Autor |
Wiadomość |
Rejnus |
|
Temat postu: Nieżyjący ojciec chrzci syna?
Wysłany: 05-04-2017 - 22:31
|
|
Dołączył: 04-06-2016
Posty: 10
Status: Offline
|
|
Witam,
Natknąłem się w swoich poszukiwaniach na taką ciekawostkę:
W czerwcu 1861 roku 23-letni Wojciech Rejnusz kolonista z Lucynowa w parafii Niegów zostaje zabity przez piorun.
Link do aktu zgonu:
https://zapodaj.net/d3f7e511cfbeb.jpg.html
Informacja sama w sobie ciekawa, ale nie byłoby w niej nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że dwa miesiące po jego śmierci, w sierpniu, rodzi mu się syn, a w akcie chrztu syna zapisano, że ten właśnie Wojciech stawił się osobiście by ochrzcić syna.
Link do aktu chrztu:
https://zapodaj.net/4e63115c93543.jpg.html
Zgadzają się praktycznie wszystkie dane, w obu aktach jest nawet ten sam świadek. Jedyna różnica to nazwisko panieńskie żony. Nie ma też śladów żadnego innego Wojciecha o tym nazwisku, więc to zapewne ta sama osoba.
Co o tym myślicie?
Czy spotkaliście się w swoich poszukiwaniach z dziećmi pogrobowcami?
Czy było to wtedy jakoś zaznaczone w akcie, czy tak jak prawdopodobnie w tym przypadku zastosowana została standardowa formuła aktu?
Pozdrawiam |
_________________ Marcin
Ostatnio zmieniony przez Rejnus dnia 05-04-2017 - 22:44, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Bozenna |
|
Temat postu: nieżyjący ojciec chci syna?
Wysłany: 05-04-2017 - 22:41
|
|
Dołączył: 07-08-2006
Posty: 2421
Skąd: Francja
Status: Offline
|
|
Marcinie,
Jesli jestes pewny, ze byl tylko jeden Wojciech, to poprostu ksiadz wypic za duzo winka do mszy i "olal" metryke.
Bledy w aktach to nasza codziennosc.
Dziecko pogrobowiec bylo zadeklarowane przez osobe trzecia, ale w akcie bylo obowiazkowo wpisane imie i nazwisko ojca z informacja "juz niezyjacy".
Pozdrawiam,
Bozenna |
|
|
|
|
|
Rejnus |
|
Temat postu: nieżyjący ojciec chci syna?
Wysłany: 06-04-2017 - 18:32
|
|
Dołączył: 04-06-2016
Posty: 10
Status: Offline
|
|
Dziękuję Bożenno,
Nie mam wątpliwości, że to ten sam Wojciech.
Byłem ciekaw czy ktoś jeszcze miał taki przypadek.
Pozdrawiam. |
_________________ Marcin
|
|
|
|
|
Michał_Paweł |
|
Temat postu: nieżyjący ojciec chci syna?
Wysłany: 06-04-2017 - 20:03
|
|
Dołączył: 11-02-2014
Posty: 77
Skąd: śląskie
Status: Offline
|
|
Ja miałem taki przypadek.
Ojciec umiera w sierpniu, a we wrześniu przynosi córkę do chrztu. Prawdopodobnie akta spisywano według jednego wzoru, ktoś tego nie dopatrzył. |
|
|
|
|
|
Rejnus |
|
Temat postu: nieżyjący ojciec chci syna?
Wysłany: 06-04-2017 - 21:27
|
|
Dołączył: 04-06-2016
Posty: 10
Status: Offline
|
|
OK, czyli zdarzało się to częściej i nie jest to nic niezwykłego.
Dziękuję. |
_________________ Marcin
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu: nieżyjący ojciec chci syna?
Wysłany: 06-04-2017 - 21:32
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33613
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
No rzadkość i błąd raczej "do kiksów i kwiatków" niż "taka była zasada"
Zasada odwrotnie - pogrobowcy mieli akta z treścią nie sugerującą, że nieboszczyk się objawił.
Zgłasza akuszerka (często), ojciec/brat wdowy i/lub inni
a treści że z nieżyjącego/zmarłego, często z datą śmierci ojca
PS a może drugi egzemplarz ASC, raptularz, księga chrztów jest? choć to Niegów więc pewnie nie |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
|
Temat postu: ca
Wysłany: 06-04-2017 - 22:19
|
|
Dołączył: 18-02-2008
Posty: 754
Skąd: Montreal
|
|
Ja tez mam taki przypadek, ojciec umiera w 1835, a zglasza corke w 1836.
I wlasnie z tym fantem mam problem, bo niestety moja przodkini na pogrobowca mi nie pasi:
Bartlomiej Marczak umiera 28.08.1835
zglasza urodziny corki Marianny 14.08.1836.
