|
|
|
Autor |
Wiadomość |
przeski |
|
Temat postu: Integracja Środowiska
Wysłany: 08-03-2008 - 15:19
|
|
Dołączył: 26-06-2006
Posty: 545
Status: Offline
|
|
Asiu, wspomiałaś o Genpolu i o braku tam zainteresowania tematem integracji środowiska genalogów.
Są dwa Genpole. Jeden jest bardzo użyteczny. Tu odbywa się wzajemna pomoc i wymiana doświadczeń i informacji. Ten Genpol bardzo cenie i cenie ludzi, którzy sobie pomagają nawzajem, dzielą się informacjami. Ludzie wspaniałomyślni, pełni wiedzy ichęci pomocy. Jest ich tam wielu.
Jest też Genpol pięknoduchów. Typowe forum dla tych co chą się wykazaś elokwencją i stylem. Rozumiem, że jest w nas taka potrzeba i nie dziwie się specjalnie i nie mam pięknoduchom za złe. To jest otwarte Forum.
Nie ma Genpolu, gdzie się toczy poważna dyskusja na tematy ważne dla rozwoju polskiej genealogii. Nigdy takiego nie było.
Mam nadzieje, że nie winisz za ten fakt PolTG?
Coś się w końcu ruszyło i jest wielka szansa dla nas wszyskich na wyjście z opłotów, z naszego getta.
Może i referaty to durna sprawa? Może można inaczej przygotować się do spotkania (konferencji) w Senacie?
Co Ty Asiu proponujesz w takim razie?
Przemek |
|
|
|
|
|
Christian_Orpel |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-03-2008 - 15:46
|
|
Dołączył: 28-08-2006
Posty: 739
Skąd: HENIN-BEAUMONT , Francja
Status: Offline
|
|
" To jest otwarte forum " ....
Nie dla kazdego )) |
|
|
|
|
|
Asiek |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-03-2008 - 16:11
|
|
Dołączył: 04-07-2006
Posty: 58
Skąd: Posnania
Status: Offline
|
|
Coż, nie sądziłam, że na forum PTG obowiązują formy "Pan" i "Pani".
Jeśli tak, bardzo Panu Andrzejowi dziękuję za uprzejmą odpowiedź i przepraszam za zastosowaną w poprzednim poście formę per "Ty".
Przemku Drogi! Napisałam swój post właśnie by ukazać problematykę działania we własnym ogródku. Po prostu zastanowiła mnie ta kwestia, a jako człowiek myślący, lubię poznawać przyczyny istniejącego stanu rzeczy. Jak ważna jest integracja, świadczyć może choćby kwestia zmniejszenia opłat w archiwach. Każdy z nas był niezadowolony z wysokich stawek, teraz, proszę, archiwa zalewane są prośbami o ksera. A to ledwie zaczątek wspólnych możliwości.
Masz rację Przemku, że Genpol to nie strona gdzie toczą się poważne dysputy (choć czasem i takowe się zdarzają). Jednak większość z nas poznała się własnie tam i tam wciąż duża grupa osób przebywa, nie wchodząc na inne strony.
Również Jackowi Młochowskiemu w Warszawie naświetliłam ostatnio ten problem. Nie wiem Przemku jakie są możliwości przełamania dystansu innych. Chodziło mi o naszkicowanie problemu, ubranie go w pewne ramy, by poszukać jakiegoś rozwiązania. Nie wiem, może warto byłoby spotkać się na jakiejś konferencji temu poświęconej z udziałem wszystkich regionalnych TG jak i osób niezrzeszonych i podyskutować, przedstawić wizję polskiej genealogii, poruszyć problem integracji, pracy wspólnymi siłami. Może ów dystans wynika z niewiedzy, z obaw - trudno mi powiedzieć. Wszak nie wszystko da się napisać na stronie (zwłąszcza jak nie każdy ją czyta), czasem wiele potrafi zdziałać kontakt wzrokowy i komunikacja werbalna. Myślę jednak, że warto się tym zainteresować. Jeśli nie, obawiam się, że pełna integracja środowiska może pozostać pobożnym życzeniem.
