|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Robert_Kostecki |
|
Temat postu: Cybulscy
Wysłany: 03-11-2024 - 19:48
|
|
Dołączył: 14-09-2015
Posty: 1732
Status: Offline
|
|
Dzisiaj w TV Kultura obejrzałem powtórkę programu z 2017 roku poświęconemu Zbigniewowi Cybulskiemu (ur. 03.11.1927 Kniaże - zm. 08.01.1967 Wrocław), znanemu polskiemu aktorowi. W audycji znalazły się też wątki genealogiczne, jednak podobnie jak w większości publikatorów domeny publicznej były to informacje niespójne, a wręcz mylące. Przeważnie wszyscy skupiają się na Jaruzelskich, dziadkach ze strony matki aktora. Biografowie oraz znajomi Zbigniewa Cybulskiego podkreślają, że on sam niechętnie i zdawkowo wspominał o rodzinie, a szczególnie tej "po mieczu". Można się tylko domyślać dlaczego. Lata 1946-1967 w jakich spędził swoje dojrzałe życie nie sprzyjały pielęgnowaniu burżuazyjnych sentymentów.
Aleksander Cybulski (ur. 06.01.1896 - zm. 12.01.1965 Katowice) był prawnikiem z wykształcenia. M.J. Minakowski zamieszczając przy jego biogramie herb Ślepowron sugeruje, że tego herbu byli Cybulscy. Aleksander Cybulski otrzymał pracę w MSZ w Warszawie i jako ekspert MSZ przyjechał na początku lat dwudziestych do Śniatyna z ekipą, która korygowała granicę polsko-rumuńską. Zaproszony na przyjęcie do Kniaży, spotkał Ewę, córkę Józefa i Izabeli Jaruzelskich, właścicieli miejscowego dworu, młyna, gorzelni i 300 hektarów ziem. Po ślubie małżonkowie Cybulscy na co dzień mieszkali w Warszawie na Żoliborzu. Jednak Ewa z Jaruzelskich Cybulska (1903-1987) obydwóch synów, Zbigniewa i Antoniego (1931-2009), urodziła w majątku Kniaże. W 1939 roku Aleksander Cybulski pełnił stanowisko podreferendarza, kierownika Referatu Inwestycyjnego Wydziału Budżetowego Departamentu Administracyjnego MSZ. Został reklamowany z wojska, ewakuował się z MSZ do Bukaresztu, poprzez Nałęczów, Białokrynicę, Stare Kuty, Czerniowce. Tu otrzymał wizę do Francji, gdzie spędził czas wojny (P. Ceranka, Urząd Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej 1939-1945, Warszawa 2021). W 1946 roku Ewa i Aleksander Cybulscy wrócili do Polski i osiedli na Śląsku. Mieszkali najpierw w Siemianowicach przy ulicy Parkowej 14, potem w Katowicach przy Powstańców 36a. Aleksander Cybulski, przed wojną pracownik MSZ, nie mógł liczyć w Polsce na karierę godną jego wiedzy i umiejętności. Po powrocie do kraju Aleksander Cybulski czuł się wyrzucony na margines. Pracował w Centrali Zbytu Węgla, był kontrolerem. W zimie na mrozie sprawdzał jakość węgli, potem zatrudnił się w kłodawskich Zakładach Przeróbczych Soli Potasowej.
Cybulscy, przodkowie aktora, mieli wywodzić się z zamieszkującej Podlasie szlacheckiej rodziny herbu Łada, która po narodowych powstaniach straciła ziemskie posiadłości i po przeniesieniu się do Warszawy należała do formującej się warstwy polskiej inteligencji. Według artykułu zamieszczonego w Polityce (02.02.2023 r.), podobno rodzonych pradziadów Aleksandra Cybulskiego dość łatwo można odnaleźć w księgach warszawskich parafii z racji ich oryginalnych imion.
