Autor |
Wiadomość |
Tomasz_Lenczewski |
|
Temat postu:
Wysłany: 04-03-2025 - 23:23
|
|


Dołączył: 26-09-2010
Posty: 2103
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Wokulski wysiadł z pociągu w Skierniewicach
Powieściową arystokracja, realną Kajetan Kraszewski porównał do Żydów … |
|
|
|
|
 |
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 04-03-2025 - 23:30
|
|


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 34813
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
on wysiadł, a Moryc nie musiał wysiąść
to nie decyzją Łąckich nie było "mezaliansu"
pokolenie wcześniej (dwa?) panna nie zdecydowała się n a"mezalians"- była władna i powiedziała "nie". Ona. Miała taką moc (może więc i arystokracją była) , potem mogła sobie chodzić na gruzy etc ..ale ona zdecydowała
tu - decyzja była poza "panną z arystokracji" czyli żadnej arystokracji nie ma
nawet nie kwestia co kto do stolika przynosi
tu już nie ich stolik nawet
kurcze ..
ja wiem, że w Lalce najważniejsze i najciekawsze poboczne questy
ale... naprawdę? |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
 |
julia_jarmola |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-03-2025 - 11:36
|
|

Dołączył: 12-02-2012
Posty: 588
Status: Offline
|
|
Cytat:
Jakie obywatelstwo ?
Gdzie w XV wieku .?
Obywatelstwo Państwa Zakonu Krzyżackiego ???
No tego nie słyszałem
Onego czasu nie było ani pojęcia Obywatelstwa ani narodowości ani
ojczyzny .
Kopersmedowie byli Niemcami .
Proszę o trochę powagi ..
Polska słynie z takich przypadków .
Kamil
Panie Kamilu , a w którym miejscu napisałam o obywatelstwie w odniesieniu do XV wieku???? Odniosłam swoją wypowiedź do czasów, kiedy świadomość przynależności do polskiej wspólnoty narodowej była ukształtowana.
Pozdrawiam,
Julia. |
|
|
|
|
 |
jan2024 |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-03-2025 - 13:11
|
|

Dołączył: 16-01-2025
Posty: 103
Status: Offline
|
|
janusz59 napisał:
Dupińska z Dupina . Tak pisze Dworzaczek. Mieliśmy jeszcze Dupiewo i Dupiewiec , ale słowo oznaczające dziurę , dziuplę lub dołek z neutralnego eufemizmu zastępującego brzydkie słowo na 4 litery (rzyć) samo stało się brzydkim , więc i miejscowości zyskały nowe wersje.
A jeszcze o Koperniku : Kraków w czasach młodości Kopernika był miastem patrycjatu niemieckiego . Dopiero za czasów Zygmunta Starego w kościele Mariackim zaczęto głosić kazania po polsku.
Pozdrawiam
Janusz
................
Ja sądziłem że [żyć ] pisze się przez Z z kropką.
Słowo używane na śląsku zapewne pierwotnie nad z był coś np. czeskiego.
A do Kopernika poczytaj Wikipedię Kopernik.
Mikołaj Starszy Kopernik został zapisany do praw miejskich w Krakowie.
Ale już młodszy na polskiej Warmii.
Pierwsze studia odbył w Krakowie dopiero potem pojechał dalej w świat.
Moim zdaniem nie znasz Krakowa i nie wiesz, że w obrębie murów miejskich było ponad 30 kościołów.
Ja pisałem o tym, że żył w mieście gdzie prości= biedota mieszczanie stanowiąc większość mówiła po polsku. Mieszczki [Starszawe]uwielbiały wspierać biednych studentów dawały datki do garnuszka.
A jak gotowiznę od wuja przepiło się wieczorem + w nocy rano,
było kruch i chodzono na żebry. Do dziś to kwitnie np. wychodząc z dworca koło ul. Floriańskiej można spotkać siedzącą na ziemi młodzież akademicką z puszką i kartką zbieramy na PIWO.
I grosz się sypie prawie wszyscy drobniaki dokładają do napitku na Kaca.
Ale to polski ród wie jak suszy z rana
Sam nie kupiłem obwarzanek= bajgli, a do puszki dałem 5 zł.
A wszystko za szczerość.
Od nie zapomniał wół jak cielęciem był= wspominam lata studenckie w Krakowie.
Jak odszukam w sieci księgi przyjęć do AK=UJ zapisem o Koperniku to podeśle link.A do Mariackiego na mszę między patrycjat? po co?
bliżej było do św. Anny oni mieszkali w bursach koło kolegium Maius.
Jan
Jan |
|
|
|
|
 |
bielecki |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-03-2025 - 13:23
|
|

