Autor |
Wiadomość |
Albin_Kożuchowski |
|
Temat postu: Czy metryka może kłamać?
Wysłany: 08-10-2023 - 17:03
|
|
Dołączył: 13-11-2008
Posty: 560
Status: Offline
|
|
|
|
|
diabolito |
|
Temat postu: Czy metryka może kłamać?
Wysłany: 08-10-2023 - 18:49
|
|
Dołączył: 22-03-2019
Posty: 1128
Skąd: Utrecht
Status: Offline
|
|
"moja ojczysta babka, choć na chrzcie dostała imię Agnieszka, w młodości kazała na siebie mówić z jakiegoś powodu Jadwiga"
To ma być poparcie tytułowej tezy? Trochę słabe. |
_________________ Pozdrawiam serdecznie,
Robert
|
|
|
|
|
Ted_B |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-10-2023 - 19:09
|
|
Dołączył: 18-02-2016
Posty: 1222
Status: Offline
|
|
Witam!
Poziom zaprezentowany przez autora artykułu dorównuje poziomowi Onetu.
Pozdrawiam!
Tadek |
|
|
|
|
|
Albin_Kożuchowski |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-10-2023 - 20:42
|
|
Dołączył: 13-11-2008
Posty: 560
Status: Offline
|
|
Ted_B napisał:
Witam!
Poziom zaprezentowany przez autora artykułu dorównuje poziomowi Onetu.
Pozdrawiam!
Tadek
Nie kumam, może jaśniej o co chodzi z tym poziomem? Bo autor powyższego wpisu na pewno nie dorównuje poziomem nawet do Onetu. Co również pokazuje jego zakompleksienie i próbę przemycenia polityki na forum genealogiczne. |
_________________ Pozdrawiam AlbinKoz.
|
|
|
|
|
Ted_B |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-10-2023 - 21:23
|
|
Dołączył: 18-02-2016
Posty: 1222
Status: Offline
|
|
Witam!
Albinie!
Ja oceniłem poziom tego artykułu, który uważam za bardzo słaby, niewnoszący nic odkrywczego. Mam do tego prawo.
Jeżeli Twoje zdanie na temat tego artykułu jest inne, to możesz go przedstawić.
Natomiast wycieczki osobiste "ad persona" uważam za wybitnie niestosowne.
To nie mój poziom dyskusji.
Pozdrawiam serdecznie!
Tadek |
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 08-10-2023 - 21:33
|
|
Dołączył: 11-07-2021
Posty: 1198
|
|
Albin_Kożuchowski napisał:
Ted_B napisał:
Witam!
Poziom zaprezentowany przez autora artykułu dorównuje poziomowi Onetu.
Pozdrawiam!
Tadek
Nie kumam, może jaśniej o co chodzi z tym poziomem? Bo autor powyższego wpisu na pewno nie dorównuje poziomem nawet do Onetu. Co również pokazuje jego zakompleksienie i próbę przemycenia polityki na forum genealogiczne.
Onet to bagno intelektualne. Na necie jest wiele przykładów na to. Daruj sobie obrażanie innych w obronie szmatławca. |
_________________ Łukasz
|
|
|
|
|
Sensi |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-10-2023 - 22:30
|
|
Dołączył: 02-10-2023
Posty: 74
Status: Offline
|
|
Moja prababcia miała dwa imiona i wszyscy do niej mówili drugim imieniem. Minęło 48 lat od jej śmierci - nadal się mówi o prababci korzystając z jej drugiego imienia.
Ponadto znam wiele osób - w szczególności starszej daty, do których inni zwracają się drugim imieniem właśnie - może to wprowadzać w pewien sposób jakiś rodzaj niezrozumienia, ale też o niczym nie świadczy.
Czy obie te sytuacje świadczą o zakłamaniu metryki? Nie sądzę. Po prostu to był chyba rodzaj zwyczaju? Nie wiem jak to nazwać - tu by musieli się specjaliści wypowiedzieć.
Artykuły w internecie (bez względu na to jaki portal je publikuje) to dziwny twór mam wrażenie - niby mają przekazywać jakiś rodzaj informacji, ale niestety tytuły tychże artykułów są clickbaitowe, czyli jednym słowem wprowadzają w błąd dość często. Muszą być krótkie, chwytliwe. I niestety często i gęsto mijają się z prawdą - i to jest doskonały tego przykład - moim zdaniem.
Szczerze się przyznam: niekoniecznie rozumiem zamysł tworzenia tego tematu. Żadną filozofią nie jest skopiowanie tytułu artykułu i w treści posta wklejenie strony, na której artykuł się znajduje. Domyślać się jedynie mogę, że chodziło o rozpoczęcie jakiejś dyskusji na ten temat.
