|
|
|
Autor |
Wiadomość |
m-za |
|
Temat postu:
Wysłany: 27-04-2015 - 06:14
|
|
Dołączył: 16-02-2009
Posty: 218
Status: Offline
|
|
|
|
|
Warakomski |
|
Temat postu:
Wysłany: 27-04-2015 - 12:34
|
|
Dołączył: 29-02-2012
Posty: 928
Status: Offline
|
|
Wszystkie przekazy rodzinne zawsze trzeba zweryfikować, a to często bywa kłopotliwe.
- Jeżeli Franciszek znalazł się w armii rosyjskiej, to był spisowym w którejś z guberni zaboru rosyjskiego. To taki pewnik.
-Listy gończe publikowane były najczęściej również w prasie wszystkich guberni. Trzeba spróbować przejrzeć prasę z 1907 r. mogą tam być informacje z jakiej guberni, a nawet miejscowości pochodził.
-Żyjącego jeszcze syna Franciszka, trzeba zapytać, czy ojciec spełniał warunki fizyczne niezbędne do przyjęcia go do osobistej gwardii przybocznej cara /wysoki, przystojny- wczoraj wstawiłem artykuł/.
-Syn Franciszka –Władysław powinien również wiedzieć, gdzie mieszkała najbliższa rodzina ojca – bracia, siostry. To będzie najważniejsza informacja.
Z wieku Franciszka wynika, że brał udział w wojnie rosyjsko - japońskiej.
Podaj nazwisko żony Franciszka.
Krzysztof |
|
|
|
|
|
Bolesław_Wasielewicz |
|
Temat postu:
Wysłany: 27-04-2015 - 19:59
|
|
Dołączył: 25-04-2015
Posty: 141
Status: Offline
|
|
Żona Franciszka Radziejewskiego to Balbina Radziejewska z domu Szczepanek ur. 31.03.1886 Zm. 1945. Występuje w aktach fundacji Ellis - przypłyneła do USA w roku 1907 gdzie poznała Franciszka. Na statku, którym płynęła nie było jej przyszłego męża.
Znamienne jest to, że w aktach fundacji Ellis nie ma faktu przybycia Franciszka do USA - ale występuje potem - w akcie ślubu, metrykach urodzenia swoich dzieci i niestety w świadectwie zgonu swojej kilkumiesięcznej córeczki. Od tego momentu jego losy są mi znane.
O przeszłości Franciszka w domu nie niestety nie rozmawiano - a wszelkie próby zawsze kończyły się zbywaniem pytającego. Nie rozmawiano też o rodzinie Franciszka. |
|
|
|
|
|
Warakomski |
|
Temat postu:
Wysłany: 27-04-2015 - 21:00
|
|
Dołączył: 29-02-2012
Posty: 928
Status: Offline
|
|
|
|
|
Bolesław_Wasielewicz |
|
Temat postu:
Wysłany: 27-04-2015 - 21:56
|
|
Dołączył: 25-04-2015
Posty: 141
Status: Offline
|
|
Serdecznie dziękuję - jeszcze raz przeczeszę genetekę i inne dostępne zasoby uwzględniając datę urodzenia. Balbina Szczepanek pochodzi według przekazów z okolic Krasnosielca.
Serdecznie dziękuję wszystkim. |
|
|
|
|
|
Slawinski_Jerzy |
|
Temat postu: Podoficer w carskim wojsku
Wysłany: 23-07-2015 - 18:17
|
|
Dołączył: 22-02-2012
Posty: 904
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Witam,
Pozwoliłem sobie na założenie nowego wątku, będzie bardziej dostrzegalny.
Mój prapradziadek Jan Sajkowski, urodzony w 1854 na terenie dzisiejszej Białorusi był zawodowym podoficerem (sierżantem lub starszym sierżantem). W 1883 (bodaj, piszę z pamięci, a nie mam możliwości przejrzenia w tym momencie aktu) zawarł związek małżeński w Gostyninie z panną pochodzącą z tego miasta. Wnioskuję zatem, że jego oddział musiał stacjonować w tym mieście. Niedługo po ślubie małżonkowie znaleźli się w okolicach białoruskiego Mińska, ale po pewnym czasie wrócili, z tymże już nie do Gostynina, a do Płocka. Czy możliwe jest, że prapradziadek mógł wystarać się jakoś o pozwolenie na przeniesienie go na te tereny ze względu na żonę?
