Autor |
Wiadomość |
Virg@ |
|
Temat postu:
Wysłany: 13-02-2012 - 19:08
|
|
Dołączył: 19-03-2009
Posty: 781
Status: Offline
|
|
tomkrzywanski napisał:
[...] juz znalazlem "seu" to wykluczenie np Nazywal sie Krzywania a nie Ciesla "Krziwania seu Ciesla", bo wczesniej wpisywali mu ciesla.
Różne warianty mian (nazwań) danej osoby utożsamiano za pomocą łacińskich słówek, takich jak:
alias, dicto, seu, sive, vel.
Zastosowanie łac. seu nie jest żadnym wykluczeniem, jak napisałeś. Świadczy to jedynie, że nosiciel nazwiska Krziwania był również powszechnie znany pod swoim przezwiskiem/nazwaniem/nazwiskiem Cieśla.
Pozdrawiam -
Lidia |
|
|
|
|
|
tomkrzywanski |
|
Temat postu:
Wysłany: 13-02-2012 - 19:10
|
|
Dołączył: 06-12-2007
Posty: 141
Status: Offline
|
|
dzieki za poprawke. Na jakiejs stronie wyczytalem sentencje, w ktorej tlumaczone bylo jako "...a nie..." |
|
|
|
|
|
Janusz_Tomalski |
|
Temat postu:
Wysłany: 29-02-2012 - 19:13
|
|
Dołączył: 11-08-2008
Posty: 72
Skąd: Staszów
Status: Offline
|
|
Temat zamknięty.
1826 Wincenty Rugała v. Tomalski zapisany jako " inaczej" Tomalski.
1804 Jan Reguła v. Tomalski zapisany jako " inaczej" Tomalski.
Obaj z zapisów w metrykach bardziej pasują mi do nazwiska wymawianego w dialekcie miejscowym jako Rogola czyli Rogala.
Sugestie wszystkich były jak najbardziej zasadne i idealnie trafione.
Serdecznie dziękuję za wszystkie odpowiedzi i podpowiedzi.
Janusz |
|
|
|
|
|
Kubiak_Urszula |
|
Temat postu:
Wysłany: 27-03-2012 - 23:02
|
|
Dołączył: 01-08-2009
Posty: 561
Skąd: Zduńska Wola
Status: Offline
|
|
Witam.Mam pytanie co do vel.Czy dobrze rozumuję,mój 3pradziadek w akcie zgonu ma wpisane nazwisko Rosiak vel Matusiak,czyli ....chyba się zamotałam skąd przy Rosiaku Matusiak ??
Ula. |
|
|
|
|
|
Piórkowska_Ewa |
|
Temat postu:
Wysłany: 28-03-2012 - 15:13
|
|
Dołączył: 05-02-2012
Posty: 168
Status: Offline
|
|
Witam, tu autorka początkowego pytania o vel Ewa. Od czasu zadania pytania udało mi się namierzyć kilka metryk dotyczących rodziny tego prapradziadka. Muszę przyznać, że zmienność nazwiska w tej rodzinie trochę już mnie bawi. Mój trzeci pradziadek bierze ślub jako Łukasiak, tak też chrzci dwoje pierwszych dzieci, potem przez 6 lat nie ma dzieci i rodzi się ten mój drugi pradziadek w księgach już są wszyscy (ojciec i syn) pisani jako Łukasik z całą pewnością są to te same osoby (nazwisko żony dość żadkie, jej brat ponownie jest świadkiem i zgadza się wiek osób - co dla małej wioski jest myślę wystarczające). Dalej w jakiejś tragicznej sytuacji ten trzeci syn (i poprzedni żyjący) zostaje osierocony. Nie wiem jak długo posługiwał się nazwiskiem po ojcu ale do ślubu idzie jako Łukaszewski vel Łukasik, ma wtedy 28 lat? Do tej pory nie kupił ziemi - kupi ją dopiero za dwa lata i jest przez większość życia niepiśmienny. Jak dla mnie najsensowniejsza teoria tej zmiany nazwiska to może wojsko. Wiem, że jeden z braci pozostał przy nazwisku Łukasik i że utrzymywali ze sobą sporadyczne kontakty - a może się pokłócili i tak trochę na złość zmienił to nazwisko? Ta lekka dziś byśmy powiedzieli zmiana nazwisk wydaje mi się też mieć miejsce ze względu na częstą niepiśmienność. Ewa |
|
|
|
|
|
Zasoova |
|
Temat postu:
Wysłany: 28-03-2012 - 15:54
|
|
Dołączył: 09-03-2012
Posty: 136
Status: Offline
|
|
Mój pra...pradziadek nosił nazwisko Jerzak vel Dobosz. Ostatnio ze zdumieniem odkryłam, że we wsi, z której pochodzi do dziś żyją ludzie posługujący się nazwiskiem w pełnym brzmieniu "Jerzak vel Dobosz". Niestety nie udało mi się jeszcze ustalić, jakie jest źródło podwójnego nazwiska i które było pierwsze.