Uszanowanie. |
_________________ Julia
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 09-10-2023 - 00:20
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33725
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
"Artykuły w internecie (bez względu na to jaki portal je publikuje) "
Niekoniecznie. Nie wszystkie "portale" chyba celują w tę samą grupę i tak samo działają (jako słup reklamowy - skazując się na clicki i atencję lub sponsoring ideowy).
W różnych miejscach tematyka się pojawia, a dział chyba jest nie typu "artykuły naukowe" , "w mediach"
Bagno, nie bagno - subiektywna rzecz. Poziom odniesienia tylko jednym z elementów...no i ponoć 1/6 populacji to poziom tzn IQ poniżej 85 (tj bardzo utrudniający samodzielną analizę tekstu, co dopiero badania dokumentów)..plus Ci z pozostałych 5/6, którzy mają gorszy dzień etc
"U nas" też jakoś nie szczyty |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Lukasz_Fajfrowski |
|
Temat postu:
Wysłany: 09-10-2023 - 07:48
|
|
Dołączył: 27-02-2014
Posty: 39
Status: Offline
|
|
Nie rozumiem tak ostrej krytyki tego artykułu.
Może nie jest nadzwyczajny, ale i nie najgorszy. Przekazuje ważną wskazówkę, żeby podczas poszukiwań i analizy danych zachować daleko idącą ostrożność i nie traktować treści metryk jak wiedzy objawionej.
Dla nas jest to chyba oczywiste, ale mniej zaawansowane osoby na pewno na tym skorzystają.
Czy to się ukazało w onecie czy gdziekolwiek indziej nie ma dla mnie znaczenia.
Łukasz |
|
|
|
|
|
jamiolkowski_jerzy |
|
Temat postu:
Wysłany: 09-10-2023 - 08:38
|
|
Dołączył: 28-04-2010
Posty: 3169
Status: Offline
|
|
Też nie rozumiem dyskusji wokół tego wątku. Czy metryka może kłamać? Odpowiedź może być tylko jedna . Oczywiście Tak . I nie ma znaczenia jakiej proweniencji jest to źródło czy mówi prawdę cała dobę czy nie. Ten przytoczony artykuł w żadnym fragmencie nie mija się z tą oczywistą prawdą.
Tymczasem Ted B pisze „Poziom zaprezentowany przez autora artykułu dorównuje poziomowi Onetu”. I następnie już bez przywołania „Ja oceniłem poziom tego artykułu, który uważam za bardzo słaby, niewnoszący nic odkrywczego. Mam do tego prawo”.
Oczywiście artykuł nie przywołuje problemu na poziomie pracy naukowej ale przecież to forum nie jest forum debaty naukowców!. Artykuł przywołuje jedynie problemy pojawiające się w metrykach - przekłamaniach czy wręcz nieprawdzie.
Jeden jakby w dyskusji podjęto. O imionach
"moja ojczysta babka, choć na chrzcie dostała imię Agnieszka, w młodości kazała na siebie mówić z jakiegoś powodu Jadwiga. T o ma być poparcie tytułowej tezy? Trochę słabe”.
„Ponadto znam wiele osób - w szczególności starszej daty, do których inni zwracają się drugim imieniem właśnie - może to wprowadzać w pewien sposób jakiś rodzaj niezrozumienia, ale też o niczym nie świadczy. Czy obie te sytuacje świadczą o zakłamaniu metryki? Nie sądzę. Po prostu to był chyba rodzaj zwyczaju?”
Czy tylko niekreślonego zwyczaju? Na ilustrację tego pytania pierwszy z brzegu znany mi przykład. Mojej siostry stryjecznej Wiesławy. Ku mojemu zdziwieniu mnie uświadomiła mi , ze oficjalnie ma na imię Maria. Na chrzcie jeszcze przed wojną ksiądz kategorycznie oświadczył ,że nie ochrzci imieniem Wiesława bo nie było takiej świętej. Stąd oficjalne wpisano Marię . Rodzice zostali przy Wiesławie i tak zostało wżyciu.
Różnie zapisywany wiek w metrykach to banał , ale cóż genealogia to nie zajęcie dla księgowych. Podobnie różnice w nazwisku , imieniu (np. proboszcza Wyszmierski w Płonce wszystkich chrzczonych tym imieniem wpisywał Heronim a nie Hieronim) , imionach rodziców , uczynienie zmarłym jednego z rodziców a ożywienie go w innej późniejszej metryce (tak było w przypadku z pozoru bliskich w czasie i przestrzeni metryk mojego przodka, w metryce zapowiedzi był niegdy a w metryce ślubu prowadził syna do ołtarza) . To niestety się zdarzało. Tropienie tych przekłamań to wręcz sól poważnej genealogii. Czasem bez znalezienie wszystkich faktów mamy do czynienia z przekłamanymi życiorysami. I zdaje się tylko tyle chciał osiągnąć Albin wklejając link.