Drugie pytanie - czy ktoś z Was wie może jak wyglądało życie "prywatne" takiego podoficera? Chodzi mi tu o okres płocki. Wszystkie kolejne dzieci aż do roku 1905 rodziły się w tym mieście (ale każde pod innym adresem). Czy ówczesny podoficer pełnił służbę w koszarach, a po służbie wracał do rodziny, czy jego żona mieszkała raczej na terenie koszar? Ciekaw jestem gdzie mogła być zameldowana żona z dziećmi, bo w księgach ludności stałej Płocka niestety nie występuje.
I jeszcze jedna sprawa - kiedy podoficer urodzony w 1854 mógł przejść na emeryturę/w stan spoczynku? Nie wiem niestety od kiedy służył, ale na pewno na początku lat 80 XIX wieku by już podoficerem. W 1906 jeszcze służył, ale potem nie mam o nim żadnych informacji, z wyjątkiem tego, że zmarł w 1922 już jako emeryt.
Pytam, gdyż jestem kompletnym laikiem w sprawach XIX i wczesno XX-wiecznej wojskowości i obyczajów panujących w wojsku carskim.
pozdrawiam,
Jerzy |
|
|
|
|
|
Warakomski |
|
Temat postu:
Wysłany: 27-07-2015 - 13:30
|
|
Dołączył: 29-02-2012
Posty: 928
Status: Offline
|
|
Twój antenat przed zawarciem związku małżeńskiego musiał otrzymać zezwolenie od swego dowódcy. Zezwolenie znajdziesz w alegatach. To powinno uprościć nieco próbę odpowiedzi na Twoje pytania.
Z tego co napisałeś wynika, że Jan Sajkowski służył w czasie wojny rosyjsko- japońskiej, najprawdopodobniej wcześniej ukończył roczny kurs przygotowujący do pełnienia roli młodszego dowódcy. Od 1877r. to były kursy organizowanie w poszczególnych pułkach / rodzajach wojsk/ ”В эти учебные подразделения командиры рот направляли рядовых «хорошей нравственности, отличающихся способностями к службе и характером, необходимым для унтер-офицера». Военнослужащие, избранные для подготовки к унтер-фицерскому званию, обучались чтению, письму и арифметике в ротных школах”
Na emeryturę mogli odchodzić po 15 latach nieprzerwanej służby. Od stycznia 1904 r. / wojna rosyjsko – japońska/ podoficerowie mogli otrzymać rentę jeżeli utracili zdolność do służby w wyniku otrzymanych ran, urazów lub chorób nabytych w czasie służby.
Jeżeli zaś chodzi o mieszkanie, to różnie było. Czasem budowniczowie koszar / budowa koszar to głównie II poł. XIX w. i pocz. XX/ przewidzieli kwatery , chociaż głównie dla oficerów, najczęściej jednak wynajmowano w mieście.
Krzysztof |
|
|
|
|
|
Slawinski_Jerzy |
|
Temat postu:
Wysłany: 27-07-2015 - 17:40
|
|
Dołączył: 22-02-2012
Posty: 904
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Bardzo dziękuję za odpowiedż.
Owszem, w alegatach było takie zezwolenie, nawet przetłumaczone na forum przez P.Jerzego Aftanasa. Oto jego treść:
"Zaświadczenie
Niniejsze wydano Feldfebelowi 2. Kompanii 3-go Batalionu Strzelców Janowi s. Teodora Sajkowskiemu 30-letniemu, wyznania rzymsko - katolickiego, o tym, że zgodnie z oświadczeniem woli Dowódcy tejże kompanii Kapitana Sztabowego Laszczenko z dnia 8 października za numerem 66 w jego memoriale i załączonych dokumentów, zezwala się jemu Feldfebelowi Janowi Sajkowskiemu zawrzeć pierwszy prawowity związek małżeński z mieszkanką miasta Gostynina panną Aleksandrą Samślikowską 18-letnią, wyznania rzymsko-katolickiego, o czym zaświadczam swoim podpisem i przyłożeniem pieczęci urzędowej.
Miasto Gostynin, 10 października 1884 roku
Dowódca 3-go Batalionu Strzelców, Podpułkownik
Podpis:/-/
Odcisk pieczęci pułkowej z herbem państwowym"
Niestety, o możliwej służbie Jana podczas wojny rosyjsko-japońskiej nic nie wiem. Dzieci rodziły się odpowiednio w 1902 i 1905, mógl zatem służyć.
pozdrawiam
Jerzy |
|
|
|
|
|
Warakomski |
|
Temat postu:
Wysłany: 28-07-2015 - 22:58
|
|
Dołączył: 29-02-2012
Posty: 928
Status: Offline
|
|
Tytułem uściślenia miejsca służby Twego prapra. Warszawski Okręg Wojskowy, 1 brygada strzelców / nie wchodzi w skład korpusów armijnych/, 3 batalion strzelecki /pułk/, 2 kompania /rota/. Miejsce stacjonowania - Płock, Gostynin, Łódź.