Natomiast moja 5xprababka posługiwała się dwoma nazwiskami panieńskimi. Przy pierwszym ślubie i pierwszym dziecku jest "z domu Jamrok", następnie w aktach urodzenia kolejnych dzieci występuje jako "z domu Ambrożyk/Ambrozik", potem przy drugim ślubie znowu Jamrok i potem aż do śmierci i później (w aktach swoich dzieci) Ambrożyk. Aktu chrztu nie mam, ale z aktu małżeństwa wynika, że była dzieckiem nieślubnym i teraz zastanawiam się, czy posługiwanie się dwoma nazwiskami mogło wynikać z tego, że Jamrok było nazwiskiem matki, a Ambrożyk - ojca? Czy dla mężczyzn urodzonych z nieślubnych związków może być to źródło powstania konstrukcji "vel"? Czy ktoś się spotkał z czymś takim? Nie wiem, czy nie ponosi mnie zbytnio fantazja...
Anna |
|
|
|
|
|
igoriosso |
|
Temat postu:
Wysłany: 28-03-2012 - 17:10
|
|
Dołączył: 25-12-2007
Posty: 417
Status: Offline
|
|
@Zasoova
kilkakrotnie spotkałem się z zamiennym stosowaniem form Ambrożyk ->Jambrożyk. Może Jamrok to po prostu inna oboczność Jambrożyka. Zwłaszcza, że nigdzie te dwie wersje nie wystąpiły, jak piszesz, razem z 'vel'.
IgorD. |
|
|
|
|
|
Zasoova |
|
Temat postu:
Wysłany: 28-03-2012 - 18:40
|
|
Dołączył: 09-03-2012
Posty: 136
Status: Offline
|
|
Dzięki Igor, też przeszło mi przez myśl, że to może być oboczność. Niestety to nazwisko w ogóle nie występowało w tej wsi, więc nie bardzo jest z czym porównać. Samo Ambrożyk w aktach tej osoby zapisywane było także: Ambrozik, Mrożyk, a nawet Miros! Chyba był tam ksiądz z fantazją albo z wadą słuchu
Ania |
|
|
|
|
|
Bryś_Martyna |
|
Temat postu: Vel
Wysłany: 11-02-2013 - 15:11
|
|
Dołączył: 30-05-2012
Posty: 510
Status: Offline
|
|
Proszę o pomoc
Mam problem - w akcie małżeństwa mojego 3x pradziadka Jana Brysia z Balbiną Tkacz zapisano go jako Bryś vel Juliańczyk. Co może oznaczać owo Juliańczyk?
https://familysearch.org/pal:/MM9.3.1/T ... n692712708
akt nr 19
I mam jeszcze jedno pytanie do tego aktu - co oznacza słowo przed "Józefa de Wójcik"?