Wiec niestety stoje |
_________________ Pozdrawiam Agnieszka
Szukam:
Zynówka, Ostrowska- Podlasie
Józef Koziołkiewicz ok 1813 - 1893 + Julianna Rudnicka ok 1817 -? mogielnickie
Katarzyna Zdrojewska ok 1809 -1868 Wielkopolska
Urban Karski - Sokołów (łódzkie) i okolice
|
|
|
|
|
garpat |
|
Temat postu: ca
Wysłany: 07-04-2017 - 01:51
|
|
Dołączył: 19-07-2011
Posty: 163
Status: Offline
|
|
Przypatrzmy się bliżej aktom. Wikary ochrzcil, proboszcz akt podpisal, ktoś inny spisal akt. Tylko kiedy? Miesiac, dwa, a może trzy.NIc wiec ddziwnego, ze sa pomyłki.
pozdrawiam, Pat |
|
|
|
|
|
Bozenna |
|
Temat postu: ca
Wysłany: 07-04-2017 - 11:23
|
|
Dołączył: 07-08-2006
Posty: 2421
Skąd: Francja
Status: Offline
|
|
Albo wikary spisal na kawalku kartki dane dziecka i rodzicow, a do ksiegi spisano pozniej wedlug szablonu.
Wynik taki, ze nieboszczyk zaprezentowal swoje dziecko do chrztu.
Biedni my, genealodzy, ktorzy 150 lat pozniej odtwarzamy historie rodziny.
Serdecznie pozdrawiam,
Bozenna |
|
|
|
|
|
tobiaszboksik |
|
Temat postu: ca
Wysłany: 07-04-2017 - 16:08
|
|
Dołączył: 27-11-2007
Posty: 475
Skąd: Gdańsk
Status: Offline
|
|
Różnie bywało, mojej żony wujek poszedł do znajomego księdza po metrykę syna Bogusława a przyniósł po paru godzinach bardzo zadowolony , w dobrym humorze - świadectwo chrztu córki Bogusławy.
Wiele błędów można spotkać w księgach, szczególnie co do pisowni nazwiska, różnych wersji imienia. Wiec wersja Bozenny jest według mnie wielce prawdopodobna i w zasadzie nie do weryfikacji
Jarek |
|
|
|
|
|
fiolet |
|
Temat postu: ca
Wysłany: 08-04-2017 - 21:01
|
|
Dołączył: 01-04-2014
Posty: 136
Status: Offline
|
|
Moja prababcia Władysława urodziła się jako dziecko płci męskiej o imieniu Władysław |
_________________ Pozdrawiam
Beata
Otfinowski/a, Skiba, Toporek, Nowak, Miś, Popek, Kwapień, Kwaśniwski/a
Parafie małopolskie i świętokrzyskie: Książ Wielki, Niegardów, Proszowice, Prandocin, Kozłów i okoliczne .
|
|
|
|
|
Grzegorz_glad |
|
Temat postu: ca
Wysłany: 03-04-2024 - 22:24
|
|
Dołączył: 09-05-2023
Posty: 2
Status: Offline
|
|
Witam forumowiczów.
Czy spotkali się Państwo z sytuacją, gdy ksiądz sam (nie działając w błędzie), napisał, że zgłoszenia narodzin dziecka dokonuje nieboszczyk? Taka sytuacja w rodzinie mojej żony: parafia Kielce Katedra 1833 nr 424 ur. Jakub Ciosek, zgłasza nieżyjący ojciec Wincenty Ciosek. Tutaj link https://skanoteka.genealodzy.pl/index.p ... 01&zoom=1.
Pozdrawiam, Grzegorz |
|
|
|
|
|
GZZuk |
|
Temat postu: ca
Wysłany: 03-04-2024 - 22:41
|
|
Dołączył: 16-06-2018
Posty: 262
Status: Offline
|
|
To duplikat. Prawdopodobnie przepisywano według szablonu i mechanicznie wstawiono "stawił się ojciec". Ciekawe, jak wygląda pierwopis.
Zofia |
|
|
|
|
|
sbasiacz |
|
Temat postu: ca
Wysłany: 03-04-2024 - 22:48
|
|
Dołączył: 11-02-2015
Posty: 2388
Skąd: Warszawa i okolice
Status: Offline
|
|
widać, że nie pisał tego ksiądz, ale jakiś ograniczony skryba...nie umiejący wyjść poza szablon, straszne |
_________________ pozdrawiam
BasiaS
|
|
|
|
|
Grzegorz_glad |
|
Temat postu: Re: ca
Wysłany: 03-04-2024 - 23:37
|
|
Dołączył: 09-05-2023
Posty: 2
Status: Offline
|
|
GZZuk napisał:
To duplikat. Prawdopodobnie przepisywano według szablonu i mechanicznie wstawiono "stawił się ojciec". Ciekawe, jak wygląda pierwopis.
Zofia
Gdy się widzi taki wpis, a oczami wyobraźni taką sytuację, to jednak lekki dreszczyk przechodzi po plecach
Pozdrawiam |
|
|
|
|
|
|