Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego

flag-pol flag-eng home login logout Forum Fotoalbum Geneszukacz Parafie Geneteka Metryki Deklaracja Legiony Straty
wtorek, 05 listopada 2024

longpixel


Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Brozek_OskarOffline
Temat postu: Co z "dziedzictwem" Sławomira Worwąga?  PostWysłany: 09-10-2024 - 13:37
Zasłużony
Członek PTG


Dołączył: 28-04-2011
Posty: 561
Skąd: Wrocław\Jędrzejów
Status: Offline
Chciałem poruszyć bardzo ważny genealogiczny wątek jakim jest zachowanie zbioru mikrofilmów pozyskiwanych przez Sławka Worwąga (który niestety niedawno zmarł).
Patrząc na to bardzo przyziemnie, to niestety pojawiła się teraz ogromna pustka w zakresie dostępu do źródeł.

Archiwa blokują udostępnianie mikrofilmów na Familysearch, więc jedynym znanym dostępem do mikrofilmów w zamkniętym dostępie pozostają teraz osoby, które pozyskały mikrofilmy od Sławka w przeszłości.

Wiele osób utraciło dostęp do materiału indeksacyjnego lub po prostu do prowadzenia własnych badań. A wiele indeksatorów tych zasobów pojawi się dopiero w przyszłości.

Dla mnie osobiście mikrofilmy z polskich archiwów miały dodatkową wartość. Były robione nawet 40 lat temu, przez co wiele ksiąg, które jest obecnie w tragicznym stanie zachowania zostało utrwalonych zanim posypały się ich fragmenty, więc mikrofilmy są teraz dobrym materiałem uzupełniającym.


Czy pojawiły się już jakieś pomysły na stworzenie swoistej "bazy" wymiany posiadanych mikrofilmów pomiędzy genealogami?

Rozumiem, że PTG nie może ich gromadzić oficjalnie, ale może chociaż w celach skierowania na potrzeby indeksacji?

Wiem oczywiście, że przed Sławkiem nie mieliśmy dostępu do zablokowanych rolek i jakoś się żyło i prowadziło badania, ale działalność Sławka ogromnie wpłynęła na dostępność źródeł i przyspieszyła rozwój genealogii, w tym licznych projektów np. Geneteki i warto chociaż częściowo zachować to co się uda z jego "dziedzictwa".


Pozdrawiam serdecznie
Oskar Brożek

_________________
Szukam Domaszewicz, Łosowski, Leszczyłowski, Łomanowski, Betlewicz, Pawłowski i Nowicki z terenów dawnego województwa Nowogródzkiego, konkretniej okolic Lachowicz, Zubielewicz, Baranowicz, Nieświeża, Klecka, Krzywoszyna, Niedźwiedzicy, Słucka
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
ŁucjaOffline
Temat postu: Co z "dziedzictwem" Sławomira Worwąga?  PostWysłany: 09-10-2024 - 14:11
Sympatyk


Dołączył: 05-05-2007
Posty: 1822
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Jest jeszcze jeden aspekt - Sławek tak zarabiał na życie, mimo że opłaty, które pobierał były groszowe, to nakładem pracy coś z tego miał - jego rodzina może teraz odczuć pustkę również z tego powodu. Nie wiem czy tak naprawdę jest, tylko podejrzewam.

Łucja

_________________
Dziennik genealogiczny
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Robert_KosteckiOffline
Temat postu: Co z "dziedzictwem" Sławomira Worwąga?  PostWysłany: 09-10-2024 - 15:40
Sympatyk


Dołączył: 14-09-2015
Posty: 1719

Status: Offline
"Archiwa blokują udostępnianie mikrofilmów na Familysearch"

Trzy pytania:
1. W jaki sposób archiwa [polskie] blokują udostępnianie mikrofilmów na Familysearch?
Z tego co wiem, to przedstawiciele Kościoła Mormońskiego jeździli po różnego rodzaju miejscach, gdzie były przechowywane oryginały ksiąg metrykalnych. W zamian za udostępnienie tychże, zostawiali jeden egzemplarz mikrofilmu na miejscu jego wytworzenia. Trudno mi tylko powiedzieć, czy w umowach była zawarta klauzula o powszechnym udostępnianiu przez archiwa polskie zmikrofilmowanych metryk.

