Autor |
Wiadomość |
jan_wyp |
|
Temat postu: Chrześniacy Prezydenta Mościckiego
Wysłany: 19-09-2012 - 17:55
|
|
Dołączył: 01-08-2012
Posty: 42
Skąd: Włocławek
Status: Offline
|
|
Temat: "chrześniacy prezydenta Mościckiego"
Nie wiem czy ten temat był już tutaj poruszany, a myślę, że jest ciekawy, a dla mnie jest całkowitą nowością.
Dziś natrafiłem na metrykę chrztu z roku 1933, do którego dołączony był dokument z Kancelarii Prezydenta RP o zgodzie Ignacego Mościckiego na zostanie ojcem chrzestnym narodzenego dziecka- również Ignacego.
Poszperałem w sieci i okazało się, że... nie jest to odosobniony przypadek
http://www.rp.pl/artykul/217245.html
zdjęcia metryki:
http://tinypic.com/r/2vi1c8g/6
http://tinypic.com/r/1076lbc/6 |
|
|
|
|
|
Marcin_Piotr_Zając |
|
Temat postu: chrześniacy prezydenta Mościckiego
Wysłany: 20-09-2012 - 21:56
|
|
Dołączył: 29-03-2011
Posty: 328
Skąd: Opole
Status: Offline
|
|
Ciekawy temat - słyszałem o tym ostatnio (bodajże jeden z chrześniaków miał urodziny i było głośno w TV)
swoją drogą ciekawe czy jest jakiś spis owych 'chłopców' ???
Pozdrawiam, Marcin! |
_________________ szukam informacji o rodzinach: Korycińscy i Horędowiczowie (również oboczności tego nazwiska).
|
|
|
|
|
jan_wyp |
|
Temat postu:
Wysłany: 22-09-2012 - 15:51
|
|
Dołączył: 01-08-2012
Posty: 42
Skąd: Włocławek
Status: Offline
|
|
Jest Krajowe Stowarzyszenie Chrześniaków Prezydenta I. Mościckiego, być może oni mają takie dane o sobie.
pozdrawiam,
Jan Wypijewski |
|
|
|
|
|
Kostkowski |
|
Temat postu: trzynaste dziecko do chrztu podawał prezydent Mościcki
Wysłany: 23-08-2016 - 13:31
|
|
Dołączył: 14-10-2010
Posty: 1128
Status: Offline
|
|
Było tak podobno w polskiej historii, że chrzestnym trzynastego dzieciaka w każdej rodzinie był prezydent Mościcki. Czy osobiście czy urzędowo tego nie wiem, ale mówiono w tych rodzinach: "do chrztu podawał", więc chyba nie przez delegatów.
Wiązało się to z wyprawką dla dziecka, więc ludziska pamiętają.
Znałem takiego we wsi Bór Kunowski, którego prezydent Mościcki "do chrztu podawał" i teraz mnie korci by zajrzeć do jego metryki, co też niewątpliwie kiedyś uczynię, bo chyba będzie w parafii Kunów. A że nie wiem ilu lat dożył to wpierw trzeba będzie cmentarz odwiedzić.
Jeśli ktoś wie o innym przypadku trzynastego dzieciaka w rodzinie które prezydent Mościcki "do chrztu podawał" to proszę dorzucić swoje doświadczenie. |
_________________ Z najlepszymi życzeniami wszelkiej pomyślności
Władysław Edward Kostkowski
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu: trzynaste dziecko do chrztu podawał prezydent Mościcki
Wysłany: 23-08-2016 - 13:39
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 31603
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
Arek_Bereza |
|
Temat postu: trzynaste dziecko do chrztu podawał prezydent Mościcki
Wysłany: 23-08-2016 - 13:40
|
|
Dołączył: 26-06-2015
Posty: 5780
Status: Offline
|
|
|
|
|
|
Temat postu: trzynaste dziecko do chrztu podawał prezydent Mościcki
Wysłany: 23-08-2016 - 13:52
|
|
Dołączył: 10-12-2012
Posty: 1260
|
|
Na wzór prezydenta Mościckiego po wojnie prezydent Bierut także występował (tylko oficjalnie) jako chrzestny siódmego urodzonego syna dla Polski Ludowej. Wiązała się z tym nie tylko gratyfikacja pieniężna, ale nawet ojciec dziecka - analfabeta został osadzony na funkcji wójta gminy Ujazd. W 1948 roku sciągnięto z Bratoszewic nakazem pracy mego ojca by został sekretarzem tej gminy i praktycznie administrował prowadząc buchalterię, urząd stanu cywilnego, nadzór nad sołtysami itd.
