|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Aquila |
|
Temat postu: Anastazja rodzi się, umiera a po 23 latach bierze ślub
Wysłany: 26-05-2024 - 23:47
|
|
Dołączył: 16-01-2018
Posty: 176
Status: Offline
|
|
Jako że uważam siebie wciąż za osobę bardzo niedoświadczoną - mam pytanie czy moja hipoteza jest słuszna, bo stykam się z taką sytuacją po raz pierwszy.
Otóż w 1848 roku ślub biorą Antoni Bembenek i Anastazja Faka, córka Daniela i Barbary Klebanczyk. W księdze widnieje wiek panny młodej - 23 lata.
Sięgamy do księgi urodzonych i faktycznie w roku 1825 rodzi się wspomnianym rodzicom córka o imieniu Anastazja. I nie byłoby w tym nic absolutnie dziwnego, gdyby nie to, że owa Anastazja umiera po miesiącu. Jak byk widnieje w księdze zgonów, że mniej więcej miesiąc później umiera córka Anastazja dokładnie tym samym rodzicom a wiek dziecka wpisany jest jako 1 miesiąc.
Ale owi rodzice mają jeszcze jedną córkę - również Anastazję. Tym razem urodzoną w 1813 roku.
I teraz jak to wszystko pogodzić z tym, że Anastazja Faka wzięła ślub w 1848?
Moja hipoteza póki co jest taka, że Anastazja z 1825 roku zmarła po miesiącu, a przy wybieraniu metryki do ślubu Anastazji z 1813 roku (ślub miał miejsce w innej parafii) ksiądz się pomylił i zamiast wziąć datę urodzenia z wpisu z 1813 roku wziął ten zmarłej już Anastazji z roku 1825, no i w ten sposób sporządzającemu akt ślubu wyszło, że panna młoda ma 23 lata zamiast 35.
Ale to rodzi problem, no bo Anastazja z 1813 roku nie umiera, więc wygląda na to, że w 1825 roku wciąż żyje ( ) a rodzice w takim razie musieli dać obu swoim córkom to samo imię. Możliwe, ale dość niepraktyczne (na moim drzewie niespotykane póki co). No i druga sprawa - wiadomo, że ludzie na wsi często nie mieli wtedy pojęcia ile mają lat - ale czy taka obniżka wieku o 12 lat w przypadku osób tak młodych by przeszła? Rozumiem pomyłki rzędu 10 lat w przypadku seniorów, ale tu mowa o osobach dopiero wkraczających w dorosłość. Z drugiej strony wpisy robiły osoby, którym specjalnie pewnie nie zależało na aż takiej dokładności tak samo jak i zresztą pewnie nowożeńcom.
Druga opcja jest odwrotna - to Anastazja z 1813 roku zmarła, ale wtedy raczej nie wpisano by w księdze, że ma jeden miesiąc, wszak wszyscy wiedzieli, że chowano noworodka, nie nastolatkę.
Trzecia opcja jest jeszcze inna - informacje pochodzą z kopii ksiąg parafialnych, więc może ten ktoś, kto wykonywał kopie, tutaj popełnił błąd i całkowicie namieszał?
Brałem jeszcze pod uwagę możliwość, że po śmierci nowonarodzonej Anastazji w 1825 roku rodzice następną córkę również nazwali Anastazja i to ona wyszła w 1848 roku za mąż, ale ten wariant odpada. Rok po urodzeniu Anastazji z 1825 roku rodzi się Bazyli a trzy lata później Helena. Nie ma innych Anastazji oprócz tych z lat 1813 i 1825. |
_________________ Pozdrawiam,
Mirek
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu: Anastazja rodzi się, umiera a po 23 latach bierze ślub
Wysłany: 27-05-2024 - 00:40
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33754
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
"No i druga sprawa - wiadomo, że ludzie na wsi często nie mieli wtedy pojęcia ile mają lat "
Nie, nie wiadomo.
Gdzie się rzecz dzieje? Czemu bez kopii?
Wypis złego chrztu bardziej sensownie brzmi. Zdarza się, choć nie tak często, jak można byłoby sądzić z lektury forum.
Jakieś spisy parafian, ludności?
Dzieci? Chrześniaki? To może pomóc w datowaniu. |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Giemza_Karol |
|
Temat postu: Anastazja rodzi się, umiera a po 23 latach bierze ślub
Wysłany: 27-05-2024 - 01:08
|
|
Dołączył: 14-12-2016
Posty: 68
Status: Offline
|
|
Ile lat miała jako matka w aktach urodzenia dzieci z Antonim Bembenek?
Może to wyjaśni która Anastazja wyszła za mąż. |
|
|
|
|
|
Aquila |
|
Temat postu: Re: Anastazja rodzi się, umiera a po 23 latach bierze ślub
Wysłany: 27-05-2024 - 01:26
|
|
Dołączył: 16-01-2018
Posty: 176
Status: Offline
|
|
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
Nie, nie wiadomo.
Z tego co widzę w swoich znalezionych dokumentach to było to dość powszechne. W aktach zgonów czy narodzin dzieci większość osób u mnie ma podawany zły wiek. Ale to w sumie jest w tej chwili nieważne.
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
Gdzie się rzecz dzieje?
Załuż/Wujskie, tuż obok Sanoka. Grekokatolicy. Niezindeksowana na genetece, ale księgi są na szukajwarchiwach.
