Autor |
Wiadomość |
janolizka |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-03-2015 - 13:52
|
|
Dołączył: 12-11-2013
Posty: 104
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Niestety nie wiem jakie księgi posiadają w Równem, ale napisałam, zobaczymy co odpowiedzą.
pozdrawiam
Eliza |
|
|
|
|
|
KK1990 |
|
Temat postu:
Wysłany: 11-02-2019 - 16:48
|
|
Dołączył: 17-12-2014
Posty: 57
Status: Offline
|
|
Wie ktoś może, czy są w ogóle dostępne akta z parafii Uściług i Kupiczów (oba wołyńskie) z lat 1918-1939? W USC Warszawa nie występują na liście, gdzie ww. akta mogą się jeszcze znajdować, o ile się zachowały?
Akta z parafii Kupiczów na pewno istniały jeszcze w 1942, jako że wtedy został sporządzony odpis aktu ślubu moich pradziadków.
Kamil |
|
|
|
|
|
Nessa |
|
Temat postu:
Wysłany: 01-09-2020 - 16:19
|
|
Dołączył: 27-11-2019
Posty: 52
Status: Offline
|
|
W jaki sposób można złożyć wniosek o wydanie odpisu aktu urodzenia do Archiwum Urzędu Stanu Cywilnego Miasta Stołecznego Warszawy, Wydział Archiwa Zabużańskie?
Na stronie nie znalazłam wniosku do wypełnienia. Czy wystarczy napisać w mailu dane osoby i miejscowości której poszukuje? |
|
|
|
|
|
julia_jarmola |
|
Temat postu:
Wysłany: 04-09-2022 - 17:25
|
|
Dołączył: 12-02-2012
Posty: 580
Status: Offline
|
|
MP1982
Cytat:
Skoro odtworzono akt małżeństwa w 1958 r., to musiało to zostać uczynione na podstawie ksiąg, które przechowywano w archiwum.
Większość moich przodków, którzy przyjechali po drugiej wojnie z Nowogródka, Dworca czy Iwacewicz , nie miała przy sobie metryk chrztu, ponieważ albo się spaliły, albo nie były wystawione, gdyż dzieci były małe i na razie niepotrzebne. Zachowało się kilka metryk ślubu i wszystko było odtwarzane na podstawie zeznań dwóch świadków w miejscowych USC.
Podobnie rzecz się miała z metryką ślubu wujostwa w niemieckiej strefie , po ich ucieczce z dzisiejszej Białorusi. Aby się przedostać na drugi brzeg Motławy stłoczeni ludzie mieli do wyboru - płynąć , ale zostawić cały dobytek, czy zostać. W 1945 otrzymali nowe świadectwo ślubu na podstawie zeznań świadków, którzy zaświadczyli, że ślub wyżej wymienionych Stanisława i Józefy odbył się w Dworcu w 1926. roku.
Przy odtwarzaniu metryk wielu zaniżało sobie wiek, niektórzy zawyżali
Tak więc akta zabużańskie zazwyczaj nie były odtwarzane na podstawie ksiąg.
Pozdrawiam,
Julia. |
|
|
|
|
|
Tomasz_Lenczewski |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-09-2022 - 00:15
|
|
Dołączył: 26-09-2010
Posty: 2022
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Akta odtwarzane zawierają tez fałszywe informacje dotyczące daty ślubu. Niedawno miałem do czynienia z aktem odtworzonym po wojnie. Ślub zawarty został w 1937 r. w warszawskiej filii parafii kalwińskiej z Wilna przy ul. Karmelickiej 12. Sam akt wpisano do ksiąg wileńskich. Przy odtwarzaniu aktu wobec niemożności go ściągnięcia przesunięto jego datę aź o rok. |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-09-2022 - 00:20
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33748
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
Tomasz_Lenczewski |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-09-2022 - 06:22
|
|
Dołączył: 26-09-2010
Posty: 2022
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Wszystko zaczęło sie od analizy numerów metryki, co do której osoba udostępniająca była przekonana iż rodzice brali ślub w kościele katolickim, Moje pytanie dotyczące numeru pod adresem USC doprowadziło do stwierdzenia z tamtej strony, iź był to akt odtwarzany za pomocą świadków. O tym, źe to filia istnieje literatura przedmiotu. Nie mieli oni moźliwości prowadzenia ksiąg, a małźeństwa tam zawierane były wpisywane do ksiąg w Wilnie. Z reguły księdzem udzielającym ślubu był Litwin Dillis. |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-09-2022 - 10:52
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33748
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
ALbo jakieś nieporozumienie, albo ta literatura się myli.
