Autor |
Wiadomość |
Bartuś_Paweł |
|
Temat postu: DNA / dziadek
Wysłany: 04-09-2023 - 10:29
|
|
Dołączył: 04-09-2023
Posty: 9
Status: Offline
|
|
Jeśli być może był taki wątek to przepraszam i proszę o wskazanie ( nie mogę znaleźć)
Mama ma nazwisko męża swej matki ( który zmarł 3 lata przed jej narodzinami) Jest DNA, ale w MyHeritage odnajduje najbliżej 4pradziadka. Wspólne mianowniki z drzew nie chcą udostępniać danych jeśli nie ma się nazwiska występującego w ich drzewie. Czy ktoś może miał podobną sytuację, wie jak znaleźć swego dziadka, który raczej na 99,99% nie żyje (mama rocznik 1946, a jej mama 1907) |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu: DNA / dziadek
Wysłany: 04-09-2023 - 14:26
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33613
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Zapewne niejedna osoba miała podobną sytuację, ale to chyba nie jest krytycznie istotne.
O ile dobrze zrozumiałem: chcesz się skontaktować z osobami, które sobie tego nie życzą, tak?
I znaleźć takie osoby (biologicznych krewnych jednej z linii), które byłyby zainteresowane kontaktem, tak? |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Bartuś_Paweł |
|
Temat postu: DNA / dziadek
Wysłany: 04-09-2023 - 14:44
|
|
Dołączył: 04-09-2023
Posty: 9
Status: Offline
|
|
Tak, w delikatnym uproszczeniu. Choć moim celem ( mojej mamy) nie jest chęć aż tak bardzo poszerzania kontaktów, czy rodziny, co uzyskanie odpowiedzi- kim był mój ojciec? Do osób do których za pomocą DNA udało się dotrzeć to bardzo odległy pradziadek/ babcia ( 4 pokolenia, w niektórych drzewach 5 i 6) . Dopiero od tego pradziada/ babci znajdując kilka wspólnych drzew i łącząc ze sobą można dotrzeć do jednego wspólnego mianownika. Po ok już 2 tyg wymiany wiadomości, oraz blokad niektórych drzew obawiam się, że będzie to bardzo trudne, albo i niemożliwe. No ale nie poddaje się. Liczę raczej na pomoc i podpowiedź, że może są inne niż MyHeritage strony i gdzieś być może uda się przełamać obawę w jakiś drzewach. Mogę tylko przypuszczac, że ludzie mają jakieś obawy np typu roszczenia o spadki, albo obniżenie nieskazitelnej reputacji jakiegoś ważnego członka rodziny. |
|
|
|
|
|
szsadu |
|
Temat postu: DNA / dziadek
Wysłany: 04-09-2023 - 15:01
|
|
Dołączył: 01-08-2023
Posty: 32
Status: Offline
|
|
Ludzie są bardzo wyczuleni na kontakty internetowe i być może stąd unikają. |
_________________ Pozdrawiam
Szymon
|
|
|
|
|
Bartuś_Paweł |
|
Temat postu: DNA / dziadek
Wysłany: 04-09-2023 - 15:21
|
|
Dołączył: 04-09-2023
Posty: 9
Status: Offline
|
|
Oczywiście jest to zrozumiałe. No ale w jakimś celu jednak to DNA ktoś wykonał, choć może nie przypuszczał kto się odezwie, z kim będzie spokrewniony. Ja także nie mam pewności czy moim dziadkiem np nie okaże jakis kardynal, oficer SS, czy seryjny morderca...i wtedy mama będzie żałować, że tak bardzo chciała się dowiedzieć. Jednak dopóki tego chce, to staram się dotrzeć. Mam nadzieję, że się uda i ktoś może tu wskaże dobra drogę. |
|
|
|
|
|
szsadu |
|
Temat postu: DNA / dziadek
Wysłany: 04-09-2023 - 15:35
|
|
Dołączył: 01-08-2023
Posty: 32
Status: Offline
|
|
Trudno coś doradzić. Jeśli osoby nie chcą kontaktu, a innego sposobu na dowiedzenie się czegoś o przodku nie ma. Jedynie liczenie łud szczęścia, że ktoś może się zgodzi. |
_________________ Pozdrawiam
Szymon
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 04-09-2023 - 15:41
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33613
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
" Po ok już 2 tyg wymiany wiadomości"
tzn skontaktowałeś się (przynajmniej z niektórymi osobami), tak?