2. Na stronie https://www.familysearch.org/search/catalog jest wyszukiwarka parafii. Jeżeli jest się zalogowanym na tej stronie, to część mikrofilmów jest w bezpłatnym dostępie. Członkowie Kościoła mają dostęp do wszystkich mikrofilmów. Każdy pozostały, może za stosowną opłatą otrzymać żądany mikrofilm, podając jego numer katalogowy. Z tego, co wiem, to także S. Worwąg przy zamówieniu chciał podania sygnatury mormońskiej.

3. Ile kosztował mikrofilm u S. Worwąga, a ile u Mormonów? Może tu jest problem?
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
sableOffline
Temat postu:   PostWysłany: 09-10-2024 - 16:03
Sympatyk


Dołączył: 06-02-2010
Posty: 210

Status: Offline
Najbardziej "śmierdzi" oglądanie filmów od Baziaka. Wszystkie, które mnie interesują są z kluczykami. O innych nie wiem, ale podejrzewam, że to samo bo tamtejsza klika żeruje na płatnych kwerendach.
Pzdr,
Amelia Lemowicz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
BozennaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 09-10-2024 - 16:21
Sympatyk


Dołączył: 07-08-2006
Posty: 2416
Skąd: Francja
Status: Offline
Dzień dobry,

Oto kilka uwag z mojego doświadczenia:

Mormoni pobierali tylko równowartość przesyłki mikrofilmu. Nie płaciło się za sam mikrofilm.
Jesli dobrze pamiętam to było 8 euro (35 zł.). Korzystałam z tych mikrofilmów w ich czytelni w Paryżu.

Sławek udostępniał mikrofilm za 1 euro lub 2, czyli taniej.

Archiwa państwowe, które posiadały kopie mikrofilmów Mormonów, udostępniały je bez żadnych trudności. Korzystałam w archiwach w Polsce.

Dziedzictwo Sławka: trzeba zapytać rodzinę. Może ktoś ma kontakt z rodziną Sławka?

Pozdrawiam,
Bożenna
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
bieleckiOffline
Temat postu:   PostWysłany: 09-10-2024 - 16:38
Sympatyk


Dołączył: 18-10-2007
Posty: 493

Status: Offline
Mormoni, co do zasady, udostępniają skany mikrofilmów online bez przeszkód, w otwartym dostępie.

Jednak zależnie od tego, jakie zastrzeżenia poczyniła instytucja, która udostępniła archiwalia do mikrofilmowania, mikrofilmy te mogą podlegać ograniczeniom różnego typu, na przykład czasowym - wygląda na to, że jakiekolwiek materiały zmikrofilmowane w Polsce zawsze są zablokowane w obrębie ostatnich 100 lat dla chrztów i 80 lat dla ślubów i zgonów, czyli znana nam reguła z ustawy o ASC.

Jeśli archiwum nie poczyniło dodatkowych ograniczeń, to skany z mikrofilmów na których nie ma akt wchodzących pod powyższe zakresy lat, będą dostępne. Przykładem są skany z mikrofilmów wykonanych w AA Gniezno.

Wygląda na to, że NDAP dokonało jakichś ustaleń z Mormonami, których efektem jest brak dostępu do skanów z mikrofilmów robionych w archiwach państwowych w okresie PRL, nawet tych obejmujących wyłącznie bardzo dawne akta.

Są też znane kolekcje mikrofilmów robionych w archiwach niemieckich, na których są archiwalia wywiezione z Polski. Część ze skanów jest w wolnym dostępie, a część podlega ograniczeniom wg prawa niemieckiego (110 lat dla urodzeń, 80 dla ślubów).