Ta rodzina była bardzo mocna i nietykalna do śmierci Bieruta, ale także później. Po zmianach ustrojowych także spadli na 4 łapy prowadząc różne biznesy. |
|
|
|
|
|
ewa_os |
|
Temat postu: trzynaste dziecko do chrztu podawał prezydent Mościcki
Wysłany: 23-08-2016 - 16:26
|
|
Dołączył: 05-09-2008
Posty: 563
Status: Offline
|
|
|
|
|
|
Temat postu: Re: trzynaste dziecko do chrztu podawał prezydent Mościcki
Wysłany: 23-08-2016 - 16:35
|
|
Dołączył: 10-12-2012
Posty: 1260
|
|
ewa_os napisał:
Uprzejmie donoszę?
Ewa
A do czego ten koment bo nie kamam? |
|
|
|
|
|
Ludwik_Olczyk |
|
Temat postu: Re: trzynaste dziecko do chrztu podawał prezydent Mościcki
Wysłany: 23-08-2016 - 17:01
|
|
Dołączył: 10-03-2011
Posty: 634
Skąd: Łódź, Warszawa
Status: Offline
|
|
Witam.
Siódmy syn był chrześniakiem Prezydenta i dostawał Książeczkę PKO z wkładem bodaj 100 złotych. Prezydent osobiście brał udział w ceremonii.
Pozdrawiam serdecznie. |
_________________ http://forum.rodygrodzienskie.pl
|
|
|
|
|
jatom |
|
Temat postu:
Wysłany: 23-08-2016 - 19:31
|
|
Dołączył: 29-03-2016
Posty: 93
Status: Offline
|
|
Czyli mamy dwa wątki : szczęśliwa siódemka Bieruta i szczęsliwa trzynastka Mościckiego. Mój serdeczny przyjaciel miał takiego trzynastego wójka. Ciekawe, za którym razem PP Duda trzyma (bądź "w imieniu") - ktoś wie ? |
_________________ Jacek
Jeśli masz info o Malinowskich z Prużan, Wiaźmy albo Piotrkowa Trybunalskiego - daj znać
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 23-08-2016 - 20:13
|
|
Dołączył: 10-12-2012
Posty: 1260
|
|
No i zrobił się głuchy telefon więc wyjaśniam. Była szczęśliwa siódemka synów ( nie 13 i nie dzieci ogólnie), z których ten siódmy był chrześniakiem prezydenta Mościckiego w II RP. Po 1945 roku prezydent Bierut w okresie PRL także zostawał chrzestnym siódmego syna w rodzinie. Wiem dokładnie, że za Bieruta mieli papiery dające im różne przywileje, a ojciec takiej rodziny został wójtem gminy mimo analfabetyzmu. Co dostawał chrześniak prezydenta Mościckiego nie wiem, ale jest podobno osobny wątek na ten temat.
Nie wiem o jakim prezydencie pisał Ludwik Olczyk, ale Bierut nie brał osobiście udziału w ceremonii chrztu. |
|
|
|
|
|
jgniedziejko |
|
Temat postu:
Wysłany: 23-08-2016 - 20:31
|
|
Dołączył: 26-04-2014
Posty: 57
Skąd: Białystok
Status: Offline
|
|
Pani Janino,
myślę, że Pan Ludwik Olczyk miał na myśli Ignacego Mościckiego, ale Mościcki rzadko brał udział w ceremonii pomimo zostawania ojcem chrzestnym. Zwykle jakiś urzędnik stawał w miejscu prezydenta.
