Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego

flag-pol flag-eng home login logout Forum Fotoalbum Geneszukacz Parafie Geneteka Metryki Deklaracja Legiony Straty
czwartek, 26 grudnia 2024

longpixel


Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
MrTomiQOffline
Temat postu: Nova Heraldia. Pochodzenia nazwisk.  PostWysłany: 09-04-2023 - 21:25
Sympatyk


Dołączył: 23-06-2022
Posty: 227

Status: Offline
Dzień Dobry
Na jakiej zasadzie, działają herby Nova Heraldia, bo jest to dla mnie nie zrozumiałe. Głownie nie rozumiem, jaki jest cel tworzenia herbu na nazwisko bez wyszczególnienia pochodzenia. Według mnie robi to niepotrzebny zamęt, bo jedno nazwisko ma kilkadziesiąt tysięcy osób i ich rodziny nigdy nie miały ze sobą nic wspólnego Smile Dlatego nawet, jak ktoś zrobi taki herb dla nazwiska, to nie wiem czy zrobiła to osoba z mojej linii czy nie. Podobno potrzeba zrobić wywód, żeby dostać taki herb i teraz pytanie, jak się skontaktować z tą osobą, która złożyła wniosek o ten herb?

Pozdrawiam
Tomasz Mazur
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 09-04-2023 - 23:25
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33792
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Na zasadzie sugestii: stan szlachecki "wymagał", ale stan mieszczański jakoby "nie wymagał niczego" - stąd "zarejestrować" można jako "mieszczański" komukolwiek...
...w odróżnieniu od "niemieszczańskiego" jak rozumiem:)
Nieprawda, tzn zbytnie uproszczenie takie przedstawianie przeszłości.

Co prawda taka "rejestracja" obrazka chyba nic daje (np nie tworzy bariery dla używania przez kogoś innego) ale satysfakcję można czerpać ze wszystkiego. Chyba nikomu to nie może zaszkodzić.
Z tego co zrozumiałem wywód nie jest konieczny by móc figurować w bazie i otrzymać zaświadczenie o takim byciu w bazie:)
Tak jakby mniej niż gmerki, znacznie mniej niż znak towarowy?
...ale chyba nikt nie będzie kruszył kopii o użycie..w sumie osobisty herb np biskupa X też nie ma ochrony prawnej żadnej (chyba:), a z tego powodu nie jest podważany sens czy fakt istnienia.
Baza jak baza.

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Tomasz_LenczewskiOffline
Temat postu:   PostWysłany: 10-04-2023 - 11:03
Sympatyk


Dołączył: 26-09-2010
Posty: 2024
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Można również zarejestrować swój herb, jako znak towarowy w Urzędzie Patentowym, jak uczynił to mój sp. Kolega. Chyba jednak syn jego o tym zapomniał, bo herb atrakcyjny i wielu go sobie na FB przypina do nazwiska (nazwisko zarówno książęce, szlacheckie, chłopskie lub mieszczańskie - kwestia genealogii, jak i badań genetycznych). Stan szlachecki w Polsce prawnie nie istnieje, więc po cóż snuć takie fantasmagorie? Istnieje sporo organizacji pseudoszlacheckich nie wymagających nic poza wpłatą.


Ostatnio zmieniony przez Tomasz_Lenczewski dnia 10-04-2023 - 18:27, w całości zmieniany 1 raz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Janiszewska_JankaOffline
Temat postu: Re: Nova Heraldia. Pochodzenia nazwisk.  PostWysłany: 10-04-2023 - 14:34
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 28-07-2018
Posty: 1067

Status: Offline
MrTomiQ napisał:
Dzień Dobry
Na jakiej zasadzie, działają herby Nova Heraldia, bo jest to dla mnie nie zrozumiałe. Głownie nie rozumiem, jaki jest cel tworzenia herbu na nazwisko bez wyszczególnienia pochodzenia. Według mnie robi to niepotrzebny zamęt, bo jedno nazwisko ma kilkadziesiąt tysięcy osób i ich rodziny nigdy nie miały ze sobą nic wspólnego Smile Dlatego nawet, jak ktoś zrobi taki herb dla nazwiska, to nie wiem czy zrobiła to osoba z mojej linii czy nie. Podobno potrzeba zrobić wywód, żeby dostać taki herb i teraz pytanie, jak się skontaktować z tą osobą, która złożyła wniosek o ten herb?