Łukasz Bielecki
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
marcin_kowalOffline
Temat postu: Re: Co z "dziedzictwem" Sławomira Worwąga?  PostWysłany: 09-10-2024 - 19:07
Członek Honorowy


Dołączył: 04-11-2017
Posty: 1466
Skąd: Tarnobrzeg
Status: Offline
Łucja napisał:
Jest jeszcze jeden aspekt - Sławek tak zarabiał na życie, mimo że opłaty, które pobierał były groszowe, to nakładem pracy coś z tego miał - jego rodzina może teraz odczuć pustkę również z tego powodu. Nie wiem czy tak naprawdę jest, tylko podejrzewam.

Łucja

Nie, nie zarabiał w ten sposób na życie. Tylko w części te pieniądze na prąd, serwery, dyski starczały. Ale "Nie wiem czy tak naprawdę jest, tylko podejrzewam." - nie znam się ale się wypowiem.

A co do spuścizny. Nie ma legalnego sposobu by uczynić materiały jakie zebrał Sławek publicznymi. A przez to istnieje wielka pokusa dla wielu (także tych co ryli dołki pod nim) by ten materiał przejąć. Mam nadzieje, że miał go odpowiednio zabezpieczony (zahasłowany).
To nie gdzie indziej ale własnie na tym ze forum deprecjonowano Sławka działania. Był taki czas nawet że nie mogło się nawet jego nazwisko w poście pojawić. No i sztadarowe określenie "handluje" skanami od mormonów.

A jak ktos chce pomóc rodzinie Sławka, to niech po prostu pomoże. Bez wspominania jego spuścizny. Bez dopytywania o nią.

_________________
Marcin
______
https://genealogie-kresowe.pl
Digitalizacja - Księgi Metrykalne i Genealogie Szlacheckie
Zbiórka funduszy https://zrzutka.pl/8s38zh
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
TalosOffline
Temat postu: Re: Co z "dziedzictwem" Sławomira Worwąga?  PostWysłany: 09-10-2024 - 19:28
Sympatyk


Dołączył: 14-04-2021
Posty: 213
Skąd: Gdańsk
Status: Offline
Dzień Dobry,

Jak już pisałem zaraz po otrzymaniu info o śmierci Sławka, nie raz i nie dwa nabywałem od niego interesujące mnie mikrofilmy. Z tej współpracy przeważnie byłem bardzo zadowolony. Przeważnie - bo często nie był On w stanie mi pomóc (chodziło o zbiory oznaczone ikonką szpulki filmowej!!), a bardzo - bo naprawdę nie żądał zbyt wiele, a przede wszystkim nie był pazerny i nie zmieniał swojej skromnej ceny.
Teraz wszyscy znaleźliśmy się w przysłowiowej "czarnej..." Co zaś do tych wszystkich naszych nabytków od nieodżałowanego Sławka, również zastanawiałem się, co dalej. Nie bardzo wiadomo, co można zrobić w sposób oficjalny, gdyż w końcu jest to poniekąd własność FS? Co innego, jeśli chodzi o ten podrzucony tutaj pomysł, związany z indeksującymi. Moglibyśmy podesłać spisy wszystkich zakupionych mikrofilmów, ale drogą jakby mniej oficjalną, np. na adres admina, a ten mógłby kontaktować obie strony.
Natomiast, jeśli ta działalność Sławka służyła utrzymaniu rodziny, to może ktoś z rodziny (np. któreś z dzieci) podejmie się kontynuacji tej działalności za obopólną korzyścią?