Ciekaw jestem, czy można powiązać ww. Cybulskich z rodziną opisaną pod poniższym linkiem:
https://konskie.org.pl/2019/04/07/jan-a ... niec-1863/
Robert |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 03-11-2024 - 20:47
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33560
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Masz do dyspozycji i informacje z podlinkowanego i wątek z informacjami głównie od Huberta.
Nic tylko porównać:)
a i rodzinę sąsiadki z Emilii Plater pewnie znajdziesz..ale może być za duże przesunięcie w czasie, żeby wspomnienia się zazębiały |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Robert_Kostecki |
|
Temat postu:
Wysłany: 03-11-2024 - 21:30
|
|
Dołączył: 14-09-2015
Posty: 1732
Status: Offline
|
|
Trzy strony wpisów, niejasnych, nieuporządkowanych, niepewnych z wygasłymi linkami. Liczę na p. Dorotę Karaś.
A propos Jana Aleksandra Cybulskiego (ur. 07.05.1839 Cybulice Większe, par. Kazuń Polski, akt nr 25 - zm. 24.06.1916 Węgrzyn, par. Radoszyce) herbu Łada, powstańca styczniowego, to był synem Feliksa Aleksandra Cybulskiego, właściciela części Cybulic Większych i Apolonii Rozalii Fedorowicz (ślub 06.06.1837, par. Leszno, akt nr 19), prawdopodobnie wyznania unickiego. Miał jeszcze brata Teofila Leonarda (ur. 1837 Cybulice Małe). Jego dziadkiem był Franciszek Cybulski [ur. ok. 1781 Bramki Dolne - zm. 15.04.1823 Cybulice Większe, par. Kazuń Polski, akt nr 8], który z małżeństwa z Konstancją Elwich (także: Helwich, Helwicka), oprócz wspomnianego Feliksa Aleksandra, miał synów: Leona Konstantego (ur. 1807 Bramki Dolne, par. Błonie); Alberta Kajetana (ur. 1810 Bramki Dolne, akt nr 16); Feliksa Aleksandra (ur. 1812 Bramki Dolne, akt nr 47); Leona Maciej (ur. 20.02.1819 Cybulice Większe). |
|
|
|
|
|
piotr_nojszewski |
|
Temat postu:
Wysłany: 03-11-2024 - 23:19
|
|
Dołączył: 21-04-2013
Posty: 1604
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Na forum jest albo był większy wątek o Cybulskich. Dwie osoby interesowały się mocno tym nazwiskiem. Wydaje mi się, że to ta sama rodzina.
Mnie interesesował z uwagi na osobę Lucyny Cybulskiej córki Tyburcjusza a żony generała Romana Hipolita Nojszewskiego. |
_________________ pozdrawiam
Piotr
|
|
|
|
|
Robert_Kostecki |
|
Temat postu:
Wysłany: 04-11-2024 - 08:03
|
|
Dołączył: 14-09-2015
Posty: 1732
Status: Offline
|
|
Piotrze, tu chodzi o podstawowe pytanie, a nie działanie na zasadzie "wydaje mi się". Gdzie urodził się Aleksander, ojciec Zbigniewa i ANtoniego, braci Cybulskich? Oczywiście chodzi tu o dane z metryki urodzenia/chrztu. Poza tym, znamy dzienną datę i miejsce jego śmierci oraz pochówku. Dziwi, że swojego czasu nikt nie zwrócił się o akt zgonu do USC w Katowicach. a przynajmniej o tym nie wspomniał.
Abstrahując od osoby Zbyszka Cybulskiego, to II WŚ spowodowała straszny galimatias w nazwiskach. Na chwilę obecną, to tak na dobrą sprawę nie wiemy na 100% - Kto jest kto? Powody zmiany nazwisk były najrozmaitsze ( o czym każdy genealog wie, albo powinien wiedzieć), np. nazwiska zmieniali ludzie:
1. Ścigani z różnych przyczyn przez organa bezpieczeństwa Niemiec i Rosji Radzieckiej, najczęściej to przedstawiciele organizacji bojowych lub wcześniej publicznie krytykujący hitleryzm i bolszewizm.
