|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Marek.Podolski |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-07-2021 - 15:04
|
|
Dołączył: 29-11-2013
Posty: 953
Status: Offline
|
|
W moim wypadku oprócz szczegółowego indeksu do Drzewa dodaję pliki źródłowe.
Nie wszyscy przecież muszą znać łacinę, niemiecki czy rosyjski.
Polski indeks jest bardzo pomocny. |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-07-2021 - 15:10
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33582
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Nie, nie muszą znać.
Ale ja nie pytam o zastosowania, a o możliwość.
Jeśli treścią, zawartością się nie różni, to skąd (pod względem kryterium: zawartość ogranicza możliwość publikacji) różnica w wyniku publikacja kopii vs publikacja przepisanej treści? |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 25-07-2021 - 15:10
|
|
Dołączył: 21-05-2021
Posty: 64
|
|
Pani Barbaro i Panie Marku,
zgadzam się z Państwem w niemal całej rozciągłości.
Z tą uwagą, że indeksy są jednak własnością indeksującego, bo to jego czas, wysiłek czy pieniądze zostały zainwestowane w ich przygotowanie. To co z nimi uczyni, w jakim zakresie je np. udostępni - jest najczęściej jego autonomiczną decyzją... wolontariusza, za którą też kryją się i różne motywacje... I nie ma co się tutaj czarować, ani też wywarzać otwartych już drzwi, jak tu niektórzy Pani proponują...
Miło jest, kiedy indeks jest jak najpełniejszy i wcale nie potrzeba do tego dodatkowych kolumn, chociaż to akurat rozwiązanie z pewnością byłoby najdogodniejsze.
Indeks "rozszerzony" o dane rodziców nie jest indeksem pełnym (a tylko taki może być - do pewnego stopnia - równoważny cyfrowej kopii aktu - skanowi, którego i tak nie zastąpi), ale wielopłaszczyznowym kompromisem między tym ostatnim a surowym skorowidzem, kompromisem zupełnie wystarczającym dla większości korzystających z tutejszego projektu, dlatego powinien być standardem, który ewentualnie można "dopełnić".
Nawet jeśli nam się to nie podoba, to z przyczyn, nazwijmy to "czysto formalnych", powinniśmy się chyba jednak stosować do limitów czasowych, które przewidują przepisy prawa. Zasadność tych ostatnich, to już inna kwestia.
Pozdrawiam, |
_________________ Arkadiusz
|
|
|
|
|
Marek.Podolski |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-07-2021 - 15:16
|
|
Dołączył: 29-11-2013
Posty: 953
Status: Offline
|
|
ArcheGenes napisał:
Pani Barbaro i Panie Marku,
zgadzam się z Państwem w niemal całej rozciągłości.
(...)
Nawet jeśli nam się to nie podoba, to z przyczyn, nazwijmy to "czysto formalnych", powinniśmy się chyba jednak stosować do limitów czasowych, które przewidują przepisy prawa. Zasadność tych ostatnich, to już inna kwestia.
Pozdrawiam,
Tylko mała uwaga.
Limity czasowe dotyczą tylko i wyłącznie osób żyjących.
Dane osób zmarłych można publikować nawet do 2021 r. |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-07-2021 - 15:18
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33582
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Gdy ktoś przepisze zawartość to trudno przyjąć że jest właścicielem (czego wtedy jest właścicielem? przepisanie czyli wytworzenie kopii, niezależnie ile pracy włożył - nie tworzy utworu ani praw pochodnych)
opracowanie z komentarzem, tłumaczeniem, przywołaniem powiązanych źródeł - to już co innego
Tak jak "skserowanie" czy sfotografowanie, zeskanowanie, wytworzenie kopii nie jest objęte prawami autorskimi
"wolontariusz" to też pojęcie ustawowe, bardzo odległe od tego jak jest wykorzystywane (także w tym wątku)
Ja nie widzę przeszkód, żeby geneteka dawała linki (gdy kopia niedostępna) do pośredniego źródła ("spisanego aktu"). Możliwość techniczna bezproblemowa, nie łamie spójności etc.
Przy zachowaniu integralności bazy i bez nakładów na "o to zwiększcie ilość 'kolumn', dostosujcie wyszukiwarki etc:) - prosty link zamiast do jpg (czy katalogu) - do pdfa na zewnątrz |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 25-07-2021 - 15:30
|
|
Dołączył: 21-05-2021
Posty: 64
|
|
Panie Marku,
ale to w ten sposób nie działa, bo istotny jest czas zamknięcia danej księgi, który niekiedy blokuje swobodny dostęp do zawartych w niej aktów, formalnie już spełniających wspomniane limity czasowe... |
_________________ Arkadiusz
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-07-2021 - 15:36
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33582
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Księga ASC jest zamknięta na koniec roku. Jest do tego orzecznictwo;)
Nie demonizujmy:)
ASC cywilno-religijne przestały istnieć w 1946. Nie ma księgi ASC zgonów z 1940, której kopii nie możnaby opublikować z powodu cezury czasowej.