_________________
Pozdrawiam - Wiesław
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Bialas_MalgorzataOffline
Temat postu: Re: Co z "dziedzictwem" Sławomira Worwąga?  PostWysłany: 09-10-2024 - 20:00
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 31-07-2014
Posty: 1735
Skąd: Wrocław
Status: Offline
Popieram w całej rozciągłości to, co napisał Marcin Kowal.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
EderOffline
Temat postu: Re: Co z "dziedzictwem" Sławomira Worwąga?  PostWysłany: 09-10-2024 - 20:24
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 20-11-2008
Posty: 434
Skąd: Toruń
Status: Offline
"Nie bardzo wiadomo, co można zrobić w sposób oficjalny, gdyż w końcu jest to poniekąd własność FS? " To sprzedawać można było, a udostępnić darmo nie można??
Andrzej
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
marcin_kowalOffline
Temat postu: Re: Co z "dziedzictwem" Sławomira Worwąga?  PostWysłany: 09-10-2024 - 21:03
Członek Honorowy


Dołączył: 04-11-2017
Posty: 1466
Skąd: Tarnobrzeg
Status: Offline
Eder napisał:
"Nie bardzo wiadomo, co można zrobić w sposób oficjalny, gdyż w końcu jest to poniekąd własność FS? " To sprzedawać można było, a udostępnić darmo nie można??
Andrzej

Jeszcze raz i mam nadzieję ostatni. Nikt nic nie sprzedawał.
Własnie Sławek udostępniał.

A problem nie leży w jakiejś nielegalności tylko w potencjalnych kłopotach.
Kopia cyfrowa jako taka wg prawa polskiego i europejskiego nie jest przedmiotem ochrony na zasadzie prawa własności czy podobnych.
Problemem jednak jest FS, który dla rozstrzygania sporów wybiera Sąd w Teksasie zdaje się. A tam prawo trochę inaczej te kwestie organizuje.
U nas wystarczy uważać żeby młodszych jak U 100, MZ i 80 lat nie wstawić.

Sposobem na pozyskanie materiałów jakie miał Sławek może być masowe pisanie do AP o kopie. Nie o kwerendy tylko o kopie całych jednostek. I po ich uzyskaniu przekazywanie ich do skanoteki.
Skoro wiemy, że one istnieja (bo zrobili je mormoni) to piszemy do AP o przeslanie kopii (jesli ich na SZWA nie ma). Gorzej z archiwami koscielnymi. Tu nie mam pomysłu.
To co w Lubaczowie to jest ogólnie dostępne, ale inne Sad

Pomysł z listą rolek jest OK, tylko pytanie. Kto się tym zajmie? Kto poświeci swój czas i będzie panował nad tym ?
Ja z oczywistych względów się tego nie podejmę.

_________________
Marcin
______
https://genealogie-kresowe.pl
Digitalizacja - Księgi Metrykalne i Genealogie Szlacheckie
Zbiórka funduszy https://zrzutka.pl/8s38zh
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
JanJacOffline
Temat postu: Re: Co z "dziedzictwem" Sławomira Worwąga?  PostWysłany: 09-10-2024 - 21:07
Sympatyk


Dołączył: 19-08-2024
Posty: 19

Status: Offline
Dzień dobry,
myślę, że spuścizna Sławomira leży wyłącznie w rękach jego rodziny i na chwilę obecną nie powinno się za bardzo z nimi o tym rozmawiać, ponieważ jednak utracili (dosyć młodego) członka rodziny i wydaję mi się, że dialog z osobami pogrążonymi w smutku jest nieodpowiedni w najbliższym czasie. Powinno się dać im przestrzeń. Pomysł bazy materiałów zakupionych od Sławomira jest interesujący i do dyskusji.

~ Jan
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Krystyna.wawOffline
Temat postu:   PostWysłany: 09-10-2024 - 21:11
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 28-04-2016
Posty: 4641

Status: Offline
Może admin zamknie ten temat?
Mam niesmak Exclamation

_________________
Krystyna
*** Szarlip, Zakępscy, Kowszewicz, Broczkowscy - tych nazwisk szukam.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Mariusz14Offline
Temat postu: Re: Co z "dziedzictwem" Sławomira Worwąga?  PostWysłany: 09-10-2024 - 21:16
Sympatyk


Dołączył: 14-01-2022
Posty: 174

Status: Offline
marcin_kowal napisał:
Łucja napisał:
Jest jeszcze jeden aspekt - Sławek tak zarabiał na życie, mimo że opłaty, które pobierał były groszowe, to nakładem pracy coś z tego miał - jego rodzina może teraz odczuć pustkę również z tego powodu. Nie wiem czy tak naprawdę jest, tylko podejrzewam.