Warszawski Okręg Wojskowy obejmował swoim obszarem, ziemie całego Królestwa Polskiego i twierdzę Brześć Litewski, znajdującą się jednak już w guberni grodzieńskiej. W 1894 roku do Warszawskiego Okręgu Wojskowego, przyłączono siedem powiatów z guberni grodzieńskiej, oraz dwa z guberni wołyńskiej.
I tutaj pytanie. Gdzie dokładnie mieszkał /służył / w guberni mińskiej ? Czy przypadkiem nie był w tym czasie żołnierzem urlopowanym, bo przecież urodził się w guberni mińskiej?
W II połowie XIX wieku Płock był miastem garnizonowym tzw. II kategorii tj. w zależności od wysokości podatku dymowego uiszczanego przez mieszkańców, wszystkie ośrodki miejskie Królestwa Polskiego podzielono na cztery kategorie.
W armii rosyjskiej XIX w. oficerowie, podoficerowie otrzymywali pobory i dodatki; mieszkaniowy i żywnościowy. Dodatek mieszkaniowy zależał od miasta, stopnia, rangi i stanu cywilnego / żonaty, kawaler/, średnio rocznie podoficer otrzymywał od 70 do 250 rubli.
To nie były duże pieniądze, część oficerów i podoficerów, szczególnie tych obarczonych dużą rodziną, klepała biedę. Bardzo interesujące są obostrzenia jeżeli chodzi o wydawanie zezwoleń na ożenek. Sytuacja poprawiła się nieco na pocz. XX w.
Do obowiązkowych wydatków oficera, a sądzę że również podoficera dodać należy kupno umundurowania / mundur – 45 rb. buty –10 rb. czapka – 7, itd./
Jedynie pierwsze umundurowanie fundowała armia.
To tak na teraz.
Krzysztof |
|
|
|
|
|
Slawinski_Jerzy |
|
Temat postu:
Wysłany: 29-07-2015 - 14:01
|
|
Dołączył: 22-02-2012
Posty: 904
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Bardzo dziękuję za te wszystkie informacje. To dla mie cenne, gdyż o Janie i jego służbie mam bardzo skąpe informacje.
Według rodzinnych opowiadań (mojego dziadka), Jan Sajkowski miał służyć "wiele lat" na terenie dzisiejszej Białorusi i następnie "powrócić" do Płocka/Gostynina. Wychodziłby zatem, że Jan był z Mazowsza a na Białoruś został wysłany w ramach służby wojskowej. Jak to często bywa, badania często weryfikują i prostują takie rodzinne opowieści. Z moich poszukiwań (niestety dokonanych już po śmierci dziadka) wynika, że Jan nie tyle "powrócił" na Mazowsze co raczej tam przybył właśnie z wojskiem, gdyż urodził się w Mińskiej Guberni.
Ślub zawarty był w 1884 w Gostyninie, z aktu zgonu córki Heleny, która zmarła w 1889 w Płocku, wynika, że urodziła się w Mińsku. Czyli jeszcze po ślubie Jan z rodziną został wysłany na Białoruś, by po kilku latach wrócić na Mazowsze. I w tym kontekście być może rodzinne opowiadania podkreślały ten jego "powrót", nie informując już jednak, iż Jan po prostu się na Białorusi urodził i nie pochodził z Mazowsza (nie były to jego rodzinne strony).
Czyli wszystko układa się (chyba) mniej więcej tak:
1854, Jan rodzi się w Kojdanowskiej parafii na Białorusi
?-, służy w wojsku, zapewne przed przybyciem do Gostynina gdzieś na Białorusi
1884, bierze ślub w Gostyninie i być może mieszka tam przez jakiś czas
1884?-1889?, mieszka i służy w Mińsku białoruskim
od 1889 lub nieco wcześniej, mieszka w Płocku
1906, cały czas mieszka w Płocku
1922, umiera w Gostyninie i tam jest pochowany
pozdrawiam serdecznie,
Jerzy |
|
|
|
|
|
Warakomski |
|
Temat postu:
Wysłany: 29-07-2015 - 18:55
|
|
Dołączył: 29-02-2012
Posty: 928
Status: Offline
|
|
Według ustawy o obowiązku wojskowym, która weszła w życie 13 stycznia 1874 roku, służbie podlegał każdy mężczyzna mający ukończone dwadzieścia jeden lat /reforma Milutina/. Jan 21 lat miał w 1875 r. co oczywiście nie oznacza że akurat w tym roku rozpoczął służbę.
