Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego

flag-pol flag-eng home login logout Forum Fotoalbum Geneszukacz Parafie Geneteka Metryki Deklaracja Legiony Straty
niedziela, 05 stycznia 2025

longpixel


Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
MagdaNowickaOffline
Temat postu: Śmierć zgłasza szef tajnej policji, co to może znaczyć?  PostWysłany: 16-03-2023 - 15:21
Sympatyk


Dołączył: 31-01-2023
Posty: 41

Status: Offline
Dzień dobry, mam taką zagadkę, może ktoś coś poradzi.
Na naszej genetece jest akt zgonu z 1817 z VII Cyrkułu z Warszawy Anny z Grabowskich Trojanowskiej, 20 latki.
https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... 2&zoom=1.5

Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że akt zgłasza szef tajnej policji Mateusz Lubowidzki i Ignacy Cieślakiewicz komisarz policji.

Dodam, że napisano w akcie, że obaj świadkowie mieszkali na Nowomiejskiej, a denatka na ul.Aleksandra, czyli na pewno nie byli sąsiadami. Dawna ul.Aleksandra była na tyłach Nowego Światu.

Co to może oznaczać? A może nic? A jeżeli tak to gdzie szukać?
Dziękuję
Magda Nowicka
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 16-03-2023 - 15:29
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33884
Skąd: Warszawa
Status: Offline
W genetece jest indeks, kopia jest w skanotece/metryki
a gdzie jest o tajnej policji zapis?

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
MagdaNowickaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 16-03-2023 - 15:41
Sympatyk


Dołączył: 31-01-2023
Posty: 41

Status: Offline
W akcie jest świadek Mateusz Lubowidzki szef Biura Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych i Policji
Można go znaleźć na szukajwarchiwach i na Wikipedii że był szefem tajnej policji, miał tajnych agentów w liczbie 30 osób, był powszechnie znienawidzony.
Cytuję za portalem szukajwarchiwach
„Jej naczelnik Lubowidzki, wprowadzony do Biura, stawał się tym samym urzędowo jednym z filarów policji tajnej politycznej. Nowe Biuro wystąpiło niezwłocznie z projektem reformy policji municypalnej. Projekt ten, którego rzecznikiem u w. księcia i rządu został Nowosilcow, przewidywał znaczne wzmocnienie składu policji miejskiej, utworzenie w niej wydziału policji tajnej i powiększenie jej budżetu, którego duża część zasiliła nowy wydział miejskiej policji tajnej. Lubowidzki został pierwszym po Rożnieckim urzędnikiem policji tajnej cywilnej. Posiadał ok. 30 własnych agentów. Prawie codziennie składał osobiste raporty w. księciu. Wydział tajny ratusza stał się najważniejszym w całej policji miejskiej. Powstanie Centralnego Biura Policji i przekształcenie policji municypalnej uwieńczyły dotychczasowy rozwój policji tajnej warszawskiej. „
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Sroczyński_WłodzimierzOffline
Temat postu:   PostWysłany: 16-03-2023 - 15:52
Członek PTG


Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33884
Skąd: Warszawa
Status: Offline
OK, nie ma w akcie, w dokumencie z września 1817 tytułu "szef tajnej policji" - to "wniosek" z innych, opisujący w przybliżeniu dalsze losy świadka zgonu.
Moim zdaniem o niczym nie świadczy, może skłaniać do dalszych poszukiwań, ale termin (odległość zgon-zgłoszenie) raczej nie wskazuje na czynności śledcze.

_________________
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Tomasz_LenczewskiOffline
Temat postu:   PostWysłany: 16-03-2023 - 18:14
Sympatyk


Dołączył: 26-09-2010
Posty: 2029
Skąd: Warszawa
Status: Offline
Bardziej zainteresowałbym się relacjami ojca denatki z establishmentem ówczesnej Warszawy.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
MagdaNowickaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 16-03-2023 - 18:39
Sympatyk


Dołączył: 31-01-2023
Posty: 41

Status: Offline
Dlaczego ojca?