Z góry dziękuję za podpowiedzi |
_________________ Pozdrawiam
Martyna
http://zytniowjelonki.blogspot.com/
Szukam aktu małżeństwa Andrzeja Brysia z Dorotą Michniewską/Kubacką/Mrówką, 1829-1831.
|
|
|
|
|
Magroski49 |
|
Temat postu: Vel
Wysłany: 11-02-2013 - 15:21
|
|
Dołączył: 23-05-2010
Posty: 186
Skąd: Joao Pessoa PB Brasil
Status: Offline
|
|
Martyna,
vel = or (in english). It means he was known as Brys and also as Julianczyk
defuncta = it means Jozefa was dead by then
Pozdrawiam,
Gilberto |
|
|
|
|
|
|
Temat postu: Vel
Wysłany: 11-02-2013 - 15:24
|
|
Dołączył: 20-06-2009
Posty: 2312
Skąd: Międzyrzecz
|
|
vel to nic innego jak "lub", czyli po prostu Jan był nazywany Bryś, ale także Juliańczyk . |
_________________ Pozdrawiam,
Marcin Marynicz
Zapraszam na mojego bloga genealogicznego :
http://przodkowieztamtychlat.blogspot.com/
|
|
|
|
|
Fronczak_Waldemar |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-02-2013 - 15:42
|
|
Dołączył: 28-06-2006
Posty: 676
Skąd: Łódź
Status: Offline
|
|
Na tak postawione pytanie: skąd się wzięło alternatywne nazwisko mozna będzie odpowiedzieć w drodze dalszej kwerendy.
Być może wśród wcześniejszych pokoleń znajdziesz odpowiedź. Istnieje także mozliwość, że takiej odpowiedzi nie znajdziesz w dokumentach.
Wszystko wskazuje na to, ze mamy do czynienia z okresem kształtowania się nazwiska właściwego gdy dwie nazwy osobowe były równoprawne dla danej osoby.
Może być też taka sytuacja, gdy obok nazwy dziedzicznej pojawiła się druga nazwa obyczajowa, na tyle silna w środowisku, że osoba ta była bardziej znana pod tą drugą, stąd zastosowano "vel".
Na ten temat dośc dużo napisano już na wszystkich forach.
Ze swoich doświadczeń dodam, że spotkałem przypadki gdy druga nazwa osobowa zastępowała nazwisko dziedziczne i w ten sposób pojawiała się nowa gałąź rodziny o zupełnie nowym nazwisku.
Co do pytania o "de Wójcik", to odpowiedź masz w pozostałych aktach na tej samej stronie. W ten sposób zapisywano tu wszystkie nazwiska kobiet, co należy odczytywać: Józefa z Wójcików.
nie ma to nic wspólnego z wyznacznikami stanu społecznego, który jest tu określony dość wyraźnie. |
|
|
|
|
|
Małgorzata_Kulwieć |
|
Temat postu: Re: Vel
Wysłany: 11-02-2013 - 15:48
|
|
Dołączył: 16-02-2012
Posty: 1616
Status: Offline
|
|
Bryś_Martyna napisał:
Proszę o pomoc
I mam jeszcze jedno pytanie do tego aktu - co oznacza słowo przed "Józefa de Wójcik"?
Tam jest napisane chyba "defuncta" czyli po prostu "córka zmarłej Józefy z Wójcików"
Pozdrawiam
Małgorzata |
|
|
|
|
|
Fronczak_Waldemar |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-02-2013 - 16:07
|
|
Dołączył: 28-06-2006
Posty: 676
Skąd: Łódź
Status: Offline
|
|
Ponieważ Martyna pytała jedynie o "vel" i "de" dlatego nie odnosiłem się do innych informacji zawartych w akcie, ale skoro już, to warto dodać, że obok informacji o nieżyjącej matce panny młodej, Józefie z Wójcików jest także zapis dotyczący zmarłych rodziców pana młodego.
PS
Z rozpędu nie dopatrzyłem, ze pierwotne pytanie dotyczyło słowa poprzedzającego Józefę de Wojciki |
|
|
|
|
|
anna-grażyna |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-02-2013 - 16:42
|
|
Dołączył: 25-08-2012
Posty: 657
Status: Offline
|
|
To vel (oprócz sytuacji wymienionych powyżej)
było stosowane kiedy np urodziło się dziecko nieślubne
i zapisano je (ochrzczono) pod nazwiskiem matki a potem ojciec bądź ożenił się z matką dziecka
bądź uznał je (po upływie jakiegoś czasu).
W takiej sytuacji jako pierwsze zapisywano nowe nazwisko po ojcu a drugie to byłe po matce.
Anna Grażyna |
|
|
|
|
|
|