2. Osoby pochodzenia żydowskiego lub romskiego adoptowane jako dzieci lub w inny sposób ukrywające się jako dorośli.
3. Pospolici przestępcy, którzy po wojnie opuścili rodzinne strony zmieniając swoją tożsamość.
4. Przedstawiciele antykomunistycznego podziemia, którzy zmienili miejsce zamieszkania i swoją tożsamość.
5. Oprawcy stalinowscy.
6. Tzw. "wydmuszki" podstawiane i przedstawiane jako zupełnie inne osoby.
7. Banderowscy ukrywający się przed wymiarem sprawiedliwości.
Część z ww. wróciła do pierwotnego nazwiska, o części wiadomo powszechnie kim w rzeczywistości byli, a część... |
Ostatnio zmieniony przez Robert_Kostecki dnia 06-11-2024 - 20:26, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
piotr_nojszewski |
|
Temat postu:
Wysłany: 04-11-2024 - 08:51
|
|
Dołączył: 21-04-2013
Posty: 1604
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Napiszę może wyraźniej.
Nie chodzi o to, że mi się wydaje. Chodzi o to, że "wydaje mi się", że pochodzenie Zbigniewa Cybulskiego było omawiane w tamtych wątkach dotyczące dośc zamożnej szlacheckiej rodziny Cybulskich, która po cześci mieszkała w Warszawie.
Wydaje mi się, że teza o "strasznym" galimatiasie jest silnie przesadzona. Po pierwsze Niemcy wprowadzili w czasie wojny w zasadzie po raz pierwszy (nie miejsce to na omawianie) w historii powszechny (prawie) obowiązek posiadania dokumentów osobistych. Po drugie twoja lista jest dalece niepełna i dośc specyficzna: Brakl na niej:
- kolaborantów i szlacowników
- funkcjonariuszy Polnische Kriminal Polizei ale też pewnie części granatowych
- zwykłych ludzi chcących zacząc życie od nowa
- zwykłych Ukraińców i Białorusinó ale też Polaków, którzy nie chcieli wracać do Sowietów
- zwykłych konspiratorów, którzy zostali przy lewych papierach
- pewnie też dwójkowców, KOPowców itp
- ludzi, którzy na robotach poznali nowe "żony" czy "mężów"
- ludzi któym pod przymusem w czasie okupacji zamieniono nazwisko na niemieckie
i wreszcie ludzi, którym po 1953 przy wyrabianiu dowodów osobistych przymusiwo spolszczano nazwisko i imię
To wszystko nie zmienia faktu, że pisanie o "strasznym galimatiasie" jest moim zdaniem rażąco przesadzone a w kontekście Zbignioewa Cybulskiego chyba trochę niepotrzebne.
Ja po prostu sugeruję sprawdzenie starszych watków pisanych przez konkretne osoby zajmujące od lat nazwiskiem "Cybulski" |
_________________ pozdrawiam
Piotr
|
|
|
|
|
Robert_Kostecki |
|
Temat postu:
Wysłany: 04-11-2024 - 09:29
|
|
Dołączył: 14-09-2015
Posty: 1732
Status: Offline
|
|
- Wcześniejsze wątki sprawdzone.
- "Abstrahując od osoby Zbyszka Cybulskiego" - Abstrahując, czyli odbiegając, pomijając, świadome nieuwzględnienie czegoś, co uważa się za mniej ważne. "Abstrahując" pochodzi od czasownika "abstrahować".
- "np. nazwiska zmieniali ludzie" - na przykład jest to wyrażenie wtrącone, za pomocą którego poprzedzamy wskazanie czegoś lub wyliczenie. Czyli, to co następuje po wyliczeniu, nigdy nie jest zbiorem pełnym.
