadki i to nierzadkie - gdy jest to prawdą.

Pozdrawiam, czekamy na ciąg dalszy:)

PS Nawet, jeśli to nie jest czysty notariat, bo powyżej -kilka przesłanek, że o księgi ziemskie zahaczamy, wykraczając
ale,jeśli - nie szkodzi Smile


Na podstawie notariatu możemy naprawdę opracować dość precyzyjnie niektóre gałęzie rodziny. W przyapdku ksiąg metrykalnych musimy szukać każdej osoby pojedyczno, często każde z dzieci rodziło się w innej parafii. Pomijam fakt, ile pracy w tym przypadku trzeba włożyć, ale przede wszystkim jaka jest pewność że przeszukamy 10 parafii i znajdziemy wszystkich. Niewielka, bo czasem były to nawet dość odległe parafie. Natomiast jeśli mówimy o aktach notarialnych to w wielu przypadkach wystarczy odnaleźć jeden akt w którym poznamy każde z dzieci które do danego momentu przeżyło. Problemem są dzieci które urodziły się nieżywe, ale coś za coś. Dodatkowo poznajemy zazwyczaj ich małżonków i często miejsce zamieszkania. Oczywiście można rozpracować i dalszą rodzinę, tylko wszystko zależy na jaki akt trafimy, często dowiemy się tylko rzeczy o danej osobie i nikim z rodziny.

Oczywiście można znaleźć też swoich przodków, często w jednym dokumencie dowiadujemy się o ojcu, matce i dziadku danej osoby.

Posiadam np. dokument w którym wnuki dzielą majątek po zmarłym dziadku. Oczywiście oprócz wnuków są też wymienieni synowi i już mamy 3 pokolenia. Przy okazji w tym przypadku była jeszcze data i miejsce zawarcia tej umowy, ale dotyczy to lat kiedy były inne instytucje powołane do prowadzenia takich zapisów i tutaj by trzeba już ruszyć do AGAD-u, ale w tym przypadku odnalezienie dokumentu zajełoby chwilę.

Zapewne każdy z nas ma takie przypadki, że mamy akt urodzenia i ślubu danej osoby, ale nie potrafimy odnaleźć aktu zgonu. Często to kwestia przeszukania odpowiednich roczników z czasem odległej parafii. Inna sprawa jeśli jest to naprawdę spora odległość i nie ma żadnych przesłanek żeby tam szukać. Co natomiast w przypadku niewrócenia z wojny, albo z podróży zagranicznej. Sam mam taki przypadek, kiedy to brat mojej parę razy prababci nie wrócił z wyprawy Napoleona na Moskwe. Rzecz odbywa się ok 1815 roku. Rodzeństwo, które wspólnie dziedziczyło jakiś grunt sprzedaje część. Oczywiście stawiają się wszyscy oprócz naszego wojaka. Uznano, że prawdopodbnie zginął, gdyż nie dawał przez te lata żadnych oznak życia. Oczywiście była podana dywizja i pułk w którym służył.

A co w przypadku kiedy w trakcie poszukiwań np. na podstawie nazwiska natrafimy na dwie oddzielne linie których na podstawie ksiąg metrykalnych nie możemy połączyć. Oczywiście notariat. Nie zawsze mamy dokładnie podane pokrewieństwo ,ale można stwierdzić, że osoby te posiadały wspólnego ojca lub dziadka, a wielu przypadkach są podane te osoby. Czesto dowiadujemy się jakaś odnoga naszej rodziny żyła kilkaset kilometrów dalej. W przypadku rodzin o rzadkim nazwisku to może nawet już mamy ich rozpracowanych, ale jeśli nazwisko jest dość powszechne a nie ma żadnych przesłanek żeby tam szukać to często jedyna droga.

Kolejny ciekawy przypadek: w Kowalu w jednym z kościołów proboszczem był Franciszek Bujalski notabene żył podobno 117 lat a tak się składa, że sam pochodze od Bujalskich z tych terenów. Jako, że zmarł 1821r. jego aktu urodzenia powinienem szukać na początku XVIII wieku. Muszę przyznać że jeszcze tego nie robiłem, ale już znalazłem pokrewieństwo, a opracowując kolejne akta (mam coś około 1500 zdjęc a być może więcej których jeszcze nie ruszyłem) może znajde dokładniejsze informacje.

Oczywiście źródło dotyczy wszystkich stanów, chociaż chłopi są rzeczywiście najsłabiej opisani. W pewnym sensie możemy szukać takich informacji jak podawałem wyżej a z ciekawych rzeczy jak np. wielkość gospodarstwa, gdzie położone, sąsiedzi a nawet co było wysiewane dowiemy się np z transakcji sprzedaży gospodarstwa lub paru zagonów ziemi. Bardzo wiele aktów dotyczy mieszczan. Powód jest bardzo prosty: w mieście cały czas wynajmowano jakieś place, budynki, wymieniano się i załatwiano podobne interesy stąd też spora liczba akt.

Można się również spotkać z dość dokładnie opisanych majatkiem, np. cześć zapisku dotycząca bydła i koni:

"1. koń siwy i stary lat 13, szacowany złt 60
2. klacz gniada kulawa złt 60, suma złt 120
3. krowy cztery ....."

itd, itd, chociaż zapis dotyczy tylko działu bydła i koni, wspomne o takich błachostkach jak np. garnki. sztućce, butelki, kieliszki z podziałem na kryształowe i małe, flaszki, talerze też z podziałem, salaterki i lista ciagnie się jeszcze o wiele dalej.

To tak z ważniejszych rzeczy, jak coś sobie przypomnę albo znajdę ciekawego to na pewno dorzuce.

Włodku co do poprzedniego postu to dotyczył w całości notariatu. Inna sprawa, że przeglądając notariat mozemy natrafić na dane o zapisach właśnie w księgach ziemskich czy miejskich.

Pozdrawiam

Michał Golubiński
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Krzysztof_WasylukOffline
Temat postu:   PostWysłany: 23-10-2012 - 21:48
Sympatyk


Dołączył: 02-04-2008
Posty: 706

Status: Offline
Jeśli to był ksiądz, to oprócz poszukiwania aktu urodzenia można sięgnąć po akta kurii biskupiej - też źródło bogate, choć może trudniej dostępne.

Pozdrawiam
Krzysztof Wasyluk

_________________
Krzysztof Wasyluk
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 24-10-2012 - 07:59
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31707
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Michale - wtręt o ziemskich był z uwagi na początek XIX wieku - albo kwestia definicji początku, albo mojej niewiedzy co do zakresu czasowego pojęcia notariat:)
pozdrawiam

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:     
Skocz do:  
Wszystkie czasy w strefie GMT - 12 Godzin
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Powered by PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits
donate.jpg
Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego zawiera forum genealogiczne i bazy danych przydatne dla genealogów © 2006-2024 Polskie Towarzystwo Genealogiczne
kontakt:
Strona wygenerowana w czasie 1.279002 sekund(y)