Sprawa jest dziwna, bo denatka jest bardzo młodą mężatką, świeżo po urodzeniu drugiego dziecka, które to dziecko urodziła w parafii Chodel na Lubelszczyźnie.
Jej rodzice mieszkają na Lubelszczyźnie, mąż Dionizy Trzciński także.
Dziecko urodziła w maju 1817 w Chodlu. Nie wiem jak i po co znalazła się w Warszawie 3 miesiące później, gdzie zmarła we wrześniu 1817. W dodatku ci „dziwni” świadkowie zgonu. Mateusz Lubowidzki to była wtedy persona.
Co tam się mogło stać?
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Jol_KlaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 16-03-2023 - 18:48
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 09-01-2009
Posty: 440

Status: Offline
MagdaNowicka napisał:
Dlaczego ojca?

Sprawa jest dziwna, bo denatka jest bardzo młodą mężatką, świeżo po urodzeniu drugiego dziecka, które to dziecko urodziła w parafii Chodel na Lubelszczyźnie.
Jej rodzice mieszkają na Lubelszczyźnie, mąż Dionizy Trzciński także.
Dziecko urodziła w maju 1817 w Chodlu. Nie wiem jak i po co znalazła się w Warszawie 3 miesiące później, gdzie zmarła we wrześniu 1817. W dodatku ci „dziwni” świadkowie zgonu. Mateusz Lubowidzki to była wtedy persona.
Co tam się mogło stać?


Anna z Grabowskich Trojanowska a mąż Dionizy Trzciński ? Może to inna osoba ?
Jola
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Małgorzata_KulwiećOffline
Temat postu:   PostWysłany: 16-03-2023 - 18:52
Sympatyk


Dołączył: 16-02-2012
Posty: 1625

Status: Offline
A musiało sie coś stać, oprócz tego, że zmarła młoda kobieta? Może zwyczajnie byli znajomymi? Nie jest to niemożliwe.
Ale faktycznie cos jest dziwnego z nazwiskami. Ja tam ślepa jestem, to nie doczytałam dokładnie, ale chyba rzeczywiście coś się niezgadza!?

_________________
pozdrawiam
Małgorzata_Kulwieć

Szukam wszelkich informacji o: wszystkich Kulwiec(i)ach; Babińskich i Steckich z Lubelszczyzny, Warszawy, Włocławka i Turku; Sadochach i Knapach z okolic Mińska Maz.


Ostatnio zmieniony przez Małgorzata_Kulwieć dnia 16-03-2023 - 18:54, w całości zmieniany 1 raz
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Zofia_Brzeska
Temat postu:   PostWysłany: 16-03-2023 - 18:53
Sympatyk


Dołączył: 11-11-2014
Posty: 374

W akcie zgonu jest Anna z Grabowskich Trzcińska, nie Trojanowska.

Z. B.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
MagdaNowickaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 16-03-2023 - 19:02
Sympatyk


Dołączył: 31-01-2023
Posty: 41

Status: Offline
Przepraszam, chodzi o Annę z Grabowskich Trzcińską, pomyliłam się z tą Trojanowską. Powinno być Trzcińska.

Mi się jednak wydaje to dość tajemnicze jednak. Bo zwykle śmierć zgłaszali krewni, sąsiedzi, znajomi.
Żeby akurat znajomymi byli dwaj komisarze policji to dziwne jednak.
Ale nie pasuje mi to do młodej, 20 letniej, mężatki, w dodatku, która nie była z Warszawy i była w połogu.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
aneta.janasOffline
Temat postu:   PostWysłany: 16-03-2023 - 19:08
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 10-09-2020
Posty: 22
Skąd: ŻYRARDÓW
Status: Offline
Wyguglane na szybko:
https://domowehistorie.wordpress.com/20 ... -zapisala/

O rodzicach Anny.