Może problem leży w komunikacji albo w szacowaniu okresu potrzebnego do nawiązania kontaktu, analizy informacji lub jeszcze jakichś oczekiwań. Może to być kwestia tego jak wiele Ty informacji zamieściłeś, "co możesz wnieść".
4 pokolenia to nie bardzo odległy przodek ale prawie najmniej odległy (lub wprost najbliższy) potomek wspólnego przodka na jakiego możesz realnie liczyć.
Czy jakiś inny zbiór biologicznych identyfikowalnych, w miarę bliskich krewnych - inni niż z MH - jest osiągalny?
Jeśli było wiele przerwanych kontaktów, to pewnie szansa niewielka. |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Bartuś_Paweł |
|
Temat postu:
Wysłany: 04-09-2023 - 15:59
|
|
Dołączył: 04-09-2023
Posty: 9
Status: Offline
|
|
No właśnie wnieść nie mogę nic poza DNA ( żadnych nazwisk, bo ojciec mamy jest NN) I po ich wprowadzeniu do MH otrzymuje się wykresy, diagramy połączeń rodzinnych. Po opisie krótkim kogo szukam i na czym mi zależy, nikt jeszcze nie udostępnił swego drzewa. Niektóre, są owszem dostępne, jednak to szukanie igły w stogu siana (jeśli ktoś np jest krewnym 10 połączenia w linii bocznej od 5 kuzyna 5 pradziadka ( a i te drzewa często nie są kompletne, lub częściowo dostępne, jeśli były łączone z innymi które akurat są blokowane do wglądu). Tych z najbliższym DNA z którymi udało mi się skontaktować, jedna Pani wprost napisala- chętnie by pomogła, ale kilku członków jej rodziny nie wyraża zgody na udostępnianie danych czy włączanie do drzewa osób z nazwiskami, które w nim nie występują. Pozostaje mi chyba tylko mrówcza robota, czyli rysowanie w zeszytach drzew które są udostępnione i analizowanie każdej z osób której dna gdzieś ma wspólne segmenty ( jest ich ponad 2800 ) |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 04-09-2023 - 16:07
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33613
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
NN to 1/4 przodków w omawianym pokoleniu - nie jest tak, że "nic nie możesz".
"Pozostaje mi chyba tylko mrówcza robota" - nie da się ukryć, że w olbrzymiej większości przypadków praca własna jest niezbędna, pożądana. Może nie cieszy całej populacji, ale tu raczej zagęszczenie tych, którzy znajdują w takiej aktywności przyjemność. Nie tylko (nie przede wszystkim?) w wyniku.
Nie wiem czy na relacjach "od 5 kuzyna 5 pradziadka" bym zaczynał, czy bym je w ogóle rozpatrywał jako sensownie możliwe do analizy. Może na start te bliższe spośród 2800 - jeśli są? |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
szsadu |
|
Temat postu:
Wysłany: 04-09-2023 - 16:10
|
|
Dołączył: 01-08-2023
Posty: 32
Status: Offline
|
|
Czyjejś woli nie zmienimy. Daj sobie czasu. Może przyjdzie ten moment, że uda się trafić na kogoś. |
_________________ Pozdrawiam
Szymon
|
|
|
|
|
Bartuś_Paweł |
|
Temat postu:
Wysłany: 04-09-2023 - 16:20
|
|
Dołączył: 04-09-2023
Posty: 9
Status: Offline
|
|
Bliższe są - 2,jedna wogole nie odpowiada ( ale to wiem że czasem bywa tak , że ktoś zrobił drzewo i był ostatni raz 5 lat temu) a z drugą kontakt poprawny, ale brak zgody na udostępnianie drzewa właśnie tych pozostałych czlonkow rodziny ( tu wspólny 4 pradziadek). Chyba właśnie, mrówcza praca tylko może odniesie skutek. Pocieszające jest to, że wiem mniej więcej gdzie jestem z obecnymi powiązaniami ( najbliżej to 4 pokolenie pradziadkow, najdalej 6 i w linii bocznej do 10 kuzyna) łączenie tych drzew na wspomnianej kartce i żmudna praca, aby po nich drogą eliminacji i wspólnych mianowników dotrzeć do źródła. |
|
|
|
|
|
szsadu |
|
Temat postu:
Wysłany: 04-09-2023 - 16:31
|
|
Dołączył: 01-08-2023
Posty: 32
Status: Offline
|
|
Szukanie przodków do łatwych nie należy. Jednak czasami praca i czas odpowiednio włożony dają fajne efekty. |
_________________ Pozdrawiam
Szymon
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 04-09-2023 - 16:33
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33613
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Określenie "wspólne mianowniki" pozostaje dla mnie niejasne, choć kilak razy go użyłeś. Szczególnie, że z Twej strony jest jedna próbka (jak rozumiem), czyli informacje powiązane z jedną próbką.