Jeden z niewielu przypadków, kiedy do chrztu podawał sam Mościcki, jest wspomniany w niniejszym artykule.
http://www.poranny.pl/magazyn/art/52023 ... ,id,t.html
Ten sam artykuł opisuje, co dokładnie dostawał chrześniak prezydenta. |
_________________ Pozdrawiam serdecznie,
Joanna
|
|
|
|
|
Kostkowski |
|
Temat postu:
Wysłany: 23-08-2016 - 21:14
|
|
Dołączył: 14-10-2010
Posty: 1128
Status: Offline
|
|
Prezydent Mościcki. Ojciec chrzestny 20-lecia międzywojennego
Gazeta Kaszubska 31 lipca 2014r.
W 1926 roku Prezydent RP Ignacy Mościcki wydał dekret, którego treść brzmiała, że będzie on ojcem chrzestnym każdego siódmego syna w rodzinie w Polsce. Warunkiem było, aby rodzina była polska i niekarana.
Prezydenccy chrześniacy otrzymywali masę przywilejów, a wśród nich: stypendia, bezpłatne studia z Polsce i za granicą, darmowe przejazdy komunikacją, bezpłatna opieka zdrowotna, a także bonus w postaci książeczki oszczędnościowej PKO, a na niej 50 zł z rocznym oprocentowaniem 6%. W tamtym okresie 50 zł odpowiadało połowie miesięcznego wynagrodzeniem nauczyciela.
Jak nie na pierwsze to na drugie imię szczęśliwcy otrzymywali Ignacy – po swoim ojcu chrzestnym. Kancelaria prezydencka szukała siódmego syna w rodzinie, jednak i tak pierwszy gest należał do rodziny. Rodzina siódmego syna pisała do Prezydenta Mościckiego następującą formułę: Z powodu przybycia mi siódmego z rzędu syna mam wielki zaszczyt prosić Pana Prezydenta o zezwolenie na wpisanie do akt chrztu jako Ojca Chrzestnego mego nowo narodzonego syna, któremu na chrzcie świętym nadane będzie imię Ignacy.
Cała radość chrześniaków nietrwała długo. Po II wojnie światowej, przyszedł czas komunizmu. Chrześnicy mieli problemy z dostaniem się do lepszych szkół i byli dyskryminowani przez ówczesne władze. Sanacyjna krew, która płynęła w żyłach prezydenckich chrześniaków była dla nich utrudnieniem. Gdy szli do banku po wypłatę swoich pieniędzy, byli puszczani z kwitkiem i zakazem mówienia, że Prezydent Mościcki jest ich ojcem chrzestnym. Chrześnicy Prezydenta Mościckiego do dziś nie otrzymali pieniędzy ze swojej książeczki PKO. Odpowiedź ministra finansów z 2003 r. była krótka: „jakiekolwiek roszczenia obywateli wobec systemu bankowego istniejącego w Polsce przed II wojną światową nie mogą być obecnie skutecznie dochodzone”.
Przed wojną chrześniaków Mościckiego było blisko 900. Dziś żyje ich jeszcze około 300. |
_________________ Z najlepszymi życzeniami wszelkiej pomyślności
Władysław Edward Kostkowski
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 23-08-2016 - 21:17
|
|
Dołączył: 10-12-2012
Posty: 1260
|
|
jgniedziejko napisał:
Pani Janino,
myślę, że Pan Ludwik Olczyk miał na myśli Ignacego Mościckiego, ale Mościcki rzadko brał udział w ceremonii pomimo zostawania ojcem chrzestnym. Zwykle jakiś urzędnik stawał w miejscu prezydenta.
Jeden z niewielu przypadków, kiedy do chrztu podawał sam Mościcki, jest wspomniany w niniejszym artykule.
http://www.poranny.pl/magazyn/art/52023 ... ,id,t.html
Ten sam artykuł opisuje, co dokładnie dostawał chrześniak prezydenta.
Dziękuję za wyjaśnienie co miał na myśli Pan Olczyk, ale w artykule jest mowa o kwocie 50 zł nie 100 zł i nikt nie mówi o osobistym pobycie przy chrzcie prezydenta. Lepiej wyrażać się bardziej dokładnie w postać, bo tak to domyślamy się co ktoś miał na myśli.
W artykule jest także mowa o wyłapywaniu siódmego syna w rodzinie po 1945 roku by Bierut mógł być chrzestnym dziecka.
Dziękuję za link i rzeczową informację. |
|
|
|
|
|
|