Autor |
Wiadomość |
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu: A.D. 2023, 2024...: genealogicznie to był dobry okres?
Wysłany: 31-12-2023 - 13:57
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33883
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Czy jakieś nadzieje pozostały niezrealizowane, a plany trzeba odłożyć? Odwołać?
Co się nie udało (i dlaczego), a wyglądało, że perspektywy dobre?
Czy coś w tym roku Was zaskoczyło pozytywnie, a jeśli tak - to dzięki czemu? |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Ostatnio zmieniony przez Sroczyński_Włodzimierz dnia 01-01-2025 - 11:27, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Kate_M |
|
Temat postu: A.D. 2023: genealogicznie to był dobry okres?
Wysłany: 31-12-2023 - 15:43
|
|
Dołączył: 05-01-2018
Posty: 155
Status: Offline
|
|
Pytanie dotyczy "rzeczywistości genealogicznej" ogólnie czy tak bardziej własnych podwórek? |
_________________ Pozdrawiam
Kasia
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 31-12-2023 - 15:48
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33883
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Jeśli masz podstawy do oceny ogólnej, jakiejś syntezy - zapraszam.
Ale to będzie chyba nietypowe, mało kto samodzielnie pokusi się o pełny szeroki obraz, całościowo z danych z wielu obszarów. |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Heropolitanska_Izabela |
|
Temat postu:
Wysłany: 31-12-2023 - 16:16
|
|
Dołączył: 25-08-2007
Posty: 412
Status: Offline
|
|
Rozumiem, że brak pytania "Co się Wam udało w 2023 roku" jest celowy i nie należy się chwalić? |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 31-12-2023 - 16:27
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33883
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Nie wiem:)
Zbierania okruchów - też ważne. Może najważniejsze, ale jakoś tak zaciekawiło mnie co "z boku", te niespodziewane rzeczy. "Czy coś w tym roku Was zaskoczyło pozytywnie, a jeśli tak - to dzięki czemu?"
Nie to, co szło podług założeń, nie realizacje planów, a pozytywne zaskoczenia, uśmiech losu. Czyli to, co trudno sobie przypisać i chwalić się. Analogicznie do "wydawało się, że się uda, ale trudności okazały się niedoszacowane"
Jak coś bez zaskoczenia się udało, miało być i było - dlaczego nie? Konsekwencja też istotna. |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Gajzler_Michał |
|
Temat postu:
Wysłany: 31-12-2023 - 16:43
|
|
Dołączył: 16-04-2013
Posty: 456
Status: Offline
|
|
Zaskoczyło mnie pozytywnie, że wygrałem pierwszą w życiu sprawę w sądzie. Bez pomocy prawnika.
https://informacjapubliczna.org/sentenc ... tracyjnym/
Z genealogią ma to tyle wspólnego, że daje nadzieję, że może kiedyś wygram sprawę związaną z którymś z tematów, o których na tym forum niegdyś pisałem (np. w sprawie opłat w archiwach).
A negatywnie zaskoczyła mnie nowa Polona i zepchnięcie starej Polony na stronę Polona2.pl. O tym pisałem tu:
https://genealodzy.pl/index.php?name=PN ... highlight=
Martwi mnie również to, że nowy serwis "Szukaj w Archiwach" nadal wcale nie wydaje mi się lepszy od tego zlikwidowanego w 2021 roku. A szczególnie, że wyszukiwarka zwraca mniej wyników.
Miejmy nadzieję, że w 2024 roku będzie więcej pozytywnych zaskoczeń. Tego Wam życzę. |
|
|
|
|
|
Kate_M |
|
Temat postu:
Wysłany: 31-12-2023 - 18:10
|
|
Dołączył: 05-01-2018
Posty: 155
Status: Offline
|
|
Moją największą genealogiczną porażką jest siostra mojego dziadka, o której nawet rodzina nie wie, że istniała. Wiem tylko, że się urodziła, gdzie i kiedy. Reszta to mój osobisty niezdobyty Mount Everest |
_________________ Pozdrawiam
Kasia
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 31-12-2023 - 18:21
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33883
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Też liczyłem, że może w 2023 roku pojawi się w jakiejś wyszukiwarce grobowej informacja o miejscu pochówku siostry dziadka (mniej niż 50 lat minęło). Nie obstawiałem, że w to 2023, ale coraz większa powszechność baz danych o pochówkach i pochowanych i ew. przygotowania na nowelizację ustawy o pochówkach ... tak około 1/3 prawdopodobieństwa temu przypisałem. Nie porażka. Ot - mogło się zdarzyć, "samo przyjść" ale nie przyszło ślepej kurze. Będę chyba brnął dalej w bierne oczekiwanie, z nadzieją (szacowaniem), że do grudnia 2025 się ziści. To luka o najbliższym krewnym - nie ma nikogo o bliższym stopniu pokrewieństwa z tak krzyczącym brakiem jak "grób" czy choćby cmentarz. |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Kate_M |
|
Temat postu:
Wysłany: 31-12-2023 - 18:35
|
|
Dołączył: 05-01-2018
Posty: 155
Status: Offline
|
|
Najgorsze, że z perspektywy lat widzę jak mało drążyłam wtedy kiedy jeszcze miałam możliwości. Kiedy jako dziecko słyszałam rozmowy mamy z jej siostrą o tajemniczej ciotce nie przyszło mi do głowy zapytać co to za ciotka.