Eliminacja potencjalnych innych relacji wymaga znajomości wywodu przodków Twojej babci macierzystej i dobrze byłoby, gdyby to było wzmocnione znajomością genów "po babci". Z jednej próbki (córki) nie wyciągniesz "co po ojcu, co po matce" "co jest po dziadku macierzystym , co jest po babce macierzystej, co po ojczystych dziadkach" itd
Powodzenia:) |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
szsadu |
|
Temat postu:
Wysłany: 04-09-2023 - 16:40
|
|
Dołączył: 01-08-2023
Posty: 32
Status: Offline
|
|
Wspominane "wspólne mianowniki" tyczą się chyba osób, które mają jakąś osobę wspólną osobę w rodzinie z Pawłem. |
_________________ Pozdrawiam
Szymon
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 04-09-2023 - 16:50
|
|
Dołączył: 10-09-2017
Posty: 55
|
|
Pawle,
Niestety nie jestem w stanie zaoferować rozwiązania Twojego problemu, ale tak jak koledzy wspomnieli w poprzednich postach - radziłabym działać małymi kroczkami i być cierpliwym. Dwa tygodnie w okresie letnim to jeszcze nie jest tak długo. Niekoniecznie również sądzę, że podejrzliwość bierze się z testów DNA, raczej strach przez nieznanym i emocjonalne podejście do sprawy, często związane z reakcją innych członków rodziny i presją, którą mogą wywierać.
Mnie poprzez testy DNA udało się dotrzeć do drugiej kuzynki, którą ojciec (a kuzyn mojej mamy) oddał do adopcji. Co ciekawe, lata przede mną próbowała nawiązać z nim kontakt, ale bezskutecznie - jego druga żona próbowała wręcz zaoferować jej ogromną kwotę pieniędzy, by zaprzestała kontaktów. Kiedy ja napisałam do żony kuzyna na Facebooku, nie tylko wymieniałyśmy się długimi emailami i dyskutowałyśmy opowieści rodzinne, ale również wysłała mi paczkę pełną cennych pamiątek (książeczki wojskowe, zdjęcia, dyplomy itd.) wraz z listem, w którym prosiła, bym się nimi zajęła i upewniła się, że pamięć o naszych krewnych będzie pielęgnowana. Dlaczego odmówiła tego jego córce a relacja ze mną wyglądała kompletnie inaczej? Nie sądzę, że warto nawet dywagować na ten temat. Ważne, że ostatecznie te pamiątki i historie trafiły do jego córki.
Jeśli cokolwiek mogę poradzić na temat kontaktów - warto próbować zacząć od nawiązania relacji i budowy zaufania. Nie masz być może informacji o przodku, ale można wtrącić parę zdań o sobie i mamie, by osoba po drugiej stronie Cię poznała, być może poczuła sympatię i starała się pomóc jak najwięcej. Z własnego doświadczenia - najwięcej się dowiedziałam od krewnych, z którymi regularnie dzieliłam się odnalezionymi informacjami, ale również zaczęłam wymieniać się kartkami świątecznymi i do których dzwoniłam w chorobie i tak dalej... I tak to już trwa 10 lat w niektórych wypadkach.
Życzę powodzenia.
Zosia |
|
|
|
|
|
|