Pozdrawiam
Robert |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 04-11-2024 - 11:33
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33560
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
Robert_Kostecki |
|
Temat postu:
Wysłany: 04-11-2024 - 12:00
|
|
Dołączył: 14-09-2015
Posty: 1732
Status: Offline
|
|
Panie Włodzimierzu - tak. W ostatnich wpisach z 2018 roku z poprzedniego wątku założonego przez p. Henryka Niewęgłowskiego ogłosił niejaki BEN, że odszukał metrykę urodzenia/chrztu Zbyszka Cybulskiego z Kniaże. Dyskusja poszła w kierunku, czy aby Kniaże a nie Zbrucze, czy coś takiego. A, przecież chodziło o fundamenty dla ustalenia szeregu pokoleniowego Zbyszka Cybulskiego. Nikt nie zadał pytania o zawartość odszukanej metryki, a przecież powinny w niej być zawarte dane o trzech pokoleniach Cybulskich - Zbyszku - jego ojcu - i jego dziadku. To jest owe bicie piany, nawet przez osoby rzekomo zainteresowane tematem. Mnożyć wpisy, które nie są najistotniejsze dla ustalenia faktów. |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 04-11-2024 - 12:08
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33560
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Ja to rozumiem jako potwierdzenie wcześniej podanych informacji, tj potwierdzenie czyim ojcem był Aleksander ojciec m.in. Zbigniewa.
Kopie i obecnie są niedostępne, ale zakładam (pomimo luk, które pewnie byłyby ciekawe do wypełnienia) ze zamieszczony wywód po mieczy Zbigniewa jest poprawny,
Do pojawienia się się opisywanego wątku nie miałem pojęcia o związkach z Warszawą, nawet nie wiedziałem, że Zbigniew okupację (chyba) spędził w Warszawie. Nic z boku, ze źródeł jakichś ekslusive nie wniosę. Jedyne co - wtedy - to jeden z Cybulski w warszawskim przedwojennym gimnazjum.
Oceniam, że można pociągnąć. No i że warto linkować ogólnodostępne źródła, przyczyniać się by takie były. I tyle |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Robert_Kostecki |
|
Temat postu:
Wysłany: 04-11-2024 - 12:28
|
|
Dołączył: 14-09-2015
Posty: 1732
Status: Offline
|
|
A, i jeszcze jedno. We wspomnianym programie TVP Historia, biografistka Zbigniewa Cybulskiego stwierdziła, że on sam mówił po wojnie znajomym, że jego rodzice przebywali całą wojnę w obozach koncentracyjnych. Według tej pani ojciec Z. Cybulskiego był w obozie jenieckim, a matka chyba w łagrze. Jeżeli to prawda, to Aleksandra Cybulskiego, ojca Zbigniewa i Antoniego, nie należy utożsamiać z Aleksandrem Cybulskim, rzekomym prawnikiem i faktycznym pracownikiem przedwojennego MSZ w Warszawie, bo ten całą wojnę miał spędzić we Francji. |
Ostatnio zmieniony przez Robert_Kostecki dnia 06-11-2024 - 20:30, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 04-11-2024 - 12:38
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33560
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Jeśli
znajomi mówili że "po wojnie" (nastolek?) opowiadał o czymś, czego świadkiem nie był
a w jakim obozie, jeśli nie koncentracyjnym matka była? spór na nazewnictwo i bo bardziej było rozpowszechnione w latach 40 - nomenklatura sowiecka czy niemiecka
plus o czym dzieci znajomym opowiadały
o łagrach czy o KL
bez przesady
tożsamość Aleksandra jest poddawana w wątpliwość (nie widzę żadnych powodów do tego), a że są luki?
no są..zawsze są. Nikt nie dopytywał co Zbyszek za Niemca w Warszawie jako 16-17 latek robił? To jak "o tym co Maciek robił" nie było głośno po premierze zniczów ze spirytusu...to nic dziwnego, że wnikanie w jakiegoś asesora z referatu budżetowego MSZ nie ciekawiło
P.S. Ja aktywności swojego dziadka też tylko z relacji, życiorysów mam. Ona sam, albo ktoś opowiadał. Żadnego papieru nie mam.
