Może się nie znam, ale zastanawiające jest wyznanie grecko-kat, bo wg poniższej mapy nie było za bardzo możliwości.
Też mi to niezbyt pasuje, ale albo to mogła być pomyłka w aktach (grecko-katolickie zamiast grecko-ortodoksyjne albo grecko-wschodnie), albo ta osoba mogła zmienić wyznanie, niekoniecznie musiała się urodzić jako grekokatoliczka.
Prawdopodobne może być "bieżeństwo" rodziców (zakamuflowanych grekokatolków) w 1915 roku, a lata wojny polsko-bolszewickiej też nie dawały im szansy na powrót do miejsca stałego zamieszkania. Jeden scenariusz więcej.
Sroczyński_Włodzimierz
Temat postu:Wysłany: 05-05-2024 - 21:43
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 35069
Skąd: Warszawa
Status: Offline
A może niewiele wiemy o okresie 1939 (a szczególnie 1941) - 1944/5 w zakresie "kościołów wschodnich" tam gdzie fronty przechodziły i unikamy czytania wprost?