Asia |
_________________ Serdeczności,
Asia
Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne "Gniazdo"
|
|
|
|
|
Młochowski_Jacek |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-03-2008 - 16:50
|
|
Dołączył: 20-06-2006
Posty: 1725
Skąd: Radom
Status: Offline
|
|
Asiek napisał:
Nie wiem, może warto byłoby spotkać się na jakiejś konferencji temu poświęconej z udziałem wszystkich regionalnych TG jak i osób niezrzeszonych i podyskutować, przedstawić wizję polskiej genealogii, poruszyć problem integracji, pracy wspólnymi siłami. Może ów dystans wynika z niewiedzy, z obaw - trudno mi powiedzieć.
Asiu, spodziewam się, że efekt takiego spotkania nie byłby współmierny do oczekiwań. Podejrzewam, że wzięły by w nim udział osoby chcące integracji a tych przekonywać raczej nie trzeba. Osoby niezainteresowane, nie odpowiadające na post, nie zaszczyciłyby nas swoją obecnością. Dlatego uważam, że trzeba na ten temat rozmawiać przy każdej nadarzającej sie okazji. Taką okazją były 5 urodziny Genpolu. Taką będzie Piknik Genealogiczny czy Spotkania Zamkowe. |
_________________ Pozdrawiam serdecznie
Jacek Młochowski
|
|
|
|
|
Asiek |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-03-2008 - 17:25
|
|
Dołączył: 04-07-2006
Posty: 58
Skąd: Posnania
Status: Offline
|
|
Jacku,
przyznasz sam, że rozmowy w biegu nie wszystko załatwią. Sam widziałeś jak to wyglądało w Warszawie. Chwila rozmowy z jednym, chwila rozmowy z drugim, a na dłuższe pogawędki brak czasu.
Gdyby tak zebrać wszystkie regionalne TG razem, spotkać się i porozmawiać tylko w tym celu, efekt może byłyby lepszy. Nie możesz zakładać, że niezainteresowani by nie przyszli, dopóki tego nie sprawdzisz. Nawet jeśli nie wszyscy członkowie TG przybędą, wystarczy, że władze regionalnych TG będą, a oni jak się spodziewam, poinformują swoich członków o przebiegu rozmów i zajmą jakieś stanowisko w tej sprawie. Chyba sprawa jest zbyt ważna by ją bagatelizować.
Niczego nie narzucam, ot wynik moich przemyśleń. Ale jeśli uważasz, że pomysł nietrafiony, może ktoś podda inny?
Asia |
_________________ Serdeczności,
Asia
Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne "Gniazdo"
|
|
|
|
|
PiotrGerasch |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-03-2008 - 17:54
|
|
Dołączył: 01-01-2007
Posty: 331
Skąd: Szczecin/Częstochowa
Status: Offline
|
|
Myślę Aśka, że tak naprawdę celowo bądź niezupełnie, świadomie lub nie, dotykasz zagadnienia, które jest w całym zamieszaniu dotyczącym jednoczenia środowiska najważniejsze. Problemu roli Polskiego Towarzystwa Genealogicznego oraz jego reprezentacji lub braku reprezentacji do występowania w imieniu środowiska. No bo skoro, PTG nie ma być w pewnym sensie organizacją "nadrzędną" wobec innych towarzystw, to czymże być ma? Jak na razie robota wokół scalania środowiska podchodzi mi dość dziwną "partyzantką". Jednego dnia dowiadujemy się o umówieniu się z takim czy innym podmiotem na rozmowy o przyszłości, a kolejnego dnia jesteśmy proszeni o wsparcie dla PTG. Nawet niewprawiony obserwator przyzna, że co jak co, ale winno być odwrotnie. PTG powinno mieć na tyle "silny" mandat, aby występować jako podmiot w rozmowach z administracją rządową, a nie po wstępnej umowie dot. spotkania i jej publicznej zapowiedzi szukać poparcia... I tak banalne rzeczy, niestety Jacku (z całym szacunkiem dla pracy Twojej i PTG pracy) rzutują na wizerunek PTG jako podmiotu póki co nieuprawnionego, bo niedojrzałego (nawet organizacyjnie, vide kłopoty na ostatnim walnym) do reprezentacji środowiska. Z drugiej strony jest na tyle młode, że dziwić nie może owa niedojrzałość. I nie są to słowa złośliwe...
