Autor |
Wiadomość |
mborawska |
|
Temat postu: Rodzeństwo z innym nazwiskiem- Jakacki i Akacki
Wysłany: 11-03-2025 - 18:02
|
|

Dołączył: 30-12-2024
Posty: 10
Status: Offline
|
|
Witam wszystkich,
czy ktoś podczas tworzenia swojego drzewa spotkał się z tym, że rodzeństwo pochodzące od tych samych rodziców miało różne nazwisko?
Mam taką sytuację ze strony mojej mamy. Mama z domu jest Akacka, a mój dziadek i pradziadek mieli nazwisko Akacki.
Problem zaczyna się w pokoleniu mojego pradziadka.
Pradziadek miał nazwisko Akacki oraz jedna z jego sióstr miała panieńskie nazwisko Akacka. Jego trzech braci miało nazwisko Jakacki i dwie siostry miały panieńskie nazwisko Jakacka.
Ich rodzice nazywali się Jakaccy skąd więc dwójka dzieci miało nazwisko Akacki/Akacka?
Jak wspomniałam wyżej, wszystkie dzieci pochodziły od tych samych rodziców. Mój pradziadek i jego siostra, która z domu była Akacka, urodzili się jako pierwsi z siódemki dzieci- najpierw siostra pradziadka, potem pradziadek, i jako jedyni mają inne nazwisko.
Nurtuje to bardzo mnie i moją mamę, ponieważ udało mi się odnaleźć bezpośredniego przodka z 9 pokolenia (dla mnie, dla mamy to 8 pokolenie) i wszyscy mają tam nazwisko Jakacki, nie Akacki.
Może ktoś jest w stanie wytłumaczyć mi co się tutaj zadziało i zaspokoi ciekawość moją i mamy.
Pozdrawiam,
Małgorzata  |
|
|
|
|
 |
Irek_Bartkowski |
|
Temat postu: Rodzeństwo z innym nazwiskiem- Jakacki i Akacki
Wysłany: 11-03-2025 - 18:17
|
|


Dołączył: 20-11-2008
Posty: 216
Status: Offline
|
|
Mam u siebie z tych samych rodziców Olaszkiewicz i Alaszkiewicz,Olaszek,Olasek,Olaśkiewicz,Alaśkiewicz,Oleśkiewicz, czasami tak bywa z niektórymi nazwiskami. |
_________________ Pozdrawiam
Irek Bartkowski
Poszukuję zgonu Katarzyna Sałkowska vel Bartkowska,Lata 1854-1878 diecezja płocka.
Ostatnio zmieniony przez Irek_Bartkowski dnia 11-03-2025 - 18:19, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
Giemza_Karol |
|
Temat postu: Rodzeństwo z innym nazwiskiem- Jakacki i Akacki
Wysłany: 11-03-2025 - 18:18
|
|


Dołączył: 14-12-2016
Posty: 75
Status: Offline
|
|
U mnie jest Jadach i Adach. Mam też Janduła i Anduła.
Pisownia w zależności jaki ksiądz czy organista spisywał.
Czasem jest inaczej w raptularzu, a inaczej w unikacie/duplikacie - dla tej samej osoby. |
|
|
|
|
 |
Krystyna.waw |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-03-2025 - 18:21
|
|



Dołączył: 28-04-2016
Posty: 5050
Status: Online!
|
|
Przeprowadzili się?
Może ksiądz się zmienił lub niedosłyszał? |
_________________ Krystyna
*** Szarlip, Zakępscy, Kowszewicz, Broczkowscy - tych nazwisk szukam.
|
|
|
|
 |
janusz59 |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-03-2025 - 18:29
|
|

Dołączył: 29-03-2021
Posty: 1077
Status: Offline
|
|
Widziałem takie akty , że ta sama osoba miała w trzech miejscach tego samego aktu trzy różne wersje swojego nazwiska.
Pozdrawiam
Janusz |
|
|
|
|
 |
Irek_Bartkowski |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-03-2025 - 18:39
|
|


Dołączył: 20-11-2008
Posty: 216
Status: Offline
|
|
To powiem z innej bajki i to współcześnie, oficjalna pisownia nazwisk w dokumentach urzędowych.
Moja matka miała panieńskie nazwisko Trębińska jak i jej rodzice, zmarła w 2003r ,rodzony brat spoczywa na tym samym cmentarzu i nosił nazwisko Tręmbiński zm.2008r następny brat nosił nazwisko Trembiński zm.2012r |
_________________ Pozdrawiam
Irek Bartkowski
Poszukuję zgonu Katarzyna Sałkowska vel Bartkowska,Lata 1854-1878 diecezja płocka.
|
|
|
|
 |
mborawska |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-03-2025 - 18:46
|
|

Dołączył: 30-12-2024
Posty: 10
Status: Offline
|
|
Dziękuję bardzo Państwu za odpowiedzi
Wychodzi na to, że to dość częsty problem, spowodowany błędem ludzkim. Mimo to, uważam za dziwny fakt, że mój pradziadek miał inne nazwisko niż reszta rodziny. Przez te różnice w nazwisku na dłuższy czas utknęłam podczas moich poszukiwań genealogicznych, bo szukałam krewnych o nazwisku Akacki, a tutaj niespodzianka i właściwym nazwiskiem jest Jakacki.
Pozdrawiam wszystkich i jeszcze raz dziękuję za odpowiedzi
Pozdrawiam
Małgorzata  |
|
|
|
|
 |
bielecki |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-03-2025 - 19:05
|
|