Pozdrawiam
Tomasz Mazur


Po co się kontaktować z tymi osobami? Te tzw. herby to ich wymysły, aby dodać sobie splendoru ( wątpliwego),a tam jest zastrzeżenie kto ma prawo do tego nic nie znaczącego obrazka, i tyle. Powiesili sobie toto w salonie na ścianie i mają z tego jakąś satysfakcję. Mądry się z tego uśmieje, a głupiemu będą imponować tym sadzeniem się na szlacheckość, przekazywanie klejnotu rodowego.
Wielu na tym forum chodzi niemal na miecze w sprawie swego szlacheckiego pochodzenia, co we współczesnym kontekście wydaje się śmieszne, a dla nich jest sprawą nadrzędną. Im bardziej nowobogacki, tym bardziej potrzebuje herbów, sygnetów by budować swoje legendy...Samo życie.

Pozdrawiam
Janka
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
julia_jarmolaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 11-04-2023 - 19:34
Sympatyk


Dołączył: 12-02-2012
Posty: 581

Status: Offline
Myślę, że w tym wszystkim ważne jest to ,iż Nova Heroldia mówi, że nie uzurpuje sobie prawa do konkurowania ,a autor przypomina, iż jedynie posiadanie szlachectwa było automatycznie związane z posiadaniem herbu ...nigdy odwrotnie. Jednym słowem nie uzurpuje sobie prawa do sadzenia się na szlacheckość, bo potomkowie herbowych te herby mają od pokoleń, mimo, że oficjalnie się nimi nie posługują.
Chodzi o traktowanie nowo tworzonego i fundowanego herbu , jako mieszczańskiego, obywatelskiego znaku, porównuje się go do logo. Od dawna znane są przecież ekslibrysy, o które nikt kopii nie kruszy i przyjmuje je , jako rzecz normalną.

Pozdrawiam,
Julia.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Tomasz_LenczewskiOffline
Temat postu:   PostWysłany: 11-04-2023 - 19:56
Sympatyk


Dołączył: 26-09-2010
Posty: 2024
Skąd: Warszawa
Status: Offline
W istocie w Polsce istniały herby mieszczańskie, które były udziałem patrycjatu bogatszych miast, o czym świadczą wydane herbarze mieszczan Gdańska czy Torunia. Również mieszczańskie rody innych miast używały gmerków http://www.bibliotekacyfrowa.pl/Content ... _17074.pdf Temat ten jest słabo znany, z uwagi na rangę szlachectwa i herbu w Polsce oraz słabość stanu mieszczańskiego. Wszelkie działalności związane z tworzeniem nowych herbów w Polsce są raczej postrzegane, jako „zabawa” z braku wcześniejszych tradycji typu https://pl.wikipedia.org/wiki/Deutsche_Wappenrolle a nade wszystko instytucji naukowej tego typu, cieszącej sie autorytetem.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 11-04-2023 - 20:15
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33792
Skąd: Warszawa
Status: Offline
To raczej nie kwestia świadomości herbów czy innych wyróżników, a otwartości / progów wejścia czy istnienia stanów w ogóle.
W różnicowaniu "szlachecki trzeba dowodzić, mieszczański - nie" widzę milczące założenie "mieszczanin to każdy kto chciał, a szlachta -nie"
gmerków bartnych, włościańskich etc już w ogóle nie ruszam:)

To (utrwalanie błędnego przekonani) może być największym minusem "bazy".