5 rocznica Genpolu nie była dobrą okazją do rozmów. Była dobrą okazją do uściśnięcia sobie dłoni i rozmów o przysłowiowej "d... Maryni". Bo tak był cel spotkania. Mieliśmy się spotkać w gronie "rodziny" i świętować.
Zamieniłem podczas urodzin kilka słów z "jednym z nas". Konkluzja? Budowa towarzystw regionalnych, wzmacnianie ich roli i przez to budowa Towarzystwa w skali kraju.
Bo ja Polskie Towarzystwo Genealogiczne widzę jako organizm zrzeszający Towarzystwa Regionalne, ale w sposób naturalny. Marzy mi się - jak nazwał to mój rozmówca - ogólnopolskie porozumienie Towarzystw, coś czego władzę i strukturę zbudujemy sami w oparciu... o nas samych.
Póki co mamy co mamy. I to nie będzie ryzyko stwierdzenia. To będzie twierdzenie. Mamy coś, czego do końca nie rozumiemy
Piotr Gerasch |
|
|
|
|
|
Mendyka_Grzegorz |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-03-2008 - 18:08
|
|
Dołączył: 11-07-2006
Posty: 521
Skąd: Wrocław/Kalisz
Status: Offline
|
|
Asiek napisał:
Gdyby tak zebrać wszystkie regionalne TG razem, spotkać się i porozmawiać tylko w tym celu, efekt może byłyby lepszy. ...wystarczy, że władze regionalnych TG będą,
Niczego nie narzucam, Asia
Asiu
czytamy w Twych myślach, podejmujemy Twój apel !
W dniach 13-15 czerwca 2008 Śląskie Towarzystwo Genealogiczne
zaprosi wszystkich genealogów i Towarzystwa Genealogiczne z Polski
[oraz Czech, Niemiec i inn] na Spotkanie Zamkowe w Raciborzu.
W programie m.inn. prezentacja Towarzystw oraz dyskusje panelowe
pt. "Towarzystwa Genealogiczne w Polsce- integracja i perspektywy"
Będzie też czas na długie rozmowy indywidualne i pogaduchy.
Program imprezy jest w burzliwej obróbce, ale sprowokowałaś mnie
aby już dziś o tym napisać. Mówiłem też o tych planach w Warszawie
podczas V urodzin Genpolu.
Szczegóły i zaproszenia szczególne lada dzień.
Dziś zapraszam Wszystkich
Grzegorz |
_________________ Grzegorz z Wrocławia
Śląskie Towarzystwo Genealogiczne [102/2001]
Kaliskie Towarzystwo Genealogiczne [ 16/2010]
https://genealodzy.wroclaw.pl/
http://gento.wroclaw.pl/
|
|
|
|
|
Asiek |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-03-2008 - 18:51
|
|
Dołączył: 04-07-2006
Posty: 58
Skąd: Posnania
Status: Offline
|
|
Piotr,
własnie mnie wiecej o to mi chodziło. Bo moim zdaniem brak jest jasnych, czytelnych informacji. Sama rozmawiałam z wieloma osobami z różnych TG. Mają wrażenie, że coś się dzieje poza nimi (vide ostatnie, marcowe rozmowy). Machają więc na to ręką, woląc skupić się na swojej działce. Kwestia przyszłości polskiej genealogii to za ważna sprawa, by załatwiać ją przy okazji innych spotkań.
I pewnie stąd propzycja Grzesia, o której mówił już w Warszawie.
Grzesiu wierz mi, nie czytam w myślach, nie jestem czarownicą
No ale dość się nagadałam dziś w tym temacie. Myślę, że wystarczy.