Raczej zdziwiłoby mnie i zaniepokoiło gdyby tony papierów na to były i "zdjęcia kuzynku Edyty") |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Robert_Kostecki |
|
Temat postu:
Wysłany: 04-11-2024 - 14:03
|
|
Dołączył: 14-09-2015
Posty: 1732
Status: Offline
|
|
Jeżeli ktoś w telewizji publicznej opowiada takie historie i do tego robi to osoba tworząca życiorys znanej postaci, to "jest akcja, jest i reakcja" ze strony publiki. Czy to coś nagannego? Poza tym, nie można raz pokazywać, że jest się, aż do bólu, ścisłym umysłem. Innym zaś razem bajdurzyć. Ojciec Zbigniewa Cybulskiego umarł w 1965 roku, a aktor w 1967. Poza tym, w czasie okupacji aktor nie miał 3-4 lat, więc nie można winę zwalać na to, że po wojnie odtwarzał rzeczywistość jako swoją, wyłącznie na podstawie zasłyszanych informacji. Na tym kończę tę rzeczową dyskusję. Odezwę się, jak uzyskam konkrety potwierdzające ciągłość genealogiczną ze szlachecką rodziną Cybulskich herbu Łada. |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 04-11-2024 - 14:10
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33560
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Niezależnie czy publiczna czy nie - w tym (w reakcji) nagannego nic nie widzę.
Ja raczej sprzeciwiam się traktowaniu istniejącego wątku jako pozbawionego wartości informacyjnej.
My też nie mamy 5 lat i nie można traktować z zasłyszenia zasłyszenia relacji nieświadka, szczególnie po wojnie o pobycie w obozach (przed wszystkim sowieckich). Jeśli była to świadomie głoszona nieprawda (przez Zbigniewa czy kogoś innego), to raczej świadczy o dojrzałość/świadomości okoliczności niż niefrasobliwości.
Tak sądzę.
A jeśli nieświadomie , tj losowe głupoty..no cóż..typowe..
patrz wątek o Iredyńskim i opowieści publiczne "o tym jak było"... i jeszcze o żyjących.. |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Robert_Kostecki |
|
Temat postu:
Wysłany: 04-11-2024 - 21:32
|
|
Dołączył: 14-09-2015
Posty: 1732
Status: Offline
|
|
Tyburcjusz Włodzimierz Cybulski, obywatel ziemski, miał jeszcze jednego syna, a mianowicie Stanisława Leonarda (ur. 04.11.1870 Krężelewice, par. Siedlec, akt nr 15). Z aktu małżeństwa jego brata Adolfa Jana (ur. ok. 1865 Krężelewice) zawartego w 1894 roku w Warszawie z Jadwigą Aleksandrą Rakowską wynika, że Adolf Jan Cybulski był w tym czasie urzędnikiem Izby Kontrolnej Warszawskiej. Miejsce urodzenia Adolfa Jana jest podane w akcie małżeństwa, tylko zostało zapisane jako Trężelewice. Zdaje się metryki parafii Siedlec z roku około 1865 zaginęły, więc trudno będzie o odszukanie metryki urodzenia Adolfa Jana Cybulskiego.
Tutaj jest namiar na sprawę z 1922 roku - Adolf Cybulski urzędnik. Warszawa ul. Tomka 45. Prosi o odroczenie terminu wstąpienia do Wojska dla syna Bohdana. AAN, sygn. 2/8/0/3.4/III 15772.22:
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/jed ... a/32458192
Podejrzewam, że chodzi tu o osoby Adolfa Jana Cybulskiego i jego syna Bogdana Romana (ur. ok. 1899 Kursk). Zainteresowani mogą zamówić za niewielką opłatą ten dokument. Do tego pełny odpis aktu zgonu Aleksandra Cybulskiego (ur. 06.01.1896 - zm. 12.01.1965 Katowice) z USC w Katowicach oraz zdjęcie metryki urodzenia Zbigniewa Cybulskiego (ur. 03.11.1927 Kniaże - zm. 08.01.1967 Wrocław), prawdopodobnie w posiadaniu Bena i jesteśmy w DOM-u. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|