Oczywiste i mądre jest podsumowanie wklejonego linkiem artykułu z. „Zawsze należy zachować ostrożność i powściągliwość w ocenie oraz elastyczność w analizie odczytanych zapisów, pamiętając o ówczesnych realiach i różnych możliwych sytuacjach. Zadaniem genealoga jest nie tylko odnalezienie metryk, ale i zweryfikowanie ich prawdziwości czasem nawet na kilku poziomach” |
|
|
|
|
|
RyszardZimerman |
|
Temat postu:
Wysłany: 09-10-2023 - 09:31
|
|
Dołączył: 27-03-2022
Posty: 10
Status: Offline
|
|
Z własnego doświadczenia wiem, że w metrykach zdarzają się różne "klocki"
Mój 4xpra dziadek w metryce narodzin, ślubu i przy urodzeniu pierwszego dziecka to Florian, drugie dziecko to Feliks, trzecie ponownie Florian, a metryka zgonu ponownie Feliks. Żeby było ciekawie to przy narodzinach to Cimerman, ślub to Zimerman, dzieci to Cimerman 2x i Zimermann, zgon ponownie Cimerman.
Moja prosta odpowiedź na artykuł brzmi : błędy się zdarzają |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 09-10-2023 - 10:34
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33725
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Kłamanie rozumiem jako świadomie głoszenie fałszu, co nieco różni się od pomyłek.
"Szokujące doniesienia z Izraela. Polak porwany przez Hamas"
https://wydarzenia.interia.pl/raport-wo ... Id,7076393
clickbajt? delikatniej: chwytliwy tytuł w obszarze szarej strefy i interpretacji? skrót myślowy czy raczej precyzyjne określenie choć niekoniecznie zgodne z "pierwszym wrażeniem"?
Tak czy inaczej może skłaniać do zainteresowania się genealogią - szczególnie, że materiały typu "pierwsze podejście"w miarę szybko i prosto dostępne.
Ale to takie branżowe podejście:) Jeśli sprowokuje do jakiś badań, to pewnie częstsze będą rozważania na bazie art 36 Konstytucji. Z uwagi na skalę, implikacje i potencjalne twarde konsekwencje działań/zaniechań istotniejsze niż "czyim dzieckiem jest". To (historia, działalność przodka) pewnie pojawi się w tle, jako jeden z elementów wiązki argumentów... |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
jamiolkowski_jerzy |
|
Temat postu:
Wysłany: 09-10-2023 - 11:42
|
|
Dołączył: 28-04-2010
Posty: 3169
Status: Offline
|
|
Nader to filozoficzne. Bo czy w sytuacji oczywistej nieprawdy w metryce (z wielu przyczyn, niekoniecznie celowego fałszu a „tylko” błędu) nie mamy do czynienia z tym samym efektem?
Oczywiście adekwatniejszy byłby jakiś inny tytuł artykułu np Czy w metrykach mogą być błędy? ale i tak, celowy czy nie, nieprawdziwy zapis w metryce niesie ten sam skutek. |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 09-10-2023 - 11:50
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33725
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Nie sprowadzałbym wszystkiego do efektów. Pułapka "z prochu w proch, więc po co wnikać, przecież wszyscy nie żyją":)
Nawet jeśli efekt ten sam, to badanie przyczyn ciekawe.
Dziadkowie ojczyści, a szczególnie moja babcia, twierdzili, że data urodzenia mojego ojca była świadomie nieprawdziwa ("skłamana"), nie błędnie podana czy zapisana, a świadomie podana nieprawda. Różnica jednego dnia wydawała im się istotna i takimiż pozostają dla mnie ich motywy:)
Błąd potraktowałbym "z buta" - ot: zdarzył się jak często i tyle.
Relacja o tym po co i dlaczego zmienia , wyróżnia, wiąże z wydarzeniami historycznymi, opisuje , dodaje tła, coś buduje. |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 09-10-2023 - 12:53
|
|
Dołączył: 11-07-2021
Posty: 1198
|
|
RyszardZimerman napisał:
Z własnego doświadczenia wiem, że w metrykach zdarzają się różne "klocki"
Mój 4xpra dziadek w metryce narodzin, ślubu i przy urodzeniu pierwszego dziecka to Florian, drugie dziecko to Feliks, trzecie ponownie Florian, a metryka zgonu ponownie Feliks. Żeby było ciekawie to przy narodzinach to Cimerman, ślub to Zimerman, dzieci to Cimerman 2x i Zimermann, zgon ponownie Cimerman.
Moja prosta odpowiedź na artykuł brzmi : błędy się zdarzają
Spolszczanie nazwisk to żadne błędy, a przynajmniej w większości przypadków celowy zabieg.
Nawet jak pisarz posiada dokument z poprawną pisownią lub posiadacz nazwiska potrafi pisać, to i tak pisarz przekręci w akcie stanu cywilnego czy notarialnym.
Nie wiem dlaczego był taki nacisk na spolszczanie, ale prowadziło to do absurdalnej pisowni nazwisk. |
_________________ Łukasz
|
|
|
|
|
|