Łucja

Nie, nie zarabiał w ten sposób na życie. Tylko w części te pieniądze na prąd, serwery, dyski starczały. Ale "Nie wiem czy tak naprawdę jest, tylko podejrzewam." - nie znam się ale się wypowiem.

A co do spuścizny. Nie ma legalnego sposobu by uczynić materiały jakie zebrał Sławek publicznymi. A przez to istnieje wielka pokusa dla wielu (także tych co ryli dołki pod nim) by ten materiał przejąć. Mam nadzieje, że miał go odpowiednio zabezpieczony (zahasłowany).
To nie gdzie indziej ale własnie na tym ze forum deprecjonowano Sławka działania. Był taki czas nawet że nie mogło się nawet jego nazwisko w poście pojawić. No i sztadarowe określenie "handluje" skanami od mormonów.

A jak ktos chce pomóc rodzinie Sławka, to niech po prostu pomoże. Bez wspominania jego spuścizny. Bez dopytywania o nią.


1000 % racji - ludzie są bezczelni. Pluli dzień w dzień na Sławka Worwąga, że jest taki i owaki, że handluje nie swoimi filmami lub w ogóle pobiera pieniądze za nic.
Jak się okazało nawet zacięci Jego "przyjaciele' zaczęli wysyłać prośby do Sławka o filmy i ten je wysyłał z pełną świadomością komu je wysyła.

Podobnie było i z Pana sprawą czyli zespołu 966. Spotkał się z pan z huraganem hejtu. Po czym , często ci sami, zaczęli wychwalać to co pan zaczął robić. To tak zwane tłuste węgorze lub też tłuste koty które to forum traktują jako darmowa formę reklamy a członków innych członków forum fajerów do golenia.

Po za tym życzę wszystkim miłego dnia.
Jak się ma życzliwych ludzi to trzeba ich docenić za życia a nie po śmierci.

Zajrzyjcie ludkowie do postów archiwalnych. Ohyda

Mariusz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
bartek.bartekOffline
Temat postu: Re: Co z "dziedzictwem" Sławomira Worwąga?  PostWysłany: 09-10-2024 - 21:41
Sympatyk


Dołączył: 21-02-2023
Posty: 168

Status: Offline
Nie wydaje mi się, aby jakiekolwiek generalizowanie było dobre. To, że jakieś osoby wypowiadały się o Panu Sławomirze źle, nie oznacza, że tak robili wszyscy, i że teraz każdy wypowiadający się powinien być traktowany jako jego pazerny wróg. Sam nawet nie spotkałem się wprost z tym hejtem, aczkolwiek rzeczywiście wielokrotnie o nim słyszałem. Spotkałem się tymczasem z pomocą Pana Sławomira i mogę wypowiadać się tylko pochlebnie.

Fakt jest taki, że Pan Sławomir zrobił ogrom dobrego dla całych zastępów genealogów amatorów, którzy dzięki niemu mogli poznać swoje korzenie. Nie każdy ma dostęp do bibliotek, w których są udostępnianie zbiory mormonów, nie każdego też stać na ich odwiedziny. Z pewnością zdawał sobie z tego sprawę i właśnie dlatego pomagał.

Z taką samą pewnością warto podjąć dyskusję, co dalej... Ale bez niepotrzebnych emocji.

_________________
Bartek
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:     
Skocz do:  
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Powered by PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits
donate.jpg
Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego zawiera forum genealogiczne i bazy danych przydatne dla genealogów © 2006-2024 Polskie Towarzystwo Genealogiczne
kontakt:
Strona wygenerowana w czasie 0.282694 sekund(y)