Dołączył: 18-10-2007
Posty: 550
Status: Offline
|
|
Tak, starosłowiańskim słowem na "tyłek" była właśnie rzyć, dziś już tylko gwarowe, albo żartobliwe. I jak przedmówca wskazał, Czesi nadal używają řiť, stąd na Śląsku przechowało się dłużej. Ale to jest słowo z dziedzictwa prasłowiańskiego.
Łukasz |
|
|
|
|
 |
janusz59 |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-03-2025 - 14:44
|
|

Dołączył: 29-03-2021
Posty: 1068
Status: Offline
|
|
Jako użytkownik języka wielkopolskiego znam od dziecka słowo "półrzytek" (pośladek) . Rzyć pozostała na Śląsku , gdzie nie dotarł zwyczaj używania eufemizmu też na cztery litery . A w Wielkopolsce całość jest nazywana po ogólnopolsku ale połówki mają starą nazwę.
Pozdrawiam
Janusz |
|
|
|
|
 |
dzika_jagoda |
|
|
Temat postu:
Wysłany: 05-03-2025 - 21:38
|
|


Dołączył: 13-07-2024
Posty: 139
Status: Offline
|
|
A propos mezaliansów...
Odkryłam małżeństwo przodków z 1780 roku
Między nimi 22 lata różnicy wieku...
Ona zmarła w wieku 35 lat ,po 9 ciążach (urodzeniu 10 dzieci)
w 1799 roku
On w 1813 roku w wieku 71 lat...
W jej akcie zgonu napisane było "żona organisty" po łacinie
W akcie małżeństwa on określony jest jako HONESTUS a po ślubie...
jako NOBILIS (sic!)
przy chrzcie każdego dziecka był pisany jako szlachcic...co mnie niezmiernie dziwi...
bo wątpię,aby pracując jako organista mógł się wkupić w szeregi szlachty...
Natomiast żona była pisana przed nazwiskiem "de" Zybicher
Czy możliwe ,że żona była wyższego stanu niż jej małżonek i dzięki niej zyskał on status szlachty ?
Mocno mnie to zastanawia, ponieważ jego i jej syn był w swoim akcie małżeństwa pisany jako GENEROSUS a to już oznacza chyba kogoś majętnego...co też mnie trochę dziwi ponieważ wujek mojego przodka był zwykłym zegarmistrzem
Tu na prawej stronie (powyżej przekreślonej litery K w słowie Konopnica)
chrzest dziecka Stefana Warchowskiego (niepoprawnie Warchocki) z Krystyną de Zybicher
https://ksiegimetrykalne.pl/viewer/#kon ... 4_0072.jpg |
_________________ Pozdrawiam,
Jagoda
*** Korzeniowski,Ostrowski, Sowiński, Ceglarski, Warchowski, Ozimek ,Gąsiorowski, Skoczewski, Grochowalski, Chmielowski, Mężeński ,Wilkoszewski ,Onuszkiewicz i wielu innych
|
|
|
|
 |
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-03-2025 - 21:40
|
|


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 34813
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
 |
janusz59 |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-03-2025 - 21:52
|
|

Dołączył: 29-03-2021
Posty: 1068
Status: Offline
|
|
To nie organista został szlachcicem, lecz szlachcic (bez ziemi , jak Papkin ) być może został organistą.
Pozdrawiam
Janusz |
|
|
|
|
 |
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-03-2025 - 21:55
|
|


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 34813
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
 |
dzika_jagoda |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-03-2025 - 22:22
|
|


Dołączył: 13-07-2024
Posty: 139
Status: Offline
|
|
Jedno jest pewne. Jego syn (Stefana) Błażej Andrzej był piśmienny i jego wnuk (Jan) był piśmienny, co wydaje mi się potwierdzać to szlachectwo, bo dzieci chłopskie chyba nie uczyły się pisać hmm XVIII wieku jakoś powszechnie
No chyba ,że jako organista miał fory u piśmiennego księdza i mógł syna nauczyć pisać...
Dziwi mnie też samo nazwisko "Warchowski" ,bo przeszukiwałam czy istniało ono wśród szlacheckich i nie znalazłam takowego poza "Warchałowskim" ,lecz to nie to... |
_________________ Pozdrawiam,
Jagoda
*** Korzeniowski,Ostrowski, Sowiński, Ceglarski, Warchowski, Ozimek ,Gąsiorowski, Skoczewski, Grochowalski, Chmielowski, Mężeński ,Wilkoszewski ,Onuszkiewicz i wielu innych
Ostatnio zmieniony przez dzika_jagoda dnia 05-03-2025 - 22:26, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-03-2025 - 22:24
|
|


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 34813
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
 |
|