1945 swobodnie przekraczać mogą skorowidze. I skorowidze zgonów, o ile nie zawierają informacji o pozostałych podmiotach w akcie, mogą być publikowane bez żadnego problemu, nawet jeśli niepodzielnie technicznie okres 1680-2020 zawierają:) |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 25-07-2021 - 15:37
|
|
Dołączył: 06-11-2008
Posty: 31
|
|
Wszystkim dziękuję za uwagi, trochę też uczę się istoty indeksowania.
Mam nadzieję, że kiedyś opisy będą bardziej obszerne dla amatorów .
Sama tez poszukując (lata pracy) swoich krewnych umieszczam niektóre drzewa
dla osób które mogą coś dla siebie znalezć. Kosztów nie liczę, ksiażki, tłumaczenia itp.
Dlatego trochę byłam zbulwersowana tym "nie bo nie ".
Jestem umówiona z proboszczem i problem się w końcu rozwiąże , a mogło być załatwione w 5 minut.
pozdrawiam serdecznie
Barbara |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-07-2021 - 15:38
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33582
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 25-07-2021 - 15:39
|
|
Dołączył: 21-05-2021
Posty: 64
|
|
Sroczyński_Włodzimierz napisał:
Gdy ktoś przepisze zawartość to trudno przyjąć że jest właścicielem (czego wtedy jest właścicielem? przepisanie czyli wytworzenie kopii, niezależnie ile pracy włożył - nie tworzy utworu ani praw pochodnych)
opracowanie z komentarzem, tłumaczeniem, przywołaniem powiązanych źródeł - to już co innego
Tak jak "skserowanie" czy sfotografowanie, zeskanowanie, wytworzenie kopii nie jest objęte prawami autorskimi
"wolontariusz" to też pojęcie ustawowe, bardzo odległe od tego jak jest wykorzystywane (także w tym wątku)
Ja nie widzę przeszkód, żeby geneteka dawała linki (gdy kopia niedostępna) do pośredniego źródła ("spisanego aktu"). Możliwość techniczna bezproblemowa, nie łamie spójności etc.
Przy zachowaniu integralności bazy i bez nakładów na "o to zwiększcie ilość 'kolumn', dostosujcie wyszukiwarki etc:) - prosty link zamiast do jpg (czy katalogu) - do pdfa na zewnątrz
Litości! Przecież tu nie chodzi o jakieś prawa autorskie co do treści, ale o to, że nikt z indeksujących (np. z własnych kopii) nie ma żadnego obowiązku ich udostępniać, a jeśli już to czyni to nie mamy wpływu na to w jakim zrobi to zakresie. Tylko tyle i aż... tyle. |
_________________ Arkadiusz
|
|
|
|
|
Marek.Podolski |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-07-2021 - 15:40
|
|
Dołączył: 29-11-2013
Posty: 953
Status: Offline
|
|
Tu się z Włodzimierzem nie zgodzę.
Indeks jest objęty prawem autorskim.
Koniec kropka.
Czas zająć się właśnie indeksem kolejnym i talerzem ciasteczek |
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-07-2021 - 15:41
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33582
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
Ależ chodzi (patrz posty wyżej: "ktoś pozbawił mnie autorstwa"), wczytaj się))
i (ale to nie ten przypadek) nie tylko o osobiste, ale i materialne
Marku:
Indeks - tak
Przepisana treść (kopia) - nie jest |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Sroczyński_Włodzimierz |
|
Temat postu:
Wysłany: 29-07-2021 - 14:22
|
|
Dołączył: 09-10-2008
Posty: 33582
Skąd: Warszawa
Status: Offline
|
|
c.d. ku pamięci dla "olicznikowania"
35000000 2020-12-26
35500000 2021-01-18 23d
36000000 2021-02-12 25d
36500000 2021-03-14 30d
37000000 2021-04-12 29d
37500000 2021-05-17 35d
38000000 2021-06-20 34d
38500000 2021-07-29 39d |
_________________ Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
|
|
|
|
|
Arturro |
|
Temat postu:
Wysłany: 30-07-2021 - 21:15
|
|
Dołączył: 18-04-2018
Posty: 207
Status: Offline
|
|
Dobry wieczór.
Mam nadzieję, że wybrałem odpowiedni dział…
Postanowiłem się zabrać za indeksację małżeństw z lat 1800-1914 tej części powiatu raciborskiego, która dotąd nie została w ogóle przeze mnie opracowana, a która to owa część po I wojnie światowej znalazła się w granicach Czechosłowacji. Jak dobrze liczę, będzie to ze 30 usc i parafii rzymskokatolickich. Warto dodać, że zarówno usc, jak i parafie, które odłączyły się od powiatu raciborskiego i znalazły się wówczas w Czechosłowacji, obejmują zapisy także dla miejscowości, które współcześnie znajdują się granicach RP (czyli: panny młode).
Częściowa już indeksacja pokazała, że znajduje się tam wcale sporo zapisów dla panów młodych, pochodzących z należących do współcześnie polskich miejscowości. Także – prace chyba potrzebne.