Dołączył: 18-10-2007
Posty: 557
Status: Offline
|
|
Brat kardynała Józefa Glempa miał na nazwisko Glemb. To roczniki dwudzieste. Czyli nawet i w niedawnych czasach to się zdarzało. Por.
https://pomorska.pl/jan-glemb-o-bracie- ... ar/7328085
Tym niemniej rozpatrywanie zjawiska w kategoriach: ci mają obiektywnie prawidłową pisownię, a ci drudzy obiektywnie błędną, zazwyczaj wiedzie nas na manowce. Po prostu forma graficzna nazwisk ewoluowała dość dziwnymi torami i często trudno jednoznacznie powiedzieć, jak powinno być "prawidłowo". Trzeba poprzestać na konstatacji, że u jednych linii utrwaliło się tak, a u innych inaczej.
Łukasz |
|
|
|
|
 |
Serotoninka |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-03-2025 - 19:18
|
|

Dołączył: 05-12-2021
Posty: 470
Status: Offline
|
|
mborawska napisał:
Dziękuję bardzo Państwu za odpowiedzi
Wychodzi na to, że to dość częsty problem, spowodowany błędem ludzkim. Mimo to, uważam za dziwny fakt, że mój pradziadek miał inne nazwisko niż reszta rodziny. Przez te różnice w nazwisku na dłuższy czas utknęłam podczas moich poszukiwań genealogicznych, bo szukałam krewnych o nazwisku Akacki, a tutaj niespodzianka i właściwym nazwiskiem jest Jakacki.
Pozdrawiam wszystkich i jeszcze raz dziękuję za odpowiedzi
Pozdrawiam
Małgorzata
Ja myślę że to nie jest taki po prostu zwykły błąd. ELEKTRONICZNY SŁOWNIK JĘZYKA POLSKIEGO XVII I XVIII WIEKU podaje na przykład dwie formy fonetyczne imienia Agnieszka tj. Agnieszka i Jagnieszka, ale też np. formy aksamit-jaksamit, czy alkierz i jalkierz. A i ja się spotkałam u moich przodków z nazwiskiem Adamczyk sporadycznie pisanym jako Jadamczyk. I tu było pewnie coś podobnego.
Myślę że miało to związek z dawną wymową, tym jak wołano na Twoich przodków. I u niektórych to początkowe "Ja" które było słychać zostało zapisane w akcie urodzenia i poszło potem z daną osobą i dalej z jej rodziną.
edit: doczytałam, to ma nawet swoją nazwę : prejotacja ! I jest to proces fonetyczny polegający na rozwinięciu się przed samogłoską dźwięku j.
I stąd mamy np. w znanej kolędzie:
"Tam Ci w niebie słuzyły, słuzyły prześlicne Janioły
A tu leżysz som jeden, som jeden jako palec goły"
Poza tym Jadamczykiem wśród moich przodków jest jeszcze rodzina o nazwisku Hartowicz, które w pewnych okresach i regionach przyjmowało formę Artowicz. I też mam na jednym cmentarzu pochowanych dwóch rodzonych braci mojej prababci, z których jeden jest Artowicz, a drugi Hartowicz, obaj urodzeni w początkach XX wieku. Jestem w zasadzie przekonana że to kwestia wymowy/sposobu słyszenia nazwiska, w sensie że raz to H wymawiano dźwięcznie a raz bezdźwięcznie i w efekcie różnie to było w dokumentach odnotowywane.
Z kolei na zmiany typu Gębicki- Gembicki , czy np. u mnie w rodzinie Muszyńska-Musińska wpływ na pewno miały też zapisy w dokumentach w języku zaborców i potem na powrót przejście na język polski. Po prostu zestaw liter do zapisu różnych głosek w różnych językach był różny i stąd po drodze wychodziły oboczności. To też nie były klasyczne błędy.
Choć oczywiście takich historii, że zgłaszający seplenił, a zapisujący był przygłuchy z całą pewnością było mnóstwo
Pozdrawiam
Ola W. |
|
|
|
|
 |
Andrzej75 |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-03-2025 - 20:05
|
|

Dołączył: 03-07-2016
Posty: 14348
Skąd: Wrocław
Status: Offline
|
|
Nie powiedziałbym, że jest to kwestia błędu, tylko styku tego, co gwarowe, z tym, co ogólnopolskie.
W gwarach występują spółgłoski protetyczne:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Proteza_( ... oznawstwo)
Ktoś mógł sam siebie nazywać Jakacki, ale w metrykach zapisywano go jako Akackiego, bo odczuwano to początkowe jot jako gwarowe (i poprawiano je).
Tylko że w tym przypadku to mogła być hiperpoprawność i nazwisko z prawidłowym początkowym jot (Jakacki) mogło być zamieniane na Akacki, żeby uciec przed rzekomą niepoprawnością. |
_________________ Pozdrawiam
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
|
|
|
|
 |
mborawska |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-03-2025 - 20:07
|
|

Dołączył: 30-12-2024
Posty: 10
Status: Offline
|
|
bielecki napisał:
Brat kardynała Józefa Glempa miał na nazwisko Glemb. To roczniki dwudzieste. Czyli nawet i w niedawnych czasach to się zdarzało. Por.
https://pomorska.pl/jan-glemb-o-bracie- ... ar/7328085
Tym niemniej rozpatrywanie zjawiska w kategoriach: ci mają obiektywnie prawidłową pisownię, a ci drudzy obiektywnie błędną, zazwyczaj wiedzie nas na manowce. Po prostu forma graficzna nazwisk ewoluowała dość dziwnymi torami i często trudno jednoznacznie powiedzieć, jak powinno być "prawidłowo". Trzeba poprzestać na konstatacji, że u jednych linii utrwaliło się tak, a u innych inaczej.
Łukasz
Dziękuję za odpowiedź!
Pozdrawiam,
Małgorzata |
|
|
|
|
 |
|