Autor |
Wiadomość |
TJerzy |
|
Temat postu: Re: USC, jak udowodnić pokrewieństwo?
Wysłany: 06-05-2016 - 10:03
|
|
Dołączył: 03-09-2015
Posty: 32
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Cześć !
Jeśli wystarczy Ci kserokopia aktu zgonu to nie powinno być żadnych problemów. Ja wysyłałem maila z odpowiednimi danymi
np.pradziadka i swoimi z uzasadnieniem,że jestem potomkiem w linii prostej a ksero potrzebne jest do celów genealogicznych.
Na końcu dodawałem,że wymaganą opłatę uiszczę po otrzymaniu informacji o wysokości opłaty.
Zawsze otrzymywałem kserokopię z AP i z USC.
Pozdrawiam. T.Jerzy |
|
|
|
|
|
Piotr_Juszczyk |
|
Temat postu: Re: USC, jak udowodnić pokrewieństwo?
Wysłany: 06-05-2016 - 10:04
|
|
Dołączył: 30-12-2010
Posty: 684
Status: Offline
|
|
Zazwyczaj dla urzędu w pełni wystarczające jest:
- Twoje pisemne oświadczenie w jakimś wniosku (np. o odpis) o pokrewieństwie (tam chyba nawet jest miejsce żeby napisać kim jest osoba o której dane wnioskujesz dla Ciebie.
- dowód że Ty to Ty.
Z punktu widzenia urzędnika, jeśli kłamiesz o swoim pokrewieństwie to jest to już Twój problem nie jego.
Przy czym w wielu sytuacjach nie trzeba nawet tego co wyżej napisałem bo każdy sobie życie woli upraszczać.
Urząd ma wydać zgodnie z przepisami odpisy osobie odpowiednio spokrewnionej. A nie weryfikować pokrewieństwo.
Nigdzie ustawa nie narzuca że musisz to pokrewieństwo udowodniać.
Natomiast z punktu widzenia spraw administracyjnych musisz udowodnić że Ty to Ty, i do tego właśnie służy epuap, albo dowód osobisty. |
|
|
|
|
|
rybecka |
|
Temat postu:
Wysłany: 13-05-2016 - 19:11
|
|
Dołączył: 21-05-2015
Posty: 5
Status: Offline
|
|
To chyba wszystko zależy od urzędu. Ja parę dni temu chciałam zrobić w USC w Nysie zdjęcie aktu zgonu mojego pradziadka. Liczyłam, że wystarczy jak złożę oświadczenie
o pokrewieństwie, tym bardziej, że noszę to samo nazwisko co pradziadek. Niestety odprawiono mnie z kwitkiem. Urzędniczka sama stwierdziła, że to absurd, ale takie są przepisy. Poradziła, żebym udała się do parafii, bo tak będzie szybciej i łatwiej.
Myślę, że najlepiej zadzwonić do konkretnego urzędu i zapytać czy wystarczy oświadczenie, czy jednak wymagają dokumentów potwierdzających pokrewieństwo. |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 13-05-2016 - 19:49
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33485
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
a urzędniczka przez przypadek nie stwierdziła, że przepisy kpa wyraźnie mówią, że urząd dnie może żądać informacji, które posiada? (to apropos pokrewieństwa i bycia zstępnym) - oczywiście w przypadku gdy w USC sa ASC pełnej linii od Twojego dziadka do Ciebie włącznie - a pewnie tak jest
"przepisy mówią" jak poda konretnie jakie i co...
"do parafii" - czyste zwalactwo i "ja bym chciała ale nie mogę"
a może jednak "nie do końca wiem czy mogę, czy muszę a nie chcę mi się czasem dowiedzieć"
moim zdaniem - zawsze na piśmie odmowę
PS z którego roku akt zgonu? |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Bogdaszewski_Marek |
|
Temat postu:
Wysłany: 13-05-2016 - 21:34
|
|
Dołączył: 06-09-2009
Posty: 225
Skąd: Baranowo k/Mrągowa
Status: Offline
|
|
moje doświadczenia są generalnie pozytywne z wyjątkiem wspomnianego USC w Poznaniu, z którego odprawili mnie z kwitkiem dodając "bardzo uczone" uzasadnienie. Żeby było śmieszniej jak później ustaliłem w tym urzędzie wcale nie było poszukiwanego aktu bo zmarła (żona brata mojego pradziadka) wcale nie w Poznaniu a w Ostrowie Wlkp. W tym ostatnim urzędzie załatwili sprawę jak należy i bez zbędnych "sęków"
Na dodatek w leżącym tuz pod Poznaniem Luboniu wydano mi nie tylko poszukiwany akt ale jeszcze kierowniczka sama zaproponowała że może mi skopiować wszystkie dokumenty dotyczące Bogdaszewskich jakie ma w swoich archiwach czyli z ostatnich 100 lat.