Problem jest taki, że te opracowania trafią do grupy „Pozostałe”. W związku z tym mam pytanie, czy można utworzyć nowy kraj, tj. Czechy? Pod mapką na stronie głównej Geneteki jest sporo miejsca na utworzenie takiego okręgu, chociażby w postaci napisu CZECHY. Po wtóre, czy w przypadku zaznaczenia opcji „szukaj w sąsiednich parafiach”, zaznaczając przy polskiej parafii/usc, będzie wyłapywało także te czeskie (rzecz jasna, w odpowiedniej odległości)? Po prostu, indeksując, widzę już pewne powiązania.
Kolejne pytanie, może dział niewłaściwy, ale jak już piszę, to zamieszczę to w jednym.
Jak indeksować czeskie litery? To znaczy te, z ptaszkiem? Kiedyś, indeksując parafię i usc w polskim Tworkowie natrafiłem m.in. na „R” z „ptaszkiem” w nazwisku Kostrewa. Odpowiadało to popularnemu, występującemu tam nazwisku Kostrzewa, także podałem zapis i Kostrewa, jak i Kostrzewa (który fonetycznie odpowiadał wspomnianemu R z ptaszkiem). Przy niemieckich umlautach, sprawa wiadoma, ale co z czeskimi znakami diakrytycznymi? Teraz, indeksując te tereny, widzę pomieszanie z poplątaniem – polski, czeski, niemiecki i regionalizmy… Innymi słowy, potrzebuję oficjalnego klucza, wedle którego będę mógł indeksować, bo na razie, to na oko, tudzież czuja, a na oko, to wiadomo…
Dziękuję za rzeczowe odpowiedzi i serdecznie pozdrawiam,
Artur |
|
|
|
|
|
marcin_kowal |
|
Temat postu:
Wysłany: 30-07-2021 - 21:32
|
|
Dołączył: 04-11-2017
Posty: 1471
Skąd: Tarnobrzeg
Status: Offline
|
|
Arturro napisał:
Dobry wieczór.
Mam nadzieję, że wybrałem odpowiedni dział…
Postanowiłem się zabrać za indeksację małżeństw z lat 1800-1914 tej części powiatu raciborskiego, która dotąd nie została w ogóle przeze mnie opracowana, a która to owa część po I wojnie światowej znalazła się w granicach Czechosłowacji. Jak dobrze liczę, będzie to ze 30 usc i parafii rzymskokatolickich. Warto dodać, że zarówno usc, jak i parafie, które odłączyły się od powiatu raciborskiego i znalazły się wówczas w Czechosłowacji, obejmują zapisy także dla miejscowości, które współcześnie znajdują się granicach RP (czyli: panny młode).
Częściowa już indeksacja pokazała, że znajduje się tam wcale sporo zapisów dla panów młodych, pochodzących z należących do współcześnie polskich miejscowości. Także – prace chyba potrzebne.
Problem jest taki, że te opracowania trafią do grupy „Pozostałe”. W związku z tym mam pytanie, czy można utworzyć nowy kraj, tj. Czechy? Pod mapką na stronie głównej Geneteki jest sporo miejsca na utworzenie takiego okręgu, chociażby w postaci napisu CZECHY. Po wtóre, czy w przypadku zaznaczenia opcji „szukaj w sąsiednich parafiach”, zaznaczając przy polskiej parafii/usc, będzie wyłapywało także te czeskie (rzecz jasna, w odpowiedniej odległości)? Po prostu, indeksując, widzę już pewne powiązania.
Kolejne pytanie, może dział niewłaściwy, ale jak już piszę, to zamieszczę to w jednym.
Jak indeksować czeskie litery? To znaczy te, z ptaszkiem? Kiedyś, indeksując parafię i usc w polskim Tworkowie natrafiłem m.in. na „R” z „ptaszkiem” w nazwisku Kostrewa. Odpowiadało to popularnemu, występującemu tam nazwisku Kostrzewa, także podałem zapis i Kostrewa, jak i Kostrzewa (który fonetycznie odpowiadał wspomnianemu R z ptaszkiem). Przy niemieckich umlautach, sprawa wiadoma, ale co z czeskimi znakami diakrytycznymi? Teraz, indeksując te tereny, widzę pomieszanie z poplątaniem – polski, czeski, niemiecki i regionalizmy… Innymi słowy, potrzebuję oficjalnego klucza, wedle którego będę mógł indeksować, bo na razie, to na oko, tudzież czuja, a na oko, to wiadomo…
Dziękuję za rzeczowe odpowiedzi i serdecznie pozdrawiam,
Artur
Konieczność wydzielenia Czech jak najbardziej wskazana tak samo jak podział Ukrainy co najmniej na Wołyń, Kijowszczyznę, Podole, Galicję i Zadnieprze.
Wg mnie kryterium podziału powinno byc zgodne z ilością indeksów i materiałów dostepnych do indeksacji. |
_________________ Marcin
______
https://genealogie-kresowe.pl
Digitalizacja - Księgi Metrykalne i Genealogie Szlacheckie
Zbiórka funduszy https://zrzutka.pl/8s38zh
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|