Pytajmy, rozmawiajmy dopóki mamy z kim... |
_________________ Pozdrawiam
Kasia
|
|
|
|
|
MonikaNJ |
|
Temat postu:
Wysłany: 31-12-2023 - 19:02
|
|
Dołączył: 03-02-2013
Posty: 1576
Status: Offline
|
|
Chciałam w tym roku odwiedzić parafię i cmentarz linii po mieczu mojego męża i przy okazji porozmawiać o pozwoleniu na fotografowanie ksiąg. Niestety z różnych przyczyn nie udało się, jest to biała plama w genealogii moich dzieci.
Zaskoczyła mnie mile współpraca z AP Katowice oddział w Bielsku-Białej, zarówno korespondencja jak i szybkość.
Nadal mam kilka takich spraw w genealogii, właściwie chodzi o zdjęcia przodków i krewnych(zrobienie ich skanów), które wydają się na wyciągnięcie ręki a "walę" głową w mur; jednocześnie mijający rok był obfity w takie pamiątki z nieoczekiwanych kierunków, nawet zza oceanu. |
_________________ pozdrawiam monika
>Wanda>Feliksa>Anna>Józefa>Franciszka>Agnieszka>Helena>Agnieszka
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 01-01-2024 - 00:30
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33883
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
Josy64 |
|
Temat postu:
Wysłany: 01-01-2024 - 09:13
|
|
Dołączył: 30-06-2022
Posty: 65
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Jak można w tym wątku, to pozwolę sobie na taką osobista wycieczkę. Dla mnie jako początkującego poszukiwacza rodzinnych historii cały rok 2023 (to drugi rok mojej przygody z genealogią) był bardzo owocny i odkrywczy. Cały czas się czegoś uczę coś nowego odkrywam i cieszę się jak dziecko z każdego nawet drobnego odkrycia nawet wśród tych dalszych krewnych. Był zresztą taki moment, że w rodzinie mojej mamy dotarłem jak mi się wydawało do ściany, bo metryki dla tej parafii koczą się na 1665 r. i wtedy zaciekawiłem się księgami sądowymi, w których udało się dotrzeć jeszcze dalej . Przy okazji na stare lata zacząłem uczyć się łaciny. 😊
Korzystając z okazji wszystkim forumowiczom życzę owocnych poszukiwań w Nowym Roku.
Józef |
|
|
|
|
|
Zubrzak |
|
Temat postu:
Wysłany: 01-01-2024 - 09:47
|
|
Dołączył: 03-11-2007
Posty: 195
Skąd: Sosnowiec
Status: Offline
|
|
Witam. To pochwalę się też i ja. Genealogią poważnie zajmuje się już ponad dwadzieścia lat. Rok 2023 jest dla mnie bardzo ważny, gdyż po pierwsze po prawie trzy letniej przerwie spowodowanej zawirowaniami rodzinnymi wróciłem do mojej pasji. Po drugie zintensyfikowałem pisanie mojej rodzinnej książki genealogicznej, po trzecie zaczęły dawać rezultaty przeprowadzonego kilka temu badania genetyczne, dzięki czemu odnalazłem kilku ciekawych krewnych. Po czwarte po latach poszukiwań udało się mi znaleźć akty zgonów moich prapradziadków Łudzików z Białego Kościoła, odkrywając przy tym piękną i straszną historię śmierć Józefy Łudzik z Kolarskich, która została zastrzelona przez żołnierza w czerwcu 1918r. kiedy wracała z rodzinnych stron do Krakowa, gdzie wówczas od kilku lat mieszkała. Jakie było moje wzruszenie, kiedy od nowo poznanej krewnej z tamtych stron usłyszałem historię o tym jak pod koniec pierwszej wojny światowej jej babcia z grupą kobiet szła do Krakowa na targ i kiedy nagle za linii drzew pojawił się samolot. Kobiety nigdy jeszcze nie widziały latających maszyn więc wpadły w panikę i padły na ziemię. Jedna z nich zaczęła uciekać i pomimo nawoływań żołnierzy nie zatrzymała się, więc padło kilka strzałów i moja pra osunęła się ciężko ranna na ziemię. Zmarła w drodze do szpitala św. Łazarza w Krakowie. Historię tę potwierdzają dokumenty wydziału zdrowia z Krakowa. Wszystkim życzę takich wzruszeń podczas poszukiwań w 2024r.