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Robert_KosteckiOffline
Temat postu:   PostWysłany: 11-04-2023 - 22:16
Sympatyk


Dołączył: 14-09-2015
Posty: 1779

Status: Offline
Posiadanie jakiegoś wyróżnika osobistego lub rodzinnego, w tym: szlachectwa dziedzicznego i osobistego; tytułu honorowego bądź naukowego; herbu, gmerku, exlibrisu, itp. znaków własnościowych, od wieków były i nadal są pożądane w społeczeństwach całego świata:
https://bazhum.pl/bib/article/107488/

Między innymi, właśnie tym u wielu można tłumaczyć pielęgnowanie swojej tradycji szlacheckiej, bądź u innych noszących polskie nazwisko "szlacheckie" chęć udowodnienia, że ich przodkowie należeli do stanu szlacheckiego.
Rzetelnie przeprowadzone badania genealogiczne i oczywiście uczciwie ich zinterpretowanie, czasami potwierdzają to założenie badawcze, ale w wielu przypadkach doprowadzają do fałszerstw genealogicznych na linii herb-szlachectwo. Te zjawiska były już wielokrotnie omawiane, także na tym forum, więc je postawiam bez dalszego komentarza.

Natomiast, starałem się wychwycić w nielicznych publikacjach, co nadal u wielu powoduje tak negatywne nastawienie do tych, którzy zajmują się genealogią szlachecką w Polsce. I raczej, nie chodzi tu o naukowców zajmujących się tematem, ale o osoby nazwijmy je "prywatne". Będą, to ci, którzy podejmują wątek swojego faktycznego bądź domniemanego pochodzenia szlacheckiego na forach, poruszają ten temat wśród znajomych, itd. Najczęściej wytyka się im: poczucie izolacji od społeczeństwa (alienacja), snobizm, egoizm, ciasnotę poglądów, czy chwalipięctwo mające na celu wywyższenie się. Wobec tych osób często dochodzi do: ostracyzmu, niechęci, zazdrości, a nawet nienawiści.
Tego typu zjawiska w obecnej przestrzeni genealogicznej, podobno mają swoje korzenie w walce klasowej, która setkami lat wzrastała na glebie stosunków feudalnych. M.in.: niewolnictwo, poddaństwo, skrajna bieda, czy postponowanie, doprowadziły do:
- rewolucji francuskiej, gdzie w latach 1789-1799 miało zostać straconych do 35 000 osób;
- rzezi galicyjskiej, podczas której wymordowano około 3 000 osób, sprzedając okupantowi głowy złapanych szlachciców;
- rewolucji październikowej, która pochłonęła ponad 250 000 straconych ofiar, poza 15 milionami, które zginęły w trakcie walk. Na bazie ideologii marksistowsko-leninowskiej, piewcy czerwonego terroru głosili "By pozbyć się naszych wrogów, musimy stworzyć własny socjalistyczny terror. W tym celu będziemy musieli pociągnąć za sobą 90 ze 100 milionów Rosjan i mieć ich po swojej stronie. Nie mamy nic do powiedzenia pozostałym 10 milionom; będziemy musieli się ich pozbyć";
- stalinizm poszedł w dorżnięciu watahy jeszcze dalej, gdyż szacuje się, że pochłonął w Rosji do 40 mln ofiar. Jakże niewiele wobec tej liczby, ma się ok. 50 000 osób zmarłych i zamordowanych w wyniku tego terroru w Polsce;
- rewolucji kulturalnej w Chinach, w wyniku której śmierć poniosło ok. 20 ml ludzi, a dziesiątki milionów straciły wolność, majątek lub padły ofiarą tortur i upokorzeń.

Wychodzi więc na to, że likwidując fizyczne lub depcząc psychicznie, dotychczas upokarzani w ten sposób odreagowywali swoje wielowiekowe frustracje wobec uprzywilejowanych. Przy tym można zauważyć, że hitleryzm nie niszczył swojej arystokracji i szlachty, tak jak robił to bolszewizm.

