Autor |
Wiadomość |
Michał_Zieliński |
|
Temat postu: 50.000.000 indeksów w Genetece!!
Wysłany: 14-09-2023 - 23:41
|
|
Dołączył: 22-02-2011
Posty: 994
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Ilość indeksów akt metrykalnych w Genetece właśnie przekroczyła okrągłe 50.000.000!!!
Na tą imponującą liczbę przez ponad 17 lat pracowało 2.400 indeksujących, dziesiątki administratorów, informatycy, weryfikujący, skanujący i inne wspierające na różny sposób osoby.
Bardzo Wam wszystkim dziękujemy i dalej bardzo na Was liczymy.
Osoby, które rodziły się w momencie powstawania Geneteki za chwile będą pełnoletnie…
Pamiętam dokładnie jak Geneteka odmieniła moje „genealogiczne życie”. Genealogią interesowałem się od bardzo młodego wieku. Drzewo miałem doprowadzone tak do drugiej połowy XIX wieku. Wychowany byłem w przekonaniu, że dalej się nie da pójść bo akta metrykalne moich warszawskich przodków (połowa drzewa) spłonęły podczas II wojny światowej. Oczywiście wynikało to z niewiedzy, która została rozwiana jednego wieczoru w 2011 r., gdy natrafiłem na Genetekę (miałem szczęście bo warszawskie małżeństwa były bardzo szybko zindeksowane): w jeden wieczór wszystkie linie z tej połowy drzewa rozbudowałem o 3 pokolenia, do przełomu XVIII i XIX wieku. Zaraz potem udało mi się też odkryć skąd dokładnie pochodzili przodkowie z mojej drugiej połowy drzewa, bo choć z Litwy i Białorusi była mikroskopijna ilość indeksów, to jedne z pierwszych były z parafii Bujwidze na Wileńszczyźnie, gdzie znalazłem rzadkie nazwisko mojej babci i tak natrafiłem na moich przodków. A potem jeszcze nie raz zdarzyło się to, co nazwałem „cudem genetekowym”. To znaczy nie mając wskazówek gdzie kogoś szukać raz na jakiś czas przeczesuję Genetekę w poszukiwaniu danej osoby lub wskazówek pomagających ją namierzyć i czasem to się udaje.
Szybko chcąc się odwdzięczyć i przy okazji szukając własnych przodków zacząłem indeksować, potem na początku 2014 r. zostałem administratorem Geneteki i z przerwami jestem nim do dziś, po drodze angażując się też w inne aktywności. Bez wątpienia Geneteka jest istotnym elementem mojego życia od ponad 10 lat.
Zachęcam Was do dzielenia się swoimi historiami związanymi z Geneteką! |
_________________ Pozdrawiam,
Michał
|
|
|
|
|
Mariusz14 |
|
Temat postu: 50.000.000 indeksów w Genetece!!
Wysłany: 15-09-2023 - 00:08
|
|
Dołączył: 14-01-2022
Posty: 181
Status: Offline
|
|
Panie kolego
Jeszcze daleka droga.
Mariusz |
|
|
|
|
|
lokman |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-09-2023 - 00:27
|
|
Dołączył: 12-07-2023
Posty: 39
Status: Offline
|
|
Cytat:
Ilość indeksów akt metrykalnych w Genetece właśnie przekroczyła okrągłe 50.000.000!!!
Super, gratulacje! Kiedy zaczynałem swoją genealogiczną podróż w 1999 r. o takiej Genetece można było tylko pomarzyć . |
_________________ Robert
|
|
|
|
|
sebastian_gasiorek |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-09-2023 - 01:36
|
|
Dołączył: 18-11-2007
Posty: 544
Status: Offline
|
|
Od 2009 roku jestem związany z Geneteką i miałem przyjemność być świadkiem, a często też aktywną częścią większości jej zmian. Nie zamierzam rozpisywać się o tym wszystkim, bo mogłoby to zabrzmieć jak próba autopromocji, a na pewno nie o to mi chodzi.
Chociaż pewnie wielu z nas czuje podobnie, dla mnie Geneteka jest czymś w rodzaju "dziecka", które współtworzyłem. Z radością patrzę na jej sukcesy i jestem dumny, że mogłem być częścią tej wspaniałej przygody.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich entuzjastów genealogii i użytkowników Geneteki!
Sebastian |
|
|
|
|
|
Arek_Bereza |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-09-2023 - 09:12
|
|
Dołączył: 26-06-2015
Posty: 5780
Status: Offline
|
|
Ja też chciałbym podziękować wszystkim, którzy współtworzyli i tworzą genetekę.