Asia |
_________________ Serdeczności,
Asia
Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne "Gniazdo"
|
|
|
|
|
PiotrGerasch |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-03-2008 - 18:54
|
|
Dołączył: 01-01-2007
Posty: 331
Skąd: Szczecin/Częstochowa
Status: Offline
|
|
Być może diagnoza takiego a nie innego stanu rzeczy (czytaj brak zainteresowania Środowiska) okaże się mniej skomplikowana, niż by się wydawało
Piotr Gerasch |
|
|
|
|
|
Młochowski_Jacek |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-03-2008 - 19:51
|
|
Dołączył: 20-06-2006
Posty: 1725
Skąd: Radom
Status: Offline
|
|
PiotrGerasch napisał:
... skoro, PTG nie ma być w pewnym sensie organizacją "nadrzędną" wobec innych towarzystw, to czymże być ma?
...Bo ja Polskie Towarzystwo Genealogiczne widzę jako organizm zrzeszający Towarzystwa Regionalne, ale w sposób naturalny. Marzy mi się - jak nazwał to mój rozmówca - ogólnopolskie porozumienie Towarzystw, coś czego władzę i strukturę zbudujemy sami w oparciu... o nas samych.
Czym ma być PTG opisywałem już wielokrotnie, ale zdaję sobie sprawę, że osoby nie śledzące tych artykułów i postów na forum mogą nie być zorientowane i stawiać pytania na które odpowiedziałem już wielokrotnie. PTG może i powinno pełnić rolę ogólnopolskiego porozumienia Towarzystw. Gdyby dziś powstał związek stowarzyszeń (federacja) to większość TG nie mając osobowości prawnej nie mogłaby do związku stowarzyszeń przystąpić. (Art 42 Prawa o Stowarzyszeniach tego zabrania). Ponieważ PTG nie może być uznane za federację stowarzyszeń w rozumieniu prawa więc jest najlepszym sposobem na stworzenie platformy dla porozumienia. Jeśli ktoś zna lepszy sposób niech o tym napisze!
PiotrGerasch napisał:
Jak na razie robota wokół scalania środowiska podchodzi mi dość dziwną "partyzantką". Jednego dnia dowiadujemy się o umówieniu się z takim czy innym podmiotem na rozmowy o przyszłości, a kolejnego dnia jesteśmy proszeni o wsparcie dla PTG. Nawet niewprawiony obserwator przyzna, że co jak co, ale winno być odwrotnie.
Ja to widzę inaczej. Dość już zasypiania gruszek w popiele. Sposób odwrotny się jak dotąd nie sprawdził "i czekaj tatka latka do świętego nigdy". Nie można już dłużej czekać, trzeba działać z mniejszym lub z większym poparciem. Natomiast trzeba budować porozumienie i szukać poparcia.
PiotrGerasch napisał:
PTG powinno mieć na tyle "silny" mandat, aby występować jako podmiot w rozmowach z administracją rządową, a nie po wstępnej umowie dot. spotkania i jej publicznej zapowiedzi szukać poparcia...
Święta racja PTG powinno mieć silny mandat. I PTG ma silny mandat. Występujemy jako przedstawiciel 6 TG, które już poparły nasz działania. Są to:
- Śląskie Towarzystwo Genealogiczne
- Towarzystwo Genealogiczne Centralnej Polski
- Małopolskie Towarzystwo Genealogiczne
- Pomorskie Towarzystwo Genealogiczne
- Suwalskie Towarzystwo Genealogiczne
- Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne Gniazdo
No i oczywiście Polskie Towarzystwo Genealogiczne (jako siódme).
Zapewniam Cię że w najbliższym czasie ta liczba się zwiększy.
Jeśli szukamy większego poparcia to nie znaczy, że go nie mamy i że nie możemy reprezentować dużej części Środowiska.