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
Czemu bez kopii?
Skany są z kopii z tego co widzę. Parafii grekokatolickiej już nie ma, nie wiem gdzie mogłyby być oryginały i czy w ogóle jeszcze istnieją (stawiam na to, że nie).
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
Jakieś spisy parafian, ludności?
Dzieci? Chrześniaki? To może pomóc w datowaniu.
Nie widzę spisów parafian ani ludności. Co do dzieci - wygląda na to, że Anastazja przenosi się do Nienadowej, ale w grekokatolickich księgach z parafii Dubiecko nie ma jej dzieci, z kolei rzymskokatolickie (Nienadowa jest w większości rzymskokatolicka, z kolei Załuże - grekokatolickie) dostępne online nie sięgają tak daleko. Wnuczka Anastazji, Anna, widnieje już w księgach rzymskokatolickich z Dubiecka/Nienadowej. Sekcję rodziców chrzestnych zazwyczaj pomijam, póki co nigdy nie dała mi żadnej wartościowej informacji która by mi się przydała. Świadkowie ze ślubu Anastazji są z Nienadowej, nie ma ich nigdzie w księgach z Załuża (sprawdziłem właśnie na wypadek gdyby jakiś chrzestny mógł być świadkiem).
Giemza_Karol napisał:
Ile lat miała jako matka w aktach urodzenia dzieci z Antonim Bembenek?
Może to wyjaśni która Anastazja wyszła za mąż.
Nie mam żadnego takiego dokumentu, te dostępne online nie sięgają tak daleko. Info mam ze ślubu Anny - wnuczki Anastazji, bo w dokumencie hojnie wpisano imię panny młodej (Anna Chruścicka), imiona rodziców (Andrzej Chruścicki i Katarzyna) oraz rodziców jej matki (Antoni Bembenek i Anastazja). Akt ślubu Antoniego i Anastazji już widnieje w księgach grekokatolickich. |
_________________ Pozdrawiam,
Mirek
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 27-05-2024 - 01:31
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33754
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
Aquila |
|
Temat postu:
Wysłany: 27-05-2024 - 01:52
|
|
Dołączył: 16-01-2018
Posty: 176
Status: Offline
|
|
|
|
|
sbasiacz |
|
Temat postu:
Wysłany: 27-05-2024 - 07:50
|
|
Dołączył: 11-02-2015
Posty: 2401
Skąd: Warszawa i okolice
Status: Offline
|
|
"Szukajwarchiwach chyba nie pozwala linkować do konkretnych skanów, tutaj cała jednostka:" pozwala!
urodziny Anastazji link do aktu (menu po prawej stronie klikamy link do aktu i kopiuj link) https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/ska ... fa51a3e292
stawiam na niewłaściwą metrykę, mam podobną sytuację, moja prababcia Józefa wyszła za mąż 23 lutego 1881, w akcie zapisano wiek 20 lat
akt nr 13 https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... =99&zoom=1
znalazłam dwie Józefy tych samych rodziców, żadna nie pasowała, pierwsza urodzona 16 grudnia 1859 , druga urodzona 15 kwietnia 1866
I Józefa akt nr 123 https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... 345&zoom=1
II Józefa z bliźniąt akt nr 70
https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... 148&zoom=1
nie znalazłam aktu zgonu w dzieciństwie żadnej Józefy, na nagrobku moja prababka ma napisane, że żyła 101 lat! a zmarła w 1957r .
Chociaż w aktach na końcu jest formułka o odczytaniu aktu, widocznie nie przestrzegano tego i nikt nie zwrócił uwagi na nieścisłości, w przypadku Anastazji to akty w formie tabelek tym bardziej nie były chyba odczytywane, a osoby niepiśmienne i nieczytate
ps Ignacy, ojciec Józefy miał 16-cioro dzieci (z dwóch żon) |
_________________ pozdrawiam
BasiaS
|
|
|
|
|
Małecka_Monika |
|
Temat postu:
Wysłany: 27-05-2024 - 08:07
|
|
Dołączył: 07-02-2020
Posty: 51
Status: Offline
|
|
A nadawanie tych samych imion dzieciom jednych rodziców zdarzało się dość często (ciekawe jakie było tego uwarunkowanie kulturowe?), i to akurat nie podlega chyba dyskusji. Swoją drogą to interesujące zagadnienie.... |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 27-05-2024 - 09:40
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33754
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
To niekoniecznie to samo imię. Anastazja Anastazji nierówna, nie ten sam Jan musi być patronem dwóch Janków.
Będą linki do aktów - będzie łatwiej
A jak nie ma zbadanych potomków , kiedy /gdzie rodziła, to i trudno o wieku mówić (nie zapisy o wieku z chrztów dzieci, ale sam fakt, że jakiś zapis istnieje może być rozstrzygający) . Analogicznie do bycia chrzestną, tylko ograniczenie górne, a nie dolne.
12 lat różnicy powinno być do odróżnienia przy użycie innych dokumentów.
2-3-4 lata (co zdarza się częściej) bywa problemem bez wiarygodnej, ostatecznej odpowiedzi. |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Aquila |
|
Temat postu:
Wysłany: 27-05-2024 - 13:46
|
|
Dołączył: 16-01-2018
Posty: 176
Status: Offline
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|