Pozdrawiam Przemek |
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 01-01-2024 - 11:02
|
|
Dołączył: 02-03-2020
Posty: 1336
|
|
Bardzo udany rok, ale pewnie wynika to z faktu, że nie zajmuję się poszukiwaniem bardzo długo i nadal jestem w stanie znaleźć coś nowego. Z nowych rzeczy, to wykorzystanie dokumentów pozametrykalnych. Przy okazji zacząłem pomagać znajomym e poszukiwaniach, i zainteresowanie ich genealogią też uważam za swój sukces.
Na ten rok już mam zebrany materiał, więc będzie co robić. Nie spodziewam się sensacji, ale może się zaskoczę i w końcu odnajdę tę linię od Mieszka I |
_________________ Pozdrawiam, Irek
Moderator
|
|
|
|
|
Janiszewska_Janka |
|
Temat postu: Re: A.D. 2023: genealogicznie to był dobry okres?
Wysłany: 01-01-2024 - 12:08
|
|
Dołączył: 28-07-2018
Posty: 1067
Status: Offline
|
|
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
Czy jakieś nadzieje pozostały niezrealizowane, a plany trzeba odłożyć? Odwołać?
Co się nie udało (i dlaczego), a wyglądało, że perspektywy dobre?
Czy coś w tym roku Was zaskoczyło pozytywnie, a jeśli tak - to dzięki czemu?
Witam wszystkich w 2024 roku!
ad 1. Miałam opracować artykuł do łowickiego kwartalnika historycznego na temat genealogii rozstrzelanych przez hitlerowców w Głownie w dniu 25.10.1943 roku 14 mało znanych społeczeństwu zabitych mimo iż właśnie w tym roku mijało 80 lat od ich tragicznej śmierci. Zabrakło mi wielu danych o kilku osobach i projekt się odwleka i jest mi przykro bo jednym z zabitych był mój stryj Józef Janiszewski. Ograniczę zakres prac do tych mi znanych i mam zamiar opublikować artykuł by nareszcie nie byli tak anonimowi.
ad 2. Nie udało mi się nic nowego odszukać w indeksach z Sochaczewa, a zapowiadano jakieś szeroko zakrojone prace w zakresie skanowania i indeksowania ksiąg metrykalnych między innymi tego interesującego mnie obszaru przez jakąś powstałą w tym celu fundację. Nadzieja jednak pozostaje...
ad 3. Ogromnym zaskoczeniem było w tym roku odnalezienie aktu urodzenia i ślubu mojego od lat poszukiwanego wujka, który zaginął w czasie walk na Bzurą we wrześniu 1939 roku.
Okazało się, że mimo iż był zawodowym żołnierzem w Wojsku Polskim i pracował w kwatermistrzostwie PAL w Bydgoszczy, to używał niemieckiej wersji swego nazwiska rodowego. Ja szukałam przez kilkanaście lat Jana Wieteckiego, a on w dokumentach figurował jako Jan Wetezki, zgodnie z danymi z aktu jego urodzenia w 1907 r w małej wsi pod Berlinem (obecnie to część Berlina). Dręczącą mnie zagadkę niemal błyskawicznie rozwiązała
Pani Urszula Borchardt prowadząca konto na facebooku Zaginieni Żołnierze. Rewelacyjnie szybko dostałam skany metryk i skany dokumentów z IPN, a żyjąca jeszcze wówczas najstarsza kuzynka udostępniła mi skany zdjęć tego mojego wujka. Wiele rodzinnych tajemnic także przy okazji poznałam i wiem nareszcie kim był ten mój wujek na cześć którego moja matka dała mi na imię Janina.
Z tego powodu rok 2023 uważam za ogromnie ważny dla mnie, mimo iż w większości gałęzi doszłam do ściany w XVIII wieku.
Niech ten rok Was zaskakuje pozytywnie w czasie poszukiwań genealogicznych.
Janka |
|
|
|
|
|
|