W 2014 r. byłem przekonany, że znalezienie moich jakichkolwiek przodków jest niemożliwe, bo to chłopi i nie wiadomo w ogóle jak do tego podejść. Moja wiedza kończyła się na dwóch parach pradziadków a rodzina nie była w stanie powiedzieć nic więcej.
I wtedy przez przypadek odkryłem tę stronę i genetekę. Okazało się, że parafia Jeruzal (ten mazowiecki) jest zindeksowana, w ciągu doby "znalazłem się w XVIII w." i uwierzyłem, że dalsze poszukiwana są całkiem realne. Potem zobaczyłem jak ważną rolę odgrywa geneteka w poszukiwaniu rodzin wędrujących (np. kowale, młynarze) i zdałem sobie sprawę jak trudne (wręcz niemożliwe) byłyby w tych przypadkach poszukiwania.
Wiem jak trudne i męczące jest indeksowanie (swój mikroskopijny wkład traktuję jako bardzo ciekawe doświadczenie) tym bardziej jestem wdzięczny wszystkim indeksującym i tworzącym genetekę.
Niektórych z twórców nie ma już wśród nas ale pozostaną w naszej pamięci.
Dziękuję, bez Was nigdy nie zaczęłaby się moja przygoda z genealogią |
|
|
|
|
|
Krystyna.waw |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-09-2023 - 10:10
|
|
Dołączył: 28-04-2016
Posty: 4847
Status: Online!
|
|
Też parę razy miałam "cud genetekowy" - każdemu tak wspaniałego przeżycia życzę a indeksatorom nisko się kłaniam |
_________________ Krystyna
*** Szarlip, Zakępscy, Kowszewicz, Broczkowscy - tych nazwisk szukam.
|
|
|
|
|
EwaMolly |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-09-2023 - 10:26
|
|
Dołączył: 12-07-2018
Posty: 176
Skąd: Kielce/Poznań
Status: Offline
|
|
Od Geneteki również zaczęła się moja przygoda z genealogią! W 2018 lub 2019 do Rzeczpospolitej dorzucony był dodatek związany z genealogią, jedna strona poświęcona była właśnie forum Genealodzy oraz samej Genetece. Z ciekawości wpisałam panieńskie nazwisko mojej babci, dość rzadkie w Polsce i wyrzuciło mi 7 wyników z Warszawy. No i tak przepadłam. Rodzinę babci pociągnęłam do XVI wieku, spotkałam wielu dalszych i bliższych kuzynów z Polski i zagranicy 💚 A genealogią zajmuję się do dziś, pomagając znajomym, którzy są zainteresowani historią swoich rodzin.
Cudy genetekowe również się zdarzały po drodze 😄 |
_________________ Ewa
Poszukuje nazwisk: Sudwoj, Rębosz. Wszelkie informacje o Chromińskich z okolic Warszawy również mile widziane.
|
|
|
|
|
sbasiacz |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-09-2023 - 10:28
|
|
Dołączył: 11-02-2015
Posty: 2401
Skąd: Warszawa i okolice
Status: Offline
|
|
ja wciąż spłacam "dług" moich odkryć genealogicznych, indeksuję! |
_________________ pozdrawiam
BasiaS
|
|
|
|
|
Janiszewska_Janka |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-09-2023 - 11:17
|
|
Dołączył: 28-07-2018
Posty: 1067
Status: Offline
|
|
Z całego serca dziękuję wszystkim za wielki wkład pracy w tworzenie tej bazy! Bez tego nie mogłabym nic ustalić bo nie mam realnych możliwości podróżowania do archiwów w całej Polsce. Szczególnie wdzięczna jestem "Elizie 1952", która zrobiła szczegółowe zdjęcia i indeksy w macierzystej parafii mojej rodziny Janiszewskich i naprowadziła mnie na właściwy trop. Patrząc na rozgałęzione drzewa rodzinne sięgające korzeniami początków XVIII wieku jestem zdziwiona jak szybko ustaliłam te dane i dokumenty. Zajęło mi to 15 lat przyjemności z dokonywanych odkryć i trochę czasu na indeksowanie.
Dziękuję wszystkim za wykonaną wielką pracę!
Janka |
|
|
|
|
|
Aquila |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-09-2023 - 12:27
|
|
Dołączył: 16-01-2018
Posty: 176
Status: Offline
|
|
Od dawna ciekawiła mnie historia i genealogia, ale przez długi czas nie zajmowałem się tym aktywnie. Aż pewnego dnia odkryłem genetekę. I w ciągu jednego wieczoru stworzyłem ogromne drzewo rodziny ze strony mojej mamy (Mazowsze, dużo indeksów) sięgające XVIII wieku, razem ze skanami wszystkich dokumentów (w tym dokument z 1810 roku z osobistym podpisem mojego przodka... bezcenne...).
Byłem w szoku że istnieje tak fantastyczne narzędzie.
