Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego

flag-pol flag-eng home login logout Forum Fotoalbum Geneszukacz Parafie Geneteka Metryki Deklaracja Legiony Straty
piątek, 01 listopada 2024

longpixel


Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 20-03-2024 - 13:18
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33427
Skąd: Warszawa
Status: Offline
"pieczątki" niekoniecznie obniżają wartość, szczególnie gdy faktycznie są osobistymi bibliofila exlibrisami

Wiedzy to bym z Mickiewicza, Prusa i Żeromskiego nie czerpał. Emocje owszem, ale wiedza? Może o tym, skąd mity:)

Jedne z najbardziej cennych książek dla mnie, to takie "popsuta" przez dziadka - z dopiskami, uwagami w egzemplarzu o regionie i ruchu oporu. Jakie szczęście, że nie bał się zbeszcześcićSmile
Warto przejrzeć "rodzinne zbiory" przed wyrzuceniem na tę okoliczność. Wnoszą często więcej takie dopiski niż dedykacje.
Tyle, że przejrzeć wszystko trzeba. A przynajmniej całość "podejrzewanych" tomów.

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Janiszewska_JankaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 20-03-2024 - 14:18
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 28-07-2018
Posty: 1064

Status: Offline
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
"pieczątki" niekoniecznie obniżają wartość, szczególnie gdy faktycznie są osobistymi bibliofila exlibrisami

Wiedzy to bym z Mickiewicza, Prusa i Żeromskiego nie czerpał. Emocje owszem, ale wiedza? Może o tym, skąd mity:)

Jedne z najbardziej cennych książek dla mnie, to takie "popsuta" przez dziadka - z dopiskami, uwagami w egzemplarzu o regionie i ruchu oporu. Jakie szczęście, że nie bał się zbeszcześcićSmile
Warto przejrzeć "rodzinne zbiory" przed wyrzuceniem na tę okoliczność. Wnoszą często więcej takie dopiski niż dedykacje.
Tyle, że przejrzeć wszystko trzeba. A przynajmniej całość "podejrzewanych" tomów.


A kto tu pisał o exlibrisach? To zwykłe, paskudne pieczątki z imieniem nazwiskiem i adresem tego właściciela książek. Jak ustaliłam z internetu, to właściciel firm handlujących nieruchomościami więc miał dostatek pieczątek imiennych. Część pieczątek jest zabazgrana mazakiem i nie ma w tym nic cennego. Dla mnie wartość stanowili autorzy tych książek oraz ich solidna oprawa.
Był także Hłasko, Konwicki, Wojdowski i Leonard w tym zbiorze kupionym przeze mnie za 10 zł.
Podałam tylko nieliczne przykłady mojego księgozbioru, bo autorów i książek jest znacznie, znacznie więcej, w tym mam także tak cenną dla Pana Encyklopedię II wojny światowej wydaną przez MON w 1975 r.
Nie chodzi tu o licytowanie się wartością książek, bo te są sprawą indywidualną i co dla jednego cenne i wartościowe, to dla innego śmieci.
Z tego powodu warto zbiory określić i spróbować przekazać innym zanim wyrzuci się wszystko na śmieci.
Na śmieci chyba zakwalifikuję 20 tomów Encyklopedii Gazety Wyborczej, która jest nędznie zredagowana i mało przydatna. A tak się o nią starałam...

Pozdrawiam
Janka
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Markowski_MaciejOffline
Temat postu:   PostWysłany: 20-03-2024 - 16:22
Zasłużony
Członek PTG


Dołączył: 09-05-2010
Posty: 927
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Niektóre szpitale, hospicja, domy opieki beletrystykę przyjmują z pocałowaniem w rękę. Niestety tylko niektóre.

_________________
Pozdrawiam
Maciej

http://KimOnibyli.pl
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
EwafraOffline
Temat postu:   PostWysłany: 20-03-2024 - 20:38
Sympatyk


Dołączył: 02-08-2012
Posty: 836

Status: Offline
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
"pieczątki" niekoniecznie obniżają wartość, szczególnie gdy faktycznie są osobistymi bibliofila exlibrisami

Wiedzy to bym z Mickiewicza, Prusa i Żeromskiego nie czerpał. Emocje owszem, ale wiedza? Może o tym, skąd mity.