Odległość z Poznania do Lubonia prawie żadna a dwa zupełnie różne światy.
czyli - trzeba próbować
pozdrawiam
Marek |
|
|
|
|
|
poszukiwaczMajka |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-02-2022 - 16:56
|
|
Dołączył: 22-03-2018
Posty: 97
Status: Offline
|
|
Chcemy wyciągnąć koperty dowodowe dziadków od strony ojca. Każą nam przedstawić dokumenty potwierdzające stopień pokrewieństwa. I tu jest problem...
Matka zerwałą kontakt z ojcem lata temu. Ślubu też nie mieli. Prawdopodobnie jeszcze żyje.
Czyi:
1) nie spytamy go o dokumenty, chociazby o dowod (nie ma opcji nawiazania kontaktu)
2) nie wezmiemy od mamy żadnych dokumentów na których by był wymieniony z danymi rodziców (bo slubu nie mają)
3) nie wydadzą nam jego koperty dowodowej bo zyje jeszcze...?
Czy mamy jakiś inny sposob na udowodnienie pokrewienstwa? |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-02-2022 - 17:02
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33485
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
To zależy czy jest ojcem - w rozumieniu KRiO, kpa, Prawa o ASC, nie tradycji czy biologii.
Istotne nie dlatego "bo jeszcze żyje" (przy tym założeniu w ogóle nie ma znaczenia czy jesteś krewną), a w ogóle.
"Czy mamy jakiś inny sposob na udowodnienie pokrewienstwa?"
inny niż...? co bazowo jest dowodem? I dlaczego niewystarczającym do tego celu (a do innych owszem -wystarczał) |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
poszukiwaczMajka |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-02-2022 - 17:08
|
|
Dołączył: 22-03-2018
Posty: 97
Status: Offline
|
|
Prawnie - jest ojcem. Jesteśmy w stanie udowodnić to na bazie naszych dowodów osobistych, aktów urodzenia itd.
Potrzebujemy tylko jakoś udowodnić urzędowi że Iksińscy to jego rodzice (bo o akta dziadków urząd prosimy, nie jego). A bez jego dokumentu nie wiemy jak to zrobic...
Inny sposób niż wymienione powyżej, które się nie sprawdzą (czyli nie poprosimy go o dokument który by wykazywał że jest synem dziadków, nie poprosimy o taki dokument mamy - bo nie ma, urząd nam jego dokumentów też nie wyda (??)) |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-02-2022 - 17:16
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33485
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Jeśli Twoje dane w systemie rejestrów państwowych dot. ojca są zgodne z aktem urodzenia (3 minuty by sprawdzić co zawieraj "pesel") i wykazują osobę (czyli żyjącego) zarejestrowaną w 'peselu" - jest to wystarczające do udokumentowania prawa do wiedzy o jego przodkach czyli wstępnych.
W przypadku instytucji niemających dostępu (urzędy samorządowe mają, ale np APy nie) można myśleć o pośrednich.
Decyzja o nieudostępnieniu musi mieć formę urzędową - do zaskarżenia.
Może jednak warto zorientować się czy żyje? A ściślej: czy zgon jest odnotowany (nie każdy faktycznie zmarły jest zmarły dla urzędu) |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
poszukiwaczMajka |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-02-2022 - 17:51
|
|
Dołączył: 22-03-2018
Posty: 97
Status: Offline
|
|
Przepraszam, nie rozumiem w pełni
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
Jeśli Twoje dane w systemie rejestrów państwowych dot. ojca są zgodne z aktem urodzenia (3 minuty by sprawdzić co zawieraj "pesel")
Czyim aktem urodzenia? Moim? Zakładam że są zgodne. Jak mogę to w praktyce sprawdzić?
Jeśli to będzie zgodne, to już wszystko ok?
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
Może jednak warto zorientować się czy żyje? A ściślej: czy zgon jest odnotowany (nie każdy faktycznie zmarły jest zmarły dla urzędu)
Jak mogę tego dokonać? Na ponowne nawiązanie kontaktu nie ma szansy (ani zgody reszty rodziny), na detektywa nie stać |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-02-2022 - 17:52
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33485
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
|