Zbór ewangelicko - reformowany był z prawem prowadzenia ASC już w XIX wieku (i je prowadził), a parafią w XVIII wieku.
ASCki sprawdzał superintendent, protokoły zamknięcia dostępne w APW i USC, kopie w metryki i poczekalni. Superintendentem w tym czasie był zdaje się ks. Skierski, poprzedni urzędnik SC par. reformowanej;) tzn po awansie sprawdzał księgi stanu cywilnego, które poprzednio prowadził (ale młodsze roczniki)
Chyba, że to jakieś głębsze nieporozumienie bo i adres się nie zgadza. Karmelicka niedaleko, ale to było Leszno (a jest Al. "Solidarności"). Leszno numer 20. Siedziba Urzędnika Stanu Cywilnego zboru ewangelicko-reformowanego (parafii).
"Literaturę" wypadałoby opatrzyć komentarzem i raczej wycofać z obiegi informacyjnego poważnego forum- co to dokładnie za tytuł i kto popełnił? |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Tomasz_Lenczewski |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-09-2022 - 13:29
|
|
Dołączył: 26-09-2010
Posty: 2022
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
ALbo jakieś nieporozumienie, albo ta literatura się myli.
Zbór ewangelicko - reformowany był z prawem prowadzenia ASC już w XIX wieku (i je prowadził), a parafią w XVIII wieku.
ASCki sprawdzał superintendent, protokoły zamknięcia dostępne w APW i USC, kopie w metryki i poczekalni. Superintendentem w tym czasie był zdaje się ks. Skierski, poprzedni urzędnik SC par. reformowanej;) tzn po awansie sprawdzał księgi stanu cywilnego, które poprzednio prowadził (ale młodsze roczniki)
Chyba, że to jakieś głębsze nieporozumienie bo i adres się nie zgadza. Karmelicka niedaleko, ale to było Leszno (a jest Al. "Solidarności"). Leszno numer 20. Siedziba Urzędnika Stanu Cywilnego zboru ewangelicko-reformowanego (parafii).
"Literaturę" wypadałoby opatrzyć komentarzem i raczej wycofać z obiegi informacyjnego poważnego forum- co to dokładnie za tytuł i kto popełnił?
Mówimy o dwóch różnych instytucjach kościelnych kalwińskich w Polsce międzywojennej. Ja mówię o filii parafii Kościoła Ewangelicko Reformowanego w Wilnie (Jednota Wileńska) otwartej w Warszawie przed wojną, aby kandydatom na małżonków było łatwiej niź jechać do Wilna. Była ona solą w oku Jednoty Warszawskiej, która prowadziła dosłownie wojnę z konkurencją. Chodziło w znacznym stopniu o rozwody. Filiał Jednoty Wileńskiej, którzy tworzyli konwertycki z katolicyzmu miał kaplicę w Szpitalu Ewangelickim. |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-09-2022 - 13:33
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33748
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
Tomasz_Lenczewski |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-09-2022 - 20:05
|
|
Dołączył: 26-09-2010
Posty: 2022
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-09-2022 - 20:21
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33748
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
W poprzednim, linkowanym jest obszernie zaprezentowane stanowisko dot. wileńskiej Jednoty, jako autokefalicznego ale bez struktury parafialnej, poparte system wyboru (tj braku wyboru).