Zachęcony tym, co już miałem, zacząłem osobiście odwiedzać archiwa i szukać dalszych dokumentów. Ale to geneteka była tym, co pchnęło mnie do działania.
Dzięki wielkie wszystkim tym, którzy przyczynili się do jej stworzenia i działania. 100 lat! |
_________________ Pozdrawiam,
Mirek
|
|
|
|
|
Kaczmarek_Aneta |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-09-2023 - 13:04
|
|
Dołączył: 09-02-2007
Posty: 6236
Skąd: Warszawa/Piaseczno
Status: Offline
|
|
Cześć,
Z Geneteką jestem związana niemal od początku – jak ten czas szybko leci...!
Moje początki to indeksacja parafii warszawskich w ramach WZI (Warszawski Zespół Indeksacyjny), potem praca już pod własnym nazwiskiem.
Dzięki pracy wielu osób i swojej własnej i mnie udało się zapełnić sporo istotnych genealogicznych luk (wiele zależało od stopnia zachowania ksiąg metrykalnych w ogóle oraz oczywiście od dostępności do tych zasobów, jednak indeksy to rzecz pierwszorzędna!).
Na kilka kluczowych aktów wciąż jeszcze czekam, ale może to i lepiej, że jeszcze coś zostało do odkrycia...?
Indeksacja uczy, rozwija wyobraźnię i spostrzegawczość, pobudza ciekawość, a przy tym wszystkim jest świetną rozrywką. To jedna z tych czynności, do których lubię wracać w wolnych chwilach, dlatego osoby zastanawiające się nad przyłączeniem się do tego projektu, szczerze zachęcam
Gratuluję pięknego wyniku i dziękuję
Pozdrawiam
Aneta |
Ostatnio zmieniony przez Kaczmarek_Aneta dnia 16-09-2023 - 04:51, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
kminek |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-09-2023 - 16:45
|
|
Dołączył: 29-08-2022
Posty: 157
Status: Offline
|
|
Kto miał szczęście ten miał. Ja wciąż czekam na cud i zmiany na Podkarpaciu. |
_________________ Katarzyna W.
|
|
|
|
|
karmat |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-09-2023 - 21:53
|
|
Dołączył: 04-05-2021
Posty: 87
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Ja odkryłem Genetekę dopiero jak poumierali dziadkowie, ale widać tak musiało być. Przez trzy lata tysiące osób dodanych do drzewa. Później dziesiątki tysięcy indeksów dodane do bazy, dzięki którym kolejne osoby znalazłem. |
_________________ Pozdrawiam
Karol Matuszewski
|
|
|
|
|
KarwalskaJustyna |
|
Temat postu:
Wysłany: 16-09-2023 - 13:48
|
|
Dołączył: 24-02-2015
Posty: 436
Status: Offline
|
|
Geneteka rozpoczęła moją przygodę z genealogią. Wpisałam kiedyś imiona i nazwiska pradziadków w google i wyskoczyła mi geneteka. Byłam szoku ale wszystko się zgadzało. I reszta poszła sama😉 |
_________________ Pozdrawiam
Justyna
|
|
|
|
|
jamiolkowski_jerzy |
|
Temat postu:
Wysłany: 16-09-2023 - 16:08
|
|
Dołączył: 28-04-2010
Posty: 3169
Status: Offline
|
|
Genealogią zajmuje się ponad 25 lat, od razu bardzo intensywnie, niemal wszystkie soboty i urlopy spędzałem w archiwach (mormońskie mikrofilm na czytnikach) a przede wszystkim w kilkunastu podlaskich parafiach, spisując z ksiąg swoich Jamiołkowskich sieniutów i Andruk Mogilewskich. Tam przechowywane księgi były moim głównym łowiskiem a także podlaskie staropolskie księgi sądowe. Genetyke obserwowałem z umiarkowanym zainteresowaniem a początkowo sceptycyzmem, że zapał padnie lub przemieni się w komercję. Pomyliłem się.
Od kilku lat codziennie zaczynam dzień od komputera i sprawdzenia czy aby ktoś z moich nazwisk się nie pojawił. Dzięki genetece z rodzinnej genealogii od XV wieku „ przerzuciłem” się na spisywanie nowych znalezisk. Bez geneteki byłoby to niemożliwe. I choć wraz z wiekiem i rosnącą sklerozą gubię się w mrowiu kolejnych nie tylko Maryann, to z radością odnotowuję rodowców (i nie tylko), nowe „znaleziska”, czasem w niespotykanych wydawałoby się miejscowościach. Genetyka to genialny wynalazek odnotowywania migracji przodków.
Ale przede wszystkim geneteka nie poszła w komercję . Tak trzymać |
|
|
|
|
|
|