Takiej o naprawie małego fiata z pewnością nie, ale takiej o świecie w którym w/w autorzy żyli, o ludziach owych czasów, przemianach gospodarczych, społecznych, wydarzeniach politycznych, tak. Prus i Żeromski to prawdziwi kronikarze swoich czasów. Także od Mickiewicza choć to poeta romantyczny więc zupełnie inna tematyka, inny przekaz wiele możemy się nauczyć, że wspomnę choćby wspaniały obraz szaraczkowych zaściankowców z "Pana Tadeusza", wcale nie mityczny, wzburzenie tych szlachetków żądaniem carskiego zaborcy, aby udowadniali swoje szlachectwo, działalność narodowych emisariuszy. Kawałek polskiej historii o którym wielu na poważnych źródłach wychowanych pojęcia nie ma, a szkoda. Swoją drogą wielu dziś nie wie nawet w najogólniejszym przybliżeniu o czy ten " Pan Tadeusz jest i też szkoda.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 20-03-2024 - 21:02
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33427
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Wzruszał, oburzał się, "podpalał" i cierpiał - będę [bardziej niż być] może.
Wierzył, ze to kronikarski zapis i "prawda o czasach" - nie. Nawet w przypadku Prusa i Kronik. O Żeromskim nawet nie wspominam.
Odmawiam możliwości komuś budowania przeświadczeń na podstawie utworów ww twórców?
Nie. Każdy ma prawo. Sęk w tym, że moc rażenia tych świętości na półkach (wzmocniona przymusem w szkołach) tak wielka, że uniemożliwia "prawie każdemu" dokonania wyboru spośród innych. Przykrywa skutecznie inne..może gorsze, na pewno mniej popularne.
Nie ja ograniczam kwestionując sens odbierania tych treści jako wiedzy (tj bez przetworzenia), a światła jupiterów na 10-20 książek co "opisują historię" w ciemność pozostałe przenoszą.
Rozumiem Japończyka, który nauczył się języka polskiego by Pana Tadeusza w oryginale przeczytać. Ale nie jako źródło historyczne przecież go czytał!

Jak przywoływanie Konopielki (filmu) - nic innego (o bardzo przecież nieodległych czasach) nie istnieje, dziadkowe opowieści nie istnieją. Jest sztanca i tyle.
Może...gdyby nie zawsze ten sam zestaw, gdyby to pojawiało się jako ułamek, element zestawu szerokiego ale tak ot "bo wielkich 5-10 tak napisało" iii

P.S. To dotyczy każdego autora czy utworu, jeśli jest dominujący, przygniatający. I Kamieni na szaniec, i Matki Królów i wszystkiego co przywoływane w pierwszej kolejności bądź w krótkiej liście. W pewnym sensie też Mackiewicza, Paska, Sienkiewicza, Hena, Gombrowicza jeśli "dorobi się" takiej pozycji, że go nie będzie łatwo jako źródło kwestionować. Sapkowski na dobrej drodze też jest:)

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
choirek
Temat postu:   PostWysłany: 20-03-2024 - 22:12
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 02-03-2020
Posty: 1336

Są ludzie, którzy szukają książek o naprawie Fiata, albo motocykla sprzed wojny. Mam dzieła Lenina że śmietnika, i choć tą ideologią gardzę, to kontrowersyjnie powiem, że Mein Kampf ze śmietnika też bym wyciągnął

_________________
Pozdrawiam, Irek
Moderator
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 20-03-2024 - 22:15
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33427
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Ten tytuł chciałem polecić w wątku o "traumach, wzorcach, zdolnościach, charakterze przenoszonych w genach przez pokolenia"
ale jakoś tak niezręcznie

:)

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
EwaMollyOffline
Temat postu:   PostWysłany: 21-03-2024 - 09:45
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 12-07-2018
Posty: 176
Skąd: Kielce/Poznań
Status: Offline
Ta książka o naprawie małego Fiata rzeczywiście za kilkadziesiąt lat, może być zdecydowanie więcej warta niż kolejne wydanie Ludzi bezdomnych Wink
Z moim tatą, z odrzuconych książek z biblioteki szkolnej, "uratowaliśmy" kilkanaście ciekawych i poszukiwanych przez kolekcjonerów tytułów, np. książkę o fotografii jeszcze z XIX wieku lub podręcznik snycerski napisany przez regionalnego artystę.