_________________
Pozdrawiam,
Aneta

Moje parafie: Łany Wielkie, Żarnowiec, Mstyczów, Niedźwiedź, Książ Wielki, Tczyca
nazwiska: Janas, Lipiński, Heruciński, Leszczyńska, Marszycka
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
aneta.janasOffline
Temat postu:   PostWysłany: 16-03-2023 - 23:47
Zasłużony
Sympatyk


Dołączył: 10-09-2020
Posty: 22
Skąd: ŻYRARDÓW
Status: Offline
A tu o Dionizym, gdzie link do tekstu, w którym mowa o jego pierwszej żonie Annie z Grabowskich:
https://domowehistorie.wordpress.com/20 ... trzcinski/

_________________
Pozdrawiam,
Aneta

Moje parafie: Łany Wielkie, Żarnowiec, Mstyczów, Niedźwiedź, Książ Wielki, Tczyca
nazwiska: Janas, Lipiński, Heruciński, Leszczyńska, Marszycka
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
MagdaNowickaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 17-03-2023 - 08:38
Sympatyk


Dołączył: 31-01-2023
Posty: 41

Status: Offline
Dziękuję, ten blog domowehistorie to ja właśnie prowadzę. Zauważyłam jednak, że dane przedstawiane trzeba skorygować bo pojawiły się nowe akta ( dzięki genetece !). Na przykład wcześniej uważaliśmy, że Anna Trzcińska zmarła w 1827, teraz wiemy że w 1817.

Dlatego tak mnie zainteresował ten akt.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
EwafraOffline
Temat postu:   PostWysłany: 17-03-2023 - 20:36
Sympatyk


Dołączył: 02-08-2012
Posty: 848

Status: Offline
Czemu ten akt zgonu wydaje się dziwny? Dlatego, że Anna zmarła w Warszawie? Nie musi kryć się za tym żadna wielka tajemnica. Może chorowała i pojechała się leczyć? Niestety bezskutecznie. Może pojechała odwiedzić krewnych i nagle zaniemogła? Nagłe zgony młodych ludzi zdarzają się dziś i zdarzały się 200 lat temu. Niekoniecznie trzeba doszukiwać się w tym jakiejś sensacji. A że zgon zgłaszał policjant. Oni też mają i miewali dawniej krewnych, znajomych, przyjaciół. Sprawa być może najbanalniejsza w świecie. Co mi jeszcze przyszło do głowy. Mogło być i tak, że Anna zmarła nagle i wezwano policję bo i dziś do nagłych i nie oczekiwanych zgonów wzywa się służby, aby wykluczyć udział w zdarzeniu osób trzecich. I stąd zgłoszenie zgonu przez policjantów. Można by ewentualnie spróbować się dowiedzieć co mieściło się w tamtym czasie pod wskazanym w akcie adresem. Jeśli jakiś dom gościnny, pensjonat to tym bardziej jest to prawdopodobne.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
MagdaNowickaOffline
Temat postu:   PostWysłany: 18-03-2023 - 08:43
Sympatyk


Dołączył: 31-01-2023
Posty: 41

Status: Offline
Dzięki, wiem, że tak też by mogło być. Mi się jednak wydaje dziwne, bo świadkiem jest nie byle jakimi policjant tylko szef całej tajnej policji, który bezpośrednio raportował do księcia Konstantego i Nowosilcowa. Był powszechnie znienawidzony i zresztą potem w powstaniu listopadowym cudem uciekł, bo by został osądzony i zabity. Już też znalazłam że Anna zmarła w domu przy ul.Alexandrya nr 2768, był to pałac Zienteckiego. Dziś to okolice ul.Kopernika w Warszawie.
Może faktycznie przyjechali z mężem do Warszawy, zatrzymali się tam, ona zachorowała i zmarła. Ten Lubowidzki nie daje mi spokoju.
Chyba nie pozostaje mi nic innego niż udać się do AGAD i poszukać w aktach co zostały, patrzyłam, ze są akta tajnej policji z 1817.
 
 Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:     
Skocz do:  
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zobacz następny temat
Powered by PNphpBB2 © 2003-2006 The PNphpBB Group
Credits
donate.jpg
Serwis Polskiego Towarzystwa Genealogicznego zawiera forum genealogiczne i bazy danych przydatne dla genealogów © 2006-2025 Polskie Towarzystwo Genealogiczne
kontakt:
Strona wygenerowana w czasie 0.308469 sekund(y)