Na fali haseł demokracji, tolerancji i liberalizmu, spójrzmy nieco życzliwszym okiem na tych piewców szlachetczyzny, bo chyba nie są oni groźni dla ideologii internacjonalizmu.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
choirek
Temat postu:   PostWysłany: 12-04-2023 - 06:39
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 02-03-2020
Posty: 1336

List herbowy czcionką Comic Sans, do tego z błędami? Dziękuję, nie skorzystam

_________________
Pozdrawiam, Irek
Moderator
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Janiszewska_JankaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 12-04-2023 - 16:41
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 28-07-2018
Posty: 1067

Status: Offline
choirek napisał:
List herbowy czcionką Comic Sans, do tego z błędami? Dziękuję, nie skorzystam


No właśnie. Oglądałam te "herby" i były raczej żałosne wiec zgadzam się z uwagą Włodzimierza, że można je traktować raczej jako zabawę, a nie poważne dzieło mające jakąś wartość. Nie zauważyłam tam herbów i nazwisk mających historyczne podłoże więc to co tam jest, wygląda na zabawę nowobogackich w celu zadania szpanu. Poznałam kilka lat temu pana ze znajomego miasta, który nie mając pojęcia o pochodzeniu swojej rodziny już zakupił sygnet i zadawał nim szpanu. W moim mniemaniu takie działania są śmieszne i nie mają absolutnie nic wspólnego z kontynuowaniem tradycji szlacheckich, o których z taką emfazą napisał Robert.
Zauważyłam, że osoby z faktycznych rodzin szlacheckich nie szukają herbów na tym forum, nie mają problemów z ich dowodzeniem i nie wykłócają się o swoje pochodzenie.
Przy byle okazji wyciąga się na tym forum grube armaty argumentów w rodzaju: hitleryzmu ( jest teraz nagle dobry), stalinizmu ( każdy nie podzielający poglądów to stalinowska szuja) i rozsądek ulatuje jak postrzelona gołębica.
Nikt nikomu nie zabrania fundowania sobie obrazków, ale wpisywanie się do Novej Heraldii ( powinno być Heroldii) i ogłaszanie tego wszem i wobec, to działania naiwne i śmieszne, a nawet w pewnym sensie niebezpieczne, bo podawane są publicznie daty urodzin tych ludzi. W dodatku wszyscy zamawiający sobie taki obrazek zastrzegają, że innym do tego wara, więc odpowiedziałam pytającemu, że nie ma czego szukać nie będąc tam już wymienionym.
Widzę, że niewielu zrozumiało ideę powstania tej "heraldii" i to trzeba prosto wyjaśnić; chodzi o forsę dla pomysłodawców tego dzieła.
Ekslibrysy miały sens gdy ludzie czytali i pożyczali sobie książki. Tzw. komuna upowszechniła biblioteki, zlikwidowała powszechny po wojnie analfabetyzm i ta forma oznaczania książek wymarła. Niestety, także umarło czytelnictwo w tych wspaniałych, światłych czasach. Teraz modne jest marzenie o średniowieczu i chyba jest ku temu silne dążenie , bo dość powszechnym marzeniem jest rycerz w rodzinie, herb i szabla ( lub miecz) na ścianie Laughing

Z pozdrowieniami i uśmiechem
Janka
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 12-04-2023 - 16:47
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33792
Skąd: Warszawa
Status: Offline
"przy byle okazji wyciąga się na tym forum grube armaty argumentów w rodzaju: hitleryzmu ( jest teraz nagle dobry)"
Zgłoś do administratora znane Ci przypadku wychwalania na forum hitleryzmu / narodowego socjalizmu albo wycofaj zarzut o tolerowaniu na forum takich zachowań

wychwalanie komuny jako likwidatorki analfabetyzmu (przypominam obowiązek szkolny istniał od 1918 roku) i opiekunki wolności publikacji naukowych też się ociera o promocję ideologii totalitarnej

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Janiszewska_JankaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 12-04-2023 - 17:07
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 28-07-2018
Posty: 1067

