Autor |
Wiadomość |
natalia_ry |
|
Temat postu: Niemieckie nazwiska wśród grekokatolików
Wysłany: 08-06-2023 - 19:32
|
|
Dołączył: 26-12-2022
Posty: 3
Status: Offline
|
|
Dzień dobry,
ostatnio znalazłam niemieckie nazwiska u moich grekokatolickich i prawosławnych przodków mieszkających na terenach dzisiejszej Ukrainy/podkarpacia. W metrykach widnieją oni jako "koloniści", jednak osiedlali się w miejscowościach na prawie wołoskim, do których prawdopodobnie przybyli ze wschodu. Nie mam niemieckich korzeni. Być może ktoś wie skąd takie nazwiska?
Serdecznie pozdrawiam. |
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 08-06-2023 - 19:37
|
|
Dołączył: 11-07-2021
Posty: 1198
|
|
Kiedyś czytałem o Głuchoniemcach i tak skojarzyłem, ale to tylko luźna sugestia. |
_________________ Łukasz
|
|
|
|
|
diabolito |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-06-2023 - 20:43
|
|
Dołączył: 22-03-2019
Posty: 1128
Skąd: Utrecht
Status: Offline
|
|
|
|
|
Kornaś_Maciek |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-06-2023 - 21:02
|
|
Dołączył: 10-07-2014
Posty: 184
Status: Offline
|
|
Temat bardzo ciekawy.
M.in. wśród duchowieństwa greckokatolickiego były takie osoby. Ja kojarzę rodzinę o nazwisku "Papp" (byli popami), którzy koligacili się z przedstawicielami innych rodzin należących do duchowieństwa greckokatolickiego. Wiele informacji można znaleźć w schematyzmach.
Pozdrawiam,
Maciek Kornaś |
|
|
|
|
|
Krystyna.waw |
|
Temat postu:
Wysłany: 10-06-2023 - 11:13
|
|
Dołączył: 28-04-2016
Posty: 4870
Status: Offline
|
|
Kornaś_Maciek napisał:
koligacili się z przedstawicielami innych rodzin należących do duchowieństwa greckokatolickiego
Po "rozpracowaniu" moich grekokatolickich Kowszewiczów mam wrażenie, że paroch to był rodzinny zawód, profesja przekazywana z pokolenia na pokolenie a córki parochów za parochów szły za mąż. |
_________________ Krystyna
*** Szarlip, Zakępscy, Kowszewicz, Broczkowscy - tych nazwisk szukam.
|
|
|
|
|
swigut |
|
Temat postu: Re: Niemieckie nazwiska wśród grekokatolików
Wysłany: 08-08-2023 - 06:19
|
|
Dołączył: 08-05-2022
Posty: 108
Status: Offline
|
|
natalia_ry napisał:
W metrykach widnieją oni jako "koloniści", jednak osiedlali się w miejscowościach na prawie wołoskim,
Kolonistami określano ludzi, którzy osiedlili się później na innych prawach, nie obejmowały ich prawa ani obowiązki wynikające z przepisów prawa magdeburskiego lub wołoskiego. Np. nie odrabiali pańszczyzny ale też nie mieli dostępu do wspólnotowych posiadłości.
W tej części Polski było zdarzało się osadnictwo kolonialne w istniejących wsiach w XVII-XVIII wieku. Z tego okresu w zasadzie świadczy o tym tylko zapis kolonista w metrykach - nie spotkałem się z dokumentacją poza tradycją rodzinną. Dużo było osiedleńców ze Słowacji, Węgier i Czech.
Później była też kolonizacja Józefińska z Niemiec, która jest dość dobrze udokumentowana.
Tomek |
|
|
|
|
|
Robert_Kostecki |
|
Temat postu: Re: Niemieckie nazwiska wśród grekokatolików
Wysłany: 08-08-2023 - 11:11
|
|
Dołączył: 14-09-2015
Posty: 1779
Status: Offline
|
|
Np. nazwiska Reindl, Umer. Asymilacja z miejscowym żywiołem rusińskim odbywała się też w sposób naturalny. Najczęściej mężczyźni - osadnicy, osoby pochodzenia niemiecko-austriackiego, wchodzili czasami w związki małżeńskie z miejscowymi grekokatoliczkami. Później ich potomstwo (zależy chłopiec lub dziewczynka) zwyczajowo stawało się, w tym przypadku Rusinami. Poza tym, decydował los, kiedy ojciec odszedł, w taki, czy inny sposób , a jego dzieci były wychowywane w duchu ukraińskim przez matkę i jej rodzinę. Do tego trzeba wziąć pod uwagę dostępność do lokalnej świątyni. Niekiedy, z uwagi na bardzo kłopotliwą podróż, chodzono do najbliższej cerkwi lub kościoła i z czasem konwersja następowała spontanicznie. |
|
|
|
|
|
|