PiotrGerasch napisał:
I tak banalne rzeczy, niestety Jacku (z całym szacunkiem dla pracy Twojej i PTG pracy) rzutują na wizerunek PTG jako podmiotu póki co nieuprawnionego, bo niedojrzałego (nawet organizacyjnie, vide kłopoty na ostatnim walnym) do reprezentacji środowiska. Z drugiej strony jest na tyle młode, że dziwić nie może owa niedojrzałość. I nie są to słowa złośliwe...
Twoja opinia jest nieuprawniona. Nie znając faktów napisałeś, że PTG nie ma poparcia i wyciągnąłeś z tego fałszywe wnioski o niedojrzałości. Nie wiem jakie to banalne rzeczy świadczyć mogą o niedojrzałości. Twoja ocena jest moim zdaniem bezpodstawna, nieodpowiedzialna i dla PTG krzywdząca. Stowarzyszenie nie jest stare, to fakt, ale działają w nim ludzie z dużym doświadczeniem. Jeśli zaś chodzi o quorum na Walnym to na pierwszym nadzwyczajnym quorum mieliśmy a na następnym brakło bardzo niewiele. Jednak jesteśmy organizacją ogólnopolską do której należą również osoby mieszkające za granicą. Im więcej osób będzie należeć do PTG tym więcej będzie potrzeba (zawsze 50%) do osiągnięcia quorum.
PiotrGerasch napisał:
Póki co mamy co mamy. I to nie będzie ryzyko stwierdzenia. To będzie twierdzenie. Mamy coś, czego do końca nie rozumiemy
Po części to racja bo ta platforma porozumienia jaką może i powinno być PTG dopiero powstaje. Jaki będzie jej kształt to zależy od nas wszystkich, zwyczajnych i wspierających członków PTG. Chcę na ten temat rozmawiać przy różnych okazjach gdy możemy sie spotkać osobiście. Trzeba rozmawiać z zarządami i z członkami regionalnych TG oraz osobami niezaangażowanymi. Widząc zainteresowanie integracją na forum osobiście nie wierzę w to że przedstawiciele TG zbiorą się specjalnie tylko po to by rozmawiać i integracji. Wierzę że wcześniej czy później dojdzie do poważnych rozmów na ten temat, ale jeszcze nie dziś. Trzeba więc wykorzystać inne okazje.
Asiek napisał:
Sama rozmawiałam z wieloma osobami z różnych TG. Mają wrażenie, że coś się dzieje poza nimi (vide ostatnie, marcowe rozmowy). Machają więc na to ręką, woląc skupić się na swojej działce. Kwestia przyszłości polskiej genealogii to za ważna sprawa, by załatwiać ją przy okazji innych spotkań.
Ja też odnoszę wrażenie że wiele się dzieje poza nimi a oni uparcie nie chcą w tym uczestniczyć. Nasz problem polega na tym, że pewne tematy nas nie interesują lub wolimy się w nie nie wdawać. Jeśli już nas zainteresują to kończy się na dyskusjach i odwracaniu kota ogonem na różne strony, bez konkretnych efektów. Ja też mógłbym machnąć ręką i skupić się na rzeczach mniej istotnych. Podjąłem się funkcji prezesa i wiem że ciąży na mnie duża odpowiedzialność, więc muszę walczyć dla dobra ogółu. Niestety wiele osób woli machać ręką. |
_________________ Pozdrawiam serdecznie
Jacek Młochowski
|
|
|
|
|
PiotrGerasch |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-03-2008 - 20:17
|
|
Dołączył: 01-01-2007
Posty: 331
Skąd: Szczecin/Częstochowa
Status: Offline
|
|
Na gorąco. Nie mam zamiaru wdawać się później w pyskówki. Po pierwsze PTG po fakcie powzięcia informacji o planowanym spotkaniu z NDAP "zaczęło" szukać poparcia. Czyż nie? I to miałem na myśli.
Pojawienie się poparcia towarzystw regionalnych jest tu rzeczą wtórną i z tym nie polemizuję. Jak jest to dobrze i jeżeli, zgodnie z Twoim zapewnieniem będzie rosło, też dobrze.