Nie jestem blisko z nomenklaturą, nie wiem co oznacza "parafia filialna". Filia parafii - filiał- tak:) (przynajmniej tak mi się zdaje) , parafia filialna ? ni pies ni wydra , ni parafia, ni filia:)
Tu widzę raczej "propozycje" "miało być" "postanowiono, że skierujemy" "w organizacji" "rozważano"
Do kwestii religijnych się nie odnoszę, nabożeństwa (ich miejsce etc) to jest poza kwestią prawa prowadzenia ASC. W mojej ocenie nie jest to powiązane ściśle (możliwość uczestnictwa w kulcie nie przekłada się na dokonywanie czynności mających przełożenie na "świat cywilny"...o ile nie są warunki ustawy czy ratyfikowanej umowy międzynarodowej spełnione)
Za to...może wyjaśniać "śluby u warszawskich reformowanych podczas okupacji" albo zaciemniać Dochodzi jeszcze jedna nieprzebadana możliwość - ktoś był świadkiem ale nie do końca wiedział czego;) |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Tomasz_Lenczewski |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-09-2022 - 21:14
|
|
Dołączył: 26-09-2010
Posty: 2022
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Chodziło mi wyłącznie o śluby, jakie miały miejsce w tej warszawskiej kaplicy, które wpisywano do akt metrykalnych w Wilnie. Dotyczyło to często małżeństw, w których jedna osoba była katoliczką, a druga była po konwersji z katolicyzmu na kalwinizm zwykle rozwiedziona decyzją Konsystorza Wileńskiego. Ślub te dotyczyły osób mieszkających w Warszawie. Po to bowiem powołano tę parafię. Śluby te wpisywano często niechronologicznie do akt ślubów parafii wileńskiej. Nie mam wiedzy czy istniał jakiś osobny rejestr dla porządku tych ślubów. Swoją drogą spotkałem się z sytuacją, że ślub opisany w prasie codziennej i zawarty w kościele Dominikanów na terenie parafii mariackiej w Krakowie nie znalazł odzwierciedlenia w księdze ślubów tej ostatniej, jakby w ogóle go nie było. Nieoficjalnie była kiedyś taka książka z rejestrem ślubów u Dominikanów, ale zaginęła. |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 05-09-2022 - 21:24
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33748
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Tak, rozumiem.
Proponowałem hipotezę dotyczącą ślubów (w tym tych dyskutowanych ze śladem na forum)
Jeśli dopuścimy nieścisłości co do okoliczności i faktycznego znaczenia zdarzenia opisywanego przez świadków, w szczególności to, że "ślub protestancki w Warszawie w czasie okupacji" mógł oznaczać związek zawarty w "Jednocie Wileńskiej", ale w Warszawie, to niektóre niezgodności zostaną wyczyszczone. Może nie wszystkie, ale niektórych zgrzytów się pozbędziemy przy spojrzeniu "Warszawa- tak, ewangelicy-tak, reformowani - tak, ale niekoniecznie warszawscy.
I może zapisy np z 1943 roku w Wilnie o tych ślubach są? |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Pietruszka |
|
Temat postu:
Wysłany: 02-02-2023 - 22:18
|
|
Dołączył: 01-06-2022
Posty: 54
Skąd: Olsztyn, Warmia
Status: Offline
|
|
julia_jarmola napisał:
W 1945 otrzymali nowe świadectwo ślubu na podstawie zeznań świadków, którzy zaświadczyli, że ślub wyżej wymienionych Stanisława i Józefy odbył się w Dworcu w 1926. roku.
Przy odtwarzaniu metryk wielu zaniżało sobie wiek, niektórzy zawyżali
Tak więc akta zabużańskie zazwyczaj nie były odtwarzane na podstawie ksiąg.
Szanowni forumowicze, ciągle są mylone pojęcia:
1. Tzw. księgi z terenów zabużańskich nie były nigdy odtwarzane gdyż są to oryginalne księgi metrykalne z parafii których wykaz można znaleźć tutaj:
https://um.warszawa.pl/waw/usc/-/nasze-ksiegi
2. archiwum akt stanu cywilnego w Łodzi
https://bip.uml.lodz.pl/urzad-miasta/re ... one-w-bip/
posiada: akty odtworzone w postępowaniu sądowym przez sądy całej Polski w okresie od dnia 28 października 1947 r do dnia 30 kwietnia 1952 roku. Osoby, które utraciły w czasie wojny dokumenty, mogły je odtworzyć mając zeznania dwóch świadków przed sądem.
Natomiast:
Pan Rafał Prinke, w książce "Poradnik genealoga amatora", Warszawa 1992, na stronie 93 pisze:
"Akta parafii ziem polskich znajdujących się obecnie w granicach Związku Radzieckiego pozostały w archiwach radzieckich (informacje można uzyskać w Главное Архивное Управление, Большая Пироговская 17, 119435 Москва, ZSRR), zwrócono jedynie księgi od przełomu XIX i XX wieku, które znajdują się obecnie w Urzędzie Stanu Cywilnego Warszawa-Śródmieście, Jezuicka 1/3, 00-281 Warszawa)."
Czy ktoś z Państwa się orientuje, czy Pan Prinke miał na myśli księgi zabużańskie z ww. pkt. 1? Czy chodzi o jakiś inny zasób?
Bo jeśli chodzi o archiwa "radzieckie" to chodzi raczej o archiwa na Litwie, Białorusi i Ukrainie. No ale nigdy nie wiadomo co tam w Moskwie mają.
Pozdrawiam Piotr |
|
|
|
|
|
|