Droga Joanno, jeśli przygotujesz spis swojej biblioteczki, chętnie się z nim zapoznam!

_________________
Ewa

Poszukuje nazwisk: Sudwoj, Rębosz. Wszelkie informacje o Chromińskich z okolic Warszawy również mile widziane.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Janiszewska_JankaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 21-03-2024 - 17:15
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 28-07-2018
Posty: 1064

Status: Offline
choirek napisał:
Są ludzie, którzy szukają książek o naprawie Fiata, albo motocykla sprzed wojny. Mam dzieła Lenina że śmietnika, i choć tą ideologią gardzę, to kontrowersyjnie powiem, że Mein Kampf ze śmietnika też bym wyciągnął


Nie ma się czego wstydzić. Trzeba czytać wszystko by mieć możliwość wyrobienia sobie własnego zdania, a nie powtarzania bredni bez wiedzy na dany temat. W każdym pokoleniu były mody literackie oraz dzieła propagandowe mające za zadanie prać nędzne mózgi. Teraz jest ten sam trend i moda. Za sto lat powiedzą o obecnym pokoleniu, że to głupcy i ciemnota, a tacy są przekonani o swej mądrości i słusznym widzeniu świata...
Mądry czyta i myśli, głupiec myśli, że czytać nie potrzebuje bo już wszystko wie.

Pozdrawiam
Janka
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Tadeusz_WysockiOffline
Temat postu:   PostWysłany: 22-03-2024 - 15:33
Członek PTG


Dołączył: 23-02-2007
Posty: 914
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Świetnie, to trzeba zadać pytanie:

Z Sokratesa, Platona, Arystoteles doszedł do wniosku, że 'kiedy widzi młodzież, to wątpi w przyszłość cywilizacji', a więc z tą naszą młodzieżą to już po nas? ;(
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
KostkowskiOffline
Temat postu:   PostWysłany: 22-03-2024 - 19:34
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 14-10-2010
Posty: 1165

Status: Offline
Maślanek_Joanna napisał:
„oburzonych” poproszę o konkretną sugestię – co Waszym zdaniem mam zrobić z 1000 książek z ostatnich 70 lat?...

Proszę podać miasto a ja zastanowię się nad odbiorem i może coś w zamian też sprezentuję.

_________________
Z najlepszymi życzeniami wszelkiej pomyślności
Władysław Edward Kostkowski
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Tadeusz_WysockiOffline
Temat postu:   PostWysłany: 25-03-2024 - 10:45
Członek PTG


Dołączył: 23-02-2007
Posty: 914
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Do oddania w dobre ręce coś nie stricte z genealogii, ale z opisania około dla badaczy genealogii i historii Podkarpacia, wydana przez gminę kolejna lokalna monografia (brawo gminy!): "Świt Przecławia miasto poszukuje swojej średniowiecznej metryki" esej historyczny, tom pierwszy, autor Edward Michocki, wyd. UM Przecław, 2014 rok, stron 96, okładka lakierowana, wydano w ilości 500 egz.
I uprzedzam, książka jest z osobistą dedykacją autora dla... Stuarta Millera z Seattle, USA, który kiedyś w poszukiwaniu rodzinnych korzeni swoich pradziadów z Polski trafił do przecławskiego archiwum i urzędu. Skąd ta książka u mnie? A to już dłuższa historia Smile
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:     
Skocz do:  
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Powered by PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits
donate.jpg
Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego zawiera forum genealogiczne i bazy danych przydatne dla genealogów © 2006-2024 Polskie Towarzystwo Genealogiczne
kontakt:
Strona wygenerowana w czasie 0.644641 sekund(y)