Status: Offline
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
"przy byle okazji wyciąga się na tym forum grube armaty argumentów w rodzaju: hitleryzmu ( jest teraz nagle dobry)"
Zgłoś do administratora znane Ci przypadku wychwalania na forum hitleryzmu / narodowego socjalizmu albo wycofaj zarzut o tolerowaniu na forum takich zachowań

wychwalanie komuny jako likwidatorki analfabetyzmu (przypominam obowiązek szkolny istniał od 1918 roku) i opiekunki wolności publikacji naukowych też się ociera o promocję ideologii totalitarnej


Nic się nie "ociera". Prawdą niezbitą i udokumentowaną jest zlikwidowanie analfabetyzmu w Polsce po II wojnie światowej. Żyłam w tych latach, widziałam jak ludzie chcieli się uczyć, uzupełniali swoje wykształcenie i byli z tego powodu szczęśliwi. Nie było także komuny i kołchozów w Polsce, funkcjonowało prywatne rolnictwo, rzemieślnicy, a także drobni przedsiębiorcy, mogłam mieć prywatne rzeczy. Na fali tego zawzięcia idzie się w zakłamanie i spotkałam wypowiedzi o zbawczej roli hitlerowców wyniszczających rozplenionych żydków. Usłyszałam to publicznie na mszy w kościele i nie spotykało się to z jakimiś konsekwencjami ze strony władz. Robert tu napisał:"że hitleryzm nie niszczył swojej arystokracji i szlachty, tak jak robił to bolszewizm". Arystokraci w okresie hitleryzmu mu służyli, to po co miał ich niszczyć?

Jeśli próbuje się teraz zastraszać ludzi za ich poglądy i wiedzę, to jest ohydne, podłe i nie mające nic wspólnego z demokracją. Widzę taki sam kierunek jak w czasach, które musiałam przeżyć i to jest co najmniej niepokojące.
Znów się dzieli ludzi na lepszych i gorszych, kłamie i pierze mózgi propagandą, a każdy mający swoje zdanie to menda, bolszewik itp. nawet przy okazji tak głupiej sprawy jak jakiś obrazek z błędami, nazywany dumnie znakiem herbowym.
Ludzie opamiętajcie się...


Ostatnio zmieniony przez Janiszewska_Janka dnia 12-04-2023 - 17:15, w całości zmieniany 1 raz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 12-04-2023 - 17:13
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33792
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Czy podtrzymujesz zarzut tolerowania pochwały hitleryzmu i narodowego socjalizmu na naszym forum?
Podaj przykłady zaniechań w usuwania takich hipotetycznych wypowiedzi lub przeproś i się z niego wycofaj.
opamiętaj się ludziu:) wicie się "słyszałam gdzieś coś" i przypnę taką obrzydliwą łatkę temu serwisowi to jest obrzucanie bardzo śmierdzącym błotem i potwarz

reszta ... cóż może powstrzymaj się z głoszeniem takich "prawd"

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Janiszewska_JankaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 12-04-2023 - 17:20
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 28-07-2018
Posty: 1067

Status: Offline
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
Czy podtrzymujesz zarzut tolerowania pochwały hitleryzmu i narodowego socjalizmu na naszym forum?
Podaj przykłady zaniechań w usuwania takich hipotetycznych wypowiedzi lub przeproś i się z niego wycofaj.
opamiętaj się ludziu:) wicie się "słyszałam gdzieś coś" i przypnę taką obrzydliwą łatkę temu serwisowi to jest obrzucanie bardzo śmierdzącym błotem i potwarz

reszta ... cóż może powstrzymaj się z głoszeniem takich "prawd"


Wasze forum jest publicznie dostępne i wypowiedź typu:
"że hitleryzm nie niszczył swojej arystokracji i szlachty, tak jak robił to bolszewizm." odbieram jako pochwałę hitleryzmu w tym kontekście. Wynika jasno: hitleryzm lepszy bo nie niszczył arystokracji i szlachty (która mu służyła), a bolszewizm w tym przykładzie wiadomo jaki.
Puknijcie się w głowę, a ja napiszę zawsze prawdę. Ani w czasach PRL, a mój tata za hitleryzmu, nie baliśmy się mówić prawdy i ty mnie także nie zastraszysz.

