Autor |
Wiadomość |
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-01-2025 - 00:06
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 34172
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Czyli był w 1952 pomimo, że miał żonę i dziecko/dzieci (to a propos czy brali jedynych żywicieli:)
1953 ..może kościelny planowany wcześniej ale z weselem po marcu 1953 mogły być problemy i zapobiegawczo przesunęli na okres po żałobie (nierodzinnej:)
a tak w ogóle...to pytanie i podobne to jest ten aspekt genealogii, który najbardziej mnie cieszy
jeszcze na granicy możliwości poznania, nie czysto spekulacyjna rzecz, ale wymaga sporo nakładów by było czymś więcej niż gdybaniem
i stara się postawić pytania czy mieli wybór, co wybrali (jeśli mogli) i dlaczego wybrali to, co wybrali
bez głębokiej etyki, Historii etc bez wielkich wyzwań migracji etc
we dość prostej kwestii
ale już ta historia jest o czymś, to nie pięćsetny Franek czy Janek<> Marysia czy Krysia.
To jest o czymś |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Tedesco |
|
Temat postu:
Wysłany: 26-01-2025 - 14:34
|
|
Dołączył: 09-03-2024
Posty: 76
Status: Offline
|
|
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
Czyli był w 1952 pomimo, że miał żonę i dziecko/dzieci (to a propos czy brali jedynych żywicieli:)
Tu też jest ciekawa historia, ponieważ rzeczywiście było już dziecko i babcia napisała list do towarzysza Bieruta z prośbą o zwolnienie dziadka ze służby i rzeczywiście zwolniono go po 8 miesiącach, w lipcu 1953 r.
Myślę, że temat jest już wyczerpany, bardzo dziękuję Wam za wskazówki. |
_________________ Pozdrawiam,
Szymon
|
|
|
|
|
|
|
|