Patrząc na sprawę inaczej, NDAP mogło się zwrócić do innych posiadających osobowość prawną Towarzystw. A tak na marginesie, w jaki sposób PTG zostało zaproszone do rozmów, bo nie pamiętam czy Społeczność została z tym zapoznana? Jeżeli tak, to tylko proszę o podanie linku do dyskusji
Piotr |
|
|
|
|
|
Młochowski_Jacek |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-03-2008 - 20:42
|
|
Dołączył: 20-06-2006
Posty: 1725
Skąd: Radom
Status: Offline
|
|
PiotrGerasch napisał:
A tak na marginesie, w jaki sposób PTG zostało zaproszone do rozmów, bo nie pamiętam czy Społeczność została z tym zapoznana? Jeżeli tak, to tylko proszę o podanie linku do dyskusji
To spotkanie odbyło z inicjatywy PTG i nie zamierzamy na jednym spotkaniu poprzestać. Społeczność została poinformowana natychmiast gdy poznaliśmy jego termin. Mam nadzieję, że nikt nie weźmie nam za złe, że próbujemy działać dla dobra ogółu zamiast trwać w błogim oczekiwaniu. |
_________________ Pozdrawiam serdecznie
Jacek Młochowski
|
|
|
|
|
Jędrek |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-03-2008 - 20:57
|
|
Dołączył: 22-02-2008
Posty: 19
Skąd: Gniezno WTG Gniazdo
Status: Offline
|
|
Witam!
Piotrze nie wdajesz sie w pyskówki, tylko zadajesz konkretne i zasadnicze pytania.
Jacku , a pytanie do Ciebie brzmi : Dlaczego nie macie wielkiego poparcia. Ale poparcia takiego na całość.
Ja odnoszę wrażenie że wynika to ze sposobu działania PolTG, czego wymownym przykładem jest ustalenie delegacji na rozmowy. Bez żadnej konsultacji z tymi którzy wyrazili poparcie i bez udziału żadnego z członków TG popierających . Wydaje sie tylko komunikat.
Wojtek
p.s. Grzegorzu nie uważam za zbyt szczęśliwe połączenie spotkania w czerwcu ,które w zarysach określiłeś jako szkoleniowo- informacyjne , ze spotkaniem mającym na celu integracje TG. To musi być zupełnie osobne spotkanie i tylko na ten temat. Inaczej nic z tego nie wyjdzie. |
|
|
|
|
|
Asiek |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-03-2008 - 21:05
|
|
Dołączył: 04-07-2006
Posty: 58
Skąd: Posnania
Status: Offline
|
|
Toteż napisałam wcześniej, że brak jest czytelnych, jasnych informacji.
I ja uważam, że kwestia delegacji na tzw. robocze rozmowy nie była chyba ustalana na forum, tylko gdzieś poza nim. Dlatego też napisałam, że wiele osób ma wrażenie, że poparcie owszem, mają dać, ale w rozmowach uczestniczyć, to już nie, bo jest zarezerwowane dla wyższej półki.
Asia |
|
|
|
|
|
przeski |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-03-2008 - 21:08
|
|
Dołączył: 26-06-2006
Posty: 545
Status: Offline
|
|
O matko wszystkich ironii. Teraz PolTG dostaje za to, że wykazuje w końcu inicjatywe godną swojej nazwy!
Piotrze, nie patrz na to, patrzaj w serce.
Trzeba tu też zauważyć, że odbiegliśmy od tematu.
Dzięki Bogu, że Waldek już w zasadzie poinstruował ogólnie jak mają ewentualne materiały na przyszłą konferencję wyglądać.
Odnośnie drugiego tematu czyli integracji, PolTG i TG-esów - ciekawi mnie jak to wygląda w Stanach?. Wprawdzie to inny kraj i obyczaje ale tam też jest oddzielnie PGSA http://www.pgsa.org/index.htm i organizacje stanowe.
Jak oni współpracują z sobą? Może poprosi prezesa PGSA o mały artykulik dla naszej strony?
Przemek |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|