W swojej zawziętości nie czytasz tego co napisano tylko walisz na oślep. Możesz swoje poglądy gdzie indziej głosić i propagować, a ode mnie wara.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Tomasz_LenczewskiOffline
Temat postu:   PostWysłany: 12-04-2023 - 17:43
Sympatyk


Dołączył: 26-09-2010
Posty: 2024
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Instytucja szlachty prawnie nie istnieje, a już przed wojną była używana raz tylko przez państwo polskie do celów politycznych przy wskrzeszeniu Związków Szlachty Zagrodowej, jako próby przywrócenia do macierzy zukrainizowanej niegdyś ruskiej czy polskiej szlachty. Dzisiaj oprócz nielicznych stowarzyszeń i badań genealogicznych bywa przedmiotem karykaturalnych zachowań różnych osób i towarzystw pseudoszlacheckich wspieranych przez prasę brukową. Znaczenie ziemiaństwa i arystokracji dość duże w naszej historii bywa przedmiotem bałwochwalczych lub potępieńczych tekstów zwykle na żałosnym poziomie. Zarówno Hitler, jak i Stalin dążyli do zagłady polskiego ziemiaństwa i szlachty, co widać w ich wypowiedziach i rozkazach oraz konkretnych działaniach. Polskie ziemiaństwo poniosło bowiem hekatombę w czasie II wojny światowej. Mnie uczono w PRLowskiej szkole, że ziemiaństwo było schyłkowe i gdyby nawet wojny nie było to reforma rolna skończyłaby się nawet w tak powolnej formie u schyłku lat 60. I wiele o tym świadczy. Po wojnie władza komunistyczna pragnąc pozyskać sojuszników na wsi dokonała nie tylko słusznej reformy rolnej, którą zresztą popierał KRK, ale i dokonała wyrzucenia ocalałego ziemiaństwa z ich domów w imię zniszczenia tej warstwy społecznej. Pry okazji zapoczątkowano zniszczenie wielu pałaców i dworów z ich wyposażeniem. Znaleźli się rodzimi sojusznicy władzy ludowej, którzy uwłaszczyli się na cudzym i dziś mówią, że to był akt sprawiedliwości społecznej. W jakimś sensie tak, ale już nie do naprawienia, bo nikomu niesłusznie zrabowanego nie zwrócono. Odwrotnie w Czechach, gdzie juź w 1990 r. dokonano reprywatyzacji i zwrócono ludziom w naturze to, co zrabowano ustawowo w 1948. I to jeszcze na podstawie sporządzonych wówczas szczegółowych inwentarzy.

Co do podniesionego tu zarzutu nt. stosunku hitleryzmu do własnej arystokracji i szlachty to jest to kwestia lojalności tej warstwy wobec władzy niemieckiej. Generalnie Hitler pogardzał nimi, jako parweniusz. Ale musiał sie liczyć, ponieważ była to elita armii niemieckiej. Z nich też wywodzili się spiskowcy, którzy dokonali na niego zamachu w lipcu 1944 r. Nie była tez to lojalność tak powszechna, ponieważ po zjednoczeniu Niemiec dokonano reprywatyzacji na terenie b. NRD w stosunku do zbiorów sztuki jedynie w przypadku tych rodzin, którym władze hitlerowskie je skonfiskowały za nieprzychylny stosunek do reżimu.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:     
Skocz do:  
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Powered by PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits
donate.jpg
Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego zawiera forum genealogiczne i bazy danych przydatne dla genealogów © 2006-2024 Polskie Towarzystwo Genealogiczne
kontakt:
Strona wygenerowana w czasie 0.349943 sekund(y)