Według danych z 1875 r. zanotowano bardzo duży niedobór podoficerów w stosunku do przydzielonych etatów w jednostkach. Brakowało ich we wszystkich rodzajach wojsk /39,48% liczby przyznanego limitu stanowisk/. Przyczyną było to, że podoficerowie o długim stażu służby mogli być urlopowani na kilka, kilkanaście miesięcy. Tę lukę łatano szkoląc / o czym już wspominałem/ doświadczonych i wyróżniających się żołnierzy, ale nie tylko. Jan był synem podoficera rezerwy Teodora Sajkowskiego. Synowie oficerów i podoficerów byli „pod specjalnym nadzorem i opieką”, ponieważ stanowili pożądany dla armii „materiał”.
I tutaj pytanie co wiesz o Teodorze, a szczególnie o jego służbie wojskowej ?
Krzysztof |
|
|
|
|
|
Slawinski_Jerzy |
|
Temat postu:
Wysłany: 29-07-2015 - 19:09
|
|
Dołączył: 22-02-2012
Posty: 904
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Niestety, na temat Teodora nie posiadam praktycznie żadnych informacji. W alegatach do aktu ślubu Jana, jest co prawda odpis jego metryki chrztu z parafii Kojdanowo, ale niestety nie ma w nim wieku zgłaszającego urodzenie Teodora (być może było to przeoczenie przy spisywaniu odpisu, ale tutaj trzaby sięgnąć do oryginału znajdującego się w archiwum w Mińsku). Zatem nie znam nawet przybliżonego roku urodzenia Teodora. Co jest niemal pewne (niemal, bo i tutaj też zdarzały się pomyłki) to fakt, że w 1884 (ślub Jana) Teodor już nie żył. Żyła natomiast matka Jana, a żona Teodora, Katarzyna Sajkowska ze Zgorzelskich. Pytanie tylko gdzie mieszkała. Została na Białorusi, czy może także przeniosła się gdzieś na Mazowsze? Co z ewentualnym rodzeństwem Jana? To niestety pytania bez odpowiedzi.
Ogólnie nie wiem niestety z jakich rejonów w ogóle pochodziła ta rodzina, bo to że Jan urodził się na Białorusi mogłoby być zwykłym przypadkiem wynikającym po prostu ze służby jego ojca i z tego że tam go zwyczajnie "rzuciło". Sporo Sajkowskich było na Litwie, ale na razie to tylko domysły.
Być może w księgach z parafii Kojdanowo byłaby metryka ślubu Teodora i Katarzyny, ale niestety nie mam obecnie możliwości by to sprawdzić. Problem w tym że Teodor - jako wojskowy - mógł przybyć na Białoruś skądkolwiek.
pozdrawiam serdecznie,
Jerzy |
|
|
|
|
|
Strzelczyk_Dariusz |
|
Temat postu: Żołnierze polskiej narodowości z okol Warszawy w armii cara
Wysłany: 06-12-2015 - 12:59
|
|
Dołączył: 16-03-2015
Posty: 33
Status: Offline
|
|
Poszukuję informacji - gdzie znaleźć ślady osób służących w armii carskiej z okolic Klembowa k/Warszawy w latach 1850 - 1900. |
|
|
|
|
|
andrzej917 |
|
Temat postu: Polacy wcieleni do armii carskiej
Wysłany: 21-12-2015 - 10:46
|
|
Dołączył: 13-08-2010
Posty: 7
Status: Offline
|
|
Witam,
Czy mogę prosić o poradę: Gdzie można znaleźć informacje odnośnie obywateli polskich i/lub ukraińskich wcielonych do armii carskiej i stacjonujących na Dalekim Wschodzie Rosji (np. Władywostok, Sachalin) w latach 1880- 1920. Poszukuję informacji o żołnierzach noszących nazwiska:
- Raban
- Wortolec
- Nikoniuk.
Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki.
Wszystkim użytkownikom portalu życzę Wesołych Świąt i pomyślnego Nowego Roku.
Pozdrawiam
Andrzej Kurowski |
|
|
|
|
|
marcink |
|
Temat postu: Tomaszów Lubelski -15 pułk Kozaków Dońskich
Wysłany: 18-02-2016 - 13:20
|
|
Dołączył: 02-12-2009
Posty: 8
Status: Offline
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|